Vesnna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Vesnna
-
le rety Szczerze nigdy :D Ale masz racje z jednej strony jesli chodzi o sponsorow, zboczenców mialam pare takich prostackich widaomosci ( nawet od pary zachecającej do wspolnych igraszek :D) ale tylko wtedy gdy mialam tam zamieszczone zdjecie. Po czym stwierdzilam ze je wycofam. W koncu zaintersowac mozna rowniez nie tylko buzia.Fakt musilam wtedy ja pisac, zagadywac. Przewaznie zaczepiałam tych ktorzy zainteresowali mnie swoim profilem. Pisałam pare słow zachecajacych do rozmowy i dalej albo szlo albo nie. Nic na sile.
-
Nic nie mam :( Moze sprobuj jeszcze raz
-
Szelka jak starucha!! Nie gadaj głupot. Poza tym nie porownuj sie do nas bo my szczawiki do Ciebie jeszcze jestesmy :) A poza tym zdjecia nie sa po to bysmy sie ocenialy bo to nie konkurs tylko zebysmy wiedzialy kto tam za szklem monitora siedzi :) Corki masz zjawiskowe. To po mamie pewnie :)
-
łee rety dostałas zdjecie ?
-
Lee rety zdjecie poszlo :D Odeslij na ten adres co przyszlo. Nie chce go tu podawac poniewaz mam tylko jedego e -maila . A spamu nie lubie :D
-
Hello :D Łee rety odnośnie topiku to zdradze Ci nawet ze 2 osoby z niego ( oprócz szczęsliwej ) również juz planują ślub :) Po ciazkich przezyciach i poszukiwanich udało sie im znalezc szczeście. Taki historie dają nadzieje na przyszłość. Bardzo poruszyła mnie też historia Szarka ( jesli go jeszcze nie ma to niedlugo sie pojawi) ktory nie mogl pozbierać sie po odejściu ukochanej. To niezwykłe wręcz jak kobieta potrafi zawładnąć czyiś sercem .A odchodząć doprowadzić prawie do \"obłedu\". Kiedys myslam ze mezczyni nie sa zdolni do takich uczuć . Ze po nich spływa to jak woda. Jednak w zyciu osobistym rowniez spotkałam takiego osobnika ktory dość długo leczył rany....Niestety pozniej ja po nim :) Bo jednak probelmy zblizają. Tyle ze to byl , jest przykład 30 latka ktory okazał sie bardzo dojrzały i do tej pory utrzymujemy dośc bliskie, nawet przyjacielskie kontakty :) A propo \"obłedu\" po rozstaniu. Zapewne łee rety dojdziesz w topiku do pewnego opowiadania o kobiecie ktora prowadzac pamietanik zapisała wszytkie etapy jakie przechodziła po odejsciu partnera. Czyta sie to jakby ktos wkradł sie do twojej duszy . Ten kawalek pamietanika wkleiłam tam ja. Z ksiazki ktora ktos mi kiedys podarował i wiele mi w zyciu pomogła zrozumiec. Nosi tytuł \" Kiedy partner odchodzi \" :) Tak wiec polecam ja kazdej osobce ktora przezywa te nie mile ale bardzo odkrywcze przezycia. Jesli chodzi o wklejanie fotek na stronie to nie ma mowy :D A co bedą mnie wszyscy podziwiać :P Nie dam :) Z miła checia wysle na poczte. Tak wiec prosze o kontakt. Pomarancza--> Ty mi nawet nie mow o książce Cien wiatru . Jestem na 270 stronie i nie moge doeczekac sie konca :D Odkaldam na chwile po czym znow zabieram sie do czytania bo tak mnie wciagnela. Ty juz masz mojego e maila wiec teraz czekam na twoją osobke :)
-
A ja wam dziewczyny troche na przkór dziś napisze :D odnosnie tego odchudzania. Własnie zrobilam pyszny koktail malinowy. Aktulanie mrozi sie w lodówce . W sam raz deser na taką pore :) Chciaz kalori pewnie sporo. Ale co tam. Nigdy jakoś nie przyszlo mi do głowy by zrzucić pare kg. u mnie wynika chyba to z tego ze jestesm wysoka ( 174 cm ) i raczej szczupła. Jedno co mi od zawsze przeszkadza to moj brzuch :D Nie jest taki jaki bym sobie wymarzyła. Tu i owdzie robia sie fałdki. Tak wiec u mnie odchudzanie raczej nie przynioslo by efektu. Zapewne zmizerniałabym a brzuch i co gorsze wisząca skóra i tak został. Wiem ze musze cwiczyc ale tak mi sie nie chce !!! Marzy mi sie talia osy :D Setunia juz rozumiem skad u Ciebie zdrobnienie w nicku. Przy wzroscie 160 cm to rzeczywiscie setunia jestes :D Pewnie zabawnie byśmy razem wyglądały :) Czasem chcialbym miec pare cm mniej .Wystarczyloby mi 170 cm. Mozna sobie latac wtedy w szpileczkach. Chcoiaz dobrze sie u mnie składa bo i tak ich nie lubie. Buty takie zakładam gdy jest przymus. Wesele, sylwester. Pomarancza--> gdzie ty nam za granice uciekasz co ? ładnie to tak nas zostawiać :) Oczywiscie zdjecia z wyprawy bedą obowiązkowe :D łee rety widze ze tamten topik Cie wciągnał :) To tak ja mnie kiedyś . Nie mogłam sie oderwać. W pozaniu z pracą to nie najgorzej ? . Ciagle gdzies biegniesz na jakies rozmowy :) Mam badzieje ze sie wreszcie uda.
-
Czesc ranne patszki widze ze juz co niektorych upał obudził :) Ja nawet nie chce na termomentr za oknem patrzec bo samo to ze wlasnie slonce mi rękę przez okno chce przypiec juz swiadczy o tym ze dzis bedzie koszmarny dzien. Zaczynam sie zastanawiac czemu jak tak za latem tęskiniłam :D Przeciez to jest nie do zniesienia. Szelka zazdroszcze ze masz okazje nad jeziorko jezdzić . U mnie troche daleko jest a tam gdzie blisko nie wsadziłabym nawet palca od nogi. Poprostu mały syf :)
-
łe rety jaka czcionką :D
-
Le rety nie musisz mieć wyrzutów sumenia ani sie wstydzić ze piszecie ze sobą . Tego co was łączyllo badz dalej łaczy nie da sie poprsotu ot tak wymazać. Zapewne minie sporo czasu gdy wszytko bedzie klarowne.Bo tak naprawde was związek rozpadł sie w dziwnych okolicznościach i czasie.Dzien wczesniej nic tego niezapowiadalo.Spalas u niego, rozmwialiscie, sniadanie itd. Na nastepny dzien ni z tego ni z owego cos zostało powiedziane ale nie zostalo wdrozone w zycie bo dalej on udaje jakby nic sie nie stalo.Myslas czemu czekał z tym az do ostaniego dnia? Bo co ? bo łatwiej jest uciec niz pozniej patrzec w oczy ? Bo jest tchorzem ? Czemu ucieka tak naprawde od bliskiej sercu osobie skoro twierdzi ze On tam jest sam a ty masz tu znajmoych ? Chyba w takich momentach najbardziej pragnie sie mieć tą swiadomość ze ktoś tam na Ciebie czeka i myśli. Mnie cos tu sie niepodoba :D
-
Jezdym :D Byla u mnie koleżanka i tak sobie siedziałyśmy poł dnia.Niedawno starciła prace wiec jestesmy takie dwie bezrobotne :D Przynajmniej jedna drugą rozumie. Chłopa ma ale jest kolarzem ( chyba juz kiedys o nim wspomniałam ) wiec praktycznie w sezonie jest pare dni w miesiącu. Tak więc z nudów tak sie częto odwiedzamy. Pomarańcza tego jak twoj \" były \" :) postąpił nawet nie chce mi komentować . To bylo żałosne. Ale z tym zmeczeniem po hamaku to mnie rozbawiłas. Moze on tez ma cos z kabareciarza :) Kabareciarza prawdziwego juz lubie :) Bo nie pozwala ci myśleć o głupotach i zadreczać sie nie potrzebnie jakims tam \" panem\".Pewnie jaja jak berety byś z tym nowo -poznanym miała :D Chcoiaz to roznie bywa. Bo szewc podbno bez butów chodzi :D Ale ciii nic juz wiecej nie mówie. bo jak sie za duzo gada to pozniej dupa z tego. Chcoiaz mam cichą nadzieje ze cos ..moze..kiedys.... :) Masz zamiar sie spotkać z \" byłym \"? Bo wiem jak to jest gdy sie kurde odezwie niepotrzebnie :) Przewaznie wymiękamy ...ale coz takie baby są ..i nic na to nie poradzimy. Łe rety co tam wymysiłas sobie na główce ze mowisz o ostrym kombinowaniu ? ;) A ten twoj cos pisał dziś w ogole ? Setunia Szelka witaj :) Mam nadzieje ze nowy topik sparwi ze wszytkie odrodzimy się w mgnieniu oka. I za pare tygodni, miesięcy bedą tu same szczęsliwe ( zakochane) kobietki. Tego nam wszytkim życze.