Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agu.o

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej. Wpadłam tylko pogratulować. Surfinia, Fikusek - GRATULUJĘ :) Choć sama dopiero co urodziłam, to już Wam zazdroszczę :P Ciąża to mimo wszystko jeden z piękniejszych okresów w życiu kobiety. A co do Addy, to chyba wrzesień :) Zmykam.
  2. Hej. Ja też, ja też FILIPKO GRATULUJĘ :) Kurcze, tyle bym Wam chciała napisać, tylko czasu brak. Tomek już prawie zdrowy - ma alergię, ale na razie nie wiadomo na co. Czeka nas 2 miesięczna kuracja, ale najważniejsze, ze już wiem na czym stoimy. Wojtek już skończył leki i jest w \"okresie remisji\" oby jak najdłużej. Chłopaki rosną i ślicznie się rozwijają. Wojtek gada jak najęty. To niesamowite jak z takim małym facetem można się dogadać. Co niedzielę chodzimy do kościoła i o dziwo jest baaardzo grzeczny. Tomek chce sam siedzieć i choć ma dopiero 4 miechy podnosi główkę dość wysoko. A ja mam już dość. Tydzień temu przyjechała do nas Mamy kuzynka z Koszalina. Kobieta ma grubo po 70-tce, a włóczy się po okolicy (ostatnio pojechała do rodzinnej miejscowości i nie wróciła na noc!!!) Do tego jest moja siostra zakonnica i jeszcze chce przyjechać siostra (nie zakonnica) z rodziną - tylko gdzie my ich zmieścimy :( No i mam skup jagód. W ubiegły piątek się rozchorowałam, ale o tym już nie będę pisała. Po prostu mam serdecznie dość. Teraz wracam do męża się poprzytulać :) a potem sterta prasowania. Miłego dnia.
  3. Witam i ja :P Monika gratki z okazji zdania egzaminu. Fikusek, moim chłopakom też tak skacze tempka, ale ja bym się jednak wybrała do jakiegoś doktorka. KPZDM - przykra sprawa. A co z Twoją Mamą, ni dałaby rady siedzieć z dziećmi ??? Może choć troszkę, zanim znajdziesz kogoś. No i gratki dla Niki - wiadomo za co :) No a co u Kotki, ona chyba wkrótce urodzi. Moje chłopaki dalej chorują. Wojtuś kończy kurację i modlę się, żeby dotrzymał ten ostatni tydzień. A Tomkowi wrócił kaszel, gorączka i chyba znów mamy zapalenie płuc. Chyba bo nikt na razie nie chce robić mu następnego prześwietlenia a osłuchowo jest \"czysty\". Z tym, że ostatnio też był \"czysty\" a prześwietlenie wykazało zapalenie :( Jutro idziemy do kontroli, a na razie się inhalujemy :( Iw - ciebie wciągnęło decku, a mnie te nieszczęsne kolczyki. Robię je i robię, nawet trochę sprzedałam (po znajomych), ale rynek mi się wykrusza i chciałabym zacząć sprzedawać na allegro, tylko boję się, że się nie przebiję - bo strasznie tam tego dużo. Ale założyłam już swoje nowe konto (do tej pory korzystałam z konta męża) i chyba spróbuję. Na razie zmykam do chłopaków. Miłego dnia i do następnego wpisu :) Pa, pa...
  4. Witam. Chyba przyszedł czas, żeby się odezwać :) Nie wiem co u Was, bo nie mam na nic czasu, no i nawet nie mam kiedy poczytać :( Wczoraj wróciłam ze szpitala. Byliśmy tam z Tomkiem przez tydzień. Biedaczek miał zapalenie płuc. Najgorsze, że leczymy go już 3 tygodnie. Miał już antybiotyk doustny, 2 rodzaje zastrzyków domięśniowych i w końcu w szpitalu dali mu dożylnie, niby pomogło, ale takie zmarnowane to moje dziecko, że aż żal patrzeć :( Do tego Wojtek miał zaostrzenie choroby (na szczęście obyło się bez szpitala) i musieliśmy zwiększyć dawkę Encortonu. Kuracja się przeciąga w nieskończoność, a dziecko ma zaległe szczepienia z ostatniego pół roku. Coś mi się obiło o oczy, że Ania dopiero teraz starała się o zasiłek. Ja też nie myślałam o tym, ale nasza pediatra prawie zmusiła mnie do złożenia papierów i dzięki niej mamy zasiłek a w dodatku nie zabiorą nam chyba rodzinnego, bo przy \"niepełnosprawnym\" dziecku są inne kryteria dochodowe. Ale co z tych marnych paru groszy, wolałabym zdrowe dziecko :( Mama nadzieję, że nie jesteście złe, że tylko wpadłam się wyżalić, ale komu jak nie Wam... Teraz wracam do obowiązków. Może wieczorem uda mi się nadrobić te kilkanaście stron. Miłego dnia
  5. A no i jeszcze wzięłam telefon w PLAY'u Sony Ericssona K800i ale oddałam go mężowi, a on dał mi SE K530i, bo ja nie jestem w tym wszystkim zbyt kumata i obawiam się, że i tak będę używała mojej starej niezawodnej, już prawie 5-letniej nokii 3100. No i teraz Grzesiek się bawi nowym telefonem, a mi się słabo robi jak pomyślę, że mam wklepać te wszystkie kontakty :(
  6. No jestem. Z Wojtkiem nie jest najgorzej. To była tylko rutynowa, kontrolna wizyta. Lekarz jak zwykle miły wyjaśnił mi kilka rzeczy, rozwiał kilka obaw i niestety trochę przestraszył, bo jak się okazuje nerczyca może być chorobą rodzinną i trzeba zrobić przynajmniej podstawowe badania Tomkowi :( Zarówno Wojtek jak i Tomek (musieliśmy niestety i jego wlec ze sobą ze względu na cyca) byli bardzo grzeczni więc po drodze wstąpiliśmy na zakupy. Kupiłam Wojtkowi spodnie, sobie spodnie i prezenty dla teściów na 30 rocznicę ślubu. W domu okazało się, że doszedł mój sweterek :) też z kapturkiem http://www.allegro.pl/item340763116_98_89_piekny_sweterek_z_kapturem_xl.html Śliczne macie domki. My mieszkamy u rodziców, ale wkrótce to będzie nasze i powoli myślimy nad jakąś przebudową, bo dom niby duży 100 m z podpiwniczeniem 100 m i ze strychem, ale ani piwnica, ani strych nie wykończone. Więc troszkę kaski i można szaleć. Oglądałam film \"Dziewczyna z moich koszmarów\" (nawet nie wiedziałam, ze ma taki tytuł, dopiero z opisu GM się kapnęłam) i również polecam - świetna komedia. Nie wiem co jeszcze napisać i tak Wszystkim nie uda mi się odpisać. Jak już wspominałam czytam w miarę na bieżąco z resztą jest troszkę gorzej :( Na razie zmykam poszaleć na allegro.
  7. Witam :) Widzę, że po moim ostatnim wpisie coś na kaffe ruszyło :) Pół nocy nadrabiałam czytanie. Teraz piszę, ale szybko, bo jedziemy dziś do kontroli z Wojtkiem - mam nadzieję, że nie jest gorzej :O Wszystkie fotki śliczne i domki i rękodzieła i mebelki, a dzieciaczki suuuper. Miłego dnia wszystkim życzę i do następnego raza
  8. Witam. A co to za pustki ??? Kamiśka - gratki dla Wojtusia. A Tobie życzę, żeby Wojtuś chodzący okazał się takim samym grzecznym dzieckiem. GM - my ze szczepieniami mamy tyły z powodu tej nerczycy :( więc Ci nie podpowiem. Co do odchudzania - mi lekarz zabronił. Powiedział, że matki karmiące potrzebują 3500 kalorii - jak robotnik fizyczny :P Inna sprawa, że strasznie zaczęłam tyć :( Mam już 2 kg na plusie od porodu :( Nijak nie potrafię powstrzymać się przed ciągłym jedzeniem, pomyślałam więc, że może mogłabym poćwiczyć, tylko jakie ćwiczenia byłyby bezpieczne :o A u nas ok. Chłopaki rosną Wojtek waży 13,700 (wszyscy mówią, że ostatnio schudł) a Tomek 5,900. Na szczęście żadne nowe choroby nas nie dopadają i możemy wychodzić na spacery (pod warunkiem ładnej pogody) Faktycznie nasz topik chyba się wypala. Głupio mi kogokolwiek nawoływać do pisania, bo sama prawie się nie udzielam, ale szkoda byłoby, gdyby to był koniec... Pomyślcie czy nie?
  9. Witam. Wpadłam na chwilkę, bo Mama zajmuje się Tomkiem, a Wojtek grzebie Grześkowi w dokumentach :) No ale już krzyczy wiec sobie nie popiszę :( Wysłałam fotki na pocztę. Może potem się odezwę.
  10. Też mam rozstępy, ale jakoś się przyzwyczaiłam do biodrówek i nie myślę o tym, poza tym i tak muszę teraz nosić dłuższe i nieco luźniejsze bluzki :O bo mi skóra na brzuchu wisi :( Wczoraj byłam u gina na wizycie kontrolnej. Powiedział, że absolutnie nie mogę się odchudzać i że kobity karmiące mają zapotrzebowanie na kalorie jak robotnik fizyczny - 3500 kalorii. No ale brzuszki to mogę powoli zacząć robić. Tylko ochoty brak :O Dobra Renatko zmykam do łózka, bo Wojtek wstaje o 6 a jeszcze mnie czaka jakieś 2 karmienia . Miłej nocki
  11. zastanawiam się nad tymi http://www.allegro.pl/item343009186_sublevel_czadowe_spodnie_z_paskiem_l.html
  12. Spodni szukam szarych. Chłopaki ok. Wojtek trochę kaszle, ale najważniejsze, że nie ma białka w moczu :) Tomek po chrzcinach płaczliwy jakiś się zrobił :O No i kocha mamine ręce ... Wojtek jest zazdrosny, ale tak normalnie np jak jestem sama z nimi, to pcha mi się na kolana kładzie się tam gdzie leżał Tomek. Ale nie krzyczy i nie bije Małego. Zawsze go całuje i o dziwo, jest dla niego bardzo delikatny. Jak Tomek płacze, to Wojtek każe mi dać mu cyca :) (każe tzn. pokazuje na cyca i coś tam po swojemu mówi, bo jak większość naszych dzieci mówi raczej "po swojemu" :D ) Mówi tata, muma (to niby na mnie) baba, kaka (to nie kaczka, tylko ciocia Kasia :D ) dada, am, itp... Bardzo ładnie naśladuje ... świnię, no i kocha spacery, ale niestety jestem ograniczona z dwójką dzieci i podobnie jak Brzoskwinka mam duży problem z wybraniem się na pole :O
  13. No bo ja Renika czytam Was regularnie, ale nie bardzo mogę sobie pozwolić na pisanie. Jak mam chwilkę (jak teraz) to robię zakupy na allegro, dla dzieci lub dla mnie i czasem mi coś wpadnie przypadkiem, więc podaję linka. A jak już się pofatygowałam, to przyznam, ze baaardzo mi się podobają te wszystkie kolorowe torebanki (zwłaszcza te, które pokazywała Filipka) ale ja nawet nie mam gdzie z takim cudem się pokazać :( Zmykam szukać spodni do tego oto sweterka :) http://www.allegro.pl/item340763116_98_89_piekny_sweterek_z_kapturem_xl.html najlepiej szarych.
  14. Malinka http://www.allegro.pl/item345926092_maga_okazja_solidna_brazowa_torebka_.html
  15. Witam coś dla Was :) http://www.allegro.pl/item345737738_mega_okazja_good_day_s_niesmowita_duza_toebka_.html
×