Eon

Bo taksówkarze spod dworca to przekręciarze i zdziercy kasy. Kiedyś się spieszyłem i musiałem skorzystać z ich usług. To z centrum do na zachodni jechał chyba z pół godziny. Podejrzewam że celowo wydłużył trasę i skasował skubany 30 zł. Też nie polecam.

Buskowianka > jestem Strzelcem :)

Niebieskooka Szatynka > to to jeszcze nic takiego. Kiedyś trafiłem na taką kobietę, która już na 1 spotkaniu narzekała na swoich byłych facetów, którzy ją jakoby tak mocno skrzywdzili, że teraz żadnemu innemu nie ufa. Myślałem, że coś ją chwilowo napadło, ale na drugim spotkaniu to samo - ciągłe narzekanie na byłych, już mi uszy od tego puchły, zresztą nie wiedziałem jak reagować. Potem urwałem z nią kontakt, to mnie męczyła jeszcze jakiś czas, że jej nie rozumiem i że za wolno się wszystko między nami rozwijało :) Tak więc jak widać kobiety są różne. Ale sorry za zboczenie z tematu.

W porządku, ja się nie martwię, nie zdążyłem się nawet zaangażować :) Trefny Stańczyk > aż taki to nie muszę. Po prostu wychodzę z założenia, że skoro mnie z takiego powodu olała, to jej strata, nie moja :) A na powodzenie u kobiet generalnie nie narzekam.

Hm, może sprecyzuję :) To nie był związek, to były zaledwie 3 spotkania, znajomość internetowa. Za każdym razem naprawdę fajnie się nam rozmawiało i spędzało ze sobą czas. Aż w końcu ona weszła na temat wzrostu, że zawsze miała facetów wysokich i mocno zbudowanych i że trochę dziwnie się przy mnie czuje. Ale obróciliśmy to wtedy w żart. Ja jeszcze jej powiedziałem, że dla mnie wzrost to żaden problem, że nie mam kompleksów na tym punkcie, no ale jeśli jej to przeszkadza to nie ma sprawy, nie obrażę się. No i od tamtego momentu mija właśnie 2 tygodnie i coraz rzadziej się kontaktujemy. Po prostu ona mnie olewa :)

Stary nie dziw się, bo kobiety to przebiegłe hieny i egoistki. Swoich wad nie zauważają, a na facetów zrzucą całą winę. A poza tym trzeba nie mieć za grosz szacunku do osób, z którymi jakby nie patrzeć dzieło się jakiś czas życie i teraz oczerniać ich na forum. Moje eks też były różne, miały wady i zalety, ale o żadnej złego słowa nie powiem. fajny topik jest > jesteś tak pusta, że aż mi Ciebie żal. Akurat to co napisałaś to są zalety faceta a nie wady.