agata26.
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agata26.
-
gosiek u mnie jest podobnie , z ta roznica ze mala nie tylko u mnie ale caly dzien na rekach :) choc czasem nie jest mi wesolo bo nie mam juz po prostu sil nosic ja przewaznie jedna reka bo druga np robie obiad albo pcham wozek jak jestesmy na spacerze gdyz moja krolowa po jakism czasie robi ryk i trzeba ja po prostu wziasc na raczki ale kocham ja jak nie wiem co :)
-
asiulka ale wiesz co? ja tez jak wloze mala do lozeczka na noc to tez jakos mi jej brakuje , choc mala nigdy nie dosypia nawet do polowy nocy w lozeczku bo jest ryk i trzeba ja wziasc do lozka , no i tak sie przytulimy do siebie i spimy:) co prawda mala spi zawsze od tej drugiej strony , nie w srodku bo moj maz jakby ja niechcacy przygniotl to by nawet nie poczul lece bo sie dzreeeee
-
ale to nie moje opowiesci ale wklejone z innego topiku!!!:)
-
hej ja tez ranny ptaszek , co prawda u nas godzina wczesniej...maz juz chrapie po nocce , mala dostala pierwsze dawki lekow ale mowie wam kaszke strasznie brzydko jednak biore ja na polko bo ani wiatru ani deszczeu...na razie...jeszzce musze zrobic obiad zeby byl gotowy jak sie moj zbudzi i poprac recznie bo nie mamy pralki oczywiscie zejdzie mi to do poludnia bo jakze inaczej przy takiej malwince mamcia no no pierwsze milosci ci w glowie ;) ojj zeby twoj luby wiedzial :) agnes ja po prostu zaczelam malej dawac tak na oko rano kaszka po poludniu sloiczek obiadowy a potem deserek a wieczorem kaszka , oczywiscie czasem polowe z tego nie zje jak ma zly dzien ale ogolnie to staram sie jej dawac jakos urozmaicenie no i rozgniatam jej jakis owocek np bananka a ostatnio to posmakowalyjej te deserki budyniowe ktore my sobie zjadamy , tylko ze ona za 13 dni konczy 8 miesiecy:)
-
i jeszzce to mussze wam wkleic Ze mną na sali poporodowej leżała dziewczyna, która urodziła wcześniaczka i się strasznie o to swoje maleństwo martwiła. Otuchy dodawał jej mąż, który odwiedzał ją codziennie. Któregoś dnia przyszedł i nieskrępowanie, na cały głos stwierdził, że był w kościele i zamówił mszę za ich dzieciątko i za to ... żeby jej się krocze szybko zagoiło... Powrót do góry
-
agnes ja zaczelam dawac mojej na wyczucie, dzis mala wypila 120 mleka sojowego bo nie tchnie sie modyfikowanego a procz tego ciagnie cyca ale dosc sporo a ja mam go tyle ze musze odciagac bo mi je rozwali no i juz daje jej takie tam roznosci co my jemy a dzis ziemniaki z serem zoltym ale nie za bardzo chciala bo przesolilam :) za to deser budyniowy czekoladowy zniknal w minute , moze dawaj jej wiecej zupki albo kaszki , musisz zobaczyc co lubi a to na poprawe humoru :) Kiedy rodziłam syna leżałam na sali wieloosobowej.Ciągle odbywały sie tam jakies wizyty.A to wizyta lekarska przed wizyta z ordynatorem, potem wizyta z ordynatorem,potem wizyta ze studentami i tak przed południem kilka razy.Oczywiście trzeba było pokazywać brzuchy i wkładki.Tak sie przyzwyczaiłysmy na sali do tych wizyt ,ze juz bez proszenia koszule szły w górę,brzuchy odsłoniete,doły bez majtek.No i razu jednego wchodzi dwóch panów w białych kitlach.No to my fruu koszule w górę.Panowie oczy jak spodki z wrażenia zrobili,zdjęli drzwi i wyszli..Bo tym razem był to pan konserwator z kolegą...
-
mala czuje sie chyba gozej niz lepiej , ten kaszel ja strasznie meczy, momentami az dusi i nie moze odkaszlnac , eurespal jeszcze wypije bo jest slodkawy ale gozej z ta amoxyxylina , musialam ja teraz oszukac i podawalam to z deserkiem budyniowym czekoladowym ktory mial byc dla mnie a mala zjadla caly! pozatym taka jakas niespokoja, rzucala sie po lozku, nie mogla zasnac ale goraczki nie ma
-
czesc dziewczynki zagladlam na kafe po jak zwykle wyczerpujacym dniu, jeszcze musze obudzic mala na antybiotyk bo zasnela uff - mi na brzuchu jak ostatnio sobie upodobala! wiecie co :( ja stracilam cierpliwosc , jak mi to wszystko pojdzie na glowke to wcale sie nie zdziwie , a moze juz poszlo! mala jak zwykle tylko domaga sie moich raczek i kazda proba posadzenia jej konczy sie wrzaskiem , ma chrypke juz od tego placzu ja juz nie wiem nie wiem co mam robic! nic nic nic nie zrobie przy nie:( a najgorsze jest to ze maz patrzy ale nie widzi nie widzi tego ze to ja jestem z nia caly dzien to ja ja nosze to ja pruboje z malwinka na reku ugotowac obiad zmyc naczeynia i posprzatac! ale wedlug niego nic nie robie i mam pol dnia na to zeby siedziec na KAFETERI!ech , nie nie bede juz probowala z nim gadac bo nie mam sily nie wiem czy on nie chce czy faktycznie tego nie rozumuie! martwie sie tez moja siostra bo dalej w szpitalu , w sumie nic nie wiadomo bo ten test beta niby wyszedl znow podwojony ale niby na tym etapie a jest to szosty tydzien- powinno juz byc widac pecherzyk...
-
ada ja urodzilam sie z dysplazja stawu biodrowego prawego , ale ta dysplazja byla tak wielka ze majac pol roku zalozyli mi gips na pol roku, nogi mi rozlozyli jak szpagat i tam mnie w tym gipsie mama z tata nosili w wozku wycieli dziury zeby mnie do niego wsadzac a jak mi sciagli to od razu zaczelam nie chodzic ale biegac! co prawda mam do tej pory problem z tym biodrem bo zostala mi wada podyzplazyjna i jedna noga jest troszke krotsza czego w sumie nie widac ale dziekuje Bogu ze wogole chodze wiec sie nie martw bo napewno bedzie dobrze
-
witam mamusie u nas nic dobrego Malwinka jednak chora, bylam z nia wczoraj u lekarza i niby czysta osluchowo ale brzydko strasznie kaszle a dzis sie jej nasilil i do tego katarek:( no wiec wczoraj poszlam a lekarka mowi ze jak chce to moze jej przepisac antybiotyk a ja mowie ze to nie ja jestem lekarzem! no ale wzielam i wybralam bo tutaj do 16 stego roku zycia dla dzieci na recepte leki sa za free , no i jednak dalismy jej ta amoxycyline a dzis zadzwonilam do naszej pediatry do Polski i powiedziala zeby jeszzce podac ambrochexal i eurespal bo wzielam ze soba z Polski , no a mala raz sprobowala lekarstwa i koniec! i nie bedzie wiecej , Slawek ja trzymal a ja probowalam dac a ona tak sie rzucala i zaciskala usta ze nie i juz wiec w koncu jakos dostawilam ja do piersi i wciskalam jednoczesnie strzykawka to okropienstwo ufff a tak mam 3 razy dziennie , martwie sie zeby cos wiecej sie nie rozwinelo... no a moja siostra dalej w szpitalu i podejrzewaja ciaze pozamaciczna:( biedna placze bo na ten czas juz powinno sie zobaczyc zarodek na usg a tu nic a za tydzien slub naszej siostry , ja niestety nie polece ale ona bidulka na miejscu i wogole ec:( i pogoda do d....
-
mala spi mi na rekach jak sie obudzi lece z nia do lekarza bo cos kaszle
-
kropciu :) kamiska kurcze 18 lat??!!! chcialabym tyle :) sto latek!!{kwiatek} no a ja bylam z moja kiciusia u lekarza , czysto w pluckach i wogolr, uszka tez ale gardelko lekko czerowne , lecz powiedziala zeby sie nie przejmowac tym i jak znow cos bedzie nie tak to przyjc, ogolnie mala sie czuje dobrze, tylko ze marudzi przy jedzeniu i za bardzo niew chce jesc procz oczywiscie mojego mleczka! a cycochy mam takie jak dwa balony , az mi mleko cieknie czasem jak malej zbyt dlugo nie przystawie no i chyba moja siostra wkoncu bedzie miala dzidzie:) staraja sie twardo juz rok a dwa dni temu jak byla u gina powiedzial jej ze cos jest kolo jajnika no i badania jakies wyszly nie za dobrze wiec od razu ja dal do szpitala bo powiedzial ze albo cialko zolte albo ciaza pozamaciczna...ale przed chwila dostalam smsa ze cos tam wyszlo dwa razy wyzsze co wskazuje ze chyba jednak didzia:) a moja spi , usnela!!! wiec uff zamiast zmywac gary i wysprztac bo ostny burdel sie znow zrobil to ja siedze na kafe no i napewno wracamy do kraju , chcemy do listopada grudnia sie wyrobic no i juz sie obudzila ufff lece
-
kamiska ja zaczelam jej dawac mleko sojowe bo nie chciala modyfikowanego i na tym mleku jej robie kaszki i kaszke manne , po prostu gotuje mleko i sypie do niego tak na oko grysik zeby byl taki nie za gesty i nie za rzadki no i mala ma temperature:( 38 i 4 a teraz jej spadla do 38 i 2 bo jej dalam czopka , zobaczeymy co sie bedzie dzialo
-
hej mam dzis metlik w glowie , no i smutno mi z powodu kropki ale mysle sobie ze dobrze ze ma juz Maje i ze ona ja podniesie na duchu...sama nie wiem jak to jest ale moja mama dwa razy poronila w 3 miesiacu, raz poronila a raz miala ciaze obumarla i pamietam jak strasznie sie balam o swoja dzidzie... no a u nas jakos tak nijako , pogoda dalej do bani, wieje, leje i mozna juz kota do glowy dostac od tego siedzenia w domu samemu z wrzeszczcaca Malwninka:) monia ja dawalam malej lakcid bardzoo dlugo jakies 4 miesiace nawet 3 razy dziennie czasami a na zmiane mozna podawac enterol to cos podobnego do lakcidu no a ten sluzik to moze miec z roznych powodow nietolerancja laktozy, jakies tam ubytki w jelicie, kuracja antybiotykowa i jeszzce troche tego naczytalam sie , moja miala to akurat od antybiotykow min bo lacznie je brala prawie miesiac i one spowodowaly jakby wyniszzcenie naturalnej flory bakteryjnej i potem wlasnie ja uzupelnialam lakcidem i enterolem ale tez robilam badania czyli proby watrobowe i posiew kalu, proby wyszly troszke podwyzszone wiec jakas tam infekcja wirusowa tez byla...wiec podawaj mu to nawet 3 raazy dziennie a enterol po pol szaszetki dwa razy i nie martw sie nie przedawkujesz:) a ja zaczelam malej dawac normalne jogurty i mleko sojowe bo tego sztucznego nie chciala a sojowe jej posmakowalo no i zaczela grymasic przy tym jedzonku ze sloiczkow no i kiedys podalam jej normalny smakowy jogurt i zjadla bez mrugniecia! wiec dzis Slawek kupil jej zwykle jogurty dla dzieci i mala wcina az sie jej uszy trzesa a wysypki ani boli brzuszka nie ma wogole no i kasze manne juz jej tez dalam zeby wprowadzic jej gluten a nasza healty visitor powiedziala zeby jej dawac ziemniaki z serem zoltym, rybe, mieso, tosty! tylko ze Malwinka dzis nie ma apetytu ale to zalezy od dnia, dzis tylko preferuje cyca i to na okraglo teraz spi wiec pisze no i mam problem z wejsciem na nasza poczte cos ciagle jakis blad albo brak polaczenia z serwerem no i znow byly bomby w Londynie..troche sie boimy, i do listopada chcemy sie stad wyniesc bo akurat tyle czasu zajmie to wszytsko zeby wrocic do Polski
-
:(:(:(
-
i nie bylo miziania pfff u nas jescze osmej niet a ja juz mam dosc:( mala niccccc nie pozwala mi zrobic a najbardziej denerwuje mnie to zawodzenie i pisk kiedy nie chce ja wziasc ech moze uda mi sie cosik zjesc
-
a ja padam na pyska..... a mialo byc dzisiaj mizianie...eeee...moze mi sie jeszzce zachce jak sie zachce mojemu
-
superrrrrrrrrrrrrrr napisalam chyba pol kilometra i sie skasowalo pfff pfff ide bom zla
-
agu o u mnie tak sie zlozylo ze bylam totalnie sama przy porodzie :) noo procz mojej poloznej ktora wspominam bardzo milo bo naprawde bylo super, byla cierpliwa , lagodna i nie masowala mi na sile szyjki, mowila spokojnie co mam robic wogole byla ok , choc odczuwalam wtedy to osamotnienie ale bardziej bylam skoncentrowana na bolu i skurczach i zeby to sie wreszcie skonczylo , jeszce rodzilam w nocy , byla cisza, spokoj...no i porod byl raczej szybki:) ech wiecie co ja nawet nie pamietam jak to bylo z tymi partymi bo to trwalo zaledwie pare minut i dzidzia wyskoczyla! ale sie rozrzewnilam :)
-
hi jestem uf mala spi w koncu ! w ciagu dnia wogole nie sypia no i wiecie co z nia mam wiec nie bede sie powtarzac, tylko ze czasem brak mi juz cierpliwosci:( ale ona przeciez nie rozumie ze lepiej by bylo dla mamusi jaby sobie sama posiedziala przez chocby 20 min a nie na raczkach no i dopiero umylam gary , i czuje sie tak jabym nie spala tydzien jakis koles co nad nami mieszka daje czadu z muzyka na caly regulator..wczoraj skonczyl o 5 rano ..szok ..jutro maz ma do niego isc ja nie pojde bo sie boje lepiej niech Slawek idzie moze sie wystraszy jak go zobaczy hihi no i znow mam pusta glowe :( i nie wiem co mialam napisac maju24 moj sie wpatrywal w ekran usg i nie mogl uwierzyc ze to tu wlasnie jest jego dzidzia a jesli chodzi o porod to jakos tak oczywiste bylo ze bedziemy razem rodzic:D ale niestety ja rodzilam w Polsce on byl tutaj nie mogl byc wtedy tam ze mna a i tak by nie trafil w termin bo urodzilam prawie 3 tyg wczesniej ale bardzo chcial byc jeszzce keidys jak o tym mowil to slychac bylo zal w jego glosie ze bylam sama...ale o tym ze twoj maz nie chce byc tam wtedy z toba to o tym na razie nie mysl:) jeszzce sporo czasu do tego i zobaczsyz jak to bedzie wygladalo za 8 miesiecy , ale znam przypadki ze mezowie zostali wciagani pzrez personel na sale i potem mowili ze to byl jden z najpiekniejszych momentow w ich zyciu:) moj brat np tez sie bal okropnie bo nie moze patrzec na krew bo mdleje...no i byl przy dwojce swoich dzieci jak sie rodzily nie zemdla i nawet pempowine odcinal :) wiec wszystko sie moze zdarzyc...:) ale sie rozpisalam ide pod prysznic , wysusze sie i chyba do wyrka bo autentycznie padam , no i jakos tak mi zawsze niesympatycznie jak zostaje sama z mala w nocy jak Slawek idzie do pracy ...aaa i dalam malej mleko sojowe , wcinala kaszke jak nie wiem co :)
-
a ja sie dzis w srodku trzese ech jeszzce pogoda paskudna , jestem dzis mega niespokojna ide spac bo zle sypiam osttanio nie mowiac ze od porodu wogole sie nie wysypiam ale teraz to juz okropnosc
-
noo teraz bobaski dzialaja :) iwek no widzisz a ja nie wiedzialam czemu sie nie otwiera :/ no i co z tym gg??:(
-
nio a teraz?
-
nie wiem czemu ten pierdolek za agatoza sie pokazuje
-
hi