gamna

nadwislanka wspolczuje takich bolesnych@. u mnie raczej tak zle nie jest, choc czasami garsc tabletek nie wystarczy. u mnie niestysty cykle sa bezowu. Nie wiem tylko dlaczego tak sie dzieje. gin mowi, ze mi hormony po dianie poszalaly:( ale jak mu ostatnio powiedzialam o swoich planach i tym samym musoej przerwie to stwierdził, że jego zdaniem nie powinniśmy się zabezpieczać i jakby co, to przyjąc z radością:) powiedział mi też, że może tak nawet lepiej wyszło, bo możliwe, że przez te starania po prostu się zablokowałam;) nadwislanka trochę mnie nastraszyłaś tym badaniem. myślałam, że jest mniej bolesne i przede wszystkim bardziej dostępne. no i do tego jeszcze płatne...

widzę, że już wszystkie poszły do łóżeczek, więc życzę owocnych starań i miłych snów:)

Paulka tak oglądam te twoje suwaczki eeeeeeeeech, chyba też sobie jakiś zainstaluję, który będzie mi odliczał czas do powrotu do staranek:P

GaboniK ja to jakoś nie mam talentu ogólnie kuchennego:( zawsze pieczenie zlecam mamie lub teściowej:P

migotka 82 i kijanka, jeszcze trochę cierpliwości, a na pewno wam się uda:) i pozostałym dziewczynom oczywiście tez!!!;)

aaa, dziewczyny kiedy kieruje się na badanie drożności jajowodów??

Nadwislanko a dlaczego przestalas odzywac sie na forum, jezeli wszystko bylo ok? Z tym dlugim oczekiwaniem to cie rozumiem, bo co prawda, jeszcze nie dobilam do 2 lat, ale juz sporo czekam (choc niestety teraz przerwa). Jezeli plamienie w 21 dniu, to rzeczywiscie mozna miec nadzieje, bo moze ono wystapic podczas zagniezdzania, wiec trzymam za ciebie kciuki:)

nadwislanka witaj!! czasem akurat nikogo nie ma, ale to nie znaczy, że tu w ogóle nie bywamy:) Paulka (hihi) jak się nauczysz jak się robi dzieci, to rzuć jakieś porady (za rok wykorzystam), bo mnie na tych naukach to jak widać nie douczyli;) a ty jakbyś wiedziała wcześniej to może by szybciej poszlo:P

jestem, ale net mi troche przymula. a poza tym ja sie ostatnio nie staram:P tylko martwie sie troche tym, ze ten cykl juz mi sie tak bardzo wydluzyl. chcialabym, zeby mi sie wszystko unormowalo i zeby za rok nie bylo problemow...

GaboniK zobaczymy czy to tylko u mnie takie zawirowania. do tej pory myślałam, że to wszystko przez prolktynę i, że bromek pomógł i cykl mi się ustabilizował, a tu znowu porażka, ale co tam... No i nie miałam, jak zresztą zwykle, skoku tempki. K*** słońce trzymaj się. Może rzeczywiście kluczem będzie zmiana ginki, chyba że uda się tym razem, czego ci gorąco życzę:) dla ciebie

migotka 82 ja niestety nawet nie mogę o tym myśleć w ten sposób. A poza tym bylam u gina w 35dniu i powiedzial mi, ze na 99% w ciazy nie jestem, bo chociaz zarodek( czy cialko zolte - sama dokladnie nie pamietam ) moglby byc jeszcze niewidoczny, to endometrium buloby pogrubione, a nie bylo. zastanawiam sie tylko o ile @ tym razem sie spozni. czy ktorejs z was na bromku też przytrafiały się takie sytuacje?? bo mnie to juz zaczyna naprawde

witam ponownie dziewczyny:) szacha moze to bedzie prezent na dzisiejsze imieninki;) no i nie wiem co wy macie z tymi zebami, ale mam nadzieję, że już was nie boli. ja tez juz kiedy zrobilam bobo test, bo slyszlam, ze jest dobry i mialam nadzieje, ze pokaze mi ładne 2 krechy, ale teraz mam nadzieje, ze zobacze je za rok. u mnie 43 dc i co wy na to?? myślałam, że wszystko już się mniej więcej ustabilizowało. od kiedy biorę bromek miałam dwa razy co 28 dni, potem raz po 37 dniach, a teraz znowu nie wiem co się dzieje. Oszaleć można

Szacha dla ciebie i najlepsze zyczonka. oby ten brak oznak oznaczal jedno ;) U mnie świeci słoneczko, chociaż wieje. Ale i tak lepiej tak, niż jak pada deszcz. No a tak w ogóle to u mnie też coś nie tak z @, ale już się chyba przyzwyczaiłam. Pozdrawiam.

K*** co jest?????!!!!!!!! Odezwij się!!!!!!!!!!!

K*** gdzie ty jesteś??!! Odezwij się!!

K*** jak tam wyszedł test????????????????????????? GaboniK, jeżeli chodzi o alkohol i bromek, to powiem ci tak. Na początku brania żadnego alkoholu nie ruszałam, bo czułam się tak paskudnie, że szkoda gadać. Ale teraz, po ok. 2,5 miesiąca sięgnę czasem po jakieś piwko czy wino (oczywiście okazjonalnie) i nic mi nie jest.

mam nadzieję, że wszystko będzie oki i nie będziesz musiała nic odkładać;) A emotikonki podłączyłam do swojej stopki, jak się komuś zagubią, to można zerkać

Kłótnie są po to, żeby się po nich godzić:)

Paulka, coś ty!!! Po to jest forum, żeby się na nim wygadać;)

a skąd ci się wzięło to pierwsze pytanie??

no łóżeczko słodkie, ale nie pomogę, bo nie jestem z wawy:(

Szacha, ja ci powiem, że można o tym nie myśleć. Jak się człowiek już długo stara, czego jednak nikomu nie życzę, to po pewnym czasie łapie się na tym, że myśli o tym w inny sposób. Owszem, zdarzają się etapy, że myśli się o tym bez przerwy, ale bywa, że wcale - to można powiedzieć jest falowe.

mam nadzieję, że pomoże. to zdanie mojego gina. zastanawiam się tylko nad tym przeplataniem, hmmm. ale to chyba nie powinno wywolać odbicia?

ja o tej skuteczności nawet gdzieś czytałam - i rozmawiałam o tym z ginem. Też na początku brałam 2 na noc, żeby organizm przyzwyczaić, ale skuteczność jest większa przy braniu rano i wieczorem. poza tym, żeby złagodzić skutki uboczne, biorę te tabletki w trakcie posiłku. gin mi powiedział, że tak najlepiej

no a u mnie cały czas sloneczko - pomorskie:)