Bunia_77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Bunia_77
-
To znowu ja:-) Alez sie dzis udzielam:-D Asiorku, uszka do gory. Wiesz, u mnie tez kontrakt konczy sie w grudniu, firma nie bardzo chce przedluzyc z nami kontrakt bo maja jakies problemy finansowe. Bardzo lubie swoja prace...i wychodze z zalozenia ze szczesliwa mama = szczesliwy Bobasek:-) Pracowalam tutaj 6 lat, na razie chce sie skupic na moich Skarbusiach, potem zaczne szukac nowej pracy. Asiorku, bedziemy sie wzajemnie wspierac, razem razniej. Z tego co piszesz w obecnej pracy masz bardzo duzo zajec, na pewno jestes zmeczona. Teraz najwazniejszy jest Twoj Dzidzius. Na pewno znjadziesz nowa prace. Mnie tez czasem dopadaja smutki i smuteczki...i boje sie jak sobie poradzimy z dwojeczka...ale potem gdy bawie sie z Amelka i Ona w pewnej chwili zawola "mama, moja-moja" (znaczy ze chce mnie przytulic) to doslownie przechodza mi wszystkie smutaski i bole plecow;-) Trzymaj sie Asiorku i mysl bardzo pozytywnie. Co do chrzcin - nie mam pojecia jaka teraz jest "stawka":-) Moja Amelka dostala od Chrzestnych piekne pamiatki i ubranka. Ja osobiscie nie jestem zwolenniczka duzych prezentow. Rozmawialam z Mameczka przez telefon, jest juz po operacji, wszystko poszlo sprawnie. Znieczulenie przestaje juz dzialac i bardzo Ja boli rana. Uffff, ulzylo mi ze juz po...Tylko smutno mi ze nie moge z Nia byc teraz. Co u Was Dziewczynki? Jak sie czujecie? Pozdrowionka i
-
Rockpoint, ale sie ciesze ze wszystko w porzadeczku!!!:-) dla Ciebie i Dzidziusia:-) Napisz wiecej pozniej Kochana
-
Hej Mamusie Do nas w koncu dotarly upaly, wczoraj bylo bardzo cieplutko i pierwszy raz spuchly mi dlonie. Podziwiam Was Kobietki za to ze tak dzielnie sobie radzicie z upalami w Polsce. Kasik kasik, Tobie to chyba upaly nie sa juz straszne:-) Moja Niunia troche goraczkowala w nocy z soboty na niedziele. Nie mam pojecia dlaczego, zabki chyba wszystkie juz Jej wyszly, ale mowila "zimby" i wkladala paluszki do buzi wiec podejrzewam ze jeszcze sie jakis do konca nie wyklul. Dzis obudzila sie w "skocznym" humorze, wyskakala sie na lozku, a potem gdy Tatus wszedl do pokoju gdzie Ja ubieralam powiedziala "tata, spadaj" (???) i machnela reka w gescie: "tata wychodz szybko bo mnie ubieraja, nie jestem jeszcze gotowa do wyjscia". Wiola, wspoczluje ze musisz zostac na zwolnieniu, ale z drugiej strony to dla dobra Dzidziusia. Tak bedzie lepiej. Wypoczywaj jak najwiecej. Czy Stasio jest z Toba w domku? Pomaga Ci ktos? Ja mam zakaz noszenia Amelki, ale kiepsko mi to wychodzi, i tak Ja podnosze, a potem wieczorem marudze bo bole brzucha i plecow nie daja mi spac. dla Ciebie i Stasia:-) Mimi, WITAJ Gratulacje Natalki Chyba na naszym topiku przewazaja dziewczynki:-) Pisz jak najczesciej do nas! Na puchnace nogi...nie wiem co Ci poradzic...przepraszam. Asiorek, oj, dzielna z Ciebie Mamusia! Ale sie wspinasz! Jestem pod wrazeniem! Asiorku, w tej ciazy na szkole rodzenia juz nie chodze, mam nadzieje ze jeszcze wszystkiego nie zapomnialam;-) Na lydki robie cwiczenia rozciagajace - stoje ok. 60cm od sciany, opieram dlonie o sciane i pochylam sie do przodu, stopy caly czas cale na podlodze. Gdy czujesz napinanie w lydkach znaczy ze rozciagasz miescie lydek, potrzymaj ok. 10 sekund i wroc do pozycji wyjsciowej. Zwykle robie tak ok. 5-6 razy przed pojsciem spac. Czasem naciagam miesnie lezac w lozku, lapie za duzy palec u nogi i lekko ciagne w moim kierunku, to samo, do momentu uczucia "naciagania", znowu 10 sekund. Robie to zwykle 3 razy na jedna noge. Asiorku, nie wiem czy to Ci pomoze. U mnie w pierwszej ciazy na samym poczatku cwiczen czasem skutkowalo, czasem mnie dopadaly te skurcze. Teraz zaczelam cwiczyc od samego poczatku ciazy (bo sie ich bardzo balam, brrrr!) i jak na razie jest OK. Mam nadzieje ze u Ciebie tez zadziala Kochana, znowu kawusia mrozona? Oj, kusisz bardzo, az mi slinka cieknie:-) Ilonka, GRATULACJE I wszystkiego dobrego dla Was Zmykam do pracy. Napisze pozniej. Milego dnia Dziewczynki i poglaszczcie Brzusie Papa
-
Hej Mamunie Niunia wlasnie zasnela. Rano zaliczylysmy dlugi spacerek, Tato ma dzis wyjazd, wroci pozno. Dziekuje Dziewczynki za odpowiedz odnosnie zelaza Mlodziutka, ja na razie biore zelazo co drugi dzien. Mam nadzieje ze te bole brzusia nie beda Cie juz meczyc. Mi brzuszek tez twardnieje dosyc czesto, podobnie mialam w pierwszej ciazy. dla Ciebie Misiaki, oj z tymi komarzyskami rzeczywiscie koszmarnie...juz nie bede narzekac, calkiem zapominalam jak wstretne i dokuczliwie potrafia byc komarzyska! Z woda - moja GP powiedziala tak samo, pic jak najwiecej wiec "tankuje" do pelna:-) Trzymaj sie Kochana, dwa Skarbusie pod sercem to nie lada obciazenie dla organizmu I zeby dziaselka mniej bolaly Asiorku, u nas na zajeciach w szkole rodzenia bylo raczej malo o kosmetykach, wiecej o porodzie, cwiczeniach, rodzajach znieczulenia, potem o kapieli, zmianie pieluch, itp, no i wycieczka na sale porodowa. Po urodzeniu Amelki i tak wszystko pokazala mi polozna, kapala Niunie ze mna, uczyla karmic piersia, ja bylam ogolnie zadowolona. Na skurcze lydek robie cwiczenia rozciagajace, dokuczaly mi bardzo w pierwszej ciazy, odkad zaczelam cwiczyc sie uspokoilo. Teraz tez cwicze i jak na razie jest spokojnie...ale wole nie zapeszac. Staram sie trzymac nozki w gorze (na stoliku albo na krzesle), ide piechota do/z pracy i nie zakladam juz nogi na noge:-) Fufciu, u mnie podobnie z bolem pleckow, najgorzej przy zmywaniu i prasowaniu...chyba zaczne prasowac na siedzaco... dla Karolinki:-) Amelko, czekam na zdionka! Daj znac jak dostarcza Wam lozeczko dla Bobaska:-) Shenen, dla Majeczki. Mam nadzieje ze bol nozek nie bedzie Ci dokuczal. Fajnie ze odwiedzi Cie przyjaciolka...tez bym chciala zeby mnie ktos odwiedzil...Mama przyjedzie dopiero w listopadzie. Teraz biedna czeka w szpitalu na zabieg bo zerwala sobie sciegno Achillesa. Jutro operacja. Madzia_u, oj ja tez chce na Shreka!:-) Musze znalezc opiekunke dla Amelki na wieczor i namowie mezusia na wyjscie do kina:-) Amelka tez chyba jeszcze nie wie co Ja czeka gdy urodzi sie braciszek. Glaszcze brzuszek i caluje...i bawi sie moim wystajacym pepkiem. Chcialabym moc poswiecic wiecej czasu Melci zaraz po proodzie, bo wtedy bedzie z nami moja Mama, moze zjac sie Maluszkiem, a ja moglabym spedzic troche czasu z Amelka. Nie chce zeby czula sie odsunieta na bok czy mniej wazna...ale zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce. Dominika, sliczne imie, ja mysle o Dominiku dla chlopczyka:-) dla Twojej Coreczki. Kasik kasik, milego pobytu u Tesciowej. Fajnie ze ciazowe dolegliwosci Cie omijaja Ozonek, oj sporo pracy mialas ostatnio. Uwazaj na siebie i Kruszynka i pisz czesto! Asiamal, daj koniecznie znac po badaniu na glukoze! dla Ciebie i Dzidziusia. Bebolku, biedna, niezle sie umeczylas...i zdenerwowalas. Wypoczywaj duzo. Musze zmykac, moj Skarbus sie obudzil. Pozdrowionka, odezwe sie jutro, papatki
-
Hej Ale dzisiaj glodna jestem!!! Marzy mi sie soczyste miesko...a dzis piatek... Dziewczynki, czy bierzecie zelazo codziennie czy co drugi dzien? Czy hemoglobina poszla juz do gory odkad bierzecie zelazo w tabletkach? Madzia_u, to u nas podobnie, mamy 2-letnia Coreczke a teraz ma byc chlopczyk:-) Kiedy Twoja Corcia ma urodzinki, bo nie moge otworzyc linka w stopce... Zdionka wysle, obiecuje, Maluszek pewnie mnie znowu obudzi w nocy wiec bede "buszowac" po necie:-) Pozdrowionka i do pozniej
-
Dzien dobry Mamunie:-) U mnie kolejna nieprzespana noc. Maluszek obudzil mnie kopniaczkami, a potem dopadla Biedaka czkawka. Ja przewracalam sie z boku na bok i nie moglam sobie znalezc wygodnej pozycji. Dobrze ze dzis piatek bo nie mialabym sily przyjsc do pracy jeszcze jutro. Elizko, ja tez jakos nie mam zaufania do sklepow internetowych. Ubran przez internet nigdy nie kupowalam, ale dosyc czesto kupowalismy DVD ze starymi polskimi komediami:-) przez net i nigdy nie bylo problemow. Mi tez dokucza bol plecow, do tego dochodzi bolaca szyja. Lekarka mowila ze to przez rosnacy brzuszek, jest coraz ciezszy a ja sie garbie...staram sie chodzic wyprostowana...ale chyba kiepsko mi to wychodzi:-) Migotka, trudny jezyk:-) ale pozdrowienie bardzo mi sie podoba:-) Super ze wyniki OK. Z Rh(-) rzeczywiscie nieciekawie. Nie wiem jak jest w Szwecji, tutaj podaja kobiecie z Rh(-) szczepionke anti D w 28/34 tygodniu ciazy albo tuz po porodzie. Wiem ze moja siostra dostala ja w Polsce tuz po porodzie. Moze zapytaj swoja polozna? Kochana, mam nadzieje ze pozostaniesz na forum listopadowek!:-) U mnie ze skanu tez wychodzi pazdziernik, ale sie stad nie rusze:-):-):-) Milego czytania zaleglych stronic i pisz jak najczesciej co u Ciebie i Bobaska Carlaa, ale sie ciesze ze napisalas! U mnie juz troche spokojniej po remoncie i obronie wiec bede sie udzielac czesciej. Brzusio u mnie jest rzeczywiscie duzy...ale chyba taka moja uroda...najwazniejsze zeby Skarbusiowi bylo wygodnie:-) Fajniutko ze Twoj Kruszynek tak bryka. Na basen tez chetnie bym sie przeszla. Wyjscie planujemy juz od kwietnia, tylko ze zawsze cos wyskoczy. Ucaluj prosze Dustina od nas Pozdrowionka dla Was Dziewczyny i cmok-cmoki dla rosnacych Brzuszkow:-)
-
Hej Mamusie:-) Kasik kasik, jejku, zazdroszcze Ci tej Hiszpanii:-) Tylko ze z drugiej strony ja lubie chlodek...nie wiem czy dalabym rade, no moj maz na pewno by nie narzekal:-) Waga sie nie przejmuj skoro Maluch zdrowo rosnie. Kazda kobieta jest inna, po prostu taka Twoja uroda. Adam Ahmed - bardzo ladnie. Oj, bedzie przystojny chlopak, super mieszaneczka! Nasza Niunia woli mowic po angielsku, ale rozumie co my do Niej mowimy i chce zebysmy do Niej mowili po polsku. Zobaczymy jak bedzie dalej, na razie mala jest. Amelko, jak nasze Bobasy juz sie pojawia na swiecie to jestem otwarta na wszelkie diety...choc nigdy zadnej nie stosowalam. Pamietam ze przy Amelci bylam tak zajeta ze nie mialam czasu patrzec na wage, tylko spodnie robily sie luzniejsze. Mam nadzieje ze pozniej bedziemy sie wzajemnie wspierac...w walce z kg?:-) Lozeczko bardzo ladne. Wyslalam wczoraj zdionka. Dziewczynki, czy Wy tez tak zle spicie? Ja ostatnio padam na twarz, klade sie zmeczona, ale nie moge sobie znalezc wygodnej pozycji i wierce sie w lozku do pozna. Uciekam troszke popracowac. Buziaki dla Was i Waszych Skarbow
-
Hej:-) Chyba bede zmykac do domku bo nie mam sil po tych nocnych kopniaczkach. Do tego pogoda fatalna, ciagle pada. Bebolku, rzeczywiscie, teraz jakos z goreczki, a na samym poczatku tak mi sie dluzylo, marzylo mi sie zeby juz czuc ruchy Bobaska:-) Zdionka postaram sie wyslac dzis wieczorkiem o ile nie zasne przy prasowaniu:-) Wspoczuje Ci Bebolku tego bolu zabkow. Uwazaj na siebie Kamilko, oj, ta wstretna borelioza ciagle daje o sobie znac. Trzymaj sie Kochana Sara, u mnie w pasie 93 cm, ladna talia:-) Mam nadzieje ze Twoj Maluszek sie wyplacze z tej pepowiny, ma jeszcze czas. Moja Amelka tez miala pepowine dwa razy owinieta wokol szyjki, bardzo sie stresowalam, ale wszystko bylo w porzadku. Tylko zaraz po porodzie miala taki siny pas na szyjce. Tez sie juz nie moge doczekac zeby przytulic mojego Skarbusia:-) Asiorku, szkoda ze nic nie wyszlo ze spacerku. Wspoczuje mdlosci, mi ostatnio wrocily jak zaczelam brac zelazo. Na zajecia w szkole rodzenia chodzilam w pierwszej ciazy i bardzo mi sie podobalo...teraz nie mam czasu...ale mam nadzieje ze jeszcze wszystkiego nie zapomnialam:-) Pozdrowionka dla Was i buziaki dla Waszych Brzusiow:-)
-
Dzien dobry Mamunie:-) Wiola, super ze z wynikami wszystko w porzadeczku Elizka, gratulacje!!! Dzidzius na pewno ulozy sie slicznie glowka w dol, trzymam kciuki:-) Asiamal, trzymaj sie Kochana. Bedzie dobrze, musi byc! Shenen, tez musze sie wybrac do fryzjera. Oj, Majeczka niezly ma temperamencik:-) Dobrze ze walczy o swoje, bedzie Jej w zyciu latwiej. Zdionka przesle dzis wieczorkiem:-) Aniask, jejku, ale sie usmialam z tych..."nieziemskich orgazmow\:-):-):-) Moj Maz nie wiedzial z czego sie smieje, musialam Mu tlumaczyc o co chodzi, no nie powiem, poczul sie bardzo dumny:-) A tak na powaznie - bole niestety wrocily, bylam u lakarza, wszystko jest w porzadku. Mam tylko zakaz podnoszenia/noszenia Niuni bo prawdopodobnie przytulanki zbiegly sie w czasie z nadmiernym dzwiganiem Amelki i naciagnelam sobie porzadnie miesnie. Mam uwazac i tyle. Ale moj Maz boi sie nawet zaproponowac malenkie igraszki:-) Asiorku, dla Ciebie. Ciesze sie ze u Ciebie i Corci wszystko OK, spora z Niej mala kobietka:-) Amelko, oj, to mialas przezycia. Najwazniejsze ze z Twoja Coreczka wszystko w porzadku. Uwazaj na siebie Kochana. Z przytulanek mozna zrezygnowac na jakis czas. "Odbijecie" to sobie pozniej. dla Ciebie i Twojej Kruszynki. Kasik Kasik, witaj i pisz jak najczesciej. Ja mam termin na 3 listopada i tez spodziewam sie chlopczyka:-) A na wadze...prawie 7 kg do przodu:-) Fufcia, cmok-cmoczki dla Karolinki Uciekam do pracy Dziewczynki, napisze wieczorkiem. Moj Synus obudzil mnie dzis o 1.30 nad ranem porzadnymi kopniakami...a ja bylam potwornie glodna. Takie cos zdarzylo mi sie pierwszy raz w zyciu. Zeszlam do kuchni i zjadlam 2 miski platkow z mlekiem. Dzidziusiowi to tak poprawilo humorek ze brykal do prawie 5.00 nad ranem, jestem dzis nieprzytomna. Jak tak dalej bede jesc pierwsze sniadanie o 2.00 nad ranem to bede wygladac jak slonica... W zlobku panuje ospa! Czekam na pierwsze kropeczki u Amelki... Buziaczki dla Was, papatki:-)
-
To znowu ja, na chwilunie:-) Wiola, u mnie tez juz prawie 7 kg na plusie:-) Niezla ze mnie kuleczka:-) Oj, podziwiam za te pazurki u nog. U mnie bylo bardzo ciezko z obcieciem. Jasio bardzo mi sie podoba...sama mysle nad tym imieniem, na razie chce poczekac az zobacze mojego Skarba, wtedy zadecyduje ostatecznie. Fufciu, mnie tez troszke bolal brzuszek na poczatku ciazy po przytulankach i w pierwszej ciazy tez ... tylko ze nie tak jak ostatnio. Od czasu do czasu tak dziwnie mnie kluje, podobnie klulo mnie tuz przed urodzeniem Melki. Tutaj niestety nie robia badania wewnetrznego wiec poczekam do jutra co powie moja GP. Fufciu, mam nadzieje ze zostaniesz na forum listopadowek? Asiamal, w pierwszej ciazy saczyla sie siara, zaczelo sie ok. 19 tygodnia. Teraz jest spokojnie. Ja na razie nie kupilam jeszcze niczego dla Bobasa, ale kusi mnie coraz bardziej. Meblujemy teraz nowy pokoik Amelki, wybrala juz posciel i "ozdoby" na sciane, kupilismy tez nowa bramke na schody, na pietro. Niunia odkad spi sama w pokoju lubi spacerowac wczesnym rankiem na pieterku wiec dodatkowe zabezpieczenie jest konieczne. Bebolku, fajniutko ze Tatus dostal kopniaczka od Coreczki:-) Wiesz co, tatusiowe zupelnie traca glowe do swoich corek. Moj maz twierdzil ze sie nie da, nie pozwoli sobie wejsc na glowe, itp. Amelka juz owinela go sobie wokol palca. Potrafi zrobic taka minke ze tatus doslownie wymieka:-) Rzeczywiscie, przewaga u nas dziewczynek, fajnie:-) Milej reszty dnia, papatki:-)
-
Dzien dobry Mamunie:-) U nas dzis pochmurno i chlodniej, ale jakos lepiej sie czuje. Wczoraj byla straszna duchota. Nie wiem jak Wy sobie radzicie z tymi upalami w Polsce, dobrze ze tutaj nie ma takiej smazalni. Mlodziutka, Gratulacje i wszystkiego dobrego dla Was Ciesze sie ze u Ciebie i Dzidziusia wszystko w porzadeczku. Waga sie nie przejmuj. Podobno osoby ktore wazyly mniej przed ciaza musza czasem "troszke" nadrobic, ale wierz mi, jak sie Dzidzia urodzi waga spadnie bardzo szybko. Ja przy Amelci tez sie martwilam ze waga szla szybko do gory, a zaraz po porodzie wazylam 53kg, potem szybko bylo z goreczki:-) Jedz zdrowo, Bobas najwazniejszy:-) Bebolku, fajnie z tymi ksiazkami. U nas otwarli sklep z polskimi ksiazkami, kupilam kilka Amelce. Najbardziej Jej sie podoba "Stefek Burczymucha":-) Fufciu, no nareszcie sie odezwalas!:-) Gratulacje drugiej Coreczki Spora z Niej Babeczka! Ucaluj Karolinke od nas, cmok:-) Aniask, fajniutko ze bedziesz miala Corcie Czy masz juz wybrane imie? U mnie w pracy podobnie, na macierzynski ide 20 pazdziernika. Od sierpnia mam szkolic osobe ktora przyjdzie na moje zastepstwo. W domku nie chce mi sie siedziec...choc czasem chetnie bym sobie polezala w lozeczku. Co do zgagi, u mnie na razie sie uspokoilo, ale staram sie nie jesc po 20.00 i to jak na razie dziala...zobaczymy jak dlugo:-) W piatek niezle sie przestraszylam...troche sie "poprzytulalismy":-) z mezusiem...brzuszek mi stwardnial i mialam silne bole w dole brzucha, trwalo to ok. 3 godzin. Myslalam ze zaczal sie porod bo cala akcja przypominala to jak zaczal sie moj wczesniejszy porod. Ale potem sie uspokoilo, czuje ruchy Dzidziusia, nie plamie, staralam sie wypoczac przez weekend...i zero przytulanek!:-) Chce sie przejsc do lekarza zeby sie upewnic czy wszystko OK. Czy ktoras z Was tak miala? Zmykam Kochane. Milego dnia, buziaki dla Was i Waszych Brzusiow, papa.
-
Hej Dziewczynki:-) U mnie w pracy dzis w miare spokojnie. Ciesze sie ze jest piatek:-) W niedziele mamy gosci wiec powinno byc wesolo. Misiaki, w ciazy blizniaczej na pewno jest inaczej. Wydaje mi sie ze przyrost wagi 20 kg przy dwoch Skarbusiach to i tak nie duzo. Przeciez One musza byc wystarczajaco duze i silne. Kolezanka z pracy urodzila 2 lata temu 2 chlopakow po 3500g i 3400g, nie lada wyczyn! Trzymaj sie Kochana Asiorku, ja tez sie balam czy dam sobie rade przed urodzeniem Amelki. Balam sie brac na rece dzieci znajomych bo wydawaly mi sie takie malutkie. Zobaczysz, wszystkie strachy mina gdy zaraz po porodzie przytulisz swoja Kruszynke. Po prostu sie nad tym nie zastanawiasz. Jakos to samo przychodzi. Na masaz sie jeszcze nie umowilam, kupon nosze ciagle ze soba:-) Glownie masuja plecy, ramiona i szyje, oj, plecy bola mnie najbardziej. Mnie tez rano mecza jeszcze mdlosci, ale juz rzadziej. Ostatnio nie jem sniadania...bo nie potrafie. Rano pije tylko niegazowana wode, tak do 11.00-12.00, potem dopiero zaczynam byc glodna i jesc normalnie. Uciekam jeszcze troche popracowac, a potem biegiem do domku do moich Skarbow:-) Wstapie jeszcze na zakupy do polskiego sklepu (ser bialy!!!) Pozdrawiam Was Dziewczynki i Wasze Brzusie, udanego weekendu, papatki
-
Hej Dziewczynki:-) Moja Amelka miala wczoraj bardzo kiepski humor, dala mi niezle w kosc...Ledwo dzis stoje na nogach. Dzidzius bardzo rozrabial w nocy, moj slodki Kruszynek. Amelko, te glowy swinskie...jejku...straszne... Dziewczyny, jak sobie radzicie z obcinaniem pazurkow u nog? Ja mialam wczoraj straszny problem. Maz probowal mi pomoc ale kiepsko nam to szlo... Dostalam w pracy kupon na mini masaz ciazowy, ale sie ciesze! Znajoma byla zachwycona, musze sie umowic, juz sie nie moge doczekac:-) Milego dnia, pozdrowionka dla Was i Waszych Bobaskow
-
Jeju, straszne te upaly w Polsce! Trzymajcie sie Dziewczyny! Amelko, narodziny Dzidziusia to wielkie wydarzenie...opieka nad dzieckiem to ciezka praca, ale warto!!! Ja wrocilam juz do pracy, czasem nie jest lekko, zwlaszcza gdy ktores z nas zachoruje. Jestesmy tutaj sami wiec gdy "cos" sie dzieje mozemy liczyc tylko na pomoc znajomych, ktorzy sa wspaniali. Czas po pracy i weekendy sa w 100% dla Amelki. Ale czasem tez sobie gdzies wychodzimy tylko z mezem, do kina, na kolacje. Jak polozymy Mala spac to przeciez moze ktos przy Niej posiedziec 2-3 godzinki, Niunia smacznie chrapusia a rodzice maja czas dla siebie. Wszystko bedzie dobrze Amelko, zobaczysz. Mam nadzieje ze po urodzeniu naszych Skarbow tez bedziemy ze soba pisac:-) Ja tez troche sie boje jak to bedzie z dwojeczka...ufff, mam nadzieje ze damy jakos rade. Bebolku, zdionka postaram sie wkrotce wyslac Asiorku, ciesze sie ze wyniki na glukoze wyszly OK. Krwawienia/plamienia to rzeczywiscie moze byc nadzerka. Wypoczywaj jak najwiecej. Na pewno jest Ci bardzo trudno powstrzymywac sie i nie glaskac Brzusia...opowiadaj duzo Dzidziusiowi i pomysl o tym ze juz wkrotce bedziesz tulic do siebie swoje Malenstwo. A ta kawusia mrozona - narobilas mi smaka!:-) Siedze w pracy i nie mam najmniejszych szans na mrozona kawe!!! Skusze sie w drodze do domku, wszystko Twoja wina:-):-):-) Milej imprezki, uwazaj na siebie i Skarbusia Pozdrowionka dla Was:-)
-
Dzien dobry Mamunie:-) U nas wczoraj byla straszna burza, ale dzis piekne sloneczko, az chce sie usmiechac:-) Ja ostatnio objadam sie wedzonymi rybkami, nie moge sie oprzec, w drodze z pracy mysle tylko o pysznej, wedzonej rybce, mniam. Amelko, wspolczuje tych upalow. Dobrze ze tutaj jest zawsze w miare chlodno, ale w pierwszej ciazy niezle sie umeczylam bo akurat w maju i czerwcu bylo upalnie. A w tym roku lato kiepskie i deszczowe, ale nie mam na co narzekac. Wiesz, wczoraj wieczorem moj Maz mnie zaskoczyl, zajal sie zmywaniem, prasowaniem i rozwieszaniem prania a mi kazal siedziec z nozkami do gory! Nie wiem czy "podczytal" to co wczoraj napisalam?:-) Bebolku, mam nadzieje ze bedziesz do nas pisac z Polski! A z dzieciakami to tak juz chyba jest...moja Niunia ostatnio przechodzi okres "mini buntu", wszystko jest "nie" i "moje". Musze to jakos przezyc:-) Asiorku, jak sie czujesz? Zmykam do pracy. Milego dnia Dziewczynki i papunie.
-
Hej Mamunie, U nas pada, sil mi brak do pracy. Brzusio rosnie w zawrotnym tepie. Aneta, ja tez czasami mam takie bole w dole brzucha, a ostatnio boli mnie cala prawa strona brzucha, bol nie do zniesienia, cos jakby skurcz. Powiedzialam o tym lekarce na ostatniej wizycie, na USG wszystko w porzadku, Dzidzius sie tak wygodnie ulozyl i nic na to nie poradze... Ilonka, wszystkiego najlepszego dla Twojego Ukochanego! Waga sie nie przejmuj. Dzidzia najwazniejsza. Gratulacje Syneczka! Bebolku, ciesze sie ze z zabkami lepiej no i z wynikow na glukoze! Tak trzymac! Amelka, fajniutko ze Maz tak Ci dogadza...pamietam jak milo bylo w pierwszej ciazy...a teraz nie mam czasu na wyciagniecie nozek przed TV bo Amelka ciagle chce sie bawic, chce zeby jej czytac, rysowac, ale jest wesolutko:-) U mnie tez spadlo zelazo, po urodzeniu Amelki nabawilam sie niezlej anemii wiec teraz biore zelazo w tabletkach...i strasznie mnie po tym mdli, bleeee. Na skurcze lydek robie cwiczenia rozciagajace, jak na razie dziala. Elizka77, gratulacje Coreczki Powodzenia na obronie! Ja jeszcze niedawno przechodzilam to samo, jestem z Toba, trzymaj sie Elizka! Bedzie dobrze! Asiorku, nie martw sie Kochana, najwazniejsze ze juz nie plamisz. Zawsze mozesz pojsc do lekarza gdyby cos sie zaczelo dziac. Ja krwawilam w pierwszej ciazy i bralam duphaston, teraz na samym poczatku tez plamilam co drugi dzien, lekarka stwierdzila ze to moze plamic nadzerka. Uwazaj bardzo na siebie i staraj sie jak najwiecej wypoczywac. Daj znac jak wyszedl test na glukoze. dla Ciebie:-) Zmykam Dziewczynki. Pozdrowionka dla Was i buziaczki dla Waszych Skarbusiow w Brzusiu:-)
-
STYCZNIOWE STARANIA 2007
Bunia_77 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Agnese GRATULACJE Ciesze sie ogromnie! Trzymaj sie Kochana i duzo zdrowka zycze. -
Witajcie Mamusie:-) U mnie dzis od rana zamieszanie bo na 16.00 przychodza goscie. Biegam po kuchni z brzuszkiem, Amelka marudzila a teraz ma mala drzemke bo przeciez musi zebrac sily do zabaw z dzieciakami ktore Ja dzis odwiedza. Ja chyba jestem super leniwa, naprawde nic mi sie juz nie chce, bola mnie plecy, w krzyzu najbardziej i od wczoraj mam taki mocny klujacy bol w dole brzucha. Juz nie marudze:-) Przepraszam. Asiorku, jak sie ciesze ze wszystko w porzadeczku!!! Wypoczywaj teraz Kochana, oj, niezle sie zdenerwowalas i mialas sporo stresow. dla Ciebie i Malenstwa Rockpoint, super ze piszesz czesciej. Wiesz, ja w pierwszej ciazy doslownie szalalam w pracy do samego konca. A teraz sie wkurzylam, juz nie staram sie zrobic wszystkiego bo w koncu nasze Skarby najwazniejsze. Basik, gratulacje! Ale fajnie ze bedziecie mieli parke! Jaka byla reakcja Twojego meza? Czy starszy Brat sie cieszy? Bebolku, daj prosze znac co z Twoimi zabkami! Trzymaj sie Kochana Uciekam do garow Dziewczynki. Buziaczki dla Was i Waszych Skarbow.
-
Bebolku, ja tylko na chwilke. Wspolczuje bolu zebow. Ja niestety nie znam zadnych domowych sposobow na zeby...Pamietam ze wcieralam amol w bolace dziasla, nie powinno zaszkodzic. Ale jezeli bola Cie 3 zeby jednoczesnie i masz spuchnieta buzie to najlepiej zeby zobaczyl to lekarz. Kochana, postaraj sie znalezc jakiegos dentyste, na pewno znajdziesz jakis gabinet, nawet sie nie umawiaj na wizyte tylko wejdz i powiedz ze jestes z bolem zeba/zebow i spodziewasz sie Dzidziusia. Przyjma Cie bez kolejki. A Dzidzia troszke mniej sie wczoraj ruszala bo pewnie malutko jadlas. Uwazaj na siebie Bebolku i daj koniecznie znac. Z zebami nie ma zartow! Cmoki dla Ciebie Bebolku i
-
Hej Mamunie, Ja juz w pracy po krotkim "remontowym" urlopie. Deszczownia straszna, a wczoraj bylo tak ladnie i cieplo. Dzidzius bardzo bryka, kopie duzo mocniej niz Amelka, az mnie plecy bola. Amelka na razie zachwycona moim brzuszkiem, nie wiem co powie gdy Dzidzius sie do nas wprowadzi na stale. Misiaki, uwazaj na siebie i na swoje Skarby! dla Was:-) Sara, moj maz tez sie cieszy z chlopczyka:-) W pierwszej ciazy niby mowil ze to nie ma znaczenia, ale bardzo chcial dziewczynke. Skakal z radosci na porodowce gdy urodzila sie Melka, az sie z Niego polozne smialy:-) A teraz gdy dowiedzial sie ze bedziemy miec synka az Mu dech w piersi zaparlo, pomyslaby kto, taki niby wygadany jest:-):-):-) Asiamal, rzeczywiscie spora dziewczynka. Niech dalej tak ladnie rosnie. Ciesze sie ze wszystko u Was dobrze. Konkaa, gratulacje coreczki! Asorku, daj prosze znac jak odbierzesz wyniki! Rockpoint, taka zakrecona chodze ze w pierwszej chwili nie zajarzylam o co chodzi z tym kopniakiem!!!:-) Gratulacje, ale fajniutko! Kolejnych uroczych kopniaczkow zycze. Basik, odezwij sie po wizycie koniecznie! Ciesze sie ze masz/macie takie dobre wyniki, tak trzymac! Buziaki dla Mateuszka Carlaa, usciski dla Twojego Synka:-) Bebolku dla Ciebie Skarbie. Zmykam troche popracowac. Jutro mamy gosci wiec wieczorem czeka mnie gotowanie. Sil mi brak...:-) Pozdrowionka dla Was i buziaki dla Waszych Brzusiow:-)
-
Jeszcze tabelka: NICK......WIEK.....OST@....KG.... DŁ.CIAŻY.....TERMIN....MIEJSCOWOść 101082...25...25,01...20TYDZIEN.....2.11.07.....oLSZTYN< br /> migotka.....21..........25.01........14 tydz.....1.11.07r.....Warszawa bebolek20...20.....26.01...0...23tyd(C).....02.11 .07 ...kilcock(Irlandia) Bunia_77.... 30...... 27.01...+5....23tyg (S)....30.10/3.11.07r...Cork Fufcia .......29.......25.01 ..+4.....23 tyg(C)......25.10/ 3.11.07r..Siedlce Carlaa.......31........01.02...+2........17tyg......... 4.11.07r. Mülheim/R Malutek…...25….…..27.01....+7….. ..22tyd… ….4.11.07r…..Cork Asiorek2…..26……….27.01….+3 ……..20 tydz…….4.11.07…….Jaworzno Amelka77... 30....... 30.01...+6...... 22 tyd ........6.11.07r....Wrocław Wiola_75....32........29.01...+2..18 tyg (C?)...27.10/6.11.07r....Ustka Monika26....26.......30.01.........16 tyg.......6.11.07....Belfast Asiamal .....25 .......30.01...+3..... 18 tyd (C)..... 7.11.07r.......Rybnik Carolka2007..25......31.01..-2....20 tyd........7.11.07r. ..Szczecin petunia555...30.......31.01 ........9 tyd ........7.11.07r. Wzetka .....31........31.01....0.....18 tyg........7.11.07r....Rzeszów kasmo........28........28.01.........7 tyg.........8.11.07r. nikola22.....22...........4.02......................11.1 1.07 r. Shenen...... 31 ........05.02 ..+1,5kg.....22tyd .......11.11.07r....Chełm Iva24.......25......4.02...21 tyd (S)...2kg300gram...11.11.07r......Toruń Aikangel....32.........................18 tyd ........16.11.07r. Pyzatachrupka.......................11 tyd.........11.11.07r. aniask.....29.01.....+1kg........18tydz.........14.11.07 ......Torun Madzia_u ...29........ 08.02 ........6 tyd .......15.11.07r Konkaa..24......26.01......19tydz(C?)........15.11.07... ......... Calw Kati76...................09.02........14 tyd.......15.11.07r. Aguuusia ....28........ 06.02 ........6 tyd .......16.11.07r adzia_g.....27..........13.02........10 tyg.......19.11.07r ozon..........31.........14.02 .......12tyd........ 21.11 .07r. Ilonka32....32.........14.02.........17 tyd........21.11.07...Bielsko-Biała kasiunia80..............................9 tyd.......23.11.07r. kamila81.....25.........15.02......(synek?)....23.11.0 7r.....Wrocław Kalinka1985 .22 ...16.02 ..+2...16tyd s...23.11.07r...Częstochowa Niuuusia .....21........16.02.........10tyd ......23.11.07r.częstochowa e-linka........27.........16.02 .......7tyd........23.11 . 07r. Magdysia 2....32.......18.02.........8 tyd. .....25.11.07r Sara2........22........20.02.........synek!....27 .11.07r......Kraków basik.........33.........21.02.........17 tyg (S?) +4.......28. 11.07r....Katowice ssss...........21.........23.02........8tyg........30.11 .0 7r myszanka...27.........23.02........15 tyg.......30.11.07 r......Mannheim Aneta71....36.........23.02.........5 tyd........30.11.07...Warszawa Misiaki......32.........26.02.........18 tcx2.....30.11.07 ???...Szczecin Buziaki:-)
-
Hej Mamusie:-) Odzywam sie po dlugiej nieobecnosci. Juz po obronie, ulga ogromna. Dywaniki w domu tez wymienione, od razu ladniej wyglada. Brzusio baaaardzo mi urosl. Dokuczaja mi bole plecow...i tak jak Tobie Iva - zgaga. Staram sie jesc duzo jogurtow i przed pojsciem spac pije kubek cieplego mleka (za ktorym niestety nie przepadam). Staram sie nie jesc po 20.00, no chyba ze jakis maly jogurt. W ubieglym tygodniu bylam na wizycie w szpitalu. Z Dzidziusiem wszystko w porzadku, pani doktor sprawdzila pepowine (bo po tym co przytrafilo sie mojej Siostrze ciagle sie martwie...i mam chyba mala obsesyjke). Lekarka powiedziala ze takie rzeczy niestety sie zdarzaja i nic na to nie poradze. Lozysko ciagle nisko polozone. Bym zapominala, na USG widac bylo bardzo wyraznie ze COS rosnie Bobaskowi miedzy nozkami! Chyba moje przeczucia sie sprawdzily tym razem:-) Iva - Ty tez spodziewasz sie Synka? Gratulacje! Ale fajniutko:-) Co do porodu - moj trwal 7 godzin i dalo sie jakos wytrzymac. Chyba nie bylo az tak strasznie skoro 2 godziny po porodzie powiedzialam Mezusiowi ze za 2 lata chcialabym miec drugiego Bobaska:-) Najwazniejsze jest pozytywne nastawienie...ja ciesze sie ze moj Maz byl caly czas przy mnie. Jakos mniej sie balam... Dziewczynki, mam duzo do nadrobienia w czytaniu bo przez ten remont nie mielismy dostepu do netu w domu a teraz siedze w domu na urlopie do czwartku. Pozdrawiam Was mocno, buziaczki dla Waszych Brzusiow, papa
-
Iva, tylko prosze sie nie doluj! Staraj sie tak nie denerwowac, Twoj Skarbus nie wie co sie dzieje, nie rozumie dlaczego Mamusia sie smuci. Ja gdy sie zdenerwuje robie podobnie jak reszta Dziewczyn - spacer, swieze powietrze, wyjscie ze znajomymi, albo ogladanie wystaw sklepowych. Wylaczam sie, nie mysle, zapominam i sie uspokajam. Staram sie "ochlonac". Papierosow nie pale, kiedys probowalam, w nalog nigdy nie wpadlam. Dobrze ze pomimo "ciagotek" do papieroska nie zapalilas. Iva, moze postaraj sie porozmawiac z Twoim K.? Wytlumacz Mu jak sie czujesz, powiedz co Cie denerwuje w Jego zachowaniu, na spokojnie, moze to cos wyjasni/pomoze. Mi rozmowa z mezem bardzo pomaga. Trzymaj sie Kochana i poglaszcz Brzusio ode mnie:-) Sara, ciesze sie ze z Dzidziusiem wszystko w porzadku Amelka, ale mile chlopaki:-) Mi Twoja kuracja jablkowo-wodna pomogla (pisalas pamietam juz o tych jabluszkach wczesniej) Teraz problemikow nie mam zadnych:-) Malutek, numer przesle. Calkiem zapomnialam, Little Island nie jest az tak daleko, chyba 10-15 minutek samochodem. Ja mieszkam w Wilton...10 minut piechota od szpitala. Maz sie smieje ze sobie pojdziemy rodzic spacerkiem. Mlodziutka, zimno na pewno nie bedzie, ale upal to rzeczywiscie nie bardzo wskazany. Super ze juz wszystko przygotowane. Zmykam do lozeczka, ciagle mnie meczy ta zgaga. Dobrej nocki Dziewczynki i poglaszczcie Wasze Brzusie przed pojsciem spac, papunie.
-
Asiorku, chyba wyslalysmy nasze posty jednoczesnie. Trzymaj sie Kochana! Oj, wspolczuje Ci tego wszystkiego. Bedzie dobrze, mysl pozytywnie. Zapomnisz o tych zastrzykach gdy bedziesz tulic swoje Malenstwo. Do brzusia tez czesto gadam/gadamy:-) Zycze Ci jutro bardzo dobrego samopoczucia, duzo sil i zeby Cie nic nie bolalo, baw sie dobrze i zjedz duzo smakusnych rzeczy! Teraz juz naprawde uciekam bo moja corka rozsadzi nam laboratorium, cmoczki!
-
A ja jeszcze siedze w pracy. Czekam na mezusia, ma po mnie przyjechac z Amelka. Brzusio mnie rozbolal i mam potworna zgage, az mi para uszami leci:-) Bebolku, jak bedziesz dalej robic takie drozdzowe smakolyki a potem opisywac je na topiku to jednego wieczora zjawie sie u Ciebie (z mezem i corcia) po te pysznosci. Nie zartuje!:-) Kobieta w ciazy na "drozdzowkowym glodzie" do wszystkiego zdolna jest!:-) Shenen, bardzo mi przykro z powodu Twojej kolezanki. Utrata dziecka bardzo boli. Nie smuc sie Kochana. Gratulacje dla Twojego meza! Basik, fajniutko ze masz wakacje! Ciesze sie ze wyniki z Toxo sa w porzadku. Zagladaj czesto i pisz co u Was. Amelko, sliczna ta posciel i lozeczko...Moj Bobas dostanie to co miala Amelka. Mam nadzieje ze sie nie obrazi:-) Teraz jestesmy na etapie wybierania poscieli dla Amelki. Jak ogladam te wszystkie cuda dla bobasow to chyba sie skusze i kupie Malenstwu nowa posciel! Kupilam dzis sobie pierwsze spodnie ciazowe, ale wygodne. Byla 50% obnizka (inaczej bym sie nie zdecydowala:-) Mam jeszcze druga pare z Benettona, dostalam od kolezanki, przewygodne gacie. Ja kreski teraz nie mam, czekam az mi sie pojawi bo w pierwszej ciazy mialam:-) Amelko, waga sie nie przejmuj, u mnie tez tendencja wzrostowa:-) Ty drobniutka jestes, jedz duzo i zdrowo. Ja przy Meli przytylam 10kg, brzuch mialam jak balon, babcia mowila ze przytylam za duzo, mama ze za malo. Po porodzie nawet nie wiem kiedy pozbylam sie kilogramow, wazylam mniej niz przed ciaza, zaczelam chorowac i mialam anemie. Teraz mam te kg gleboko gdzies:-) Jem ile wlezie:-) Oj, ale sie rozpisalam. Zmykam, mezusio po mnie przyjechal. Milego weekendu Dziewczynki. Buziaki dla Waszych Bobaskow, papa