Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dmka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dmka

  1. dziewczyny jak to jest z tym urlopem wypoczynkowym za 2008 rok? bo ja obecnie jestem do 10 kwietnia na zaległym za 2007, a potem mi powiedzieli, ze mam 7 dni za ten rok do wykorzystania, no i nie wiem jak to jest, bo ktoras kiedys pisała, ze cały sie nalezy. musze wysłac dzis podanie i jestem w dupie, bo nie wim jak napisac, a jak napisze na te 7 dni, to boje sie ze potem gdyby sie okazalo ze cały, to mi przepadnie.
  2. dla Oleńki!!! iliosz dzięki za opinię. tez tak własnie myslałam, ze w sumie to on przeciez tak czesto ma pobierana krew [juz chyba z 7 razy od urodzenia] to moze i ten zabieg da radę, ale jeszcze dopytam dzis o wszystko okulistkę, moze jeszcze posiew? bo jak mu wczoraj na spiocha [inaczej nie da rady, bo wierci sie] masowałam to znowu \"tona\" tego wyszła, czyli to wskazuje na bakterie raczej. moj p. jest przeciwny zabiegowi, mowi, ze jka o tym mowie, to jego juz kłuje w oczach:) co do prania, to u nas różnie - jak tylko same Iga rzeczy to w loveli, jak z naszymi to w persilu [mam taki z niemiec, polecam bo zajebisty!! innego proszku juz nie kupię] Kasia daj znac co tam zdiagnozował pediatra, życze zdroweczka slicznotce Platynko a Ty gdzie? miłego dzionka mamuski, u nas deszcz, ale moze przestanie, grunt, ze snieg i zima nie powrociły!!
  3. Chemical, pediatra kazała mi podawc jabłkowy, zeby miał lepsze sranko, bo ma zaparcia, ale nie podeszły mu nawet takie mieszane jabłka z porzeczka, czy winogronem. ale za to starte jabłko pochłania cudnie, a dzis dostał tez kawałek startego banana, oj ten to bardzo zasmakował!!! w karmieniu łyzeczka, to ja słucham pana Z. i tak jak on zaleca karmię. przykładam łyżeczkę do dolnej wargi i Igus sam sobie gorna warga zbiera jedzonko. indyka Igo zajada od 1 kwietnia, jak tylko skonczył 5 m-c, a jutro zamierzam mu podac zupke z krolikiem [sama bym w zyciu nie zjadła] dobrej nocki dziewczynki!
  4. juz sie naczytałam o tym zabiegu, dziekuje bardzo!!!! to nie na moje nerwy. bede kombinowac jak ten zabieg ominać, moze kolejny posiew i krolple, bo znalazłam info na jakims forum o takich, ktorych jeszcze nie stosowałam. Bziczku, ano u nas było z zupka tak, ze dostał troszkę na łyzeczce i bardzo mu widocznie posmakowało bo westchnął sobie i otwierał dzoba po jeszcze. ale soczki mu za to w ogole nie podchodza zadne.
  5. Cat, wiem ze Michaś Balbinki tez ma ropiejace oczka, ale u niej zdaje sie leczenie jakies jest, bo miał posiew robiony. a u nas posiewy były juz 2 razy obione i juz nie ma lekarstw, tzn. sa, ale te ktore mozna u takich maluchów stosowac - juuz sie wyczerpały, ja robie wszystko, zeby uniknac tego zabiegu, ale chyba sie nie da:(
  6. oo o wilku mowa, Folicum jest, siemaneczko!! fotelik super, no i niedrogi.
  7. Cat, moim zdaniem to nie naczyniak, moze to jakas zmiana pigmentowa, ale nie naczyniak raczej. takze sie nie zamartwiaj. my jutro mamy sie stawic po skierowanie na zabieg udrozniania kanalikow, buuuuuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!! ale zanim to nastapi, tzn zabieg, to moze powinnam sie skonsultowac z innym okulista? poradzcie!!! platynowa halo! Chemical halo, halo!!! gdzie jestescie? a Folic odezwała sie i dalej milczy:) a i bziczka tez dawno nie widziałam
  8. elo! Laura, ja bym Ci polecała mutsy 4 rider, z tym ze on chyba drozszy, ale sama go nie kupilam i pluje sobie w brode bardzo!!! cały czas mysle o spacerowce z tej serii, tylko ze ciezka jak cholera, a ja czesto jezdze do mamy, ktora mieszka na 4 pietrze bez windy, wiec masakra ze znoszeniem. Basia, znam ten bol, tez nienawiżu sama w chałupie zostawac, ale pomyskl sobie, ze wbloku masz sasiadow, a ja w domku, to dopiero mam schiza. a juz np. do suszarni na strych po jakis ciuch jak mi potrzebny, to za chiny nie pojde jak jest ciemno, a moj p. ma polewke ze mnie, zaraz mysle ze ujrze albo zmarła babcie, dziadka, a teraz to spodziewam sie tate tam ujrzec, głupia zem jak but!!! całe zycie na schizie, ale u nas to rodzinne, moja siostra ma jeszcze gorzej. a wracajac do pana Z. to niezły z niego przystojniaczek, lubie takich szpakowatych, niestety moj p. raczej szybciej wyłysieje niz posiwieje:);) wiecie, on sie wscieka na mnie, ze ja tylko forum i forum, zna moj nick i gnojek se podczytuje co ja tu wypisuję, nieładnie nie? co do kubkow , to ja juz nie wiem czy jest sens kupowac w naszym przypadku, bo juz tyle nakupowałam różności i dooopa, leżą nieuzywane, np. gryzaki tommie i grzechotki rozniaste. od kilku dni obserwuje u Iga dziwną reakcje podczas kapieli - miętoli sobie siusiaka, czyzby poznawał swoje ciało, czy tez nie powinien tak robic? no i tez lewą reką ciagle macha i tłucze sie po brzuchu, to mnie bardzo niepokoi, tak jakby nie miał nad tym kontroli, jak jakis tik nerwowy. Kasia jestem z Toba, moze spróbuj fride? chociaz gruszka chyba łagodniejsza dla dziecka. moj Igor mial raz katar i to był koszmar, masc majerankowa nas uratowała. i jeszcze mi sie przypomniało o naczyniaku, maja wasze dzieci cos takiego? bo u nas juz niby zaczal sie wchłaniac, a teraz jakby podchodzil krwia i jest taki ciepły i nie wiem dlaczego, czy to normalne? dobra zmykam bo dziecko trza przebrac z pizamy, buzia, miłego dnia wszystkim
  9. ziarenko, obejrzałam Twoje zdjecia, Julcia superaśna, taka bystrzaczka i widzę, ze tez juz w 5 miesiacu lubiła sobie usiąsc na chwilke. pocieszył mnie ten fakt, bo moj Igus tez taki wyrywny do siedzenia:) Beybe, moja przyjaciółka ma xlandera, własnie dzis sie dowiedziałam ze to własnie ten, o ktorym piszesz, ona zadowolona bardzo, no i wygladu tez spoko.
  10. Cat, rano w "dzien dobry tvn" jest czestym gosciem
  11. ale dzis na tvn\'ie dobrze gadał pan Z. szkoda tylo, ze tesciowie moi tego nie słyszeli, bo oni mnie linczują za noszenie Igorka:( ja zakupiłamjego ksiazke i jest spoko, wiec nie to ze ja go nie lubie czy co, o nie nie!!! CZAsami sie nie zgadzam z jego zaleceniami i tyle.
  12. no no, gratuluję odwagi dziewczynki, bo ja tez mam mieszane uczucia w niektorych sprawach co do PANA Z., ale wolałam sie nie wychylac, szczegolnie zeby nie urazic Oli Platynki, bo wiem, ze to jej guru:) az trudno mi uwierzyc, ze moj Igor skonczxył juz 5 miesiecy, matko ale ten czas leci!!! hej hej Mojaspinko gdzie jestes? włochy moje wyłażą rowniez garsciami, Igor butelke odstawił jakies 3 tyg temu, kubek niekapek od niedzieli tez mu nie pasi, juz nie wiem co robic, podaje mu wode strzykawka:( bo inaczej nie ma opcji. soczkow zadnych nie lubi, wszystkie ląduja na sliniaku i ryk od razu. Beybe daj znac jak wozek sie sprawuje, jak go wkoncu kupisz;-d od dzis cała chata na mojej głowie, bo tesciowa w sanatorium, ale nie narzekam. tylko wkurwia mnie ten niekonczacy sie remont. no i okulista znowu nie przyjmuje!!! a oczy łzawia i ropieja i nie wiem co robic, BO WCZORAJ MI PEDIATRA POWIEDZIAL ZE NIE MA NA CO CZEKAC TYLKO ROBIC ZABIEG jak jeszcze igo mały i mało kumaty, no i Balbinko podobno nie robi sie juz w narkozie, słyszałas cos o tym? zmykam, bo zaniedbuje dziecko, a to gotowanie, a to sprzatanie, a on bidny sam lezy i krzyczy na gryzak. buziaczki Kochane
  13. u nas było by niemozliwe noszenie w poziomie, o nie!!! moze i za wczesnie to wszystko, bo teraz to naprawde sie mam z Igorem, on tez nozyskami sie opiera i by chcial stac, a do siadania rwie sie bardzo, co z tego, skoro sam bez pomocy nie daje rady, bo mu ciezko. wazy 8300, czujecie? ja mysle, ze [z całym szacunkiem dla pana Z.], ze nie ma reguły, kazde dziecko rozwija sie swoim tempem. a to rozszerzanie nozek jest raczej bardziej zdrowe niz niezdrowe, mojej kumpeli lekarz kaze rozszerzac nozki własnie podczas noszenia, a dziecko ma 2m-ce. ja tam wcale sie maluszkom nie dziwie, ileż mozna tak leżec i leżec? tak mało wówczas widac, a przeciez one dopiero poznaja swiat i wszystko je ciekawi. moj p. lubi spac z Igorem, niezle nie? ja chce go polozyc do łózeczka, a p. do mnie, zebym go zostawiła w naszym łózku,w sumie to mnie cieszy:) tylko ciekawe co to bedzie, jak juz mały na dobre sie tak nauczy spac w srodeczku;) o cos waznego miałam zapytac i cholercia zapomniałam.
  14. noooo, nadrobiłam zaległosci w czytaniu, ale szybko produkujecie kolejne stronki! u nas spacerowa od wczoraj, narazie ta od obecnego wozka, ale w blizszej przyszłoscie kupimy jane, tego nomada, bo nam sie bardzo spodobal, ale były wstretne kolory i czekamy na nawa kolekcje. dzis wkoncu zaszczepili małego, ale ponad godzine czekalismy, bo bilans 2latkow mieli. Igor na weekendowych zakupach zachował sie super, był grzeczniutki, spał w zasadzie wiekszosc. troszki sie obkupilismy, ale bez szału. tabelke zaraz zerkne i wpisze sie. Kasiunia najlepszego dla Adulinki. co by tu jeszcze?.... za fotki wszystkie bardzo dziekuję zmykam spac, bo teraz pobudki o 7 mam, a i jutro szczesliwy dzien, bo tesciowa jedzie do sanatorium, na 3 tygodnie!!!!!huurrraa!!!! pozdrowionka:)
  15. heja, MałA, mnie chyba tez wyslalas mmsa, ale ja nie moge odebrac, buuuuu juz 3 aparat zmieniłam i dooopa, w biurze obsługi tłumacza mi, ale i tak nie umiem ustawic, takze zem nie luknewla fotki, sorry u nas na spacer jest tak: body z krotkim, na to cos z dlugim najczesciej drugie body, rajtuzki, buty, dzinsy, albo inne portki na ocieplaczu i kurtka, raz grubsza, raz ciensza, zaleznie od pogody.ale w wozku on jeszcze lezy w spiworze, no i nie wiem czy mu nie za goraco. czape juz cienka zakladam, bo zawsze ma kaptur od kurtki na glowie. jedziemy dzis do stolycy sie obkupic i odchamic:) moze spacerowe kupimy, bo Igo nogi podkurczone, a ta spacerowka od obecnego wozka poprostu mi sie nie podoba. moj Igor tez uwielbia juz byc sadzany, nie wspomne, ze i na nozkach chetnie stoi trzymany pod paszki. babka mu tak pokazuje, a potem ja mam jazdy, bo ryczy i chce siedziec. a i jeszcze mam pytanie z innej beczki: jak sie ubrac na wesele? za 2 tyg mamy i ja kompletnie nie wiem jak, mam super kiecki w szafie, ale zesz qwa za małe w brzuchu. musze cos takiego co ukryje brzuch, a wieki nie byłam na weselu;) i nie wiem czy w spodniACH wypada? ide przebrac mAŁEGO, BO ULAL ze ho ho miłego weekenda
  16. Spinko musze sprobowac, to sa krople? Iliosz wielkie dzieki za muze!!!kochana jestes, bo ostatnio myslałm co by zakupic takie dzieciece przeboje. jeszcze tylko poluje na utworek z Pana Kleksa, ten co teraz jest w reklamie red bulla, tego konkuru na latanie na czymkolwiek, cos tam:\"biegac skakac, latac pływac...\" bo moj Igo uwielbia. zmykam kąpać, aaaa kubek niekapec z tommie tippee rewelka, butla poszła w odstawke juz z 2 tyg temu, nawet nowe smoki nie pomogły, wiec zakupiłam kubek i zakup trafiony!!! i te gryzaki z tej firmy tez wszystkie kupiłam u tej babki z wawy, co o niej platynka i KasiaW pisały, tez zarabiaste są. ale u nas zeba brak jeszcze, papa
  17. ze szczepienia nici, bo brak lekarza, dopiero we wtorek:( cyce mi popekaja. coraz mniej je cyca, bo mu posmakowały deserki, zupki i kaszka, a moje cycki nadal porodukcja masowa. nie chce odciagac, bo jeszcze sie zwiekszy. co robic? zrezygnowac z ktoregos stałego pokarmu? ale z ktorego? dodam, ze dzis za jednym zamachem wsunał deserek jabłka i brzoskwinie z bobovity. wazy 8,5 kg, ciuchy np. body na 86 cm kupuje, ale nie wyglada grubo, centylami idzie 50tka. a zupki podchodza mu tylko z hippa, innych nie ruszy, znaczy wypluwa. a u nass na zadupiu nie ma hippa nigdzie, wiec jak jestem u mamy w kozienicach, to mega zapas kupuje. a teraz pisze jedna reka, bo krolewicz smacznie spi na drugiej. a w nocy wiekszosc spi ze mna, ja lubie i poza tym u nas zimno w nocy, a ten kopie, wiec w łozeczku marznie, no i mi go szkoda, a w spiworze poci sie jak szczur, wiec wole opcje: do pierwszego nocnego karmienia łózeczko, a potem z nami. co do badan, to anemia nadal, wiec zelazo podawac musze. oprocz tego Ca i P za duzo w organizmie, wiec ja nadal nabiał odstawiony, łacznie z zołtym serem, o ktorym nie wiedziałam, ze ma duzo Ca, no i zarłam na potege, bo uwielbiam. a poza tym po swietach przytyłam ze 2 kg. nienawidze swojego łakomstwa i siebie, jak na siebie patrze. Balbinko, jak oczy Michałka? bo u nas dalej zapchane i ropieja:( folic - siemandero, wkoncu jestes jeszcze bym duzo popisała, ale czas na pobudke małego, czyli odłozenie na łozko, efekt murowany. narka
  18. heja!!! wrociłam wczoraj wieczorem, w szpitalu ok, badania lepsze, ale to jeszcze nie to:( znowu za miesiac powrot na oddział. teraz szybkie sniadanie i w droge na szczepienie, a potem poczytam co tam naskrobałyscie przez te 4dni. całuski
  19. heja:) ogarnełam syf, kafelki wyszły super, moge swietowac> miłego swiętowania Dziewczynki;)
  20. KOCHANE!!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA TE SWIĘTA, ZDRÓWKA DLA WAS, DZIECIACZKÓW I WASZYCH RODZIN, SZCZEŚCIA, ZROZUMIENIA, MIŁOSCI I SAMYCH POGODNYCH DNI. Kasiula, Ty jak zwykle piękne życzenia i jakie trafne
  21. a mi na kupe zaleciła pediatra soczek jabłkowy [ nie da rady, Igo nienawidzi, krzywi sie i pluje] i lactoral. ten pomogł od razu, kupa była festna i śmierdziucha , ze ho ho. po 4 dniach. przyszło mi nosidełko z infanta, ale jaja, Igor zachwycony, wiecie co robi jak go nosze z boku? gryzie mnie w cyca;) przez bluzke oczywiście. w domu mają z nas polewke. a mojego syfu w domu nikt nie pobije! Dynio, olej auto, najwazniejsze, że mąż cały i zdrowy
  22. my mieszkamy z nimi tylko dlatego, ze moj p. nienawidzi bloków i nie wyobraza sobie w nim mieszkac, no i dlatego, ze tesciowie bardzo chcieli, tzn, nie chcieli zostac sami. chyba sie przeliczyli;)i inaczej sobie to wyobrażali, ale teraz za późno.... mam nadzieję, ze kiedys zamieszkamy w swoim domu. ale dzisiaj pusto, pewnie wszystkie pichcą i sprzatają. a ja nie mogę wyjsc na spacer, bo jest pan majster, no i go samego nie zostawie, a tesciowa jak zwykle gdzies poleciała. podziwiam ją, gdzie ona tak lata, bo w tej dziurze 5 sklepów na krzyż. cisnienie do dupy, łeb mi pęka, czas na kawkę:)
  23. Mała, ja błogosławie swoja teściową, ale tylko czasami:) ona jest dla mnie taka nie do rozgryzienia, czasmi wkurwi na maska, a czasmi to tak mnie pozytywnie zaskoczy, ze az w szoku jestem. 102* ja mam to samo, za cholerę nie pamietam Igora, jak był taki malusi, tylko na zdjeciach widzę, jakos tak szybko mineły te 4 miesiące, ze ja nie pamietam. a co naj;epsze, jak mam do czynienia z takim maluszkiem dopiero urodzonym, to nie umiem go wziąć na ęce, nie mowiąc juz o przewijaniu. dziewczyny, w domu mam istny syf!!!!!!!!!!!!!!! i tak do jutra ma byc, bo jutro ma skonczyc układac te płytki, no ciekawe, moja mama jakby zobaczyła, ze w WIELKA SOBOTĘ sprzatam, bo by mnie przechrzciła, ale niestety tak bedzie. ale płyteczki cudo, a pan majster klnie na nie jak szewc, gdyz to takie kwadraciki 10cm na10cm, no dużo roboty z układaniem:0 przezywam jak mrowka okres, nie? ale zrozumcie, Wy macie swoje kuchnie, a ja jestem tylko gosciem w kuchni tesciowej, ktora ma swoje rozne nawyki i juz mnie cholera bierze, marzę o swojej wlasnej i to marzenie zaczyna sie ziszczać wkoncu;)
  24. Marusia, to fajnie, ze sie moj Igo spodobał Twojej Julci:)daleko nie bedzie miał jeździć w \"kawalerke\" [tak moja babcia mawiała] Balbinko, ja myslałam, ze Ty robiłas posiew z oczek Michałkowi, kurcze, mogłam Ci podpowiedziec, ale tez chyba pisałam tu na forum, ze dostałam masc z antybiotykiem, bo z posiewu wyszła bakteria...a może nie, nie pamietam. w kazdym razie u nas było tak samo, identyczna historia. ale ta masc i tak mało pomaga, dzis mi pediatra powiedziala, ze sie nie obejdzie raczej bez zabiegu, a ja nie chce!!!!!!! mojej siostry ciotecznej córka miała 2 razy i teraz jest ok, ale siostra mowi, ze bardzo źle ta mała znosiła narkoze, bardzo wymiotowała. az sie boje, aplikuje masc, moze na to potrzeba dłuzszego stosowania. Platynka, ja cały czas zastanawiam sie nad wozkiem jane nomad i dzis , jak pokazałam p. to on wyczytał, ze on wazy nie 6,5 kg tylko ponad 9. a 6,5 to waga samego stelaza. a my znowu do szpitala w przyszłą srode. znowu pobieranie krwi. nam pediatra mowi, zeby Igor przed pobraniem nie jadł 3h i tyle, zadnych innych przygotowań. siusiaka mu myja w szpitalu i zakładają woreczek, nie ma opcji, zeby sie biedaczek nie zesikał, jak pobierają mu krew. Olka, to bedzie Twoj pierwszy raz, trzymam kciuki. u mnie jest tak, ze zamiast sie przyzwyczajać, to kazdy nastepny raz bardziej przezywam, nienawidzę tego, wolałabym, zeby mi pobierali a nie jemu:( dobrej nocki
  25. dziewczyny, jestem w szoku!!!moj Igor podniósł sie własnie do siadu z pozycji lezacej. co prawda nie leżeał zupełnie na płasko, tylko na łózku, ale normalnie mnie zamurowało, bo własnie sobie prasuje, patrze a ten cos tam gada i myk do góry, kilka sekund wytrzymał i upadł na bok. a jeszcze się nie przekreca z brzucha na plecy, a juz chce siadac. na 16:00 ide do pediatry o wypytam o wszystko, bo własnie w pamperze była niby kupa, dosłownie mała plamka w kolorze czarnym, jak wegiel, to chyba nie jest normalne? podaje mu żelazo, ale wczesniej tez dostawał i raczej kupsko było rzadkie. sorry, ze ja tak to kupie, ale kurna martwi mnie to.
×