Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agu.o

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agu.o

  1. Hej. Witam i ja. Od rana próbuję nadrobić czytanie i co dochodzę do końca, to nowe strony wyskakują, ale jakoś udało mi się przez to wszystko przebrnąć :) Fajniste pokazy i śliczne dzieciaczki. Aż sobie przypomniałam, żeby aparat od teściów pożyczyć, bo nie mamy aktualnych fotek Wojtka. A mój synuś cały dzień się na mnie wydziera, każe nosić się na rączkach i w ogóle jakiś marudny. Teraz śpi, więc zdobyłam się na napisanie czegokolwiek :)
  2. Witam :) Dziewczyny - tempo macie zastraszające :P Oczywiście wszystko czytam. A z odpisywaniem, to wiecie - brak czasu. Kasiu - stu wspólnych latek życzę Witam nowe forumowiczki :) Malinka - ja radzę wizytę u dermatologa. Jestem w temacie, bo od ponad tygodnia Wojtek ma straszne zaczerwienienia na pupie i klejnotach. Pediatra powiedziała, że to normalne (po antybiotyku) i kazała smarować sudokremem. Okazało się, że Młody miał już rany i nie dał sobie nawet pieluchy zmienić. Wczoraj pojechałam do dermatologa. Dostaliśmy maści, pudry itp. za ponad 100 zł :( - dziś już jest lepiej :) A i wg niej Wojtek ma uczulenie na jakiś składnik Sudokremu :( A teraz zmykam, bo mam strasznie dużo pracy - chcę pobić Asię Bezimienną w porządkach :P Miłego popołudnia :)
  3. Witam :) Dziewczyny - tempo macie zastraszające :P Oczywiście wszystko czytam. A z odpisywaniem, to wiecie - brak czasu. Kasiu - stu wspólnych latek życzę Witam nowe forumowiczki :) Malinka - ja radzę wizytę u dermatologa. Jestem w temacie, bo od ponad tygodnia Wojtek ma straszne zaczerwienienia na pupie i klejnotach. Pediatra powiedziała, że to normalne (po antybiotyku) i kazała smarować sudokremem. Okazało się, że Młody miał już rany i nie dał sobie nawet pieluchy zmienić. Wczoraj pojechałam do dermatologa. Dostaliśmy maści, pudry itp. za ponad 100 zł :( - dziś już jest lepiej :) A i wg niej Wojtek ma uczulenie na jakiś składnik Sudokremu :( A teraz zmykam, bo mam strasznie dużo pracy - chcę pobić Asię Bezimienną w porządkach :P Miłego popołudnia :)
  4. Jusiek - jeszcze 9 wpisów (o ile się nie pomyliłam) Ja odpuszczam i idę grzać się do męża :)
  5. Witam :) U nas dziś były wykopki - jutro ciąg dalszy. Okazało się, ze nawet ja musiałam pomóc, bo tato się przeliczył i za dużo tego wykopał :( Ale jutro wołami mnie nie zaciągnął :P Tyle dziś naskrobałyście, że po przeczytaniu wszystko mi się pomotało. W każdym razie: Renika - wszystkiego najlepsiejszego w dniu urodzin Kodzik- miło, że zobaczysz ojczyznę :) Pamiętaj, ze u nas jest nieco chłodniej. Ostatnio nocami są nawet przymrozki. Brzoskwinka - życzę więcej entuzjazmu i więcej górek niż dołków - będzie dobrze :) KPZDM - zdrowia, zdrowia, zdrowia Wszystkim dzieciaczkom (a może Mamusiom) przespanych nocek :) U nas odkąd przebiły się górne jedynki jest dużo lepiej, ale do ideału daleko. Dziś podałam Małemu ostatnią dawkę antybiotyku - huuuura, no ale boję się, bo zaczął dziwnie pokasływać i nie wiem czy to zabawa, czy coś znów się szykuje :( Nadal jest "Maminsynkiem" i nie da mi wyjść do drugiego pokoju, bo drze się okrutnie - aż głowa pęka :( No i nam nowinkę - nie wiem czy powinnam się już chwalić, bo mi się zdaje, ze do chodzenia nam jeszcze daleko, ale Wojtek dziś zrobił sam dwa kroki. A wieczorem to powtórzył. Myślałam, że się popłaczę, bo zrobił to przy całej rodzinie i ja byłam tak dumna :) No ale na dłuższą metę, to on chodzenie ma w dalekim poważaniu, woli raczkować, bo to ma opanowane do perfekcji i łatwo mu wszędzie dojść. No i jeszcze jedna nowinka - ostatniej nocy poczułam ruchy :) Niby delikatne bulgotanie, ale za to kilka razy i jestem pewna, że to nie jelita :) No to życzę Mamusiom miłej nocki a Dzieciaczkom kolorowych snów :)
  6. KPZDM - no to gratki dla Miśka za te nowe umiejętności :) Wojtek owszem umie podnieść zabawkę stojąc nawet bez trzymanki, ale jego największą umiejętnością jest pisk i ciągnięcie mamy za spodnie - wczoraj mi je ... ściągnął :o
  7. A tak w ogóle Iw - to gratuluję I-go miejsca w rankingu :)
  8. Iw - chyba Cię Bozia opuściła :D :D :D Oczywiście bardzo mi miło, że ktoś to podliczył :) ale jak się tak nudzisz, to może Ci Wojtka podeślę :P
  9. Tato wrócił - znalazł tyle co ja :P Chyba więcej nie pójdzie.
  10. Gryzelka - my byliśmy z mężem w poniedziałek, ale znalazłam całe g..., zniechęciłam się i już nie idę. Może dlatego, ze byliśmy tylko pół godzinki, kiedy Mały spał i babcia nad nim czuwała. Dziś poszedł mój Tato, z niego to dopiero grzybiarz - zobaczymy co przytarga :)
  11. A co do teściowych, to ja też się dopiszę. Nie mieszkam z nią, może dlatego jest taka fajna, ale myślę, że to bardzo rozsądna kobita. Bardzo nam pomagała, gdy byliśmy w dołku finansowym, pomaga teraz (kiedy tylko może) przy Małym, no i nie mam pojęcia skąd ona bierze tyle sił, ja czasem przy niej wymiękam :) Jedyna wada - za bardzo kocha Wojtusia i kiedy może to, go rozpieszcza :) ale myślę, że to da się przeżyć :) A co do męża, to wręcz przeciwnie - mam wrażenie, że to dla mnie jste dużo lepsza i bardziej wyrozumiała. Np. kiedy zaszłam w I ciążę, sypnęła mu pogadankę, że musi mnie więcej przytulać, mówić że mnie kocha i być dla mnie czuły - fajnie nie :)
  12. Witaj Ceśka - dobrze, że dodałaś czyjego :D Jusiek - dziękujemy za życzonka, tyle, że chodzi o to, aby ta moja fasolka zaczęła się troszkę ruszać :) Iw - ja wiem, że dziecko potrafi wytrącić z równowagi, ale wiesz, że będzie lepiej :) No i dziewczyny maja rację - zostań, bo smutno bez Ciebie :)
  13. Bezimienna - tobie też dużo zdrówka AniaPoznań - zdrowia dla Małej :) Agata - odezwij się, wszystkie Cię czytamy. Anusia, trzymam kciukasy za Małego, no i pomodlę się, żeby wszystko wyszło ok :) Idę do mojego łobuza, bo zaraz wszystko z szafek powyciąga :P
  14. Kasiula i co z Bartusiem, byliście już u tego lekarza? Gryzelka - nie wiem co Ci poradzić odnośnie kreacji, moja siostra (nosi duuuży rozmiar) często znajdowała oś fajnego na targu w Stalowej, może sie i Ty rozejrzysz. Brzoskwinka - zdrówka, gratuluję udanego zakupu :) Wanka - spóźnione życzonka dla Ciebie KPZDM - twarzowa fryzurka, no i witamy po urlopie. Jak doczytam resztę, to się odezwę.
  15. Fasolka - chyba dobrze. Ruchów nadal nie czuję :( ale nie martwię się aż tak bardzo, mamy jeszcze czas. Za 3 tygodnie będę miała usg, może poznamy pleć :) Trochę mnie brzuch pobolewa, ale lekarz mówi, że to jakieś wiązadła, które się naciągają, no a ja nosząc Młodego odczuwam to bardziej. Jeśli zaś chodzi o Wojtka, to górne jedynki są już prawie na wierzchu, oby tylko znów wszystko nie stanęło. Mogłyby mu już całkiem wyrosnąć. Jest już prawie zdrowy. Dostał łagodniejszy antybiotyk, bo po poprzednim miał straszną biegunkę i wysypkę na pupci. Teraz jest strasznie rozpuszczony, bo spędził 2 dni z babcią (moją teściową), kóra z rąk go nie spuszcza :)
  16. Witam ! Kurcze mam straszne zaległości i nie wiem kiedy to wszystko nadrobię, ale obiecuję, że zaraz spróbuję :) Na razie zmykam do Wojtusia, bo coś jakiś nadpobudliwy od rana :)
  17. Hej. Ja tylko przyszłam życzonka złożyć - Kamilka, Edytka, Kamilka - 100 latek kwiat] Mam urwanie d... odpust, chrzciny bratanicy, cały dom gości i chore dziecko :( Jutro może uda mi się odezwać. Buziaki.
  18. Hej. Adda, Surfinia - dużo szczęścia, miłości, zrozumienia i spełnienia choćby kilku marzeń :)
  19. To jeszcze ja. Dziewczyny a co się dzieje z AniąLuboń, Anusią, Asiulką, Marleną, Offką no i MamaMajki ??? Wiem, że Kotka czasem zagląda - choć bardzo Mało, podobnie Monia, ale one to już tak od dawna. Kilka dziewczyn jak Mamatwins, Niski, czy Alla już na dobre zamilkły, więc nawet nie pytam. Najbardziej dziwi mnie brak postów AniLuboń, Anusi i Asiulki, bo one dość często się udzielały, a teraz cisza. Hej, hej - dziewczyny odezwijcie się!!!
  20. Witam. A ja jak zwykle szybko co u nas - czytam po łebkach, bo brak czasu :( i raczej nie odpowiem. Właśnie wróciłam od gina. Niby wszystko ok, ale zmartwił mnie troszkę, bo powiedział, że już muszę czuć ruchy, a ja ich nie czuję :( Do tego dalej nie tyję, nie rosnę w brzuchu (choć mi się zdaje, że rosnę), no i coś mi się trzeci raz z rzędu tarczycy przyczepia. Do tego dał mi leki na tą pieprz... drożdżycę za prawie 100 zł :( No a rano byłam z Młodym u pediatry - ma anginę ropną. Wysoka gorączka, nie może pic ani jeść, jedyne co może to drzeć się wniebogłosy i wisieć na mnie :( Dostał antybiotyk i choć ten jest słodziutki, dziecko mi się uprzedziło i nijak nie mogę go w niego wegnać. Babka nastraszyła mnie, że jak nie przyjmie doustnie to zostają zastrzyki, no i jakoś się męczymy. Z reguły po zaaplikowaniu leku, Młody tak wyje, że się zachodzi :( W domu syf - że hej, no ale dość jęczenia, przecież zawsze może być gorzej - nie :) Miłego wieczorku :)
  21. Monika - my mamy 700, ale daje radę :) A ten nowy, to jest moje marzenie - może kiedyś wygram w lotka, to sobie właśnie taki kupię i będę nim jeździła tylko ja :)
×