czarna_ines
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez czarna_ines
-
No ładnie!Wsytd!Czy tylko ja tu zaglądam?
-
Dupa ze mnie:(siedze i slucham jakieś smęty:(:(:( Usycham bez mojego Promyczka:(:(Barkuje mi wszystkiego co jest z nim związane:(Cały czas sie zastanawiam jak on sobie z tym wszystkim radzi,by o mnie zapomnieć..
-
xxxxxxxxx-ile lat ma Twój syn?Czy nie da rady mu to jakoś wytłumaczyć?
-
Cześć !Wszystkie alkoholiczki ze złamanymi sercami w komplecie??To jak?Drinkujemy:P:P:P
-
Cześć kobitki! Również mam taka przyjaciółkę co mnie kryje:)Zawsze jakby co, to zwalam na nią:Pa mój nr 1 wie,że jesteśmy jak papużki nierozłączki:),więc nie poddaje to co mówie w jakąś wątpliwość:) Dzisiaj chodze jak w otępieniu..nie płacze,bo wszystkie łzy już wylałam:((tak sądze).Zabrałam się za sprzątanie i próbowałam odłączyć myślenie o nr 2 ,ale jak na razie marny skutek:( Jedynie z czego się cieszę to to że w końcu coś zjadłam,bo od 2 dni nie jadła praktycznie nic:(-nie byłam w stanie:(Dzisiaj siłą rzeczy musiałam to zrobić,bo prawie zemdlalam przy córce:( Ciężko jak cholera...jakbym tak mogła cofnąć czas o 3 lata..ech..marzenie nie do spełnienia..:(:(:(
-
levelka-witamy w naszym gronie:)Widze ,ze Twoje życie ułożyło się tak jak 15-latce:) Satinell-pij ,bo ja dzisiaj nie moge:/,mam nadzieje,że i Tobie się jakos ułoży:)Wierze w to:) Dobra mykam już:PTylko trudno się z Wami roztać:P pa do jutra kobitki:*:*
-
Mykam do łóżka:(chociaż i tak nie usnę..może nad ranem?A jak tylko zapadne w sen śni mi się 2:(:(:(:(Tak mi go barkuje... Dobranoc wszystkim:)
-
Dokładnie Satinell-to nam daja dwójeczki:) i za to im dużego buziaka:) No tak:(ja już nie mam komu dawać tego buziaka:(
-
satinell-pilnuj sie dziewczyno ,bo ten twój nr 1 jest chory psychicznie!!!brrr...
-
Tak bardzo-jesteś mężatką? Pfiii -życzę Ci byś poszła tą najwłaściwszą drogą i kierował sie sercem:) Ja zaczynam myśleć głową ,a serce próbuje zagłuszyć:(chociaż to strasznie trudne:(Wiem,ze obydwoje cierpimy...I ja i on:(To on podjął za nas decuzje ale jestem mu za to wdzięczna,bo nie wiem,czy byłabym w stanie to zrobić właśnie teraz:/
-
tak bardzo-->wiem co przeżywasz..:(rozpacz to jedyne słowo jakie moge sobie od wczoraj przypisać:(Też mi strasznie ciężko bez 2:( Tylko zajebać się w trupa i nie myśleć o niczym:(
-
Pfffii-jak to?Twój mąż ma kochanke?Dobrze zrozumiałam?
-
Cholera..aż mi łyso:P siedze na cafe i nie mam w ręku drinka,ani browarka:(
-
Moze to egoistyczne co napisze ale chciałabym mieć ich obu przy sobie:P Brakuje mi jak powietrza nr 2,ale zagryzam wargii i licze ,ze jakoś przetrwam:((pytanie jak długo?Aż zapomne?) Dzisiaj jestem na trzeźwo:(niestety,kobiece dni sie odezwały i musze przystopować z alkoholem:/,może to i lepiej,ale mój stan psychiczny jest innego zdania:(Tak 0,5 l pomogło by mi zasnąć:) a tak to następna noc nie przespana:(
-
Paltoniczna-wiem,że do tego trzeba podejść z \"jajami\",na sucho,nie bawić się we wspominanie tego co było z nr 2..wiem to..ale jeszcze nie jestem na to gotowa..może za kilka dni lub tygodni jak ochłone po tym wszystkim:(
-
No właśnie potrzebuje czasu..mam tylko cichą nadzieje,że nie zaczne żyć wspomnieniami,bo wtedy nigdy tego nie zakończe i będe się cały czas z tym męczyć:(
-
Już raz wpadłam w depresje i boje się ,ze znowu tak będzie:( Tylko co mam zrobić?Wypłakać się mężowi,że płacze za tym drugim?....Za godzine przyjeżdża mój mąż i nie wiem już jak wytłumacze te wory pod oczami:(
-
Wave-właśnie od czegoś trzeba zacząć..i ja zaczełam ,tylko pytanie czy wytrwam?Czy wytrzymam tą tęsknote za nr 2?Mam nadzieje,że tak..wiem,że to będzie cholernie trudne,ale wytrzymam i wówczas zaczne się skupiać na moim mężu i relacjach między nami,by były nie tylko lepsze ale trwalsze i niezniszczone..
-
Platoniczna..wiem ,ze kocham mężą i chce z nim być...wtedy kiedy mi go najbarziej brakowało pojawił się ten drugi i zapełnił tą pustke w moim sercu.Wiem,ze będe szczęśliwa z miom mężem,ze to wszystko co teraz we mnie siedzi kiedyś zamieni się tylko we wspomnienie..że będzie kiedyś taki dzień,że obudze się i stwierdze,że już jest po tym wszystkim -po tym całym koszmarze jaki teraz mam i przeżywam.. Trzymaj się cieplutko:*
-
Cholera..właśnie wykasowałam wszystkie smsy od nr 2:(czuje się jakbym odcieła sobie ręke lub wydarła serce:(Boże jakie to trudne..
-
Paltoniczna-mam nadzieje,że za pewien czas i ja osiągne taki sopkój emocjonalny jak Ty. W chwili obecnej jestem na skraju wyczerpania nerwowego:(cały dzień chodze i płacze:(taką mam ochote kupić bilet i pojechać do nr 2,przytulić go i wypłakać mu w rękaw że mi go bardzo brakuje:(:( Przeżywam koszmar:(:(:(nie wyobrażam sobie życia bez niego,jest mi strasznie ciężko:(..tak bym się napiła:( C najgorsze ,wiem że on to samo przeżywa-może nawet gorzej niż ja:(.. ..jakie to wszystkio jest do dupy:(
-
Ja też nie przekroczyłam tej granicy,a szkoda:(miałabym co wspominać:PA jest nr 2 przystojnym facetem..ba!mało powiedziane-Anielsko przystojnym:wysoki,szczupły ,ogolony na łyso,czarnooki,ze ślicznymi usteczkami i małym zarostem:)mniam!tylko schrupać:P:P:P
-
Wróciłam właśnie ze spaceru..gorąco jak diabli:P Byłem kiedyś tym 1-->właśnie odciełam to wszystko co było związane z nr 2,cholernie boli i jak na razie jestem na etapie łez,nieprzespanych nocy i picia:(W jakimś stopniu rozumiem Cię,sama starałam sobie wyobrazić życie mojego męża, gdybym go opuściła dla 2 i wyglądało by zapewnie podobnie do Twojego. Co mnie pozytywnie zdziwiło w Twojej wypowiedzi-nie piszesz o byłej żonie jak o jakiejś puszczalskiej,tylko o kobiecie która w pewnym momeńcie swojego życia zboczyła na złą drogę,która sie pomyliła,która choć Cię kochała to potrafiła zdradzić..musisz ją bardzo kochać..... Pozdrawiam
-
Wave-litrami kochna:Pcodziennie wieczorkiem:)na cafe:P
-
Mzimzu-nie zabolało,ale tak dla Twojej przyjemności(wszak kobiety to dziwki wg Ciebie)-->ch... Ci w d...:P