mamcia25

Hej hej wczoraj nie mogłąm wpisać się na forum,coś mi nie działąło.. popstykałam się z Tomkiem...poszło o bzdure a jest afera!! powiedział do mnie brzydko(pierwszy raz tak chamsko) zarzucił mi że krzycz i tu miał racje ale to ze krzycze nie upoeważnia goo do tego żeby potraktować mnie w taki sposób. Powinnam go przeprosić że podniosłam głos ale tym razem nie wyciągne pierwsza ręki!!!!! zawsze to robie,al;e nie tym razem! a poza tym nocka spokojnie i to chyba zasługa NUrofenu przed snem. Buziaki i....chyba dzić raczej podczytam was i pomilcze troszkę... Kicia-wszystkiego najlepszego!

jeszcze nigdy nic nie wygrałam a cieszę się jak wygraną w totolotka!!!! mała rzecz a cieszy...dziękuję.!

ale jazda wyszłąm do spisu tematów a potem biegiem!!!!!i udało się!!!tylko jaka głupia byłam że hasło długie miałam!

nie wierze?????????????????

hej co jest daleko jeszcze?

wow!!!!!!!!!

llll

ha ha jesyt już blisko!!!!!!!!

no dalej hooooooooooop!

jesteśmy wielkie!wspaniałe!!!!!! wielka pardubicka!!!!!!!!!!

wow!!!!!!!!!ale jazda!

jjjj

hej hej

ha ha ha

dalej biegnijmy!!! razem razem

jestem ha ha

jusiek jak bedziesz szukała bucKA ROZEJRZYJ SIĘ ZA MOIMI KLUCZAMI

Aniu bidulko moja koleżanka też za alimentami po komisariatach biega....i skurczybyka juz tyle lat sciga...a teraz brała opinie od komornika o niemożności ściągnięęcia alimentów i na podstawie tego wszczyna postepowanie z kodeksu cywilnego.Podobno to bardziej konkretne jest...jak Cię to intereuje to podpytam jeszce o sczegóły

ale nie czaje bazy...michałek nie dostał jeszcze nic?paracetamol albo coś???

wiecie co?chyba zamknę biuro na 999 stronie

jestem ale w każdej chwili klient może zapukać....no o której padnie 1000???

zapalenie gardła i migdałów...ho ho poważna sprawa. jak Kuba miał 38 to dawaliśmy ibum ale za godzinke 2 wracała temperatura i nuiiestety okazało się że angina i duracef musiał brać!!!

az mi niedobrze od tego szukanoia kluczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

może Madziuchna:-D

Iwonko droga ja nic innego nie robię tylko się skupiam. W sobotę o 13 przyjechał Tomek, po 14 zamykałam biuro i weszłam do zaparkowanego 10m od drzwi samochodu.Wczoraj przyszłąm do biura i nie miała w torebce kluczy...myślałam że zapomniałam z domu ale cghata do góry nogami przerzucona i nie ma....a teraz 4 zamki do wymiany + 13 kompletów dorobić....chyba ide wysłąć totolotka!! a co do skarbonki cisza,mam zamiar wrócić do teatu dzisiaj...musimy z Tomkiem zaqdecydować co dalej.Sąsiadka wpada na cghwilkę ale zazwyczaj jestem zajeta,głowa mnie boli,usypiam Kubę....poprostu unikam jej...ale nie tędy droga przecież