Dottka

Witam z krainy deszczowcow, leje i leje juz od prawie tygodnia, prognoza pogody......increasing rain czyli jeszcze wiecej deszczu!!! Kurcze ratujcie bo sie we wlasnym ogrodzie idzie utopic. Tak pozatym nic ciekawego szarosc dnia zimowego.... Moj synalek pozdawal egzaminy na A10, czyli prawie na 100%, teraz czeka jakie mu przedmioty na mature zaproponuja. A jednak troche uczenia mu sie przydalo....oko mozna przmyknac na to ze sie obijal na B pol roku. Mam nadzieje ze te ostatnie wyniki go troche podciagna. Oj jak bym miala taz z 6 lat miej sama bym chciala jeszcze jedna pocieche....moje to juz takie wyrosniete i pyskate. Od wczoraj juz nawet i pierwszy raz ogolone....przyszedl do mnie po porade a ja biedna co moge mu poradzic chyba jak ogolic nogi albo bikini, wyslalam do ojca oczywiscie...siedzial w lazience chyba z godzine. Pozdrawiam serdecznie i ucziekam do obowiazkow dziennych, jeszcze jak by promyk slonca wyszedl to i zapal do roboty byl by lepszy a tak to pod gorke.....

Mona gratulacje!!! Co do tropikow to zbytnio tym 'stronka' nie wierz. W tej chili jest 5 stopni za oknem i szron na trawie, brrrrrr Tyle razy mowilam, pakuj walizki i wpadaj....... Podaj adres to zasypie ciebie zdjeciami z naszych podrozy (od kad mam nowy komputer wszystkie adresy mi przepadly) Moj najstarszy ma egzaminy pol roczne od dzis i stressssssssssss wielki. Teraz dochodzi do tego ze moze trzeba bylo sie uczyc a nie na facebook siedziec. Zobaczymy jak mu pojdzie, od ocean zalezy z jakich przedmiotow bedzie mature zdawal, a musi miec ponad z 75% z wiekszosci.

Wtam z samego ciemnego, zimnego ranca...........brrrrrrrrrr jak ja nie lubie zimy. Aga rozbawilas mnie tym pytaniem o grzecznosc mego nastoletniego syna!!! Z reka na sercu mowie ze mam chwile slabosci kiedy bym go wymienila na 10 placzacych noworodkow z kolka i mysle ze by bylo latwiej. Ubierz sie cieplo moja droga bo niezla karuzela przed toba!! Nic lece, zaloga sie obudzila i koniec spokoju. Pozdrawiam was serdecznie z 'tropikalnej' Syberii.

Super ze pamietam jeszcze swoje hasla, jeszcze ze mna nie tak zle jak myslalam. U nas nic ciekawego, jesien na calego, grzybow od zarabania i troche. W sumie to tu przewaznie rydze i gdzie niegdzie maslaki. Mam sporo sloikow zaprawionych i troche maslakow sie suszy na sznurkach. Dzieci od dzis na jesiennych wakacjach, juz im sie nudzi a tu jeszcze 20 dni wakacji!! Pozdrawiam was wszystkie serdecznie

Podwujne gratulacje Betti!!!!!

Kurcze oczom nie wierze!!! Cos mnie pociagnelo zeby tu zajzec a tu taka mila niespodzianka........ Co u nas? a no zimno jak cholera. Niby koncowka wiosny ale lata nie widac. We wtorek padal tak straszny grad ze mi skasowal ogrodek, wszystko lezy w posiekanym stanie. Sprawdze czy wogole wiem jak to wyslac?!

Macham tylko ze zyje.......chandra mnie dopadla ze szkoda pisac.....

Czesc dziewczyny Melduje ze juz po wakacjach, dzieci to chyba przed szkolna brama z samego ranca zostawie tylko troche chlodno juz. Tak daly popalic przez te 3 tygodnie ze z usmiechem na twarzy do szkoly oddstawiam i nawet wstawac przed 6 mi sie zachcialo!!. Teraz nic tylko chalupe do pozadku dziennego trzeba doprowadzic i moze troche na ksiazke czasu bedzie.

Czesc dziewczyny, wpadam szybko z zyczeniami Swiatecznymi. Jutro z samego rana wylatujemy a nic z elektronicznych porywaczy czasu nie bierzemy aby od tego balaganu odpoczac szczegolnie dzieci. Wesolego Alleluja

Jezdem ale w psim humorze. Jakos do dolka sie wladowalam i ciezko sie z niego wydostac. A wszystko przez narastajace rachunki ktore ida w drastycznym tempie do gory. Dostalam rachunek za prad, zuzylismy tyle samo pradu co w zeszlym kwartale ale rachunek mam o $200 wyzszy!!! i do tego zapowiadaja podwyzki o 60% przez nastepne 3 lata. No pogielo ich i tyle, wychodzi na to ze kwartalnie za prad bedziemy kolo $2000 placic!!! Juz oszczedzam jak moge, nawet swieczki wieczorem zaczelam palic ale wtedy atmosfera sie robie i glupie mysli mam w glowie a maz 250km od domu na delegacji conajmiej do czerwca. No i co......zeby w sciane i szybko spac ide;) Ide, dzis zapisy do szkoly sredniej. Oli bedzie chodzic do szkoly do ktorej ja tez chodzilam tylko ze ja bylam klasa 89. I co najlepsze bedzie chodzic z corka mojej najepszej kolezanki z tych lat. Milej nocki wam zycze.

Czesc dziewczyny, melduje sie z poranna kawencja. Dopiero co wstalam a juz grubo po 8. No ale co tam wkoncu niedziela i dzieci juz daja pospac. W sumie to z lekka nudy sie robia bo juz same sobie wszystko zrobia, jedynie to z lekcjami trzeba przypilnowac i tyle. Najstarszemu chyba przeszly dorastajace humory i nawet mozna z nim pogadac, jeszcze mu sie nieraz przestawi ale poprostu nie wkraczam wtedy w zadne rozmowy i tyle. IzaF, nie ma to jak terapia kosmetyczno-sklepowa i jeszcze bez dzieci. Mam nadzieje ze ciasta wyrosly i urodzinki sie udadza. Aga ja juz wszystkie ksiazki w serji Zmierzch przeczytalam. W sumie to zamknieta w szafie od dechy do dechy lecialam. Pierwszy film nawet byl ok ale ten drugi to jak dla mnie to porazka, strasznie pocieli ksiazke i taki co jej nie przeczytal to napewno sie pogubil w calym scenariuszu. Betti, trzymaj sie dziewczyno. Niestety zadko kiedy taki tatus jest ok wobec swojej bylej rodziny. Mojej kolezanki byly maz zostawil ja z 3 dzieci i mimo tego ze placi jej dobre alimenty to zupelnie nie chce miec kontaktow z dziecmi. Nie widzial ich z 6 lat pomimo tego ze mieszka dzielnice obok. Niewiadomo co jest gorsze. Ja mysle ze dzieci i taki kiedys zrozumieja i 'tatusia' dobrze potraktuja. Ana, kurcze ale masz cierpliwosc zeby 4 godziny nad paznokciami siedziec. Ja bym chbya wolala poobgryzac aby szybciej bylo. No nic lece, szaro-buro u nas ale parno i duchota. Czekam na sniadanko i zabieram sie za prasowanie. Milej nocki

Dopiero jestem, dopiero bo zatrzymali nas w dzieciecym szpitalu na badaniach przez trzy dni. Klucili sie optomolodzy z neurologami o diagnoze a my w srodku panikowalismy. Wyszlo ze Oli ma wade wzroku w lewym oku i spuchniete nerwy optyczne. Tylko ze to spuchniecie u niej jest poprostu normalne i nic z tym sie nie da zrobic. Ale neurolog bal sie nacisku czegos na mozgu i robil wszystkie badania pod slonczem aby to wykluczyc. Trzymali nas bardzo dlugo i jeszcze mamy testy na ktore musimy isc. Dziekowalam wszystkim ze mojemu dziecku nic nie jest kiedy przyjeli dziewczynke troche starsza od mojej z tymi samymi narzekaniami tylko ze u niej znalezli tumor na mozgu.

I ja sie melduje z poranna kawka w reku. Musialam z ranca oczy pare razy przetrzec bo nie wiezylam wlasnym ocza.........nareszcie sie ruszylo i mam nadzieje ze tak zostanie. U mnie nic ciekawego. Dzieci w szkole a ja siedze w domu i zastanawiam sie nad swoim losem. Jakos tak sama nie wiem za co mam sie zabrac. Niby duzo czasu a z niczym sie nie wyrabiam. Z latem tutaj bylo w kratke, albo bardzo goraco ze nosa z domu bylo niebezpiecznie wystawic albo deszcz i zimno. Z wakacji to prawie ze nic nie skorzystalismy bo tak dawalo zabami ze pod namiotami wytrzymalismy tylko 6 dni. I z taj okazji jedziemy na rafy na wielkanocne wakacje. Moze tam sie wygrzejemy. No nic uciemam, maz sie drze ze nic nie przygotowalam. Jedziemy na piknik a ja jeszcze w stanie surowym jestem. Do uslyszenie i dziekuje za zdjecia. Kurcze ale wielkie panny wam porosly!!

Dzis oficjalny pierwszy dzien szkoly dla calej mojej 3. Gabrysiatko dzis zasowa do szkoly..........i co ja poczne sama w domu?? Kurcze kiedy ten czas tak szybko zlecial???

Ana przyjmij moje szczera wyrazy wspolczucia i nie smuc sie zlymi chwilami bo po nich nastapia te dobre..............

Czesc dziewczyny, medluje sie szybko kiedy tylko krzycza, zaraz pewnie bic beda. Jestem ale przez ostatnie pare miesiecy padnieta, maz pracuje w stolicy i jest tylko na weekendy a ja zasowam sama ze wszystkim. Nie jest latwo.................. Dzieci od wczoraj na wakacjach i pakujemy sie pod namioty. Wyjezdzamy w piatek i doczekac sie nie moge kiedy legne na jakims chamaku z ksiazka. Z pogoda jedynie jest porazka bo raz mamy 40 stopni a zaraz na drugi dzien 20 i dzieciaki co chwile na gardla narzekaja. A tak pozatym to raczej pewnie to samo co u was tylko troche cieplej. Wszystko jakos pod gorke, czekam tylko aby ten rok zakonczyc bo nie byl zaciekawy. Pozdrawiam was jak zwykle serdecznie i obiecuje ze wpadne pozniej po dzisiejszym maratonie zalatwiania spraw. Chce wszystkie zaleglosci pozakanczac jeszcze w tym roku aby nowy przywitac bez starych klopotow.

Pospalam dzis troche, az do 6.30!! za oknem dalej szazyzna i wyjsc z cieplego lozka sie nie chce. Teraz potrzeba dobre pare kaw zeby sie dobodzic. Wczoraj walczylam ze soba caly dzien czy isc do tesciowej zlozyc jej zyczenia urodzinowe po ostatnich przejsciach. Ugryzlam sie w swoja dume, kupilam kwiatka i na godzinke poszlam. Kaasia, wlasnie podstawa uczenia sie angielskiego to jest wymowa! Wiele tu jest polskich studentow co np umnie wysmienicie gramatycznie pisac a wyslowic sie nie umnie. Aga, ja zaczelam chodzic na joge od paru miesiecy i uwielbiam, chociaz ciezko sie wyginac w tym wieku. Kurcze lece, ja zwykle pogon za krawatami od samego rana!! Przywiaze im do szyji na stale i tyle!!!!

Czesc dziewczyny. U mnie znowu powrot do zimy, leje i szaro-buro do tego zimno az lapy wykreca. Cos nie moze sie w tym roku rozgrzac. Do tego nie mam swiatla, nie wiem co sie porobilo, czekam az sie widniej zrobi i zagladne do skrzynki. Kurcze chlopa w domu nie ma i sie wszystko psuje! Co do reszty to nic ciekawego sie nie dzieje. NIe wiem jak u was ale u nas wystroj swiateczny jest juz od konca sierpnia, normalnie porazka!! Lece

Czesc dziewczyny Od razu usprawiedliwiam swoja nieobecnosc......mialam no moze dalej mam REMONT w chalupie pod tytulem rwiemy kafle i karpety i kladziemy drewniana podloge. Jesoooooooo dziewczyny ledwie co przezylam!!!!! Jak mi maz kafle wyrywal i z tego kleju podloge czyscil to myslalam ze legne gdzies w kacia albo jego do tej drewnianej podlogi przybije!!! Kurzu bylo niesamowicie a zeby jeszcze dodac przyszla burza piaskowa ktorej przez 100 lat nie bylo i naniosla piasku z pustyni a o tak zeby byl i szary pyl i czerwony pyl. Bo jak wiecie tu pustynny piach jest czerwony. No i jak zem cierpliwa kobieta to myslalam ze mnie krew zaleje. Juz prawie koniec widac ale do niego jeszcze troche, wszystko trzeba bylo gruntownie myc od zyrandoli po futryny. Rak odmawiaja mi posluszenstwa ale nawet nie piskam, bo jak sobie przypomne to ten caly remont raczej moim pomyslem byl!!! Lece teraz no joge, to jest jedyne co mnie przy zyciu trzyma!! Pozdrawiam was serdecznie i moge jeszcze was pocieszyc ze wiosny u nas totalnie brak, zime mieslismy cieplejsza niz wiosne. Drzewa, kwiaty wogole ogrody zakwitly a tu przymrozki i snieg w gorach!! Totalne anomalja.

Melduje sie na posterunku, u mnie zima wiec nie mam wymowki. Chociaz u nas to juz przedwiosnie i towarzystwo juz po plazach sie buszuje. Wczoraj bylismy na pieknej wycieczce, duzo ludzi w tym dzieci sie juz kapia w oceanie. Ale dla mnie 16 stopniowa woda to jest za zimna i jedynie co to nogi zamaczam wychodzac z ludki. Shenen, poczekaj tylko jak bedziesz miala takie 13 letnie podlotki w domu, z tymi to wogole nie idzie sie dogadac. Jeszcze nieraz geby nie otworze a juz mam odpowiedz "mama bo za twoich czasow........." A przeciez ja raczej mloda mama jestem!! Betti, szalencu jeden!!! ja jestem zdania ze do odwaznych swiat nalezy. Nie raz takie szybkie romansy sie swietnie sprawdzaja, nam stuknie 15 lat i tez szalenczo szybko do wszystkie podeszlismy. Kaasia, mam nadzieje ze Zuzia juz ok Aga, ty chyba ogrody wszystkim w okolicy zaliczasz, jak zwykle zapraszam do siebie, po zimie mam kupe roboty ale checi marne. No nic lece budzic towarzystwo i do szkoly zawiesc. Pozdrawiam serdecznie i milej nocki zycze

Jezdem z samego ranca jeszcze z kawa w reku. Dzis mamy dzien 29 stopni, niezle jak na zime wiec uciekamy na pierwszy tegoroczny piknik. Od jutra znowu zima wiec trzeba wykorzystac. Aga jak sie tak z tymi oknami rozpedzisz to wpadnij i do mnie bo jakos sie zabrac za swoje nie moge. Nie lubie myc po zimie i do tego jak tylko umyje to deszcz na zawolanie pada. Kasia tu tez te wszystkie przybory drogie jak cholera, najgorsze ze ja kupuje prawie ze na bierzaco, podpisuje i niby dzieci pilnuja ale ciagle tego wszystkiego brak. Lece wystawic sie troche do slonca, jestem biala jak od mlynarza moze mnie troche na machon ztrzaska!

Czesc diewczyny, nie pisalam bo mialam kompa ponownie w naprawie. Teraz wszystko dziala, jak dlugo to nie wiem ale wazne ze pisac moge. Dziekuje za zdjecia. Tylko wam pozazdroscic lata. U nas ostatni miesiac zimy. W sumie to niedala az tak popalic ale ranki sa paskudnie zimne a w dzien ostatnio nawet do 20 stopni dobije. U mnie nic ciekawego, codziennosc na calego. Moge sie tylko pochwalic ze zakupilismy drzewo na podloge drewniana. I w koncu moge te moje piorunskie karpety zrywac. Troche jestem przerazona remontu no ale nie ma nic za nic. Zmienilam takze email na dwilczak@bigpond.com.au Musielismy zmienic provider bo ci poprzedni to sobie zaczeli w kulki leciec. Pozdrawiam serdecznie

Czesc dziewczyny. Nie ma mnie bo mam szpital w domu juz od 3 tygodni, jedno zdrowieje druge choruje i tak w kulko. Juz mam tej zimy po dziurki w nosie. Jakos w tym roku straszne grypy panuja, nawet w kosciolach nie wolno podawac sobie rak przy znaku pokoju tylko kiwnac glowa. Dzieci w szkolach sa odsylane natychmiast do domu jak przyjda nawet z katarem do szkoly. Ja sie jakos trzymam przy witaminach od A do Z, no chyba ze mi watraba wysiadzie po takich dawkach. Mamy nawet mroz!!! maz mial wczoraj lod na szybie!!! nie wiedzial czy ja z radosci zlizywac!! no i oczywiscie ten weekend zasowa na narty a ja jak dobra sluzba domowa zostaje przy 'gospodarce' No i tak jakos sie ciagnie jak flaki w oleju, niby nie jest zle ale dobrze wcale. Dziekuje serdecznie za zdjecia, nie moge uwiezyc ze Madzia juz taka pannica, przeciez dopiero co taka malutka byla. No i pannice Maja i Julka tez wyrosly jak na drozdzach. Cale szczescie ze pomimo duzych dzieci my jestesmy wiecznie piekne i mlode!! Nie mam zdjec do przesylki ostatnio bo mi technik tak wyczyscil komputer ze wszystko co mialam poszlo w kosmos teraz nie wiem co mam robic i kogo gryzc, razem ze wszystkim poszly mi wszystke podatkowe rozliczenia firmy a mamy koniec roku finansowego i trzeba sie rozliczac. Pozdrawiam serdecznie.

Czesc, wpadam z samego zimnego ranca z kawa w reku. Moze ktora chetna?? Jakos nie chce sie wstawac jak za oknem zimno i szron na trawie. Zima przyszla pozno ale sroga sie zapowiada. Nic tylko jakies gacie z golfem trzeba bedzie poszukac. Iza, a kysz z tymi chorobskami. Moge jedynie doradzic ze po kazdej sesji inhalacyjnej myj malemu zabki nawet woda zeby ten osad od tych lekarstw zmyj. Ja mialam Pawla na inhalacjach przez pol roku jak mial 18 miesiecy i nikt mi tego nie powiedzial i teraz place niezle sumy za dentyste bo mu enamel na zebach strasznie oslabilo. Pozdrawiam serdecznie i lece do obowiazkow.

Pomiedzy pisanka a wypiekami, wpadam zlozyc wam serdeczne zyczenia; Moc prezentów od zajączka co koszyczek trzyma w rączkach Wielu wrażeń, mokrej głowy w poniedziałek dyngusowy. Życzę jaja święconego i wszystkiego najlepszego! No i chyba najwiekszym dzis swietem wedlug mojego lubego jest to ze po 15 lat szczerych prob i wypocin nareszcie upieklam ciasto ktore jest zjadliwe!! takze HURRAAAAAAAAAA