Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dmka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dmka

  1. folicum, ja mam ten sam problem. nie wiem jak bede to robić z wielkim brzuchem, a mojego faceta bedzie mi głupio poprosić. teraz to jeszcze luzik. nie wyobrażam sobie tam się \"zapuścić\". zresztą, co tam bikini, ja czuję, ze nawet z udami może być niewesoło.
  2. to może i mnie dopiszecie do tabelki? 30lat termin porodu 26.10.07, pierwsza ciąża
  3. a teraz dziewczynki mam pytanko z innej beczki: czy któras z Was jest alergiczką? jak sobie z tym radzicie? bierzecie jakieś leki? ja dopiero w sobotę idę do swojej ginki, ale do tego czasu nie wiem ,jak sobie dam radę, bo kicham non stop i do tego katar mam straszny i łzy w oczach. a boje sie brać zyrtec, żeby nie zaszkodził dziecku.
  4. czkuś, ale wiesz, że to jest bardzo nietrwałe i brudzi bieliznę? nie lepiej zainwestować tą stówe na bardzo dobry samoopalacz, którym bedziesz mogla kilka razy sie posmarowac?
  5. Alis...ściskam Cię bardzo mocno, trzymaj się Kochana. teraz zapewne lekarz kazał Ci odczekać jakiś czas zanim zaczniesz starania, ale głowa do góry, będzie dobrze:)
  6. no dobra, przyznam się Wam, bo mam wyrzuty i mi głupio.... nie palę 2 miesiące, bo jestem w ciąży:) i wiecie co? bez problemu przestałam. może dlatego, że ZAWSZE sobie i wszystkim powtarzałam, że przestane jak będę w ciąży. teraz sobie jak mantrę powtarzam, że już nigdy do tego cholerstwa nie wrócę. pozdrowionka:)
  7. ja byłam 3 razy i wczoraj na samym usg, a jestem w 12tygodniu.
  8. witam. robiłam dzis usg na przezierność, wyniki następujące: NT=0,7mm NB(+) FHR-166/\" LEKARZ POWIEDZIAŁ, ŻE WSZYSTKO OK mam taką nadzieję. pozdrawiam
  9. oj mojaspinka, nie strasz!!!bo mnie to czeka., tzn mieszkanie z nimi i jej wtracanie do wszystkiego. niby jest fajna i bardzo nowoczesna, ale ja tam swoje wiem i widzę. plus jest taki, że ona uważa, ze bardzo dobrze, ze nie bierzemy teraz slubu, tylko po urodzeniu dziecka, (termin nieokreślony, hihi), bo nie jestem małolatką ktora wpadła, tylko 30letnią kobietą, która z pełną świadomością zapragnęła dziecka i bedzie je miała. to moja mama niby mowi, ze jestem dorosła i zrobię jak chcę, ale czuję, że już by chciała ten ślub odwalić i nie miec corki starej panny z dzieckiem. a już najbardziej nie może zrozumieć (i ryczała mi w święta z tego powodu), że po urodzeniu od razu pojadę do domu mojego faceta i jego rodziców, a nie do mojego domu (teraz mieszkam sama w innym mieście). i za nic nie da się jej wytłumaczyć, że tak bedzie najlepiej. a dodam, że z moim P. jesteśmy prawie 10lat (w czerwcu minie). a ja jutro mam przesiewowe usg i dygam, co to bedzie jutro przez cały dzień, bo badanie mam o 20:30 pozdrawiam:)
  10. karolcia, głupio się przyznać, ale tak mu marudziłam i marudziłam..... zawsze mówiłam sobie, że do 30tki muszę mieć już dziecko. a stuknie mi w lipcu, więc już od grudnia miałam jazde i zaczęło się bardzo psuć między nami, nawet wyjazd do francji nic nie pomógł. tak sobie nawet zaczęłam myśleć, że może lepiej było by skończyć ten związek, bo nie mam już zamiaru w nim tkwić kolejne lata (w czerwcu minie 10 lat razem). nie wiem, może on coś przeczuwał, a może Bozia tak chciała? jak się dowiedziałąm o ciąży - byłam w szoku na początku, ale potem to już wielka radośc! trzeba brać sprawy w swoje ręce, bo większość facetów nie jest w stanie podjąć samodzielnie decyzji.
  11. paula 76 mam ten sam termin porodu co Ty!! starałam się ok. 2 lata i za nic nie mogłam zajść. aż tu nagle, jak postanowiłam zmienić pracę okazało się, że jestem w ciąży!!!! wydaje mi się, że te starania były tak długie, bo moj facet nie był gotowy i bał się mi powiedzieć, że jeszcze nie chce dziecka. a teraz nie może się doczekać dzidziusia i ciągle gada, że był głupi, że tak z tym czekał. głowy do góry dziewczyny! wyluzujcie trochę, a zobaczycie jak szybko będziecie mamusiami:) pozdrowienia:)
  12. witam. ja nie palę ponad miesiąc i jest cudownie, tylko jeszcze sie płuca oczyszczają chyba i ten śluz mnie denerwuje. czuję smaki i zapachy, i nie mam zamiaru juz do tego swiństwa wracać. pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!:)
  13. witam, czytam Was juz od 3 tyg, bardzo fajny topic. mi dziś mija 9 tydz i 6 dzień. poczatki byly straszne, rzyganko non stop. teraz jest ok, mam zreszta jakies super czopki, ktore stosuje doraźnie. 12 kwietnia mam usg fałdu karkowego, boję sie jak cholera. to moja pierwsza ciaza, a juz 30tka na karku. pozdrawiam Was wszystkie serdecznie:)
  14. wiem, ze nie na temat - ale jaką odżywkę do paznokci polecacie? przez miesiąc nosiłam żel i teraz po zdjęciu mam strrraszne paznokcie. pozdrawiam
  15. do oczu wrażliwych polecam tusz polskiej firmy aa, na atopowe zapalenie tez z tej firmy kosmetyki. wszystko wypróbowałam na sobie i dla mnie ok. pozdrawiam
  16. dmka

    TEŚCIOSTWO

    a ja boję się małżeństwa właśnie ze względu na teściową. jestesmy juz baardzo długo ze sobą, a ja jak pomysle ze musiałabym tam zamieszkać (bo moj facet sobie tego inaczej nie wyobraża!!!), to mi sie odechciewa wszystkiego!!! a ostatnio on wymyslił, ze skoro nie chce slubu (hmmmmm) to moze przynajmniej zamieszkam u nigo, a rodzice nie maja nic przeciwko temu. nie jest tak, ze jej nie lubie, ona poprostu mnie bardzo drażni. ma corke w stanach i ciagle o niej opowiada. o jej rodzinie, podnieca sie wnuczka. każdy temat tak rozwinie ze tylko a... i a.... a ilez mozna tego słuchac? a wstanach to to, a w stanach to tamto!! jest madra kobieta, oczytana, zawsze dobrze ubrana, wszystko na czasie, opalona, zadbana. nie wiem, pomyslicie moze ze sie czepiam, ale jak mam tam jechac, to sie musze nastawiac psychicznie i nigdy nie jestem soba. jak ona mnie kiedys pozna, jakie ze mnie ziółko , to sie zdziwi.
  17. ok złosliwiec! masz rację, nie będę tu smucic, bo żenada normalnie:( narazie psychiczne nastawianie, nie będę Wam truć. chodziło mi tylko o Wasze rady - jak to zrobić, żeby było łatwiej. pozdrowionka i powodzonka:)
  18. o ja głupia baba!!! no wiem, że można w necie sprawdzić wszystko, np. różnicę miedzy zybanem a tabaxem, ale myslałam,że jak zapytam Was - to będzie szybciej i konkretniej. to bardzo dobry pomysł, żeby ogłosić wszem i wobec dookoła, że sie nie pali, bo wtedy głupio palic....... ale u mnie to nie działa, ni cholery!!! a potem jest jeszcze gorzej, jak wszyscy ironiczny usmieszek i komentarze, że tak miałam nie palic. macie rację, do tego trzba DOJRZEĆ. powoli, powoli wtłaczam do swojej mózgownicy myśl o przestaniu. jak narazie ograniczam (dziś np. 2 od rana). moj współlokator brał tabex i nie pali. ja sie nie chce faszerować. buziale i pełen podziw dla tych, którzy dają radę!!!:)
  19. podejrzewam, że tabax ma podobne działanie jak zyban. kiedyś brałam przez tydzień. czułam się jakaś taka pobudzona i pełna sił, więc się przestraszyłam że to na efidrynie może byc i przestałam. chociaż nie, w sumie prawda jest taka, że miałam imprezę firmową i zapaliłam i ....... poszło w cholerę moje niepalenie. ostatnio próbowałam gumy nicorette, obrzydliwstwo!!!!!! o matko, a ja w sumie pół swojego życia jaram!!! koszmar! jak mam zajęcie, to nie myślę, najgorzej jest wieczorem , jak wróćę do domu, albo na imprezie, w pubie, albo na spotkaniu ze znajomymi, którzy pala - no normalnie nie umiem nie zapalić! proszę, podzielcie się ze mną swoimi sposobami na to. wiem, że najlepiej wtedy unikac sytuacji, które kojarzą sie z paleniem, ale rany!!! długo tak sie nie da. pozdrowionka!!!
  20. a ten tabax, czy tabex - to naprawde działa? ja juz jaram z 14 lat. bardzo chciałabym rzucić, ale tak mi jakoś ciężko. wiele razy zaczynałam, ale z roku na rok coraz rzadziej i coraz trudniej. ehhhhh
×