Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna_ines

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna_ines

  1. Cześć wszystkim:) Z mojego spotkania z 2 nici:(ale chumorek mam pozytywnie zakręcony:P:P Gorzej z moim nastawieniem do samej siebie:(:( Maarel witamy w naszym gronie:* Pzdr :*
  2. Cześć kochani:) Co tu tak pusto?? Łukaszu...dla Ciebie zostawiłam wiadomość na gg:) Miłego dnia:*:*
  3. Środek nocy...czy słyszycie jak koniki grają?Słysze nie tyle ich brzdękolenie ,ale i moje głosno bijące serducho:)(z radości oczywiście) Spokojnej nocy i wpasnialego poranka życzy Czarna Ines:)
  4. Zerówko-może kąpiel przy świecach i szampan?;);):P:P:Pżartuje..jak znajde pomysła to coś Ci naskrobie:) Łukaszu-gdyby moja 1 pamiętała o tym ,że ma żone i ,że od czasu do czasu mógłby jej poświęcić kilka swoich cennych minut,pójść z nią na kolacje ,czy nawet do knajpki na piwko i gdyby mnie nie porzucał tak jak napsiałeś w jakichkolwiek obowiązkach ,to zapewnie nie byłoby mnie tutaj na tym forum:)bo byłabym szczęśliwą mężatką:) Inny punkt widzenia-widzisz wieksza część Twojej historii to moja historia:)Tylko ja jeszcze nie doszłam do zakończenia moich stosunków z 2.Własnej puenty jeszcze nie mam.Moja 1 też jest uważany za super faceta,super ojca ,super kumpla i ogólnie-super rodzinka..a w małżeństwie jest takim samym mężem jak Twoja 1. Pzdr i życze miłego popołudnia:)
  5. Pinezko--twoja wersja jest o niebo lepsz:P:Pmożna było by ją troszke zmienić i zamiast\"(...) znajdź go i zniszc\"-\"znajdź go i zabij gada\":P:Phehe Łukaszu tylko brakuje Ci byś pięcioro dzieci urodził i Twoja kobieta napewno się nie spełni w roli kury domowej ;);) Zapraszam chętnych na herbatke z prądem:):) Miłej nocy:*
  6. cześć:)Fajnie zerówko,że spodobał Ci sie mój mail:P:Pskopiuje ,to moze ktoś także się pośmieje:D:D:D UWAGA!!!!Długi jak cholera:P:P : \"Jestem kobietą szczęśliwą. Rano wstaję razem z moim mężem i gdy on goli się w łazience, > przygotowuję mu pożywne kanapki do pracy. > Potem, gdy całuje mnie w czoło i wychodzi, budzę naszą piątkę dzieciaczków, jedno po drugim, > robię im zdrowe śniadanie i głaszcząc po główkach żegnam w progu, gdy idą do szkoły. > Zaczynam sprzątanie. Odkurzam, podlewam kwiatki, nucąc wesołe piosenki. Piorę skarpetki i gatki mojego męża w najlepszym proszku, na który stać nas dzięki pracy Mojego męża, > i rozwieszam je na sznurku na balkonie. > W międzyczasie dzwoni często mamusia mojego męża i pyta o zdrowie Swojego dziubdziusia. > Teściowa jest kobietą pobożną i katoliczką, znalazłyśmy wiec wspólny punkt widzenia. > Po miłej rozmowie, jeśli już skończyłam pranie i sprzątanie, które dają mi tyle radości i > poczucie spełnienia się w obowiązkach, > idę do kuchni i przygotowuję smaczny obiad dla naszego pracującego męża i ojca, > który jest podporą naszej rodziny i dla naszych pięciu pociech. > Kiedy już garnki wesoło pyrkoczą na gazie, a mieszkanie jest czyste, > pozwalam sobie na chwile relaksu przy płycie z Ojcem Świętym i robię na drutach sweterki i śpioszki > dla naszej szóstej pociechy, która jest już w drodze, > a którą Pan Bóg pobłogosławił nas mimo przestrzeganego kalendarzyka, > co jest jawnym znakiem Jego woli. > Nie włączam telewizji, ponieważ płynący z niej jad i bezeceństwo > mogłyby zatruć wspaniałą atmosferę naszej katolickiej rodziny. > Czasami haftuję tak, jak nauczyłam się z kolorowego pisma dla > katolickich pań domu, albowiem kobieta nie umiejąca haftować nie może się w pełni spełnić życiowo. Kiedy moje dzieci wracają ze szkoły radośnie świergocząc, wysłuchuję z uśmiechem, > czego dziś nauczyły się w szkole. > Opowiadają mi o lekcjach przygotowania do życia w rodzinie, > których udziela im bardzo miła pani z przykościelnego kółka różańcowego. > Córeczki proszą, abym nauczyła je szyć, ponieważ chcą być prawdziwymi kobietami, > nie zaś wynaturzonymi grzesznicami z okładek magazynów, > chłopcy natomiast szepczą na ucho, że na pewno nigdy nie popełnią tego strasznego grzechu, który polega na dotykaniu samych siebie, > ani nie będą oglądać zdjęć podsuniętych przez samego Szatana. > Karcę ich lekko za wspominanie o rzeczach obrzydliwych, lecz jestem szczęśliwa, > że wczesne ostrzeżenie uchroni moich dzielnych chłopców przed zboczeniem i abominacją. > Mój maż wraca z pracy po południu. > Witamy go wszyscy w progu, poczym myje on ręce i zasiada do posiłku, > a ja podsuwam mu najlepsze kąski, aby zachował siłę do pracy. > Potem mój mąż włącza telewizor i zasiada przed nim w poszukiwaniu relaksu, > a ja zmywam talerze i garnki i zabieram jego skarpetki do cerowania, > słuchając z uśmiechem odgłosów meczu sportowego w telewizji. > Wieczorem kąpię nasze pociechy i kładę je spać. > Kiedy wykąpiemy się wszyscy, mój mąż szybko spełnia swój obowiązek małżeński, > ja zaś przeczekuję to w milczeniu, ze spokojem i godnością prawdziwej katoliczki, > modląc się w myśli o zbawienie tych nieszczęsnych istot, które urodziły > się kobietami, ale którym lubieżność Szatana rzuciła się na mózgi, > które w obowiązku szukają wstrętnych i grzesznych przyjemności. > Zasypiam po długiej modlitwie i tak mija kolejny szczęśliwy dzień mojego życia.\" > A teraz pytanie za 3 punkty - co to k... jest ? > FRAGMENT Z: Szczęśliwa Kobieta \"Przygotowanie do życia w rodzinie\",podręcznik zaaprobowany przez MEN i opłacony z Twoich podatków. Cena detaliczna 12pln. > I wiecie co ? To wcale nie jest zart - MEN naprawde doklada do tego gowna. pzdr:*
  7. Oj łukaszu strasznie bym chciała by to co napisałeś o naszych jedyneczkach czy dwójeczkach spełniło się.. Jeśli coś kochacie, podarujcie temu wolność. Jeżeli do was wróci, to znaczy,ze tego nie utraciliście. Lecz jeśli zniknie i więcej się nie zjawi, to znaczy,że nigdy do was nie należało. A jeśli poprostu siedzi i ogląda telewizję, nie mając nawet pojęcia ,że zostało uwolnione, to prawdopodobnie jest wam od dawna poślubione. (Życzenia z Pudełka Radości) Życze miłej nocy:):) Dzisiaj następna noc nieprzespana,bo pełnia księżyca i tak szybko nie usne:( Dzisiaj chyba sama drinkuje:P:PWasze zdrowie:):)buziaki:*
  8. Cześć:( A ja trace pomalutku nadzieje na poprawienie stosunków z 1:(:(.Rozmawiałam z nim ostatnio na temat rozłożenia prac domowych również dla niego,bo przy małym dziecku nie wyrabiam się-a on mnie wyśmiał:(:(powiedział,ze takie coś nie przejdzie,że on się na to nie pisze..Czyli wychodzi na to,ze stane się całkowicie kurą domową:(:(Nie wiem jak do tego faceta już dotrzeć...a on dalej chodzi z klapkami na oczach:(małżeńska kicha... pzdr:*
  9. Mykam do zajęć:(coraz mniej osób zagląda na cafe:(:(źle się dzieje.. Pzdr cieplutko:*:*
  10. Masz racje..tylko w moim przypadku moja 1 taka nigdy nie była(czyt.szalona),a dwójeczke daże jakimś uczuciem ale nie kocham;) Cholera gdyby wszystko było łatwiejsze,prostsze..
  11. Moja 2 niby też,ale coś jej odbiło i sama byłam zaskoczona:)Szkoda,ze moja 1 taka nie jest :(:(
  12. lullaby31-Witamy w naszym gronie :):)(czyt.w gronie AA:P:P ) Zerówko masz racje w sercu mam maj,bo 2 zadzwonił o 5 rano,by powiedzieć mi,ze za mną tęskni:)Szalony człowiek budzić mnie o tej godzinie:P
  13. żeczoł lódzkoł jest robić błendy;);) Cześć!Nie wiem jak u was ale na podkarpaciu ślicznie świeci słoneczko:):)...no i w miom serduchu też:):) Pozdrawiam :*:*
  14. Właśnie Pineziu,bo jeszcze rąbniesz się o sufit nieba i narobisz sobie guza:P:P A ja dzisiaj przy browarku:)miłego wieczorku:)
  15. cześć Wszystkim:) Łukaszu moim zdniem Zauroczona ma niestety racje:( ta cała Twoja była panienka wykorzystuje to,że nadal ją kochasz.Z drugiej strony nieznam jej i nie moge wypowiedzieć się co w jej głowie siedzi,czy nadal Cię kocha czy tylko zależy jej by zranić Cię jeszcze bardziej :(Zrobisz jak uważasz..tylko pokieruj tak swoim życiem byś za kilka lat nie żałował swojej decyzji. Pomału dochodze do wniosku,ze to ja dąże tylko do poprawienia stosunków z 1..a on?rzuca puste słowa i na tym koniec:(:(:( Dziewczyny wieczorkiem spotykamy się na browarku?:P:P pzdr i miłego dnia:*
  16. W miom życiu nadal się nic nie zmieniło..z 1 rozmawiałam na temat poprawienia naszych stosunków ,to jednak na rozmowie się skończyło:(co do dwójeczki..to ograniczam z nim kontakt,staram się go nie zagadywać na gg,nie pisać do niego maili,puszczać dzwonków..cholera jest to strasznie ciężkie.Kilka dni temu byłam w miejscu gdzie pierwszy raz spotkałam sie z 2 po 2 latach niewidzenia.Może to głupie,ale byłam tam pożegnac się z tym wspomnieniem,by to miejsce nie kojarzyło mi sie tylko z tęsknotą za 2,tylko by było to jednym z wielu wspomnień z mojego życia...Tak ciężko mi było pożegnać to wspomnienie ,a co dopiero będzie jak będe chciała pożegnac na zawsze 2 ??Chyba nie jestem jeszcze na to gotowa..z drugiej strony wiem,ze taki dzień kiedyś nadejdzie.. pozdrawiam:*:*
  17. Kochająca dwóch-swojemu mężowi nie powiedziałam o 2 i nie powiem,bo będe mieć piekło na ziemi:(.Moja jedynka też zaczął się starać,poprawiać,ale nie aż tak jak Twoja 1,a szkoda:( Co do mojej 2 ,to musi mi wystarczyć necik,bo jest on 165 kilosów odemnie i częste wizyty nie wchodzą w rachube:(..barkuje mi jego obecności ,rozmowy w cztery oczy..jego głosu i wszystkiego związanego z nim..ale wiem,ze nie moge się z nim zobacyć w najbliższym czasie,wrecz ograniczyć z nim rozmowy nawet na neciku,bo dałam szanse 1 i musze skupić się teraz na moim małżeństwie,a utrzymując tak częsty kontakt z 2 jak teraz jest to nie możliwe bym o nim tak często nie myślała i tęskniła. Jestem w środku rozdarta między dwoma mężczyznami..między dwoma uczuciami..a co będzie w przyszłosci?Czas pokaże.. Pozdrawiam i miłego dnia życzę wszystkim :):):) A ja ide leczyć kaca:P:P:P
  18. Tak Łukaszku..przyjedziemy i nakopiemy Ci razem z Zerówką:P:P Też miałam ciężkie chwile i dziewczyny mi pomogły na tym forum:)dlatego pamiętaj ,ze masz nas tutaj!!! pzdr :*:*
  19. Kochająca dwóch-->ja też kocham 1 ale nie umiem zrezygnować z 2.Też mam rodzinę,dziecko..i to mnie trzyma przy mężu ..
  20. A w moim sercu raj:D:D:D Nie potrafie na chwilę obecną zrezygnować z 2,dlatego ciesze się każdą chwilą spędzoną z nim na neciku:):) Miłej nocy:* Ines -Czarna Ines hahaha:):)
  21. do łukaszap11-masz racje moja 1 powinien coś zrobić,jakoś działać..wiem że jest pracoholikiem i wszystko robi dla nas:dla mnie i dla naszego dziecka,ale nie rozumie,że to nie wszystko,że dla mnie jest bardzo cenny czas,który ze mną spędza...jemu widocznie tego nie brakuje:( Boje się ,że jego zmiana będzie krótko trwała i że po pewnym czasie znowu wszystko będzie takie samo.. Wiem,że jeśli podejme sie kiedyś tego,że odejde od niego to będe musiała zaczynać całkiem nowe życie,że będe skreślona wśród rodziny,znajomych i że będe zmuszona przenieść się całkiem gdzieś indziej daleko od mojej 1. Kocham 1 ,ale ta miłość już straciła coś na watrości przez zaniedbanie i olewanie moich uczuć..ale się żale:P:P Doszłam ostatnio do wniosku,że koniec z tankowaniem:)napić się napije piwka ,ale koniec z chlaniem ,bo to i tak nie rozwiąże moich problemów.Hmm..chyba ,że z Satinell:P:Pna gg:) Pozdrawiam wszystkich:*
  22. Haloo!!Jest tu ktoś? moja 1 jest na szkoleniu..zero zainteresowania:/tylko zadzwonił w sprawach firmowych i tyle ..nawet nie zapytał sie co się u mnie dzieje:(dupek:(:( A jeszcze dzisiaj popołudniu zastanawiałam się ,po co szukam ucieczki w 2 skoro mam tak wspaniałego męża?Coś mi się wydaje,zę jego obietnice że się zmieni nie spełnią się..Ale z drugiej strony dałam mu pół roku,a więc troche czasu jeszcze ma. Dwójeczka na wakacjach za granicą:( Cholera!Niech mnie ktoś pacnie w główke ,to może dojde do jakichś wniosków,bo jak na razie stoje w miejscu i nie wiem co zrobić ze swoim życiem:/:/:/
  23. Cześć ! Po tygodniu nieobecności wracam:D:Dstrasznie mi Was brakowało:(ale necik już mam ,jestem wypoczęta po wakacjach i ...mam zaległe 20 stron:/więc zabieram się za czytamnie i tankowanie browarka:P:P
  24. odechciewa mi się żyć.... :(:(:(
  25. Cholera!! Czy tylko 5 bab tu zagląda?Haloooo!!!!! Gdzie się wszystkie podziały??Zapiły się ,wpadły w otchłań rozpaczy czy znalazły wyjście ze swojej sytuacji?? Bo ja nie znalazałam.... nie mam ochoty żyć:(:(
×