Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dawna Justy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dawna Justy

  1. Cześś, Dziewczynki Trochę się naczytałam, dużo przez weekend napisałyście :) Witaj, gruby misiu - jak tam macierzyństwo? Doszłaś już do siebie? Jak synuś? Gin skierował mnie do poradni cukrzycy ciężarnych, ale... Ale lekarze strajkują i nie obsługuja klienteli :) Więc będziemy sobie na razie z tą moją cukrzycą-niecukrzycą żyły w symbiozie. Do czasu, aż strajki się skończą (ciekawe, czy przed moim porodem :P).
  2. Asia b Sama nie wiem, metronidazol działa na bakterie, więc tak jakby Twój lekarz uznał, że masz zakażenie bakteryjne. A to może grzybek, wtedy lepsze byłyby jakies leki przeciwgrzybicze. A w ogóle Cię zbadał choć raz? Matko, zaiste, lepiej się w tej Anglii nie leczyć... :(
  3. Peppetti, ja też jakiś czas temu odwiedziłam strony teatru Roma... :D Co nie zmienia faktu, że piosenka naprawdę ładna, więc może niech nie znika?
  4. Arven Napisałam, że nie jest niemożliwe, czyli że jest możliwe :) Niepotrzebnie zastosowałam podwójne zaprzeczenie :D Tiki http://wiadomosci.onet.pl/1412393,2677,1,1,kioskart.html
  5. Arvena Witaj. Co do nadżerki - ja też mam i na razie nic z nią nie robimy (tzn. gin i ja ;) ). Można ją wymrozić, ale czasami sama się eliminuje, więc chyba nie ma za bardzo czym się stresować, kiedyś przyjdzie czas i na nią. Co do małej macicy - któraś z dziewczyn na tym forum już o to pytała. Może jest to jakieś utrudnienie, ale na pewno zajście i donoszenie ciąży nie jest niemożliwe.
  6. A wiecie co? Przeczytałam ten tekst, do którego link Mika zamieściła kilka stron wcześniej. Cytują tam Preisa, do którego chodzę na USG. Zaskoczyły mnie jego wypowiedzi, bo podczas tych wizyt wydawało mi się, że jest wrażliwy na kwestie uczuć i rozumie, co przeżywa kobieta po poronieniu... A tu takie teksty :(
  7. Rudi Cieszę się, że już się uspokoiłaś. Betę najlepiej oznaczać albo w odstępie jednego dnia, albo dwóch. Wtedy najłatwiej stwierdzić, czy zwiekszenie jej stężenia jest miarodajne. Nie wiem, czy w ogóle jest sens. Ja miałam w obu ciążach kiepskie wyniki, a jak mi lekarz kazał zrobić w trzeciej, to nawet nie odebrałam wyniku, bo się bałam, że znowu coś będzie nie tak i się załamię. Za to zainteresowało mnie co innego, ale oczywiście wczoraj zapomniałam o to zapytać. Czy gin kazał Ci brać i Duphaston, i Luteinę? Jeśli tak, to w jaki sposób?
  8. Monikapie No widzisz... I stres z głowy :) Tak trzymać - jak Cię coś niepokoi, wyjasniać jak najszybciej :)
  9. Rudi, wcale nie taka niska, skoro to dopiero początek ciąży (i chyba zdecydowanie na nią wskazuje). monikapie O kasie trudno nie mysleć, ale to prawda, że Dzidzia najważniejsza :) Peppetti Mój brzuch się nie zmieści na monitorze :P A co do diety - nie takie diety się stosowało :D Damy radę ;) Madusia Trzymaj się... Ja w dniu ślubu płakałam rzewnymi łzami, zastanawiając się, co ja najlepszego robię. Mojego M. kochałam, ale jak sobie pomyślałam, że wychodząc za niego, biorę sobie jego rodzinę... Strach się było bać :) Ale jakoś sobie ich wychowałam, a najważniejsze, że mamy do siebie kawałek :)
  10. Monikapie No właśnie problem z tym, że te objawy mogą być różne. Generalnie główny objaw to zółtawe lub zielonkawe upławy, a potem świąd sromu. Ale było i tak, że nie miałam żadnych objawów, a lekarz stwierdził - że użyję tu jego obrazowego określenia - że jestem wytapetowana grzybem. Oczywiście byłam wtedy w ciąży. Teraz nic mnie nie swędzi, a czy mam upławy, trudno mi nawet stwierdzić, bo stale stosuję globulki dopochwowe, a po nich są wycieki. Przekonam się w piątek na wizycie, ale coś czuję, że ta nystatyna z natamycyną przestały juz na mojego \"przyjaciela\" działać. A poza tym to krzywa cukrowa wyszła mi źle, więc albo czeka mnie ścisła dieta, albo insulina... Buuuuu...
  11. No skleroza, skleroza Joaśkapelaśka - WIELKIE, WIELKIE, WIELKIE GRATULACJE :) Jejku, coraz nas więcej na tym końcu tabelki... :)
  12. Tyle napisałam i oczywiście był jakiś problem z wysłaniem, a teraz widzę, że wszystko, co chciałam napisać, już zostało napisane. Anik, witaj wśród nas, choć jednocześnie szkoda, że przyłączasz się do nas z takiego powodu... Ja kolejne starania zaczynałam po 3 cyklach, choć za drugim razem lekarz dał zielone światło od razu po kontroli po zabiegu, czyli po pierwszej @. Ale ja chciałam najpierw zrobić badania, więc odczekałam 3 cykle. Po pierwszym poronieniu zaciążyłam w drugim cyklu starań, i po drugim również. Teraz jestem w 33. tygodniu. Na pewno się uda, dobrze, że się nie poddajesz :)
  13. Najpierw JOAŚKAPELASKA - moje gartulacje, ogromne, strasznie się cieszę, że dołącza do nas kolejna mamusia :):):) Dbaj o Was bardzo, bardzo mocno. Alekto No popatrz... Taka freudowska pomyłka :D A czytałam ten post przed wysłaniem i W OGÓLE nie zwróciłam na to uwagi :D Dzisiaj odbieram wyniki drugiej próby obciążenia glukozą. Zobaczymy, czy mam cukrzycę, czy nie. Ale mam nadzieję, że nie.
  14. Eva Pewnie, że idź, wizyta u lekarza nie zaszkodzi, a przynajmniej Cię uspokoi. Żeby się nie okazało, że złapałaś jakieś zapalenie przydatków.
  15. Dziewczny, czy tylko mój komp świruje? Tekst mi sie rozlał na całą szerokość strony (a nawet szerzej) i panna w niebieskim pląsa mi na samym środeczku...
  16. Tiki Mnie gin zachęcał do seksu na każdej wizycie, poza ostatnią, kiedy się okazało, że znowu mam grzybka. Ale u nas to kiepawo, to znaczy kiepawo jeśli chodzi o takie normalne mochanie. Ja mam uraz, bo w drugiej ciąży nam się przytrafiło i zaraz potem dostałam brązowych upławów, choć to nie była wina seksu, po prostu zaczęłam ronić martwą od jakiegoś czasu ciążę. Zresztą jakiś czas temu mojemu M. udało się mnie zmolestować, a potem miałam śladziki krwi na papierze, więc teraz nikt mnie nie przekona. No, może jak już dojdę do wniosku, że Mała może się rodzić, bo ponoć pełny stosunek może sprowokować ciążę, jak maluch jest już gotowy ;) Ale radzimy sobie inaczej :)
  17. monikapie Łowicz znam dobrze, wyprowadziłam się dopiero w czasach licealnych, potem studia w Krakowie, tam się osiedliłam (wydawało mi się, że na zawsze :D ), a teraz jak widać Gdańsk. Czasami się zastanawiam, gdzie mnie złożą do grobu :D
  18. monikapie Z Łowicza :) A mnie tak miota po Polsce :D A ruchy jeszcze poczujesz wyraźnie. Na razie jest jeszcze malutka, więc te ruszki są takie delikatne. Poczekaj jeszcze chwilkę - moja Niunka na ten przykład chyba dzisiaj mi jeździ tyłeczkiem po żołądku :D Tego nie da się przegapić ;) :D
  19. Ja bym się mogła spotkać z dziewczynami z Krakowa, ale dopiero za jakiś czas. No i z monikąpie przy okazji wizyty u rodziców, pewnie wcześniej niż z Krakowem ;)
  20. Oj, oj... Widzę, że nasza białostocka frakcja tworzy powoli kółko wzajemnej adoracji ;) :D Widać, Dziewczyny, że spotkanie się udało i BARDZO DOBRZE :):):) Rzuciłam okiem na tabelke po remoncie. Madzia - nadal jesteś w starających. I w ogóle, laseczki, które już zaciążyły, może czas na zmianę działu, co? Powiększanie się ostatniej części tabelki może podziałać budująco (ale pewnie może i zdołować... :( ). Pozdrawiam i wracam do moich tekstów... ;(
  21. Laski, dość tego świrowania :D Mika, na pewno nie chodzi o Ciebie, więc nie znikaj. Eva, lanie Cie chyba nie ominie :D Nie wiem, co prawda, kiedy będę jechała do Krakowa, pewnie dopiero jak będę meldować Niuńkę, ale na pewno przez Częstochowę, więc... ;) Koniec z tymi domyślaniami się, o kogo chodziło. Dla dobra tego forum na przyszłość załatwiajmy takie sprawy bezpośrednio, tak jak to zrobiła mozzarella. Albo na forum, albo na maila, jeśli jest w tabelce. Zgoda?
  22. Raaria No to chyba musiałabym mu podawać te terminy z tygodniowym wyprzedzeniem :P Ale nie wiem, jak tu teraz zaszachrować z terminem porodu, bo pokój dla Niuńki na razie tylko w planach :D I do wszystkich dziewczyn, z którymi gadałam na gadu - nie mam ani jednego kontaktu, nie chca mi się zaimportować :( Po prostu się odezwijcie. Bella36 to dotyczy również Ciebie, chciałabym wiedzieć, jak Maluszek. Bo mam nadzieję, że nas podczytujesz?
  23. Joka Z mężem jakoę się poukłada... Faceci mają niestety czasami fochy większe niż baby w ciąży :P A co do bolesności piersi. Na USG wybierz się koniecznie, ale na pocieszenie Ci powiem, że 2 lata temu wymacałam sobie coś w prawej piersi i cała po.....na ze strachu poszłam na USG. Lekarka powiedziała, że jak boli, to raczej nie jest to nowotwór, bo rak boli dopiero w późnych stadiach. Okazało się, że nic nie miałam. Powiedziała mi wtedy, że to pewnie była torbielka, która pojawia się w pewnych okresach cyklu i że te torbielki trzeba po prostu pokochać, bo nic się z nimi nie robi. I nie macaj za często, bo ja już w końcu nie wiedziałam, czy boli mnie, bo coś tam jest, czy od tego ciągłego ugniatania :) A poza tym piersi może Ci zbadać gin. Jeśli nie zrobi tego z własnej inicjatywy, zawsze możesz go o to poprosić, bo masz do tego prawo.
  24. Madzia Można w ciąży, można. Ja robiłam. To tylko pobranie materiału na taki patyczek z watą :)
×