mamcia25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mamcia25
-
no sukienka rewelacja!!!!mała wygląda jak cukiereczek!!tylko chrupać!!!kurcze a jak pewnie stoi!!! a ten widoczek z okna....no prawie jak nad morzem...super no a jeśli chodzi o weselną sukienkę to też chciałam bez trenu no i mam dylemat
-
no sobie przypomniałam.Napiszcie proszę jak się szuka na bobasy.pl bo chciałam poszukać waszych dzieciątek i nie wiem w co wejść
-
kurcze się napisałam i mi prąd wyłączyli a jak włazczyli to kafe nie działało.Czekam na opinie moojej sukienki ślubnej którą mam zamiar kupić.Dziewczyny błagam o kkomentarze....i coś naskrobałam i nie pamiętam więcej
-
chciałąm tylko napisać o tym funduszu inwestycyjnym bo któraś pytała.Ja mam taki fundusz płace 300 zł na kwartał...myślę że warto... a odnośnie mleka to daj ę NAN 2 i mały lubi ale słyszałam że bebiko jest słodsze.. pozatym Kubus tez już przewija się z plecków na brzuszek i ma ubaw nie z tej ziemi.....ślęcze w pracy....i TĘSKNIĘ DO DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!JA CHCE DO KUBUSIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
wy nawet nie przypuszczacie ile takie mizianie na łonie natury daje...oj fajnie,fajnie....apetyt rośnie w miarę jedzenia
-
część 2 KROPEK-oj jak fajnie...fasoleczka nowa ....super!!!!!!!!!!! jak ja tęsknię za okresem ciąży...najszczęśliwsze chwile w życiu!!!!! Agatko-wiem co czujesz,przechodziłam to...i choć wszyscy dookoła pocieszają ja wiem że jak dwie strony nie zrozumieją to nic nie da się zrobić!!!trzymam kciuki!!!!!! Maja-Gosieńka biedna!!!Dużo zrówka życzę!!!!i dla wszystkich choruszków duuuuuuuuuuużo siły w walcee z infekcjami! no i znowu uciekam bo młody się wierci a tatuś na rybkach....no wkońcu musi się odstresować prawda?? :-)
-
przepraszam że rzadko się odzywam ale staram się czytać na beżąco ale brak czasu na odpisywanie.Powodem mojej nieobecności żest czas rekonwalescencji mojego związku po ciężkiej chorobie a ostatecznie po reanimacji postanowilismy zakopać topór wojenny i zacząć BUDOWAĆ związek od początku.Oj działo się działo...trochę się pogubiliśmy z tym wszystkim,staliśmy się obojętni, czasem beszczelni i agresywni.Przez chwilę zapomnieliśmy o szacunku i tym co nas łączy.Powiedziałam że im bliżej slubu tym gorzej. 24 sierpnia bierzemy ślub a darlismy koty że hej..wogóle nie spędzaliśmy ze sobą czasu...ja z Kubą albo Tomek z Kubą...nie razem a wciąż osobno... Minęło już kilka dni i myślę że coś zrozumieliśmy...byliśmy na basenie razem(przeslę zdjęcia),chodzimy na spacery,jeżdzimy na zakupy...wczoraj wieczorem byliśmy na spacerze i pierwszy raz od ho ho czasu mizialiśmy się na łonie natury....moje kochanie doteraz narzeka że ma pupę pogryzioną przez komary... KONIEC cz. 1
-
hej znowu mam zaległości więc najpierw napisze co u mnie.Kuba wyzdrowiał więc ja od niego chwyciłam anginę...męczyłam się jak cholera!!!!dopiero wczoraj mi przeszło....biegnę czytać...jak mi się uda to wrzucę coś na pocztę
-
zaległości nie nadrobiłam bo pokłóciłam się z TOMKIEM!!!!!!i to poważnie....poszło o kolacje.O 18 powiedział że idzie na piwko,wrócił po 3 godzinach,zrobiłysmy z mamą super kolacyjke i czekałyśmy na niego.A on książe wrócił,nałożył sobie na talerz i poszedł do drugiego pokoju.Od dwóch tygodni jest nie do zniesienia.Interesują go koledzy i wyjścia tylko.Kube bierze na kolanka na 15 minut a potem ma wazniejsze zajecia.Jest opryskliwy i bezczelny.Rozmawialam z nim w niedziele tak szczerze i powiedzia l ze sie poprawi i zmieni i znowu bdzie taki jak przedtem.Nawtykalam mu a on czasnal drzwiami i poszedl spal w samochodzie!!!!nigdy wczeđniej tak nie robil!a rano o 3 wstal i pojechal y moim bratem na ryby....
-
bardzo was przepraszam ale odkąd chodzę do pracy nie potrafię się zorganizować i mam zaległe kilka stron.Kuba już czuje się lepiej i bierze nadal antybiotyki do czwartku.Rozłożyłam kojec na ogrodzie i bawi się w nim.Wyślę zdjęcia w wolnej chwili.Nie wiem co u was się dzieje bo wleciałam wczoraj na chwilę i zauważyłam wpis IW ze Kasiek zjadła dynie z ziemniakami.I muszę dodać że Kuba to najchętniej to by właśnie to jadł ale mu zmieniam....biegne zobaczyć co uwas...może uda mi się wszystko nadrobić!
-
hej ja na chwilę.W nocy z poniedziałku na wtorek kuba dostał 39,5 temperatury.Pod4ejrzenie padło na ząbki lub na trzydniówkę a le wysypki brak.Wczoraj wieczorem dostał kaszel i katar i pojechalismy o 22 na pogotowie i chcieli go zatrzymac w szpitalu.Ale nie wyrazilismy zgody bo ta z dziecięcego nie widziała tak naprawde podstaw. Dostał ibum i miałam dawać calpol i rano do lekarza.Ale rano zadzwoniłam do prywatnej lekarki i pojechaliśmy na 15.Okazało się że m a angine i dostał antybiotyk.Musze kończyć....mam nadzieję że Kubie skończą się temperatury iszybko nadrobie zaległości
-
A MÓJ Kuba nie chce jeść kaszki!!!coś mu się odmieniło....podoba mi się Aniu Wasz plan dnia.Jutro dam kaszkę z deserkiem.Mamy zliżone menu i godziny...a Twoja kruszynka jest równy miesiąc starsza...mam nadzieję że wszystko robię dobrze,,,
-
przesyłam na pocztę zdjęcia.Mam nadzieję że zajrzycie w wolnej chwili
-
jak miżle!wróciłam do pracy,tęsknię za Kubusiem jest mi żle.On też to żle znosi!!!!budzi sie z płaczem,jest smutny i pogodnieje jak mnie zobaczy.Niby z babcią był od urodzenia i cały czas bo mieszkamy razema jednak...dziecko czuje...myslałam że będzie łatwiej no ide ,moze nadrobie zaległości. Babet-weszłam na stronę bobasy i zrobiłam wam wpis i zapisało mnie jak niezarejestrowanego uzytkownika.Czemu przeciez jestem zalogowana?
-
hej od poniedziałku chodzę do pracy,mam zaległości w czytaniu i pisaniu bo przez te burze i wichury nie działał internet.Buziaki dla was .
-
byłam u szefowej na rozmowie w sprawie pracy.Ale nie byłam konkretna i stanowcza bo mnie rano wkurwił Tomek i miałam stresa i doła i wszystko razem.Ale jutro już rano jade do POZNANIA na szkolenie...więc jeszcze będzie czas na rozmowę.... jechałam z mamą autobusem na zakupy i na rozmowę z szefową.Tomek został z małym od 7 do 14.Jak wróciłam mały najedzony spał,posprzątane,zupka podgrzana i.....MOI DRODZY PLACEK DROŻDZOWY NA STOLE!!!!!!!!!!!!!!!!pierwszy raz piekł ciasto i pychotka!dzwonił do siostry po przepis...no ale jeszcze mnie nie ugiął,nadal jestem obrażona...czekam na prrzeprosiny w nocy:-)
-
przeciw KOMAROM A NIE KOMARĄ-BŁĘDY ROBIE
-
mam pytanie jeszcze:co stosujeie przeciw komarą i na ukaszenia?macie jakieś sprawdzone środki dla maluchów.
-
ja sobie sprawy nie zdawałam że 180 ml mleka to dużo...poprostu takie porcje są podane na mleku Nan na opakowaniu.Tyle daje a on pije....a kaszka 150 ml to też podana porcja na opakowaniu czyli 150 ml wody + 5 łyżek kaszki wtedy wychodzi taka gęsta.A jak Kuba ma focha to mu rozrzedzę trochę i wciągnie przez butle... ja na obiadek na chrzcinach miałam takie zawijane mięsko -roladki ze schabu z ogórkirm,boczkiem i kawałkiem czerstwego chleba w środku (mojej mamy specjał).Oprócz tego małe klopsiki z miesa mielonego,kurczak pieczony w kawałkach i kotlety z kurczaka i schabu. Powiem tak:kurczaka nie ruszył nikt,klopsoki i zawijane roladki poszływ mig i kotlety z kurczaka też bo dzieciaki jadły a schabowe tak średnio.Roladki i klopsiki podgrzałam w takim sosiku-tłuszczyku od smarzenia,Kotlety usmażyłam wcześniej i podgrzałam w piekarniku w zamkniętym naczyniu żaroodpornym.Było dużo sałatek a ziemniaków ani frytek nie miałam.Poszło dużo napojów bo było gorąco.Ciasta miałam za dużo bo wszyscy jedli torta a nie kawałki placków. no to tyle u mnie z chrzcinami...
-
hej Pytacie ile waży Kuba.Teraz waży 7200 z pieluchą i śpiochami więc przyjmijmy że 7 kg.Jak się urodził to miał 3780g. Na początek dostał samą marchewkę,potem samo jabłuszko.Zaczynałam od 2 łyżeczk a teraz je pół słosłoiczka i nie wiem kiedy się daje cały bo on by zjadł nawet 3 słoiczki jakbym mu dała.Je duuuużo...to po tatusiu.Mój Tomek jest szczupły ale je tonami!!! próbuje karmić tak jak zalecają w PORADNIKU ŻYWIENIA bOBOVITY I NUTRICI.Myśle że dobrze karmie .Tomka dwie bratowe mówią że ok.A są doświadczonymi mamami.Może i wcześnie ale ja wracam W PONIEDZIAŁEK DO PRACY!!!!!!!!!!!!!!I nie chciałam żeby moja mama się denerwowała dlatego ustaliłam konkretny plan posiłku żeby było jasne wszystko....narazie działa:-) odnośnie wagi dzieci uważam że niektóre są poprostu szczuplejsze i tyle a te polskie normy przyrostu wagi są poprostu zawyżone
-
hej hej pisze do was spita mamcia25....wypiłam 2 drinki...to moje pierwsze od ciąży....potem karmiłam więc też nie mogłam...ale dziś mam odlot poprostu.Jak coś nie zrozumiecie z tego co pisze to jutro objaśnię. :-) Kuba czuje się niby lepiej.Pani doktor zapisała Eurespal i coś do psikania noska homeopatycznego na literke E ale nazwy nie pamiętam Pozatym kupiłam Fridę i faktycznie genialna sprawa!!!100 RAZY lepsze niz gruszka.Jutro jadę do Poznania i mały zostaje z babcia.Mamy juz stałegodznki na jedzonko z odchyłami 1 godzinki a więc. Rano ok 6 mleko 180 ml. o 10 kaszka 150 ml(na gęsto)taka mleczno ryżowa z bobovity z bananami lb malinką. ok.13 obiadek czyli półsłoiczka zupki jarzynowej albo cos podobnego . ok 15 mleko 180 ok 16 pół słoiczka deserku lub soczku ok 17,30 herbatka jabłko z melisa lub koperkowa 19,30 mleko 180 i papa do spania. Zastanawiam się tylko czy te pół słoiczka mu starcza bo on chętnie zjadłby cały słoiczek.Piszcie co jedzą wasze skarby...zawsze mogę coś zmienić...
-
hej!!! Offka-powiedz czy robiłaś mocz na posiew?koleżanki mała brała antybiotyki i po posiewie okazało się że jest uodporniona na skład antybiotyku i jak zmienili to przeszło bo zadziałał antybiotyk o innym składzie.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.!!!! my nadal z duuuuużym katarem czyli nos zapchany.Odciągam gruszką ale jutro chce kupić fridę.Co sądzicie o tym?używacie fridy?jak się sprawdza?
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3439466
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3439466 dziewczyny podaje linka...ku przestrodze oraz niektóre teksty na poprawę humoru...poprostu leżę i kwicze z niektórych....
-
gorące życzenia dla wszystkich Moniczek!!!wszystkiego najlepszego!!! a mój Kuba uwielbia marchewkę z gerberka,jabłuszko oraz kaszkę z bananami z Bobovity.Bardzo szeroko otwiera bużke i naprawdę je ze smakiem.Ale słuchajcie moja koleżanka dawała jabłuszko i mała nie jadła i pluła.Dała Kaszkę też pluła ale jak dała marchwkę to mniam mniam a więc to chodzi o jedzonko chyba a nie konkretnie o podawanie posiołków.Zyczę dużo cierpliwości i sukcesów w podawaniu pierszych posiłków....my jutro próbujemy zupke jarzynową z bobowity.... a jeśli chodzi o pisanie na forum to teraz przed wysłaniem wszystko kopiuje a potem wysyłam bo szlak mnie trafiał jak mi się wszystko kasowało....pozdrawiam...pa