mamcia25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamcia25
-
wstawa ć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja już za biurkiem!!!
-
no kochane u mnie miłość,radość,szacuneczek i sexik..............ale czy to nie słodka śmietanka przed ślubem???? czytam Waskochane i ręce opadają...jak by mi facet powiedział pieprz się albo cos w tym stylu to......nie ma gościa dla mnie.A Ty Agatko kombunuj jak do Polski wrócić,bo Iw ma rację że to punkt zapalny... uciekajcie z tamtąd puki jeszcze jest co ratować!!! a brzoskwinka w super formie wypoczywa na mazurach.Ja po spotkaniu w środzie wlkp.mam zamiar zdjęcia przesłać ale czasu brak.może jutro
-
nakarmiła PAJACYKA... A TERAZ IDĘ NA 2 ŚNIADANKO... ale coś wam powiem jescze ...a więc!!!! mój Kubuś wczoraj jechał ciągnikiem!!!!!takim prawdziwym ,wielkim, z wielkim widłakiem z przodu i zabierał baloty(czyt. okrągłe snopki słomy- bardzo wielkie) ponieważ mieszkamy na wsi a są żniwa i jeżdzi dużo kombajnów ciągników i różnych maszyn a mój sąsiad kochany jest największym bambrem we wsi to wczoraj jak mama szła na spacer to jechał i trąbił ciągnikiem zeby Kubuś się cieszył.Jak wjechał na polną drogę to krzyknął mamie żeby mu go podała i zabrał go na kolana i pojechali po te wielkie baloty które nabijał tym widłakiem i wkładał na stóg słomy.Przy tym trąbił że cała wieś go słyszła!!No a moja biedna mama przez te 5 minut się modliła żeby nie płakał a on płakał w niebogłosy jak go wyciągali z tego traktora!! a wieczorem sąsiad przyszedł na piwko do Tomka i jak go Kuba zobaczył to kwiczał i siedział na kolanach cały czas...jak ja żałuje że mama nie miała aparatu wtedy bo podobno wyglądało to niesamowicie.A sąsiad mówił że mały tak się trzymał kierownicy że nie chciał puścić i ze najbardziej mu się podobało jak podnosił tym widlakiem te snopki. No to się wzruszyłam...ide
-
weszłam na chwile bo mam bieganine przed weselem i zaczęłam czytać od końca... tak mi przykro Agatko,wiem co czujesz bo ja taki kryzys też miałam,że starałam się a on na nie wszystko... musicie usiąśc spokojnie i powiedzieć sobie wszystko od początku ale spokojnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trzymam kciuki i myślę o Tobie!! Powiedz mu spokojnie to co nam mówisz ale najpierw pozwól jemu powiedzieć o co mu chodzi.I tylko spokój Was uratuje...i szcunek...
-
a wcześniej rozmawialiśmy o krzesełkachdo karmienia więc przesyłam linka do takiego podobnego co ja mam Drewex http://www.allegro.pl/item220004428_krzeselko_drewex_trend_sosna_hit_wiosenny.html tylko ja mam ciemny,jak olcha/jabłoń
-
Idzie kominiarz po drabinie Tu zadzwoni(tarmosimy uszko) Tu zastuka(i drugie) A dzień dobry Panie Kluka(czyli tarmosimy nosek) A z ta kaszką to moja mama kończy tak: a temu ostatniemu nic nie dała....bo mu łepek urwała (wersja niezbyt polecana ze względu na drastyczny koniec:-) a Wasze wierszyki super,zwłaszcza wercja KOSI KOSi :pojedziemy do taty tam piesek kudłaty...dobre,tego nie słyszałam...
-
DZI Ń DOBRY!!!!!!
-
ja to wchodze w poczcie w galerie i widze wszystko...
-
dobra od początku...dzisiaj w nocy dostaliśmy informaacje że mojej bratowej rodzice pojechali nad morze razem z rodzeństwem jej mamy .I bratowej wujek utopił się wczoraj w morzu...całą noc nie spałam,znałam tego człowieka,to wulkan optymizmu i energii...Pojechali na wczasy,byli zaledwie dwa dni....nie znam jeszcze okoliczności wypadku..... na spotkanie z Brzoskwinką pjechałam ale byłam spięta nieprzespaną noca i tym wypadkiem.Tomek jechał po bratowej dzieci bo oni załatwiaja wszystkie formalności.A ja w tym czasie spotkałam się z Brzoskwinką... mimo wszystko było sympatycznie... Roksanka całe spotkanie śpiewała i to głośno!!! Potem obudziła się Malwinka i juz wogóle wesoło było.Kuba na początku został zakrzyczanyale ale potem powiedział swoje.Zrobiliśmy fotki.Wyśle na poczte!! ogólnier było super,załapałam sie na torta w dodatku:-) szkoda że czasu tak mało byłó...no i że ja taka smutna i poddenerwowana
-
szykuje się na spotka nie z Brzoskwinką.Pewnie zobaczymy się przez chwilke tylko ale jadę.!!!!!!! humor mam do duuuupy bo....ach powiem potem boo juz ryczę......
-
no ja pitole kodzik...i dupa!!! ale dzieki Tobie wiem że wpadam w uzaleznienie...ide na odwyk... ale na pocieszenie jescze łyczek piwka!!! no wyprzedziła mnie no.... ale tak serio to gratuluje!!!
-
*000 * * * * * * * * * * *** * * * ** * ** * ** * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
-
no teraz. . . . . . ....... ........ . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
-
*** l 5 4 3 2 1 start!!!!!!!!!!!!
-
9*9*9** ************ * * *** * * *
-
dupa * * * * * * ** * * * *
-
** * * * * ***************************** * * * * *
-
a to kłamczuch * * ** * * * * * * * * * ** * * * * * * * * * * * */ / * *
-
mój przyszłuy mąż moderator powiedział że to ostatni wpis:-) / / / / / / * * * * * * **** ***************** ********************************************* **************************************************************************************** ******************** *************************************** ********************************** ********************************
-
daleko jescze?/ / / / / . . .. .. . . . . . .. . . .. . . . . . . . . . . .. . . . .... . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .. . . . . . . . . . . . . . . . .
-
6 6 * * * * ******************** ************************ ******************************************* biegne,mam szanse // / **************** ********************* ********************************** *************************************** ***************************
-
- - - - - -6 * * ** * **** * * * ** * * * * ** * * * * * * * ** * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * ** * * ** * * * * * * * * * * * * * *************** ******************** ******************************* ******************************** ************************************* ***************************** ******************* ***************
-
. . . . . . . . . . . . . . . . ... .. . . . . . . . . biegne po 700 stronke . . . . . . . . .
-
w drugim miesiącu zaczęłam odciągać mleko i dawałam butelką,ponieważ mały długo wisiał przy piersi i pomimo że mleka miałam duzo to często niedojadał.Płakał bo pił łapczywie...ale odciągałam i było ok.Potem miałam problemy z bratem,przezyłam duzy stres i nagle straciłam mleko z dnia nadzień i musiałam podać NAN 1.Ale mleczko wróciło i potem karmiłamz nowu swoim ale musiałam powoli szykowac sie do powrotu do pracy więc przeszłam całkowicie na NAN.Bardzo chciałam karmic piersia ale nie miałam w pracy warunków na odciąganie niestety....
-
ja nie karmie juz kilka miesięcy...więc drinkuje i piwkuje bez wyrzutów sumienia!!!Wasze zdrowie!! kto ze mną?? na imprezkę zapraszam...jak mnie brzoskwinka taką przepita jutro zobaczy...