dmka

Luxor tam w olsztynie widziałam fajny sklep, koło jakiegos centrum, zakochałam sie tam w poscieli, ale to było w weekend majowy, fajny sklep, pełno wózków i wszystkiego dla dzieci.

beybe to widać możesz nosić takie staniki, ja niestety nie, bo od poczatku ciąży moje sutki są twarde i sterczace i to kiepsko wyglada, znaczy ja sie źle czuje, jak by mi przeswitywały przez ciuchy i dlatego musze kupować grubsze miseczki.

a dziś to ja mam studniówke:)

cześć Kochane, a ja chwilowo w Wawie, tzn. od wtorku. dziś wizyta, zrobiłam glukozę we środę, ciekawe jak mi wyszła, bo przyznam sie, ze ostatnio chodzę ospała i jakaś zamulona, wiec żeby nie było, ze coś nie tak. i te wieści o Kasi mnie zmartwiły. w sumie pobierała mi krew 3 razy. bardzo dziwnie sie czułam, słabo i spać mi sie chciało. Kasiunia trzymam kciuki i jestem z Tobą, będzie dobrze!!! nie wiem czy to to, ale tez mam czasami taki dziwny nalot na sutkach, ale maleńko i to przeważnie po tym, jak wieczorem podrapię sobie cycki, bo mnie tak czasami swędzą, że szok, a sutki to już na maxa. oswiećcie mnie proszę - kiedy trzeba powtarzać badanie na toxo i cytomeg? bo mi pielęgniarka coś wspomniała, ze będę musiała zrobić, ale nie dopytywałam. mały bryka, az miło. trochę go pomeczyłam przez 2 ostatnie dni, bo z siorką biegałyśmy po sklepach. kupiłam fajne jeansy w h&m, drogie jak cholera, ale cudne, takie trochę rureczki i ładny kolor i mało stretchu, bo ja nienawidzę ze stretchem jeansow! no i nowe staniki musiałam zakupić, bo znowu wyrosłam. czy wy tez musicie tak często zmieniać rozmiar stanika? matko, ja to nie wyrabiam, a lubię tylko te z la senzy, dobrze, ze teraz przeceny, to mam cudne 2 za 100. a jeden jest już taki \"karmiący\", fajny wynalazek. muszę sie pakować Laseczki, także zmykam. ściskam wszystkie i każda z osobna!

mam zdjecia Martusia, dzieki. co tak piusto dzisiaj?czyżby wszystkie laseczki w plenerze przebywały? zaczyna sie ładna pogoda, wkońcu:) miłego weekendu dla wszystkich

Martusia, ja jestem z Kozienic, z tym ,ze przez ostatnie 9 lat mieszkałam w warszawie, a teraz powoli wracam w okolice koz, zadomawiam sie w zwoleniu. bardzo duża zmiana, zresztą nie musze pisac, napewno wiesz o co chodzi. poproszę o Twoje zdjęcia, bo nie dostałam. a szpital w pionkach ma lepszą opinie niz nasz kozienicki. ja nie wiem jeszcze czy nie aby w warszawie rodzić, bo tam mam swoją ginkę, ale boję się, że nie zdąze dojechac....:(

Martusia25 a ja chodziłam do Pionek do szkoły:) do chemika (\"czerwonego\")i mnie namawiają, zebym tam rodziła właśnie, a nie u siebie. a Ty wolisz w Kielcach? dziś miałam drugą jazdę i miałam potem brzuchol jak kamień, nie wiem czy ten pomysł z prawqem jazdy był dobry... ale z drugiej strony to mam lekarstwo na nude.

hejka, pogoda nastraja mnie dołujaco. co za okropne lato! i wszystko mnie drazni, przed chwila naskrobałam z poł strony i odeszlam na chwile od kompa, wracam a tu zamkniete, no to sie wkurwiłam na p. na maxa. bo ja mu nie tykam jego allegrow i innych rzeczy jak se naotwiera pełno, a on nie doasc ze mi czyta, to jeszcze zamyka. chamstwo. a tam, szkoda słow, nie bede sie denerwować. nasz synus tez bedzie dzieckiem panieńskim z uznaniem przez ojca. faktycznie, brzmi okropnie, a to, ze nie bedzie mogł być przez to ksiedzem w ogole mnie nie martwi. u mnie o slubie sza, a ja sie narzucać nie zamierzam. folicum, tez poprosze o zdjecia psinki. nasz bonek ma grzybice w uszach i teraz jest akcja leczenie, podawanie tabletek i kropli, szkoda mi go, ale za to ma codziennie jakiegoś frykasa do zjedzenia i mu pupcia rośnie. miłego popołudnia, u nas wyszó słońce, az milej sie zrobiło.

bazadora, jozefosław zajebisty jest! moi znajomi tam kupili chate i sa zadowoleni. pracujemy razem w centrum i jemu dojazd zajmuje mniej czasu niz mi z bemowa. wsiada w podmiejski i do metro wilanowska, a potem metrem to juz \"rzut beretem\".naprawde czesto jest tak, ze ludzie z poza wawy maja duzo lepsze dojazdy, niz ci, ktorzy w wawie mieszkaja. napewno jest gorzej, jak bys jezdzila swoim samochodem, bo wtedy korki nieuniknione. ja powiem tyle - znam opinie i sa one ok.

witam cieplutko, choć pogoda do dupy. a mialo być takie cudne, upalne lato... platynka, nie martw sie, to napweno nic poważnego. ja to znowu mam tak, ze przed snem sikam a z 5 razy i to kropelka po kropelce. zreszta zawze jak sie położe, to zaraz mam parcie na pecherz. czasmi cięzko mi zasnąc. a jak juz skoncze i wiecie, podcieram sie papierem, to mi jeszcze pare kropel na ten papier poleci. nawet nie pomyslałam, ze to moze byc objaw czegos złego, tylko ze to normalka w ciązy. dziś bylismy raniutko z osem u weterynarza, biedak tak sie stresuje, ze i ja przy nim, bo mi go szkoda. cos mu sie w uszy stało, strasznie smierdzaca maź w nich była i pobrali wymaz, zobaczymy czy to bakterie czy grzybek. buedak, we wtorek znowu go czeka czyszczenie uszu. wczoraj pisałyscie o tym co Was najbardziej brzydzi i czego sie boicie. a co, jakie zwierzeta czy inne zyjątka lubicie? bo ja kocham wszystkie psy. mam dosłownie swira i nie przejde obojetnie koło bezdomnego i głodnego. a najukochansze to bokser u mamy i seter irlandzki mojego p. jak na taką wstrętną pogodę, to powiem Wam, ze humore mi dopisuje, bo wczoraj bylo fatalnie. buziolen dla wszystkich

Folicum ja nie dostałam zdjeć, przyslij mi pliz. platynka ja tam wiem, ze to niefajne sa te hemo...., moja mama ma wlasnie po porodach i zawsze sie pyta czy ja nie mam, bo lepiej tego nie lekcewazyc. poprostu bedziesz miala potem problemy z załatwieniem sie. AsiaSz superowo wygladasz, brzuchol fajowy:) Balbinka, nie jestes sama, a ja tez nie mam prawie nic. tzn. ciuchy jakies tam dostałam od p. siostry ze stanow (tam maja zajebiste ciuszki!) i od mamy sporo. no i tyle. zadnego wózka, łózeczka itp... znaczy kołderke mam od mamy i tyle. co do fobii, to ja panicznie boje sie żab, a ropuch szczególnie. i to jakies u nas dziedziczne, bo babcia sie bała, mama tez i ja z siostra tez:) normalnie mnie tak tez brzydzą, ze szok. 102 Twoich zdjec tez nie dostałam:( wiecie co, moj p. podpatrzył jak z Wami pisze i chyba sobie podczytuje... cholerka!!!! ale cos sie wymysli, tylko ze on zna moj nick niestety, bo jest taki jak w emailu. no tak. i zapomniałam co chciałam napisac... ech, skleroza. mojaspinko mam nadzieję, ze wszystko z Twoimi dziecmi juz dobrze. życie jest okrutne, Ciebie już nie powinno nic złego spotykac, Ty juz swoje przeszłaś! Olcia napisz jak córcia T. zareagowała, SZOK, CZY RADOŚC? mam nadz, ze to drugie. skorpionka fajny brzuszek i bluzeczki;) Kitek przyslij zdjęcia wkońcu. Folicum idź koniecznie do lekarza, ja w weekend zaliczyłam 3 szpitale i ciesze sie, ze nie zlekcaważyłam tego, bo jakby nie daj Boże potem było cos nie tak, to nie darowałabym sobie. całuję Was mocno

Olcia, super wygladasz!!!! ja tez mam doły ciagle, myslę, że kazda z nas ma swoje smuteczki, ale jak byśmy tylko o nich pisały, toż to by było forum......

folicum ja mam tak samo:( plus jeszcze to, ze z przyzwyczjenia wciągam brzuch (zawsze mialam sadełko i wciagałam i tak mi zostało) i jak sie zapomne, to na wciagnietym, no i potem strach, ze sciskam dzidzie. pogoda jest dobijajaca, a zapowiadali takie cudne, upalne lato, a tu dupa. i jeszcze ma byc zimniej, brrrr. dobrze, ze nie szalałam z zakupami ciuchowymi, bo nie mialabym kiedy załozyć letnich sukienek. znowu musze wymienic biustonosze na wiekasze, bo juz te za małe. zaraz ogladam zdjęcia Oli:) miłego popołudnia

czesć babeczki! matko kochana, tak naparzcie, ze nie nadążam Was czytac, ale sie udało wlasnie. witam nową koeżanke:) ja tez muszę sie zakręcic koło tego zasiłku i becikowego, bo wkońcu będę teoretycznie matka samotnie wychowujacą, albo samotna matką, wiecie bez slubu. podobno oprócz becikowego można tez dostac drugiego tysiaka, właśnie jako samotna matka. tak mi kiedys ksiegowa podpowiedziała. ale mi tu gadaja,że często sprawdzają kto jest ojcem i jak on stoi materialnie. no coż zobaczymy, może się uda. nic mnie nie boli narazie i czuje sie swietnie, tylko jak ogladam Wasze zdjecia, to sie zaczynam martwic moim małym brzulem. pocieszam sie, że sie pojawi, no i ze duża ze mnie baba, to mi sie \"rozłożył\" na boki. plamy mam na nogach jeszcze, mam nadzieje, że to pogryzienie nie odbije się na moim synusiu. co do kleszczy - to nie lekcewazcie tego. folicum biegnij do lekarza!!! kończę Kochane, bo mi tu P. zaglada i podczytuje wszystko. buziale

czesc Kochane! dziekuje za zdjecia, wszystkie superowe. u mnie troche sie dzialo od soboty. bylam u mamy i znowu mnie cos pogryzło, tzn dzis juz to wiem , ale w sobote wygladalo to na jakies uczulenie. wieczorem bylam w warszawie w moim wynajmowanym mieszkaniu i jak moja wspołlokatorka to zobaczyła, to od razu tel do szpitala no i sie zaczela jazda po warszawskiej woli! szpital zakażny, potem dermatologiczny. wszedzie łache robia, ze przyjmuja. ale na hasło biuro ochrony rzadu, mozna zalatwic wszystko. dostałam zastrzola w dupsko 9bolesny jak cholera!) i recepte. chcieli mnie zostawic w szpitalu na obserwacji, ale nie zgodziłam sie. wczoraj juz bylo w miare ok, a dzis zostały brzydkie bordowe plamy. nie wiem co to moglo byc,ale mama mieszka koło lasu i moze z niego jakies robactwo w nocy wpada. moja siorka miala cos podobnego, a i moj p. tez ma całe nogi. Kasiula ja tez rycze z byle powodu!!! wczoraj, jak jeszcze mama i ja myslałysmy, ze to uczulenie na siersc, to bardzo odganialam od siebie psa, a on biedny nie wiedzial o co chodzi i tak sie przymilał i podawał łape, jakby mnie przepraszał, no to ja w ryk, nawet teraz jak o tym pomysle, to juz spazmy!!! cholerka, głupia baba jestem. no a poza tym, to mały kopie, tabelka tez potwierdza mi synusia. imienia ciagle nie mamy, nic mi nie przychodzi do głowy. mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok i to pogryzienie nie wpłynie na moje dziecko, bo to juz drugi raz tak mi sie dzieje. siedze u mojego P. dobra, zmykam , sciskam Was wszystkie i pozdrawiam,

Laseczki!!! potrzebuję przepis na gofry, jakiś taki łatwy i sprawdzony. kiedyś miałam taki z oliwą, a w necie sa same z masłem lub margaryna, no i nie wiem, jaki dobry bedzie. tak mnie naszło, z nudów chyba. jak macie jakis fajny, to poproszę. pogoda kiepska, nie? ja juz wolę upały, niż te wichury. załamke małą złapałam, bo musze brać żelazo, a sie dowiedzialm,ze potem dzidzia moze miec brzydkie , czarne ząbki, no i nie biore od wczoraj i od razu lepsze samopoczucie,nie muli w żołądku.od wczoraj jestem jakas senna, nie moge sie wyspac, a głupio mi tak spac do 11;00. chyba dlatego, ze małe problemiki sie zaczynaja, ale ja wiedziałam, ze tak bedzie!!! p. rodzice, znaczy mama jednak juz zmienia zdanie, co do oddania nam gory, no i sypialnie chce zeby im zostala,a i kuchnia po co nam osobna? a ja chce miec swoją kuchnie!!! kurcze, nie lubie takich sytuacji i juz bym stąd uciekła. a to dopiero początek. no coż, nie można miec wszystkiego niestety.... a co do fryzjera, to ja dopiero w sobote ide na pasemka, a do tej pory nic nie robiłam, bo sie balam, lepiej nie ryzykować i poczekac do 2trymestru. dobrego dnia Mamuśki!!!

ja tylko na chwilke, bo padam na twarz. niewyspałam sie dzisiaj, p. mnie obudził o 8;00 (jak gdzies wyczytał,że seks w ciązy bardzo dobrze wpływa na poźniejszy poród, to.....:) a potem juz wstałam na kawusie i tak cały dzien na nogach. a i jeszcze przed 6:00 rano tez miałam pobódkę, bo siostra p. zegnała sie z nami bo wracała do siebie i jechała na lotnisko. czytam Was cały czas. jestem na zwolnieniu, to chyba Wam pisałam, siedzę u p., zadomawiam sie, bo juz niedługo pożegnam warszawke, ale nie jest mi smutno z tego powodu. mamy tyle roboty, teraz planujemy zakup podstawowych rzeczy do kuchni, wiecie: lodówka, kuchenka, meble, pochłaniacz.... itp, itd... co myślicie o kursie prawa jazdy, zeby zrobic? wczoraj zrobiłam badania i chyba ide!!! bo wstyd, stara baba 30lat, a bez prawka, a tu jak juz bede meszkac, to podstawa, bo jak bede chciala do mamuni chociazby pojechac z małym, to trzeba bedzie prosić p. no i tak on mnie namawia, ze jak teraz nie zrobie,to potem napeewno minimum przez rok, jak nie wiecej. boje sie jak cholera, bo w zyciu nie siedzialam za kółkiem. co o tym myślicie? pani doktor powiedziałą, ze luz i ze moze bedzie mi łatwuiej zdac. tymczasem całuje Was kochanei zyczę dobrej nocki:) aaaa ja tez poproszę zdjęcia!

witam Kochane!!!! ja to wczoraj, jak sie naczytałam tych pomarańczowych i o tych piecioraczkach - to sie rozchorowałam wręcz i przeleżałam całe popołudnie, no i pochlipałam sobie w samotności. moj p. myslał, że znowu coś powidział nie tak :) cieszy sie z syniusia!!! kurna, a tak o corci marzyl, a wczoraj tekst, ze no wkoncu bedzie jakiś chłop w rodzinie, a nie same baby, jak do tej pory. chyba jest dumny. coś takiego, a tak chciał dziewczynke. juz nawet kalendarz kazał mi ze soba ogladac i spisywac najfajniejsze imiona, zeby jakies wybrac. a moj mały to zauważylam, ze nie znosi, ajk leżę na plecach, bo nie tyle, ze sie wierci, ale normalnie koppy mia zasuwa i od razu musze na bok sie połozyc i jest ok, delikatne kopniaczki.

jeszcze mam pytanie do tych co paliły i teraz nie pala: nie macie ochoty na dymka? bo mnie normalnie................ ech............. ale nie zapaliłam, nie nie. nie chce juz wracac do tego świństwa, musze długo karmic, bo inaczej moze byc ciezko.

a!! mojaspinko normalnie w tej kiecce to jestes taka sexi mama, ze hej!!!

a gdzie Kasiula W.? u mamy może?

Asia, no co Ty!!! nie obrażam sie, to żarty. zawsze chciałam pierwszego synusia, a mój p. córkę, wiec tak z czasem zaczełam myslec, ze taka mała laleczka tez by była fajna, a ponieważ w rodzinie mojego p. same dziewczynki sie rodza, to mi wszyscy, ze napewno bedzie ona, wiec sie juz przyzwyczaiłam i wybrałam imie, a tu jest moj mały niuniek!!! bardzo sie ciesze!!!

cześć wszystkim starym i nowym oraz tym które wróciły!!! (bazadorka, nie przejmuj sie, mnie nie było tu ponad tydzień i tylko folicum zauważyła, fajnie, ze jesteś z nami:)) jestem z Wami na bieżąco, a nie odzywam sie, bo w sumie nic sie nie działo, tzn. działo to samo co w poprzednim tyg, wiec po co Was zanudzać? ale wczoraj byłam u swojej małgośki (fajna ta moja ginka). najpierw usg,wyniki następujące: BPD 52mm = 22,0 Hbd HC 192 mm = 21,4 Hbd FL 37 mm = 21,5 Hbd AC - 178 mm = 22,5 Hbd masa płodu ok. 490g. FHR - 140/min podobno ok wszycho, ja oczywista nic a nic sie nie znam. przytyłam juz 7 kg(o zgrozo!!!) no i zwolnienie do 20 lipca. zdjec juz mi nie przysyłacie......:( Mala wszystkiego naj najcudowniejszego na Nowej drodze zycia dla przyszłej żony!! głowa do góry dla Malenkiej, dasz rade kochana!!!! i nie bedziesz sama, jak mozesz tak myśleć, przeciez masz juz kogoś, kto jest Tobą. wojsko nie jest takie straszne, zobaczysz , ze bedzicie dosyc czesto sie widywać, wkoncu żołnierz ma rodzine i zawsze może pisac o przepustke. moja kumpela jest mozna powiedziec \"zołnierzem\", w mundurze ale nie wojsko i policja, tylko inne ważne dla pństwa służby ochrony, to sie jej popytam jak wstanie jak to wygląda, bo moze sie uda go na poród ściągnąc? teraz wszystko jest możliwe. także główka do góry:) aaaa no i jak już od dwóch tygodni czułam, że to będzie moja mała śliczna wikusia, to wczoraj takie kino zobaczyłam, że pan doktor tylko do mnie: \" chyba nie musze mówic, bo sama pani widzi\" normalnie siural, że ho ho!!! no i bedzie batalia o jonaszka, bo moj p. normalnie nie i nie. ale sie rozpisałam, ale wkoncu tydzien mnie nie było, nie? buzia dla wszystkich!!!

NICK/IMIĘ............WIEK....WAGA.........PŁEĆ.....TP. ....MIEJSCOWOŚĆ folicum/Sylwia......25.....52(+6.8).....M......20.09.07. ...świętokrzyskie sili/Sylwia..........25......69,9(+3,9).. M......24.09(usg02.10).Katowice Hey_madzia...........26......80(+6)...... M......27.09.07........Poznań Dynia/Natalia........26........(-1).......?......01.10.0 7........dolnośląskie Almazka/Sylwia......27.......65(+9).......M.....02.10(us g.30.09).Szczytno KasiaW...............31...................Ada....02.10.0 7........Kalisz 1lena/Milena.........23......58(+3).......?......02.10.0 7........Gorzów Bazadora.............34......70(+7)....Amelka....03.10.0 7........Rybnik Mojaspinka/Ola.......37...................F......03.10.0 7........Poznań aneczka_1979/Ania....28......55(+5).......M......05.10.0 7........Kalisz CaterinaV............27......53(+4).......F......05.10.0 7........Wrocław pszczoła/Goska.......26........(+8).......2xF....06.10.0 7........Toruń 100krocia............25......52(+2).......F?.....09.10.0 7........Rybnik Kitek82/Kasia.....25......51(+5.5)......F....09.10.0 7...........Dublin ma-lenka..........21......64(+8).......?......10.10.0 7........ok.Jastrzębia AsiaSz...............29........(+4).......M .....10.10.07........StrzelceKraj Skorpionka81.......25...................F......19.10.0 7........Southampton beybe29/Kasia......29......69(+6).......M......20.10.0 7.......ZielonaGóra Balbinka-2/Ania.....28......63(+8)....M..... 20.10.07......Katowice,RudaŚl mal_a/Basia.......31......54(+4)......Maja....21.10.0 7........podkarpacie Diamencik........30......(+3).....M.. ...22.10.07......zachodniopomorskie Platynka/Ola.........29......52(0)........F......22.10.0 7........wawa Czakuś84.............22......80(+2,5).....?......22.10.0 7........Sieradz Dorota31.............31......52(+8).......?... ..22.10.07........pomorskie aniołek28............25......52(+4,5).......F.....24.10. 0 7........Kielce Monia77..............30........(+3).......F?.....25-30.1 0.07.....Szczecin Luxor.................26.......65(+2)......F......26.10. 07.....mazowieckie dmka.................30......65(+7)........M ...27.10.07........mazowieckie Chemical/Aga.........25......58(+2).......?......30.10.0 7........Wrocław 102**/Aga.........27.....56(+??)......F.....06.10.2007.. ... USA Fl

bratowa mojego p. miała coś takiego, że jej sie za wsześnie robiło rozwarcie i założyli jej jakiś pierścień (150zł zapłaciła) i to jej ścisnęło szyjke i urodziła chyba z tydzien przed terminem. tylko,że moze u 100kroci tak sie nie da?ale z tego co pamiętam to to było w czerwcu a we wrzeniu rodziła, to w sumie chyba nieduża róznica w wieku ciąży.