Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mamka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mamka

  1. witam dziewczyny:) jestem juz po wizycie kolezanki i małgo. Nawet na spacerek poszłysmy i chodziłysmy połtorej godzinki. Mały był grzeczny i spał jak suseł. O małym opowiem wam póxniej bo koszmarnie boli mnie głowa, pewnie przez tą pogode. Nawet proch mi nie pomógł:(. Donn ja uzywam smoczków NUK . Jak ja kupowałam to był taki wybór i w kwiatki i w ciapki kolorowe tyle że aż cieżko sie było zdecydować.To są właśnie smoczki uspokajające:) i jeden kosztuje jakieś 8-10zł niektóre masz od razu z pojemnikiem do przechowywania smoczka. Ja smoczek włozyłam do szklanki zalałam wrzątkiem i odstawiłam. teraz robie to tylko raz na jakiś czas:) Tynka super że masz działeczke to naprawdę świetna sprawa zwłaszcza jak ma się dzieci::) Wiecie dziewczyny dzisiaj poraz od dłuższego czasu nie mam póki co problemu z pokarmem. Nie wiem czy w końcu sie odpręzyłam bo koleznaka przyjechala czy to ziółka czy ciasto drożdzowe nie wiem. Może kryrzys już minał. Nawet nie wiecie jak się cieszę:):):). O tak juuuuuuuuuuuuuupi hehehe. Zajrze do was później. buźka
  2. witam Dziewczyny:):) f-ka mój synek fatlanie znosi te upały.Cyca chce co chwile i juz nie wyrabiam z pokarmem. Malo tego poprostu marudny jest. Donn wiesz jest taka sól fizjologiczna do oczysczania i nawilżania oczu i noska a nazywa się ,,PHYSIODOSE\'\'.Nie wiem tylko ile to kosztuje:(
  3. Witam dziewczyny:):) Ja tylko na chwilke bo niedługo mam wizyte koleżanki z jej 3 mies. synkiem który waży 9300-kolos nie:). Patipaula zdrówka życze:) Gumijagoda będzie dobrze, trzymaj sie cieplutko i nie załamuj. Zielna czasami trzeba pomarudzić:)-dobrze że jest komu:) Mój naprzykład mysli że ja będę koło niego skakać tak mu sie chyba wydawało ze tak będzie jak zamieszkamy razem. A tu niestety no i rozczarowanie. Z domu porządku nie wyniosł za to wyniósł to skakanie koło niego. On ma duzo rodzeństwa, część jest młodsza od niego i zawsze znalazł się ktoś kto pójdzie po piwko po papieroski i na jego skinienie byli. Czasami jak siostra jego do nas przyjedzie, to ja cos mówie do niego zeby zrobił, po chwili patrze a jego siostra wstaje to robil. Wkurzyc się można. a pan władca siedzi przed komputerkiem i zadowolony. Ja rozumiem że on pracuje i ma prawo byc zmęczony. A co ze mną, ja nie mogę sobie na to pozwolić. Ja tyko raz wyżaliłam się rodzicom , jakis czas temu-nie robie już tego bo nie omieszkali mi później tego wypomnieć. A czasami nie powiem wywaliłabym z siebie to wszystko. Ja jak miałam 38 temperatóry ponad. Katar, kaszel, ledwo żyje, ledwo dzieciaka nosze a Alanek miał wtedy jakieś 2 miesiące, to jeszcze miał do mnie pretensje że sobie poradzic nie umiem. Ach szkoda gadać. Czasami jest poprostu okrutny. Najchętniej to bym kuzyna pogonliła, żebym ja wiedziała że to tak będzie to nigdybym sie nie zgodziła. A tak to teraz nie wiem ile u nas będzie siedział. Dziewczyny w każdym razie miłego dzionka życze
  4. Mamo Zuzi każda z nas szuka czegoś. Dobrze jest porozmawiać, ponarzekać, posmiac się, wygadać nie ma to jak druga mama. Ja tez siedze cały dzień w domu, czasami wyjde do sklepu albo z małym na spacerek, chciałoby się do kogos buzie otworzyć ale wokół nikogo. Jedyne co słysze czasami to że ,,jestem zmęczony ide spać\'\'. Jesli chodzi o język to zobaczysz bedzie dobrze. Na początku ciezko ale z czasem coraz łatwiej. Mój brat pojechał do ojca do stanów nie widzieli się z 10 lat i jak ojciec sie spytał jaka w Polsce pogoda to Kuba ledwo baknął. Poszedł do szkoły gdzie musiał się nauczyć języka. Na poczatku słuchał nic nie rozumiał. Po jakims czasie zaczął rozumieć ale bał sie mówić bo wydawało mu sie że bedą się z niego smiac. Na szczęście znalazły sie osoby które pomogły mu się przełamać a potem to już z górki było. Wszystko do przeżycia:):). Nauczysz się języka jesteś młodziutka i sama się zdziwisz jak szybko to przyjdzie. Dobrze mamusie uciekam a wam i waszym dzidziusiom zycze miłych snów:):)
  5. No i jestem a tu chyba nikogo nie ma. Jutro ma do mnie przyjechac kolezanka ze szpitala bo tam sie poznałyśmy i nasze pociechy są z tego samego dnia i obaj chłopcy. Jej ,,maluch\'\' tzn. hm no taki mały nie był bo ważył 4820 przyjezdza jutro do nas. mój to przy nim naprawdę maluch. Ten jej Piotruś już zupki je i jakies przeciery i waży zgadnijcie ???? 9300 to jest dopiero dziecko:). Przesypia jej całą nockę i wogule nie ma kolek. Jestem ciekawa tej wizyty no i strasznie się cieszę na jutro. Razem pójdziemy na spacerek rano. A no i z moim Alankiem ide do przychodni zważe go i zobaczymy jak to jest z tym jego przybieraniem:):). Mam nadzieje ze będzie dobrze
  6. Witam dziewczyny troszkę mnie nie było ale to sprzątanko jeszcze zakupy no i karmionko. Dzwoniłam nawet do położnej środowiskowej o to moje mleko. A żeby sie przekonać jutro pójde z Alankiem do przychodni i go zważe wtedy najlepiej będe wiedziała:). Zuziu30 masz racje mama zuzi to skarb i lekarstwo na wszystko:). Zuziu30 dzieki za wsparcie-no staram się jak moge -musze poprostu zmienić nastawienie:)
  7. hehehe no to super. Mój chciał byc przy cesarce ale poszedl po moje rzeczy no i jak wrócił to juz było po.Żałuje wiesz że nie widziałam jego twarzy jak pierwszy raz popatrzył na synka:(. Jestem ciekawa co wtedy czuł i czy łezka mu sie nie zakręciła.
  8. Donn widzisz ja żałowałam że nie miałam lekarza ze szpitala. Ale jak będę w następnej ciazy to będę mądrzejsza. O widzisz zapomniałam ci powiedziec jak ja sie bałam pierwszej kąpieli i pierwszego obcinania paznokci hehe. Kurcze heheh tez to mówie tak jakby moje dziecko nie wiem ile miało hehehe. Gruszke zawsze można dokupić, termometr tak żeby do wody go włożyć są w slepach takie specjalne ja mam żółwika. A wiesz może to niepotrzebne od początku ale jak juz dzidziuś coś widzi. Nie wiem czy masz taka komode do przewijania albo przewijak. Ja nad tym przewijakiem mam zawieszone rybki takie kolorowe, że jak dziecko leży ja je przewijam to ono sobie na nie patrzy usmiecha się , wiesz ma zajęcie a ty spokojnie robisz swoje. Ostatnio nawet widziałam takie bajery zakładane na głowe hehehe.
  9. Witam dzieczyny. Troszke sprzątałam i mne nie było. Mamo zuzi oj wierz mi jakbym tak........jestem spokojna ale do czasu. Ja juz tu nie raz na tego swojego nawrzeszczałam bo ile można. Na razie oberwał niech będzie mój ,,mąż\'\' ale przyjdzie czas że i oberwie kuzyn, bo ja maszyna nie jestem ani sprzątaczką a skoro sprzatam po wszystkich piore gotuje to i to samo moga robic inni, tymbardziej że jeszcze dzieckiem sie zajmuje i czasami czasu mi braknie żeby samej zjeść. A jak naprawde sie wkurze to pogonie towarzycho. Wiesz spokoju nie mam, wściekła jestem na tego mojego męża że taka atrakcje w formie kuzyna mi zafundował. Nic wyrozumiałości:(:(:( ale to tak na marginesie. Walcze walcze o ten pokarm. Pytasz dlaczego w nocy nie mam problemu. W nocy robi dłuższe przerwy do 3 godzin i poprostu pokarmu jest więcej. A w dzień jak pospi półtorej godziny to jest dobrze. Tego pokarmu mniej sie zbiera. Ja też tak sobie mysle że troche leniuch jest, nie chce mu sie. Łapie i puszcza cycka denrwuje sie że słabo leci, bo czasami nacisne i leci mleko. Głupieje czasami
  10. sorki że dopiero teraz ale musiałam troszkę ogarnąć mieszkanko. Mój Alanek urodził sie w 35 tygodniu w zasadzie nawet nie w połowie 35 i ważył troszke więcej niż twoja niunia teraz bo 2555. Ale ty to chyba szczupaczek jesteś w ciej ciąży jak 10 kilo przytyłaś. Przynajmniej szybciej zrzucisz. Ja 20 przytyłam ale teraz nie wiem ile mi zostało-wagi nie mam może to i lepiej bo bym sie przestraszyła. A wiesz gdzie już będziesz rodzić??. No własnie lepiej uniwersalne. A już wszystko kupiłaś?? Fajne te zakupki prawda. Ja własnie żałuje tego-bo wciąży prawie nic nie kupiłam-odkładałam na potem a potem to źle sie czułam no i do szpitala trafiłam a jak już tam się znalazłam to nie było szans na wyjście:(. Wiesz ja nie kupowalam ubranek bo ciotka miała mi przysłać - w sumie i tak wszystkie te ubrana za duże na niego - więc czy tak czy tak to musiałam mu pokupować sama.
  11. lam Donn Oj sorki juz nie będe obiecuje. Tak jakos wyszło. Raz mi wskauje stały raz nie i tak jakos już sama się poplatałam. No moja mama mówiła że to była tragedia wiesz jeszcze siusiu to siusiu ale kupa. Mówiła że czasami to aż wiesz ......Nie powiem co bo nie chce kogos obrzydzić:). Ja sobie tego nie wyobrażam. dobrze mamy teraz z pieluchami. Mało tego moi rodzice jak mnie chowali to nie było takich ubranek slicznych. Dziecko w pieluchach zawinięte było a nie to co teraz. Ja jak wchodze do sklepu z dziecięcymi ubraniami to normlanie oczoplasu dostaje. Poprostu sliczne wsystko takie malutkie kolorowe. Najbardziej jednak się wkurzy bo wiesz ja niespodziewanie urodziłam. I rzeczy po siostrze ciotecznej dostałam a ponieważ to dziewczynka więc wszystko różowe. Jak ja to zobaczyłam to w ryk poprostu. Ja wiem że kolor nie ma az takiego znaczenia i że gdzie niegdzie to właśnie chłopców ubiera sie na różowo to jednak jakoś źle mi z tym było.
  12. Powtarzam tabelke TABELA Nick.................Imię i wiek...............imie i wiek mafda............. Magda 22................Filipek 7 mies...........Dębica f-ka................Ewa 23...............Dominika 1,5mies......Jelenia Góra Mamka.........Magda 26............Alan, 3 mies..............Warszawa donn...........Kaśka 27..............jeszcze czekam .....Kraków sen nocy ... ....Gosia 21......... .Oliwka 11,5 mies.... ... Jawor
  13. Dzięki Zuziu za pocieszenie:). staram się trzymać i niedenerwować. Mam lepsze i gorsze chwile. Czasami juz myśle że jest lepiej żeby póxniej....ach z tym mlekiem. W nocy nie mam problemu z nakarmieniem małego, ale w dzień. w dodatku slini mi sie czasami czy to mogą być dziąsła???. Dobrze ze niedługo idziemy do lekarza to zobacze ile waży:). Dzięk Zuziu-ciesze sie na to spotkanie bo nasze chłopaki są w tym samay wieku, a poza tym miłoby było utrzymać kontakt. Miłego dnia Zuziu:)
  14. Sen nocy letniej. wiem jak to jest z tą tęsknotą. Troche opowiem o sobie jesli nie macie nic przeciwko. Ja jestem z Warszawy mój facet z nad morza. Wyobraźcie sobie 500 km. poznaliśmy sie jak mieliśmy 17 lat oczywiście na wakajach. Niby banalna rzecz a jednak serduszko zabilo.Zaczęło sie banalnie spotkanie przy piwku, wypady na dyskoteke. Czasami on przyjechał do mnie czasami ja do niego. chociaż na początku baaaaardzo sie balam jeździc pociągami z czasem to minęło. Z tymi spotkaniami bardzo różnie byłao raz na miesiąc na dwa czasami co dwa tygodnie wspólne wakacje sylwester i tak było cieżko. Długie rozmowy przez telefon no i rachunki które nie ja płacilam. Rodzice myśleli że to minie, że jakoś się skończy. Ale lata mijały a my wciąż razem. Wiele razy słyszałam że zdradza że nie jest wierny i też nie powiem przelatywały mi różne mysli przez głowe. Nie raz nie dwa w poduche płakałam że nie może przyjechać że ja nie moge pojechac do niego, że wszystko tak daleko. Nie dość że taka odległość to jeszcze zaczął pływac na stakach. Wiecie jak to jest nad morzem pracy nie ma a jak się zlpapie to jak Pana Boga za nogi. wiec złapał. Rozmawialiśmy oczywiście o tym jak ja na to patrze ale co mogłam powiedzieć żeby nie pływal. I popłynąl na lata z przerwami. Czasami miesiąc się nie słyszeliśmy nie mówiąc o tym że kontrakty trwały po pół roku, wracał na miesiąc i znowu.Przeżylismy swoje a zyczliwych ludzi mało było, musiałam sie nauczyc wpuszczać jednym uchem a wypuszczać drugim nikt jednak nie pomyślał jak to boli. Moi rodzice też nam pod nogi kłody kładli. Ale po tych wszystkich latach w końcu zamieszkalismy razem, pojawił sie synek a slub-pewnie będzie ale nie teraz:). Chciałam tylko powiedziec Sen Nocy Letniej że ja to znam i trzymaj się -będzie dobrze:):).
  15. Dzień Dobry:) Gumijagoda ciesze się że mogłam jakoś pomóc i że chociaz troszke zrobiło ci się lżej:). Też uważam że to jest niesamowite, wielkie przeżycie i coś pieknego. Ja strasznie się cieszyłam kiedy w końcu udało mi się nakarmić synka a walczyłam 3 doby. To dla mnie baaaardzo ważne no i dlatego tak się martwię. A w czoraj rozmawiałam z koleżanką, którą poznałam w szpitalu. Nasi synkowie są z tego samego dnia. Jej brzdąc ważył 4820-duzy prawda. A teraz waży 9300-chłopisko z niego że chej. Jutro mają do mnie pryjechac na cały dzień. ale mój synek będzie przy nim wyglądać. A ciesze się na ten przyjazd bo w zasadzie nie mam takich kolezanek z którymi utrzymuje jakis bliższy kontkakt bo albo nie maja dzieci albo są juz duże albo poprostu nie odbieramy na tych samych falach. Będe tu co jakiś czas zaglądać. Mamo Zuzi jak tam po opalanku wczorajszym to ja Magda 26??:)
  16. Miłych snów w takim razie:). Będzie dobrze:) Dobranoc:) ja tez ide spać
  17. Mama zuzi doradziła i utro je kupie. Mam nadzieje że pomogą
  18. Za chwilke będzie miałm 3 miesiące. Wiesz w sumie nie jest jakis płaczliwy. Ale jak go karmie to w jakims momencie strasznie sie denerwuje. On jest wczesniaczek jest drobniutki, kolki ma mimo że stosuje sie do diety a jak zaczne go dokarmiac to juz od tych kolek sie nie opędze
  19. Disiaj to już si popłakałam z tego wszystkiego. Brakuje mi troche cierpliwości. Facet mój na głowe mi sprowadził kuzyna swojego. A ja z cyckami wiecznie na wierzchu i nie mam spokoju. Sprzątam wiecznie i wkurzam sie bo wiesz jak to chłopy. Jeszcze ten kuzyn to posobie posprząta ale tan mój . Tragedia można mówic jak do ściany:(:(:(:(
  20. Mówie ci napewno wszystko jest ok. Może pojechali do jakiejś miejscowości gdzie jest słaby zasięg . Oj przypuszczam że sama się denerwuje że nie może się z wami skontaktować. Tak sobie to tlumacz:) nie ma sensu sie denerwować a sama się nakręcać. A ja mam doła z powodu pokarmu. Strasznie chciałam karmic synka piersią ale coram mniej mam pokarmu:(:(. Stres przy każdym karmieniu. Dużo pije ziołek też a mimo to jest problem już sama nie wiem i zaczynam się stresować:(
  21. może coś z telefonem się stało i nie ma jak sie skontaktować no myślę że jest odpowiedzialna osobą. Może coś z dokumentami paszportem (może zgubiła)u mnie w pracy tak z dziećmi kolezanki było. Nie martw się będzie dobrze:). Spokojne.Ja wiem łatwo mi mowić bo nie jestemw twojej skórze. Napewno nic złego się nie stało
  22. Gumijagoda nie denerwuj się. Niedługo pewnie się wszystko wyjaśni. A kiedy ostatnio miałyście kontakt?? Kiedy miała się odezwać??
  23. chyba dzisiaj już nikt nie zajrzy tutaj a ja mam doła:(:(:(
×