czarna_ines
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarna_ines
-
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
hej wszystkim stawiam się z kawusią:) śliczny dzisiaj dzień:)jeszcze tak mało kaloryczny;);) -
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
Hej pusto tu cosik:( Właśnie zabieram się do czytania całego topiku;);) Zapraszam samotnie spędzające do lamki wina:) Do alkoholiczek nie należe jednak czasami lampka wina jest sama w sobie dobra na krążenie:P:P -
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
Julio..postaram sie nie zaspać:)żartuje:)na pewno będe ..chyba,ze necik mi całkiem padnie, bo ostanio buntuje się i nie funkcjonuje prawidłowo:(:( -
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
Stara babo..niestety ostatnie kilka dni spędziłam sama ...mąż jest bardziej gościem w domu i weekendowym tatusiem:(:( Zaglądne do was później musze maleństwo położyć spać, wtedy coś więcej o sobie opisze:):) -
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
Chętnie kawe przyniose:):) Chociaż w tak smętny wieczór ,pełen całuśnych piosenek wole napić się dobrego wina;);) -
Imprezy integracyjne dla pracowników .... zmora małżeństwa czy ...???
czarna_ines odpisał Julia69 na temat w Życie uczuciowe
Hej moge się dołączyć? Mąż na szkoleniu , a ja sama siedze w walentynkowy dzień:(tylko smęty lecą w radiu i non stop przypominaja o tym jaki to dzisiaj jest dzień...:(:( pozdrawiam -
Hej .. ..przyszłam się pożegnać.. Nie będe juz tak często do was zaglądać i nie dlatego, że nie darze was pewnym sentymentem..wszak dzięki temu topikowi mogłam się wypłakać i wyżalić :):)Chodzi o to,że wchodząc tu i rozmawiając o 2 ,będe cały czas to rozdrapywać a oto przecież nie chodzi.Jeśli któraś z was ,będzie miała ochote ze mną pogadać zostawiam mój adres mailowy. Mam nadzieje, ze moja historia ,będzie przestrogą dla innych kobiet, że na błędach moich znajdą właściwą dla siebie droge:) ....jednak z doświadczenia juz wiem, że dopiero jak człowiek na własnej skórze nie poczuje tak nigdy nie zrozumie;);) Pozdrawiam gorąco i całuje
-
ciepłe kolory jesieni zakręcona nulinko:) lubie 13 złota rybko[ satinell:):) pineziu I oczywiście buziaki dla was wszystkich pozostałych kobitek ,które nie wymieniłam:):):):) aa i jeszcze dla panów: jedynko:) pokrako.. buziaki w dniu zakochanych [kiss[ by wam nigdy ich nie brakowało:)
-
Hej co chwilkę nie mam neta i nie mam jak do was zaglądnąć:( dziękuje wam za wszytko Nie rozumiem tylko 1 rzeczy..że tydzień wcześniej potrafił napisać mi,ze za mną tęskni..narobił mi mętlik w głowie..ale mam nadzieje,ze będzie mnie miło wspominać ,nie jako skok w bok tylko jako dobrego przyjaciela.. Ech ..walentynki..dzisiejszy wieczór będzie pod znakiem wina i dobrej książki:):) nie ma to jak samotne walentynki;)
-
Widziałam go.. po 4 miesiącach nie widzenia, stanełam jak wryta na środku ulicy..staliśmy w szoku i patrzylismy na siebie.. Rozmowa dyplomatyczna,nie mająca ładu i składu..byłam pod takim szokiem,ze nie pamietam co mówiłam... ..potem odwróciliśmy się by pójśc każdy w swoją strone.. ..ale nie ja... ..zrobiłam jeden krok i zawróciłam ..stałam jak wryta i patrzyłam jak odchodzi.. nie odwrócił się... ..a ja patrzyłam jak ginie w tłumie.. jak znika z mojego życia..
-
No ładnie... cisza...:(nawet nie ma z kim wypić piwska:(:(ech... ...zdrowie zagubionych dusz:(:( Miłej nocki:):)
-
Lorin..jak ja cię rozumiem..moja walka trwa jeszcze od czasu,gdy byłam zaręczona z 1 (śmiać mi sie chce jak przypomne sobie,ze pierwszą osobą,która dowiedziałą się o moich zaręczynach był mój przyjaciel-, a kilka lat później 2;);) ), tylko wtedy myślałam,ze ślub , a potem dziecko zmieni jego nastawienie..ale za każdym razem było coś na drodze by mógł skupić sie na rodzinie:zmiana pracy,remont mieszkania..za każdym razem nie miał dla mnie czasu ,choć prosiłam go,błagałam by poświęcił mi chwilkę.. nie potrafił tego zrobić nawet na pierwszą rocznice ślubu, miał ważniejsze sprawy na głowie:(:( W oczach znajomych i jego rodziny,jest on naj naj naj w każdym calu,tylko to JA szukam sobie PROBLEMÓW :(:( tylko kilka osób przekonało się jaki jest 1 naprawde.. Wiem,ze ludzie nie są ideałami,ja też do ideału nie należe, więc staram się mu wybaczać z nadzieją ,ze na włanych błędach zacznie się w końcu uczyć..zobaczymy..czas pokaże.. A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze???Że trzeba mu przypominać o swojej obecności, o tym ,ze jestem nie tylko matką,kurą domową, ale także kobietą..i to jego w kółko obiecywanie ,ze się poprawi i skupi na relacjach partnerkich..a po kilku tygodniach nie pamięta o obietanicach:(:(to jest najgorsze..że kocham i licze na jego zmiane...ale tak to jest ..wszak nadzieja matką głupich:(:( Pozdrawiam wszystkich cieplutko i zapraszam na małą czarną:D:D
-
Pola masz jeszcze co pić??Bo mi się kończy:(
-
No! I jeszcze ja robie ci kocioł;);) Bardzo chetnie pogadam..ale wiesz co,widze,ze weszłaś na ten topik i zaczełaś od ostatniej strony...wróć pare stron do przodu,a poznasz nie jedną historię ,nie jednej kobiety i może,któryś z wpisów bedzie bliski Twojej sytuacji,bo ja jestem na etapie\"po 2\",ale oczywiście jak masz jakieś pytania wal śmiało:)..
-
hehe :P:P chyba pójde spać;);)pisze bez ładu i składu,ale to chyba przemęczenie:) (taaak,tak se tłumacz czarna ines :P:P:P) Gdy nie jest się w stałym związku i gdy nie ma się dzieci i gdy miłość w związku wygasła..wtedy można próbować..a tak,to taki związek tak samo daje tyle radości co podwójnie rani..
-
Źle mnie zrozumiałaś:) W moim przypadku,takie wyrzuty sumienia co do 2,ze go \"zdradzam\",były wówczas jak moje relacje z 2 nabrały kolorów i nie był mi tylko przyjacielem ,tylko kimś więcej..dlatego pytałam się Ciebie o relacje z 2..na jakim etapie jesteście tego \"związku\"-na motylkach w brzuszku,na tłumieniu tych uczuć,zabijania zauroczenia??? Pozdrawiam cieplutko:)
-
evenenses ..to zależy jakie są w obecnym stanie twoje stosunki z 2(hehe stosunki:P:P) eee ,chodzi mi oczywiście o relacje..;);) Nie zapeszając kaloryfer po mału grzeje:D:D:Dod środka winko tez swoje robi...:P:P
-
Wiecie co?Od czasu kiedy nie mam kontaktu z 2 ,śni mi się co chwila w nocy.. Raz miałam taki sen co mi zapadł w pamięci i zapadł się głęboko w sercu.. Wyobraźcie sobie,piękną aleje .popołudniową porą maj-miesiąc zakochanych:)..spotykam się tam z 2 i patrząc mu prosto w oczy mówie mu ,ze to wszystko nie ma sensu,że musze ratować swoje mazęństwo i dać szanse mojej 1, a 2 cały czas usmiechając się do mnie i mówi mi,ze rozumie moja decyzje.. ...uznając ,ze wszystko mi powiedział co miał mi do powiedzenia zawracam i idę w kierunku 1 ,który czeka na końcu alejki..i wtedy się odwracam by spojrzeć na 2 ostani raz , a on z bananem na ustach mówi mi ostanie słowo:\"będe czekał..\" spoko no nie??
-
nulinko..ta moja stopka..:)chyba najbardziej pasuje do obecnej sytuacji z 2..jest -ale go nie ma... moje łóżkojest puste..więc ..\"kota nie ma to myszy grasują:P:P \"..i wino piją:P:P
-
pola nie wiem czy do jutra wytrzymam w tym mrozie czy wcześniej usnę pod wpływem wina ,czy szybciej zlodowacieją mi paluchy,więc:WSZYSTKIEGO NAJ..SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ I USMIECHU NA KAŻDY DZIEŃ:):)
-
Nulinko odrobina promili rozgrzeje Cie od środka:P:P dołącz do mnie:):) A tak na poważnie kuruj sie kobieto! jedynko... zaczynam od piwka,a skończy się na pysznym winie domowej roboty,chociaż dzisiejszego wieczoru mam ochote na coś mocniejszego;) Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru:)
-
jedynko.. to może dzisiaj wieczorem.. potrzebuje ostatnio troche promili..:(
-
hej..:( jedynko..właśnie w tym momencie/teraz Cię rozumiem....staram się walczyć o moje krótkie małżeństwo, jednak do tanga trzeba dwojga,a ja trace juz nadzieje ..:(:(Może to pisze pod wpływem emocji, ale dzisiaj jest następny raz kiedy potrzebuje moją 1 i kiedy znowu okazał się nieodpowiedzialnym facetem:(:(:(:(.. Gdy się kogoś kocha, gdy się kocha rodzine , to się o tą rodzine dba i się troszczy ,a nie na całej lini olewa.. dzisiaj już raczej nie usne:(:(:( kto się ze mna napije wina??;);)Kiedyś piłam by zapomnieć o 2, by znaleść rozwiązanie z tego wszystkiego,zapijałam myśli.. ...a teraz?? \"prawdziwego przyjaciela poznaje się w biedzie\"..wiem,ze tego przyjaciela nie mam w 1..:(:(:( buźka dla wszystkich:*:* acha ..ogrzewanie naprawione:):)szkoda tylko,że łóżko stoi puste i nie mam się do kogo tulnąć:(:( ech..
-
Jedynko... Czy myslisz,ze Twoje dziecko nie będzie widzieć, że jego rodzice nie są ze sobą szczęśliwi??Że żyją razem, ale tak naprawde oddzielnie, że będziesz udawać, kryć swoje prawdziwe odczucia co do małżonki dla dobra dziecka?Myślisz,ze dziecko tego nie widzi, nie wyczuwa? A co z Twoim zyciem?Będziesz tak wegetować do pełnoletności swojego dziecka? Wiem ,jak to jest ,bo sama jestem z rozbitej rodziny, gdzie poowdem rozwodu moich rodziców nie była zdrada,lecz o wiele poważniejsze i raniące wydarzenia,tym bardziej sądze,ze jeśli choć odrobine kochasz swoją żonę powinieneś zawalczyć o wasz zwaiązek i waszą rodzinę.. Ale się rozpisałam,chyba dlatego,ze chcę ogrzać łapska:)zepsuło mi się ogrzewanie i w domciu mam lodówe:(:( Pozdrawiam gorąco:):)
-
Witam przy małej czarnej:) Co tu tak pusto??? Pozdrawiam i przesyłam dobrą energię------------------------------------------------------------------------------>:):):):):):) Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających:)