Hej:) Mam 18 lat....Moj chlopak dzis wyjezdza na okolo 12 dni.rozumiecie to na 12 DNI....a ja....od wczoraj nic nie robie tylko placze....Wiem, ze moze sie Wam to wydawac smieszne....glupie...niedojrzale..?? Od jakiegos czasu powtarzam sobie...12 dni i wroci..bedzie dobrze...Ale to wszystko mnie przerasta...nie radze sobie...jushh teraz...Nie wiem co robic...Mam przed soba 12 ciezkkich dni....i kompletny brak pomysu na to.jak je przetrwac:(