agata26.

ja dzis mam jakis zly dzien, ponury nastroj, caly dzien prawie w lozku...wogole nie mam w sobie sil witalnych

mnie nic nie powiedzieli ze cos nie tak z lozyskiem, wogole na temat lozyska nic a usg mialam w 13 tyg. i teraz w 22 , no ale mysle ze jakby cos zobaczyla teraz to by powiedziala, tylko tylko ze dzidzia wyglada dobrze i ze wszystko w normie

Brzoskwinka ja caly czas czulam chlopca tymbardiej ze zajadalam sie sledziami a na slodkie wogole nie mialam ochoty:) a tu nagle niespodzianka : bedzie Emilka albo Amelka :) juz mam pare slicznych rozowiutkich ciuszkow z lumpeksu dla dzieci ale takich cudnych !!! i jak nowe a ja mimo ze nie jem slodkiego to lody wcinam prawie codziennie;) nerka na szczescie nie boli , mam nadzieje ze nie wroca te ataki bolu, pije rumianek zeby je troche oczyscic no i babki robcie sobie zdiecia brzuszkow i wklejacie w nasza poczte , wogole nie wszystkie sie pokazalyscie :) a tu cos takiego, dla poprawienia nastroju :) Dzieci > >Twoje ubrania: > >Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog > >potwierdzi ciążę. > >Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. > >Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. > >Przygotowanie do porodu: > >Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. > >Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego > >skutku. > >Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. > >Ciuszki dziecięce: > >Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 > >stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. > >Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze > >swoimi ubraniami. > >Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? > >Płacz: > >Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. > >Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje > >niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. > >Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki > >w łóżeczku. > >Gdy upadnie smoczek: > >Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. > >Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. > >Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. > >Przewijanie: > >Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy > >brudna czy > >czysta. > >Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od > >potrzeby. > >Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie > >poskarży się > >na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. > >Zajęcia: > >Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, > >do teatrzyku itp. > >Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. > >Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. > >Twoje wyjścia: > >Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz > >do opiekunki. > >Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. > >Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi > >się krew. > >W domu: > >Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. > >Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że > >starsze go > >nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. > >Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. > >Połknięcie monety: > >Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. > >Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. > >Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. >

gosia w zupelnosci sie z toba zgadzam i popieram wszystko co napisalas, a ta ponizej to lepiej nich schowa jezor za zebami skoro wylatuja z niego takie niemile texty !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

w jakis sposob prawdzili ci ze masz za nisko lozysko? a jesli nie robia juz wiecej usg to jak moga cokolwoiek wiedziec , dlatego sie martwie

a wiec bylam u lekarza ale tym razem innego bo mojego nie bylo i powiedzial ze mam jakas infekcje i dal mi antybiotyk amoxyciline , mowila ze jest bezpoeczna dla dziecka ale ja jakos sie obawiam brac...ale nerka pobolewa caly czas...ech

Bezimienna ale superowo !! my tez chcielismy sobie leciec ale wrzesien , pazdziernik , jednakze to juz tem czas kiedy jest ryzyko latania w ciazy no aleodpoczelas , rewelacja:) a ja wczoraj wieczorem i w nocy myslalam ze padne bo dopadl mnie atak bolu z tylu jakby nerki :( tak bolalo ze prawie ryczalam , potem wypilam piwo zeby moze cos zeszlo jak jest na nerce ale w nocy znow i nie wiem co robic bo znow zaczyna a moj rodzinny znow mi powie ze to nic rzeznik jeden :(

Roxelka to moj meil agataannna17@wp.pl bylam dzis na usg i spotkala nas wielka niespodzianka bo okazalo sie ze ..bedzie corcia hihi:) a nastawialismy sie na chlopaka no i powiedzieli ze juz wiecej usg nie bedzie wrrr a ja chce miec jeszzce jedno przynajmniej w ostatnim miesiacu i co mam zrobic? powiem poloznej ale nie wiem czy znow mi sie uda wywalczyc...

zmieniam stopke:)

:) bylam na usg.....i........caly czas czulam ze bedzie chlopak a tu pani mowi ze.prawdipodobnie dziewczynka i nic nie miala miedzy nogami!!!!!!! ale byla niespodzianka i z dzidzia wszystko ok, powiedziala ze wyglada dzidzia dobrze i ze wszystko w normie :) ale z ta dziewczynka to bylismy zaskoczeni mowi wam :) a juz chcilam kupowac rzeczy dla chlopca......

no w koncu moge cos wiecej popisac:) wszystkim solenizantkom spoznione ale goracee zyczenia ( tak gorace jakten upalek;)) kropek mam nadzieje ze wieczor i noc minela szampansko i jutro moze sie juz pojawisz i cos opowiesz mamatwins ja rozstepy mialam na gorze na udach a teraz pojawily sie bardziej u dolu , w ololicach kolan!! i nie mam pojecia jak sobie z tym radzic, co prawda jedna lekarka powiedziala mi ze rozstepow nigdy sie juz nie uda zlikwidowac i ze jedynie mozna je splycic... no i niezle sie usmialam z tych cipek :) a bliznieta zawsze chcialam miec no i bedziesz miec dwie dziewusie asiulka ja tez mam juz jakies pajaczki na nogach i nie wiem co to jest a jesc ....no coz....jem o wiele wiecej i w przyblizeniu podaje plus 4 kilo bo nie mam wagi , za kilka dni ide do poloznej to sie zwaze ale az sie boje, nie jem co prawda slodyczy ale wogole jem, czasem mam napady na cos slodkiego lecz staram sie tego unikac, wcinam duzo jogurtow i lodow, oj lody to teraz to prawie codziennie no ale jakos caly czas jestem glodna i czasem w nocy jak wstaje siku zrobic to musze cos zjesc bo tak mnie ssie w zoladku z wyprawki jeszcze nic nie mam , wogole taki rozgaediasz z tym wszystkim mam tutaj, chlopa swojego widuje przewaznie rano i w nocy albo poznym wieczorem i tyle z tego mam, zla jestem ze nie mamy dla siebie czasu zeby nawet usiasc i porozmawiac a nie mowiac juz o jakism spacerze, bo on jak wraca do domu to jest zmeczony , cos jeszcze zrobi i idzie spac i tak w kolko:( no ale jutro razem idzieym na usg , juz sie nie moge doczekac bo ostatnio mialam robione prawie 2,5 miesiaca temu zal mi troche jak czytam ze chodzicie sobie do lekarza i jestescie spokojne , ja caly czas mam nadzieje ze z moja dzidzia jest wszystko dobrze pregi zadnej jeszzce na brzuchu nie mam, pepek jakis tez normany, brzuch nie za duzy, taki zgrabny w sumie , tylko udka i tyleczek sie rozrosly ja wylukalam niedaleko mnie super ciucholand dla samych dzieciaczkow , ubranka sa cudne i strasznie tanie i wygladaja jak nowe , ale sie wstrzymywalam z kupieniem czegokolwiek no ..bo nie wiem jeszzce ale czuje ze bedzie synek , co prawda moj powiedzial ze wolalby dziewczynke bo.....mniej problemow - chyba nie wie co mowi!!:) dzidzia sie rusza ale nie za wiele i w sumie nie czuje zadnych kopniakow , rzadko czuje ja w pozycji pionowej, zazwyczaj jak leze plasko, nie wiem dlaczego ale tez czasem sie smiesznie uklada w brzuszku i takie uwypuklenia sie robia dziewczyny czy wam tez sie zdarzaja jakies takie skurcze macicy? co prawda rzadko bardzoo ale czasem sa , tak jakby sie macica mocno kurczyla, czytalam w o tych skurczach Brixtona przygotowujacyh do porodu ale nie wiem czy to nie za wczesnie u mnie upalu zelzaly , no i caly czas siedze w domu i juz czasem wariuje:) bo caly dzien sama ale juz choc necika mam z powrotem uffff mam nadzieje ze bede na bierzaco teraz :)

ja znow jestem bo nareszccie znoww mamy neta:) karcio fajne ze juz cos masz dla dzidzi, my nie mamy jeszcze nic malgorzatka ja poczytam sobie o oddychabiu na necie, sa jakies internetowe szkoly rodzenia , nie bede sie zapisywac bo mi szkoda kasy - zreszta jakos urodze, nasze mamy nie chodzily na zadne szkoly a daly sobie jak widac rade:) Roxelka a gruba bardoz juz jestes? ja mam wciaz maly brzuch , w sumie jest calkiem zgrabny , za to troszke pupa urosla i udka;) ale wciaz jest w normie

moze teraz bedzie 22 tygodnie ciay z nie 222

cos mi sie kicka

eeeeee

babki pozdrawiam i znikam bo znow w kaffe ale bede miec czytaniia ufff pozdrawiam wszystkie mamy:) kropek trzymaj sie jutro z brzuszkiem ;) caluski papapaa

a ja znow na chwille w kafejce ;) no i siedze sobie sama znow bo moj w pracy , wczoraj wrocil o 1 w nocy , tyle go widze rano i ...i w nocy buuu mam nadzieje ze sie to zmieni bo mi tak smutno samiutkiej i jeszzc bez neciku , ale mysle ze jutro juz bedzie kropku fajnie, za tydzien slub i dobrze ze nie musisz sie zajmowac tymi calymi kulinariami :) i wpisuje juz sobie 21 tydzien bo sie jutro zaczyna , no i zauwazylam ze jak czuje dzidzie to przewaznie tak z rana i wieczorem pomiedzy 22.00 a 23.00 troszke w brzuszku sie powierci i spokoj , ale tylko ja czuje jak sie poloze to ja uciekam , mysle ze jutro juz pisze ze swojego neciku:)

malgorzatka a gdzie dokladnie mieszkasz, ze na polnocne morze jezdzisz? ja dzis znow w kafejce , mam nadzieje ze jutro ten net bedzie, facet co prawda zalozyl ale trzeba zainstalowac angielksiego win. no i czekam az moj ksiaze sie tym zajmie;) do niedlugo mama- ja nie lecialam w ciazy, balam sie i dalej sie boje trohe choc tyle kobiet w ciazy lata i nic sie nie dzieje ale ja czuje w sobie jakies obawy w zwiazku z tym , tymbardziej ze zawsze strasznie zle znosze latanie , podobno trzeba uwazac do 3 miesiaca i pozniej po 26 bodajze czy 28 juz sie nie zaleca u mnie dzis lepsza pogoda, nie ma upalow tylko strasznie duszno no i zrobie sobie spacarek nad morze:)

Roxelka strasznie sie ciesze ze na nowym mieszkaniu juz jestesmy ale we wrzesniu chcemy zmienic cos za Brighton bo znalezlismy wiele ofert bardzoooo tanich i bardzo ladnych mieszklan nawet umeblowanych ale poki co jestesmy na swoim ufff:) duzo miejsca i przestrzeni a ty jak urodzisz to zagladaj tu czasem i mow jak sie ma twoja niunia :)

:) hej kobietki ja juz na swoim nowym mieszkanku ale powiem wam ze gdybym je widziala wczesniej zanim moj je zabukowal to bym go nie wziela....ale chlopy nie zwaracaja uwagi na wiele rzeczy a ja dopatrzylam sie troche mankamentwo ktore po prostu mi utraudniaja funkcjonowanie , pozatym pokazalam mojemu i to i owo i on stwierdzil ze...wczesniej tego nie zobaczyl ;) ech ...ale postanowilismy ze jesli sie uda to po wrzesniu poszukamy czegos naprawde fajnego i kawaleczek za Brighton gdzie ceny sa o wiele mniejsze i mieszkania tez o niebo lepsze , ale poki co to jestesmy sami uffff :) ja sama czuje sie niezle procz tego ze zdycham w te upaly i juz mam ich dosc, apetyt mi dopisuje , a jesli chodzi o rozstepy to od dawna mam na udach u gory ale na brzuchu nie zauwazylam jeszcze ani jednego no i nie wiem co z moja dzidzia bo wciaz jej nie czuje, procz wtedy co pisalam , owszem , czasem jak przyloze reke do brzucha to kilka razy poczuje tak jakby sie dzidzia ruszala ale tylko chwilunie i spokoj, wiec nie wiem co z nia bo juz w nast tygodniu zaczyna mi sie 21 tydzien , ale slysze serduszko i czuje jak mi sie roznie uklada w brzuszku , nawet obserwuje sobie brzuszek jak sobie siedzi w jednym miejscu a potem chyc juz inaczej sie ulozy ale ....tez tego nie czuje!! i nie wiem czemu a zawsze raczej bylam szczupla :( buuu no dobra uciekam ;) mam nadzieje ze juz w poniedzialek bedzie net bo wczoraj gosciu zakladal ale cos sie nie odpala wiec spokojnie wszystkim wszystko poodpisuje , jak na razie to to uciekam bo jestem w kafejce i czas mi sie konczy caluski gorace dla tych co maja zimno i chlodne dla tych c padaja na ryjek jak kropek;) do nastepnego papapa:)

Justyna ja juz w nowej chatce:) teraz jestem w kafejce bo czekamny na podlaczenie neta ale juz mysle ze jutro albo pojutrze bedzie to pogadamy na gg ja czuje sie niezle . tylko straszne upalu u nas, dzis troche popadalo i pogrzmialo ale wciaz jest duchota, mam nadzieje ze w koncu pojawi sie taka temperatura ze spokojnie wyjde w koncu znow na plaze bo teraz mam jakies 10 min malgorzatka nie martw sie, jesli bedziesz pod opieka lekarska to nic zlego sie nie zdarzy a u mnie tez ze szkola rodzenia tak samo i jak pisalam juz nie ma tych konkretnych cwiczen a za tydzien ide na skan i znow zobacze moje sliczne malenstwo:) pozdrawiam kobietki :)

girl xxx spruboj zauwazyc to, iz co jakis czas pojawia sie wlasnie ktos , komu wyraznie na tym zalezy bym moment , ze bylo milo i przyjemnie i znow ktos pojatrzyl wiec dziewczyny sie przestaly odzywac....pozniej ktos cos napisal, znow topik troche ozyl i znowu to samo...ale coz, takie osoby byly , sa i beda...

babki my juz sie definitywnie wyprowadzamy wiec nie wiem kiedy tu zajrze ale mysle ze szybko moj bedzie chcial zalatwic neta i podlaczyc moja dzidzia sie nic nie ruszala dzis, no i nie wiem co z nia mam nadzieje ze tak jak mowia ruchy sa na poczatku nieregularne i mog ustac trzymajcie sie cieplo

aleksandra alez to raczej nie mialas nic do powiedzenia, wiec mysle bedzie dobrze jak wrocisz tam gdzie siedzialas;) do tej kolejnej....co do umyslu....starosc nie radosc , no coz, widac ze pojecia sie myla bo tutaj topik dla ciezarnych a nie dla babc;) aniat - nie przejmuj sie , co jakis czas pojawiaja sie tutaj rozne paskudy co jatrza i w sumie nic nigdy madrego nie maja do powiedzenia, najlepsza rzecza to ignorowanie ich - ja tylko mam poblazliwy usmiech na twarzy jak czytam te ich wypociny:) ja mieszkam wlasnie w Brighton , tez bede rodzic w tym szpitalu co ty rodzilas i mam zamiar w wodzie, ja nawet nie myslalam o tym ale moj ukochany sam powiedzial ze on chce zebym tak rodzila bo wieksze korzysci i mniej boli podobno :) na usg idziemy 31 lipca wiec moze sie dowiemy kto mieszka w moim brzuszku:) a pozniej to znow powalcze o skany bo do tej pory mialam ich piec dlatego ze sie uparlam i zazadalam ale nie wiem jak bedzie pozniej ....odezwe sie do ciebie inaczej pozdrawiam , lece bo dzis sie przeprowdzamy do naszego mieszkanka:)

tak sobie czytam skoro topik cie nie tyczy albo czytasz go z nudow lub tylko dlatego zeby dodac jakies swoje zalosne trzy grosze to zaloz sobie swoj, zapewniam cie ze takich jak TY! CZYLI czyli chyba bardzo nieszczesliwych jest tutaj wiele:p