Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dawna Justy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dawna Justy

  1. monikapie Lekarz ogląda, co tam w środku, i bada pH. Przy grzybie pH jest w normie, przy bakteriach powyżej 4,5. Poza tym dochodzą jeszcze inne fajne rzeczy, np. zapach (przy bakteriach ponoć jest rybi). No i widzi w badaniu z wziernikiem, co tam się w środku dzieje. Sorka za te drastyczne opisy :(
  2. Co do wchodzenia na bloga - wchodzę bez problemu, ale... Ale jak chcę przejść dalej, na przykład obejrzeć nasze zdjęcia, to mnie wyrzuca do hasła :D Oczywiście nie zawsze tak było i teraz też nie za każdym razem tak jest, ale się zdarza. Podejrzewam, że to krecia robota niebieskiej i jej piosenki ;) :D :P
  3. monikapie Wszystko zależy, od czego te upławy. Jeśli to grzybek, to w sumie dla ciąży nie jest groźny, dopiero przy porodzie ma go nie być, ale 17 dni to baaaaaaaardzo długo, po co masz się męczyć? Ja jako stara \"grzybiara\" doradzam szybkie pozbycie się go. No ale upławy mogą być również objawem innych infekcji, np. bakteryjnych, a wtedy należy się ich pozbyć natychmiast, bo są groźne. Więc wychodzi na to, że wizyta u ginka i tak wskazana jak najszybciej.
  4. Najgorsze jest to, że ja robię awantury od razu, a potem mam wyrzuty sumienia... :( I jestem wśicekła na siebie za te wyrzuty sumienia, bo wiem, że mam rację, a jednak sumienie mnie dręczy. Żeby się nie wdawać w szczegóły - ja jestem z tych, co nienawidzą niedotrzymywania terminów i spóźnień, a mój mąż zawsze wszystko robi na ostatnią chwilę i wiecznie coś zawala. Resztę możecie sobie dośpiewać...
  5. No Eva... Z tą starą d... to trochę przesadziłaś :D Chyba zapomniałaś o mnie :D I pomyśl, że to dopiero moje (nasze) pierwsze dziecko, a nie wykluczam, że nie ostatnie (znaczy bardziej mój M. o tym myśli, ja podchodzę do tego nieco bardziej sceptycznie). Więc prosze mi tu nie dołować, tylko zacząć starania - będzie, co ma być. Bo inaczej wstąpię do Częstochowy po drodze do Krakowa, przewinę przez kolano i dam kilka klapsów na gołą d... :D Do Peppetti dziękuję Hmmmm... Staram się czytać wszystkie posty dosyć starannie, posty Celicy również. Nie przypominam sobie, by napisała gdziekolwiek, że nie akceptuje nowych forumowiczek. Coś jej po prostu nie przypadło do gustu w czyjejś wypowiedzi, nic więcej. Nie takie tu mieliśmy konflikty, ho ho... Każda z nas miewa gorsze chwile, a to forum jest między innymi po to, by się innym wyżalić. Szkoda, że się do nas zraziłaś, myślę, że rezygnujesz zbyt pochopnie, ale decyzja należy tylko do Ciebie. W każdym razie podtrzymujemy zaproszenie Peppetti :) Ja wiem, że to forum nosi tytuł \"Planowanie i starania po stracie\". Gdybyśmy jednak tak ściśle trzymały się topicu, to nas - zaciążonych - nie powinno tu być, bo już nie planujemy i się nie staramy. Moim zdaniem szkoda by było, gdyby ktokolwiek stąd odszedł tylko dlatego, że nie spotkało go to, co nas.
  6. Gruby Misiu Synuś jak złoto :D Gratulacje :) Matko, jak ja bym chciała, żeby nasza Niuńka już była z nami... niebieska Wreszcie weszłam na bloga i zgadzam się z wszystkimi przedmówczyniami :)
  7. monikapie Obejrzałam sobie tabelkę i doszłam do wniosku, że może już czas na ewakuację z działu planujących, co? :)
  8. Madzia, moim zdaniem masz jeszcze chwilę :D Mnie nocne sikanie zaczęło się dobrze po 20. tygodniu, a i teraz nie każdej nocy wstaję, choć w dzień latam do klo co chwilę.
  9. Balbinka O tokso wielokrotnie pisałyśmy już na tym forum. Generalnie wygląda to tak: oznacza się miano przeciwciał IgG i IgM. Możliwości są cztery: IgG (-) i IgM (-) nie miałaś kontaktu z pasożytem, wskazana ostrożność i oznaczenia miana przeciwciał co jakiś czas IgG (+) i IgM (-) miałaś kontakt w przeszłości i nabyłaś odporność, wszystko OK IgG (+) i IgM (+) niedobrze, choroba w stadium aktywnym, konieczne leczenie (poważne konsekwencje dla dziecka) IgG (-) i IgM (+) wynik niepewny, trzeba powtórzyć oznaczenie
  10. do proszę o pomoc Nie jest to normalne, ale pewnie niestety się zdarza. Miejmy nadzieję, że Twojej siostrze nic nie będzie, to znaczy, że nie będzie żadnych komplikacji.
  11. Balbinka No a z tym badaniem na tokso to bym jednak przemyślała. Jest to badanie zalecane w ciąży i jest nawet na jego wynik specjalna rubryka w karcie przebiegu ciąży. Zwłaszcza że konsekwencje moga być naprawdę poważnę, a w razie czego można się leczyć. No ale to Twoja decyzja, no i trochę Twojego lekarza... Ale zdecydowanie bardziej Twoja.
  12. Nooooo... w sam żołądeczek :D Głowina w dole, pięty w górze - da się to odczuć :P
  13. Monikapie Eeeee... na pewno to tylko przypadek. Serduszko bije, wsio w porządku, nie szukaj sobie problemu na siłę ;) O, a moja Malutka wierzga :D
  14. Wiem, wiem... Mó brat ważył 3150, jak się urodził, a teraz ma chłop jedynie 197 cm :D Ja mam 172, mój M. 190, więc nasza panienka powinna być dość wysoka. Oby tylko po ojcu odziedziczyła tzw. kompleksję, bo jak po mnie, to zgroza :P Kolumbryna z niej będzie :D
  15. Hej Opryszczka wargowa wywołana jest przez wirus Herpes simplex 1, a narządów płciowych przez Herpes simplex 2. Wargowa nie jest groźna dla ciąży, więc nie ma co wpadać w panikę :) Opryszczka narządów płciowych jest chorobą przenoszoną droga płciową.
  16. Matko, jestem dopiero na 396 stronie... Nie wiem, kiedy doczytam, a żeby jeszcze cos spamietać i odpisać... :D Niemożliwe. Tiki - suuuper :) Super, że Dzidzia ma się dobrze :) Tak trzymać. Nowe forumowiczki witam, piszcie jak najczęściej. Peppetti Nasza Niuńka nie jest wcale duża (na szczęście, bo ja mam obsesję, że urośnie za duża i będą problemy przy porodzie). Lekarz powiedział, że rośnie średnia średniej (mam nadzieję, że dla niego góra średniej to 3,5 kilo, a nie 5). Wczoraj na ćwiczeniach w szkole rodzenia była dziewczyna w ciąży o tydzień wyższej (w 33. tygodniu) - powiedziała, że jej córcia ma już 2,8 kg. Więc nasza Mała nie jest chyba taka wielka :) A ja dzisiaj kończę 32. W sumie to nie miałabym nic przeciwko wcześniejszemu porodowi, ale dopiero w 9. miesiącu, niech dotrwa do 36., no 37. tygodnia, łatwiej by jej było przyjść na świat, a mnie urodzić.
  17. Hej Mam juz nowego laptoka i 11 stron do przeczytania... :( Może dzisiaj mi się uda.
  18. Cześć Nie mam czasu na czytanie wszystkich wpisów, nie wiem, czy ktoś o mnie pamiętał, jeśli nie, to trudno ;) Wczoraj padł mi laptop. Nowego będę miała pewnie w czwartek, więc na razie jestem odcięta (straszne to...). Niuńka OK, ale jak powiedział lekarz - pcha się na świat. Pytał, czy nie mam skurczów. Jest odwrócona głową w dół i łepek ma bardzo nisko. Buźki nie było widać :( Waży 1,75 kg. Pozdrawiam Was wszystkie, czwartek poięcę na nadrabianie zaległosci
  19. Mnie na ból gardła koleżanka dała Cholinex. I tyle było można.
  20. Madzia Ja nie miałam mdłości w żadnej ciąży. Może te dwie pierwsze to nie jest dobry przykład, ale w tej też nie miałam, a trwa :) No i dzisiaj idę na USG... Może wrzucę potem zdjęcie Niuńki na bloga :) Chciałabym zobaczyć jej buźkę.
  21. Cześć, Dziewczynki Doczytałam, co przez weekend namachałyście. Madzia Ja odradzam USG przed 8. tygodniem. Sama poszłam w 7. (w pierwszej ciąży) i usłyszałam od lekarza, że nie ma rytmu serca i że to poronienie. Tydzień później wszystko było OK, poroniłam dopiero w 11. tygodniu. Na pewno wiele zależy w tym przypadku od jakości sprzętu, ale dużo również od lekarza. Po co masz się stresować, jak ja? Zresztą według wytycznych USG robi się w prawidłowej ciąży 3 razy: w 12.-14. tygodniu, w 20.-22. tygodniu i po 30. tygodniu. Ale sama robiłam najpierw w 9., a gdybym mogła, to robiłabym codziennie, więc tylko tak sobie gadam :P Ale nawet przy tym gdaniu bym poczekała. Dziewczyny, tabelkę można skrócić, wracając w badaniach do wyliczenia w ciągu, a nie z tym \"światłem\", które miało wyraźniej pokazać, kto co badał. Na pewno trochę zyskamy. No i zaiste, porządki - na przykład niech się zaciążone znajdą tylko w ciężarówkach, a nie w starających się ;) Co do gronkowca, to zaiste cholerstwo, którego trudno się pozbyć. Ale na pewno nie jest to niemożliwe.
  22. Mika Po pierwsze, w przypadku, gdy wynik wskazuje na cokolwiek niepokojącego, zawsze powtarza się badanie, zeby sprawdzić, czy nie było pomyłki. Poza tym na moim badaniu norma była do 4,2.
  23. Ja miałam 1,26 A czy Twój wynik jest za wysoki, to tylko lekarz może ocenić :) Więc na razie nie pękaj :)
  24. Mika Link do strony http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,1908,2
  25. Mika U mnie na wyniku badania jest napisane, ze 0,27-4,2 mlU/l
×