smutna 85
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3422344
-
ja sie boje ze jak odpuszcze, to za jakiś czas, będe załowac, ze moze gdybym sie bardziej modliła, to by wrócił NIe miejcie mnie za wariatke :(:(
-
Tak jak pisałam wczesniej, ja wiem ze on już niegey nie wróci.Ale boje sie też wychodzić zeby Go nie spotkać...z kimś... Jestem tak zdesperowana, że na prawde zaczełam sie modlić... Ponoś wiara góry przenosi :(
-
a jaki jest następny etap????????
-
wiesz, straciła w pewnym sensie poczucie bezpieczeństwa-boje sie wychodzić, nie wiem czemu.Oczywiście staram sie , juz nie pamiętam kiedy tak często wychodziłam,ale wyjście na impreze czy na piwko kosztyuje mnei na prawde dużow wysiłku.A na fitnes nie dam rady chodzi, bo już tak strasznie schudła, ze wyglądam jak szkielet, bardziej powinnam zapisac sie do szkoły jedzenia;)
-
no tak ,ale ja bym chciała żeby wrócił:(i jedyne co moge teraz zrobic to sie modlic, bo juz go nie bede błagać y wrócił. Ale jednak cos micały czas mówi, nawet moi znajomi mi to powtarzają--------że on nigdy nie wróci--------- zostało mi się tylko modlić, moze coś to pomoże,a moze nie i wyladuje u szpitalu psych.
-
poradzcie mi? czy mam czekac i modlić sie by wrócil czy dać sobie siana??
-
mnie zostawił 2 tyg, temu, tez czekam jak osioł na telefon. Pomiomo ze jakiś glos w środku mówi mi ze on juz nigdy do mnie nie wróci, jak modle sie jak opętana.Do tego mam silną depreche:( żYĆ NIE UMIERAĆ...
-
Ten topic przynosi szczęście w miłości!!! Wejdż i wpisz się,a wkrótce ....
smutna 85 odpisał na temat w Życie uczuciowe
tez sie wpisuje. -
panowie, pomóżcie, jak mam go odzysjać?