Proszę, niech mi ktoś wyjasni taką sytuację.
Mój facet, mieszkający daleko ode mnie (niestety jestesmy razem tylko przez 10-12 dni w miesiącu) lubi oglądac sobie filmiki porno gdy mnie nie ma.
Wiadomo, że nie tylko je ogląda, ale tez z nich \"korzysta\".
Spytałam go raz o to, powiedział, że poprostu patrzy i wyobraża sobie, że to on to robi ze mną.
Pewnie jestem przewrażliwiona, ale czy to jest standard u Panów? Ja bym wolała, żeby on tylko ze mną odczuwał przyjemność.
I druga sprawa.
Jak jesteśmy razem, kochamy sie, on nie zawsze dochodzi.
Czasem szybko mu to przyjdzie, czasem trwa to długo (z czego się cieszę), ale czasem nie dochodzi wcale.
Kochamy sie 1-2 razy dziennie, ale on własnie czasem nie kończy.
Ma pare kilkogramów więcej i szybko się męczy, mówi właśnie wtedy, że musi odpocząć, ale nie zawsze wraca do sprawy.
Boję sie, że może go nie podniecam, ale z drugiej strony zawsze jak jestem obok, jak się tulę, jak go całuję, jego ciało reaguje odpowiednio do sytuacji :)