Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agu.o

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agu.o

  1. Kasiula - straszny tłok był dziś w naszym ośrodku i nie zważyłam Młodego, ale na domowej wadze w ubraniu wychodzi mi 11,5 kg :) Zaś co do wzrostu, to nie wiem jak mierzyć to moje dziecię, bo jak go zmierzę od czubka głowy od pięty metrem krawiecki, to wychodzi mi prawie 80, a jak na stojąco (Wojtek sięga głową do stołu - więc mierzę stół :P ) to zaledwie 74. Jak Wy mierzycie swoje pociechy?
  2. Anna - zjadłam jogurt :) Dziś nie robię obiadu - wczoraj był 2-daniowy :P Może zrobię tylko frytki, bo Mama mówi, ze za nią \"chodzą\", za mną w sumie też :) Dziewczyny - tak w ogóle, to dziękuję za wszystkie miłe słowa skierowane do mnie i mojego brzuszka. Nie zawsze wszystkim odpisuję, ale jestem bardzo wdzięczna, że mnie tak w tej mojej ciąży dopingujecie. Kiedy się o niej dowiedziałam myślałam, że zacznę się udzielać na innym forum u marcówek 2008, ale dawno je sobie odpuściłam, bo tu taki fajny klimat i nigdzie nam tak nie będzie dobrze jak z Wami :)
  3. A Wojtek rano spał godz. i 40 min a teraz zasnął ponad godz. temu i śpi nadal - to do niego nie podobne - czyżby po tej szczepionce go tak zmogło? Za to w nocy mi odstawił jazdę. Obudził się i chciał do nas, więc go wzięłam, zasnął i już miałam go odkładać, ale odkryłam, ze ma przelanego pampersa - z racji, ze z pupą u nas ciągle problemy, pomyślała,, ze mu zmienię pieluchę, no i jak się wtedy zaczął wydzierać - pomogła kasza, ale noc miałam z głowy, bo godzinę później wyjeżdżała siostra, a potem to już rano się zrobiło i Młody wstał :(
  4. No to Anna gratki :) Jak jakoś ciągle przychodzę na początku stronki, a jak się kończy, to mnie nie ma :( No i powiem Wam czemu pomyliłam tą szczepionkę z meningokokami - Pani od szczepień mnie oświeciła. Jak z nią o tym rozmawiałam, to ona odradzała. Powiedziała, że już lepiej jak podrośnie i pójdzie do przedszkola. No i wtedy powiedziała o tej przeciw hib, że ona jest troszkę podobna i chroni przed bakteriami wywołującymi podobne choróbska, dlatego mi się wszystko pomieszało :o W każdym razie, dopóki siedzimy sobie w domku, to odpuszczam dodatkowe szczepienia - potem się pomyśli. Jak Wojtek był Malutki, też myśleliśmy o skojarzonych, ale wtedy z Grześka pracą było trochę niejasno i bałam się, ze na kolejne szczepionki już nam może nie wystarczyć kasy. No i w sumie, to teraz nie żałuje. Mam dzielnego synka, który nic sobie nie robi z tych wszystkich bolesnych ukłuć :) Jestem z niego bardzo dumna. Dziś też pochwaliłam się naszej Pani lekarz, ze znów jestem w ciąży baaardzo się ucieszyła (ona ma 4 dzieci) i mówiła, że początki są trudne, ale potem to wszystko się zwraca :) Boziu - zjadłam 4 kromy chlebka z miodem i jeszcze mi się chce :o
  5. Wróciliśmy - okazało się, że to szczepionka Hiberix - jest to szczepionka przeciwko zakażeniom Haemophilus influenzae typu b (Hib). Bakterie te są jedną z głównych przyczyn zakażeń u małych dzieci, takich jak: posocznice, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie płuc, zapalenie górnych dróg oddechowych, zapalenie nagłośni. Tyle się dowiedziałam i doczytałam w necie :) Tak jak mówiłam od niedawna jest refundowana, ale już w całej Polsce i podejrzewam, że Wasze dzieci już to miały. A - szczepienie było w nogę :) Zmykam, bo padam z głodu.
  6. Kasiula - na poczcie czaka \"książka\" :) A ja zmykam - Młody wstał, więc będziemy się zbierać - papatki.
  7. Mi lekarka mówiła, że przeciw grypie, to lepiej po ukończeniu roku, ale wiem, ze niektórzy szczepią wcześniej.
  8. Już chyba w maju Wam o tym pisałam, ze pytałam pielęgniarkę od szczepień o tą szczepionkę, a ona mówiła, żeby się wstrzymać, bo dostałą jakieś tam pismo, ze ma być refundowane, no i teraz dzwoniła, że dodatkowe szczepienie, więc myślę, że to to. Chyba, ze coś nowego wymyślili, ale jak wrócę, to Wam napiszę. A i mówiła mi, że ono od dawna było refundowane ale dopiero na 3 dziecko.
  9. Jeśli chcesz, to mogę to podesłać na naszą @, bo właśnie mam otworzone :)
  10. tak zrobię :) Kasia a co do tej książki, to na poczcie już chyba jej nie ma - wszystko od lipca 2007 jest skasowane, bo się nie mieściło :(
  11. Kasiula - to było \"Uśnij wreszcie\" i z tego co pamiętam Filipka rzuciła nam to na pocztę, gdzieś w styczniu.
  12. W samochodzie niby nie jest zimno, ale ostatnio lekarka zwróciła mi uwagę, że zbyt lekko dziecko było ubrane :o
  13. Wiola, z ubraniem zwierzchnim to nie problem, bo i tak trzeba go zdjąć, problem mam czy body z krótkim rękawkiem, czy rajstopy pod spodnie.
  14. Witam :) Jestem i czytam, ale się nie udzielam, bo mam troszkę mało czasu. Czekam, aż Młody się obudzi. Muszę go nakarmić, ubrać i pojechać na to szczepienie. Tylko mam dylemat jak go ubrać, żeby potem łatwo było go rozbierać i ubierać u lekarza. A nie wiecie w co dają szczepionkę przeciwko meningokokom? Tzn. w nóżkę, czy w rączkę?
  15. Hej. Dziewczyny - chyba poszalałyście z tym tempem :( Nie wyrabiam - drugi dzień czytam i nie mam szans na odpisanie. Zdjęcia śliczne (a ja nadal bez aparatu :( ) U nas niby ok - jutro ostatnie szczepienie. W nocy wyjeżdża siostra, więc będę miała więcej czasu :) Wojtek chodzi jak mały motorek już nawet progi mu nie straszne, a dziś nauczył się nawracać :) Jak przeczytałam o dziewczynach Mamytwins i nocnikach, to z zazdrości pobladłam. Jutro znoszę ze strychu nocnik po siostrzenicy i będziemy probować :) No a teraz zmykam, bo o 3 rano pobudka - trzeba siostrę wyprawić do stolicy :) Papatki.
  16. Renika - skąd wiesz :) Ja już zmykam na Twin Peaks :)
  17. Ja obstawiam moderatorów :P Asiulka (i Wszystkie inne miłe osóbki) - dziękuję, za dobre słowo :) Mi się bardzo podobają takie wyraźne kolory, ale mi nie pasują :( a czerwienie, to już całkiem. Dziś chłop wrócił późno z pracy. jak się okazało wstąpił do wujka, bo tam było .... świniobicie :) No i miałam świeżą (jeszcze ciepłą) kiełbasę, dostałam też pasztet, który musiałam upiec i spaliłam - ale i tak pyszny. No i ciocia podratowała moją zamrażarkę, bo już się cały zapas mięska skończył i szykowały się zakupy, a tak luzik :) Dodam tylko, ze piszę z tłustymi łapkami, bo wciągam pasztet :) Dobra narobiłam Wam smaka, to zmykam. A, kiedyś któraś pytała o dawanie ryby, ponoć już można, ale słyszałam, ze Panga odpada, zawiera coś tam szkodliwego i nie powinno jej się podawać małym dzieciom i kobitkom w ciąży.
  18. Dziś przyjechała siostra, więc bywam rzadziej. Właśnie wróciłyśmy z kościoła (siostry co dziennie powinny uczestniczyć we mszy św., a Dorota nie ma prawka, więc ją wożę) Kasiula - owszem czasem jak mi się skończy kaszka na wodę, a mam na mleko to sypię ją do krowiego i Młodemu też wchodzi (jemu wszystko wchodzi :P ) KPZDM - a czemu się tak dziwisz? Czy chodzi Ci o to, że z kartonu? Bo ja kiedyś słyszałam, że karton sam w sobie zawiera \"coś tam\" szkodliwego co przechodzi do mleka, ale dziś mało co jest w 100% zdrowe. A czytałam w kilku poradnikach (m.in. w \"Pierwszy rok życia dziecka\"), żeby jak najszybciej uczyć dziecko na mleko krowie. Do tego lekarka jest tego samego zdania, więc spróbowałam. Iw - faktycznie ładnie Ci w okularach :) Ja też noszę od 6 klasy podstawówki, ale tak ich nie cierpię, że mało gdzie się w nich pokazuję. Jak już zrobię sobie fotkę, to postaram sie o nich nie zapomnieć :)
  19. Kasiula - daję już prawie cały czas (przed każdą dzienną drzemką) po jakieś 120 ml - chyba, że mi zabraknie, to mu rozrabiam NAN 2R :)
  20. Mleko daję Łaciate, lub inne, ale to długoterminowe (ono jest chyba pasteryzowane) 1,5 % jeśli mam akurat tłuściejsze, to troszkę rozrzedzam. No i dodam, ze nie przegotowuję tylko podgrzewam (to zalecenia pediatry i Młodemu nie szkodzi). A jajecznicę robię z żółtka, ostatnio zrobiłam z całego jaja i Młody ma lekką wysypkę na buzi, cho przyznam, ze nie wiem po czym dokładnie, bo on ciągle coś wysępia od dziadków i równie dobrze mogła mu zaszkodzić szynka, czy żółty ser.
  21. No i dołączam się do życzeń dla wszystkich dzisiejszych solenizantek to dla Was :)
  22. Witam i ja :) Iw, Mamcia - dzięki za stronki. Jeszcze się nie wciągnęłam, ale może warto sprobować - do pracy szybko nie wrócę, to może zrobię coś twórczego :P Poza tym ponoć w ciąży to nawet dobrze sobie \"podłubać\", to wyrabia w dziecku cierpliwość :D No i kiedyś malowałam kubki, doniczki ramki itp. (tyle, ze ja starymi lakierami do paznokci) to też nie wymagało zdolności, jedynie odrobiny wyobraźni. Moja siostra w ciąży robiła cudne serwety i obrusy na szydełku - teraz cała rodzina jest zaopatrzona, no i ma cierpliwą córkę :D Może i ja popróbuje :) Jolla - ja też strasznie skarżyłam i nie miałam zbyt wielu przyjaciół w podstawówce, za to po latach to nadrobiłam i przyjaźnię się ze wszystkimi kolegami, którym wcześniej robiłam \"koło pióra\". Teraz się z tego śmiejemy :) Jadłospis Wojtka: 5 - 6 rano 210 kaszki. 7-8 bułka na mleku lub jajko na maśle. 10-11 150 kaszki (ostatnio się buntuje i jej nie chce. ok 13 słoiczek zupki lub obiadku (gotuję mu sama i pasteryzuję, żeby nie szaleć z tym codziennie) 15 owoc z biszkoptami, lub ze słoiczka też z biszkoptami 18-19 210 mleka lub kaszki no i z reguły śpi do rana, czasem się przebudzi na dodatkową kaszkę :) mleko i herbatkę pije przed drzemkami dziennymi, ale to różnie - czasem chce, czasem nie :) No i już chyba wspominałam coraz częściej podaję mu mleko krowie (z kartonu) Dobra teraz zmykam, bo Młody się nudzi :)
  23. Jusiek - to może pokaż teściowi ile stronek zdobyłaś :D :D :D - oczywiście żartuję. Współczuję szczerze teścia. No i naprawdę zmykam. Miłej nocki.
×