insulinooporność

super ten mus, 'dzieciaki na urodzinkach miałyby frajdę, ja ze względu na cukier podziekuję, ale mam zapasy gorzkiej czekolady na rok....wiec jest to pomysł.

tak myślę, ze migdały pewnie lepsze byłyby... a jaka ilość tak na oko tych migdałów? tortownica okolo 25-30 m średnicy. Czym to miksujesz?

aaa, rozumiem. Mam Indeks zawsze pod ręką w formie super obrotowej tabelki, i często się dziwię sprawdzając, że coś właśnie z pozoru niesłodkiego ma aż taki wskaźnik. A teraz szybka piłka: Kto poda przepis na spód do sernika na zimno bez cukru i glutenu????? To bedzie torcik urodzinowy dla mojego dziecka i chciałabym ten symboliczny kawałek za jego zdrowie wszamać. Masę już opracowałam, kupię ksylitol galaretka bez cukru dr Oetker, dosypię stewii +truskawy, ale ten herbatnikowy spód...

Skinny, to nie tyle smieszne, co zgodne z Indeksem Glikemicznym , gdzie glukoza ma 99 punktów, to paluszki i zbożowe solanki mają 87!!! Fruktoza 19.

Nutello, Faktycznie szczerze mówiąc, to ja nie uznaję hasła: Kto ze mną? powszechnego na tym forum. Jesli chcesz i na wlasną odpowiedzialność, możesz inspirowac sie dietą tutaj osób, bo są doświadczone, kompetentne, uczciwe, pomoga, doradzą, skorektują. Ja nie mam takiej wiedzy,zeby komuś doradzać, no i ja sie tym nie mam ochoty zajmować. Społecznik ze mnie żaden. Potem się tylko zamartwiam, czy dobrze powiedziąłam itd. Tworzę swoją dietę i nie mam pojęcia, czy jeśli sie sprawdzi to czy komukolwiek poza mną ona coś da. Zapraszam i na mój wątek, jak najbardziej:) Robię zdjęcia swoich potraw, wstawię z opisem i może jakiś przepis Cie zainteresuje (szczególnie że sa proste jak drut, bo kucharka ze mnie jak z koziej...)

Hej Nutello:) ale masz zakazany nick;) Słuchaj, nie podam Ci swojego jadłospisu, bo piszę go w swoim wątku, mam też dodatkowe czynniki chorobowe. Nie należę do wysokotłuszczowców czy "głodówkarzy", w takiej formie jak Arizona, Quendi, Skinny, czy moje żo. Sympatyzuję z racji wspólnych niskich węglowodanów i dużej wiedzy teoretycznej o żywieniu, jaką tutaj ludzie przekazują.

HAAHAHA dobre Skinny:)

Dzięki podporzadkowaniu diety IG, stosowaniu przerw między posiłkami, błonnikowi, cwiczeniom fiz., ograniczeniu tłuszczy na rzecz podaży oleju lnianego, ziół i suplementacji składników odżywczych, poziom cukru wg Autora zacznie spada w ciągu kilku tygodni, miesięcy. Jednak poziom insuliny- jak zaznacza Smith- nadal często pozostaje wysoki. Wysoki poziom insuliny jest dla organizmu równie, jesli nie bardziej szkodliwy, jak wysoki poziom glukozy.

3. Błonnik Dieta o dużej zawartości blonnika spowalnia proces trawienia. W ten sposób zawartosc glukozy we krwi po posiłkach i wartości skokowe ulegają zmniejszeniu

2. Przerwy między posiłkami Jedząc więcej małych posiłków, oddzielając je 4 godzinną przerwą, możesz utrzymac umiarkowanie niski poziom cukru we krwi. Dzięki temu, skok poziomu glukozy po jedzeniu staje się mniej g***towny. Posilając się późnym wieczorem, możesz podwyższyć średni poranny poziom cukru. Ta technika może służyć zmniejszaniu wartości uchyleń, ktoremu podlega zawatość cukru we krwi po posiłkach.

korekta: Jarmołowicza

Zacytuję w odniesieniu do Jarmułowicza: "W przypadku cukrzycy wiadomo,ze otyłość jest jednym ze sposobów, wykorzystywanych przez organizm w celu zmniejszenia ilości glukozy we krwiobiegu. Wydaje się ,że u niektórych cukrzyków tłumiony jest system kontroli na osi leptyna-NPY (system kontroli ośrodka głodu), aby proces magazynowania tłuszczów mógł trwać nadal." Steinberg i inni, Journal Clinic.Invest 1996(11)

A Quendiego, to nie wiem, co się czepiają "odważne"pomarańcze,'bo przecież pisal wyraźnie, że przerzuca tonę ciężarów dziennie i na ruch po pracy już patrzeć nie może:) Moje żo , masz zajefajne przepisy, podziwiam:)

Hej Żo:) A powiedz mi, jak długo leczysz cukrzycę, w ogóle i dietą? jak długo miałaś stan patologii w metabolizmie? Bo może to kwestia czasu, jaki jest potrzebny, aby zmiany, deregulacje i zniszczenia się odwróciły.

Rzeczywiście, bardzo ciekawa ta teoria raw food, historycznie tak jedliśmy, w zamierzchłych czasach, przed wynalezieniem ognia. Nie wiem, na ile współczesny człowiek, moze sie na to bezkolizyjnie przestawić, a le na pewno to jest zdrowe , jeśli żoładek i inne narządy są w stanie surowe trawić w dużych ilościach. To co piszesz o ludziach z cukrzycą typu I, leczących się tą metodą jest istotne dla np. Orchidei, która tu pisze i szuka takich informacji. Ja odwołuję sie głównie do insulinowej teorii otyłości Taubota, którą w zarysie podaję na pierwszej stronie topiku oraz link do większego opracowania. W wolnej chwili poczytaj- tam jest próba przełamania błednego koła. Uciekam pobiegać, Hej hej:)

Brzmi przepysznie:) Daj znać jak wyszły. Na razie nie tykam sie zbóż. Ale jak zdrowie pozwoli, to kiedyś je zrobię, a teraz przynajmniej dla rodziny, zamiast niezdrowych naleśników. A skad masz taką mąkę?

Co do planów, to nie wiem, w co mam ręce włożyć. Generalne porządki w domu (w weekend impreza) w międzyczasie 12:15 iść pobiegać. Wymyślić obiad dla wszystkich. i jeszcze te pomiary i moje posiłki. Wolę nie pisać, bo czuję że dzis będzie improwizacja i tak. Pozdrawiam, miłego dnia!:)

Haloooo, powypadaliście przez te "okna"?;) Dajcie niusy:)

Malena, potwierdziłaś moje przypuszczenia, że to nie boli. Teraz jeszcze kwestia fachowca sprawdzonego, żeby wszystko było sterylnie i prawidłowo. Myślę, że podrzucę temat mojej mamie, bo kiedyś sie tym interesowała mając ciężkie migreny, a teraz też by sie jej przydało. Chętnie z tego skorzystam, chociaż pewnie nie od razu, zapewne po wakacjach. Dzięki za informacje:) Moja tarczyca dostała teraz zwiększoną dawkę tyroksyny, włączam ruch fizyczny, kwasy omega, dieta. To powinno dać kopa niedoczynnośći, przynajmniej w tym lepszym dla tarczycowców- letnim okresie roku.

Najlepiej smażone wychodziły mi dania chińskie własnie, tzn super przepis na karkówkę a la Pekin. Ale pewnie sos sojowy i chilli zakazany... Ogólnie używam teflonów, rozgrzewam "tłuszcz" na maksa, wrzucam cebulę, jak sie zeszkli to dolewam około pół szklanki wody i solę , jak cebula całkiem zmięknie, wrzucam NIESOLONE, mięsko, które było przez godzinę w marynacie z ....cenzura..., pokrojone na cienkie kawałeczki, dolewam ....cenzura...;) po 5-6 minutach zdejmuję, gotowe. Cały czas duży ogień to podstawa.

Ari- nie pozwolisz mi truskawek, prawda?:( co za lajf... Nie no ,żartuję, natomiast tak na poważnie, to ostrożnie z truskawkami po opadach deszczu- pleśń na pleśni, ten owoc jest maksymalnie nietrwały, nie szkodźcie sobie rakotwórczym grzybem. Moje żo- potwierdzę Twoje słowa, odkąd pojawił sie Kwaśniewski, a raczej odkąd o nim usłyszałam budzi moje mieszane uczucia, tzn. uważam, że ma rację i trudno mu się przebić do oficjalnego nurtu dietetyki i żywienia, gdzie te same ośle pały na stołkach, powtarzają od lat to co im dyktują koncerny żywnościowe, i stąd pewnie "seksciarstwo" odczuwane w kręgu ż.o., bo muszą walczyć, bić sie z głównym nurtem. Ale na ślepy fanatyzm jestem uczulona i też tego nie czytam, bo tam niektórzy już dawno weszli w swój matrix i nic do nich nie dociera.

po 2 godzinach od jajecznicy: 100 mg/dl. ciągle siedzi wysoki cukier we krwi. będziemy walczyć. Pozdrawiam:)

Pasta butwigowa (porcja dzienna dla osoby chorej w stopniu średnim): olej lniany w ilosci 4-5 łyżek stołowych 4-5 łyzek stołowych chudego twarogu, sera koziego lub tofu kilka łyżek jogurtu naturalnego, maślanki lub kefiru najlepiej 0% tłuszczu, aby po zmieszaniu uzyskać konsystencję majonezu. zmiksować blenderem, mikserem 3-5 minut do uzyskania jednolitej masy. Pastę doprawic do smaku wg własnych upodobań. czas przechowywania pasty w lodóce przez dobę. czyli musze kupić twaróg i np rzodkiewki.

Smażenie tworzy rakotwórcze łańcuchy chemiczne z tłuszczy, fajne jest smażenie w woku albo przynajmniej na maksymalnym ogniu i krótko. A na marginesie, to czytam etykietę masła Lurpak, czy to jest masło roślinne? piszą tylko że 82% tłuszczu oraz że przydatne dla wegetarian, ups...

Witam popoludniowo:) Przeraża mnie , co pisze Orchidea "gdybym chodziła do diabetologa, to bym tu nie pisała" SZOK! Nie będę rozwijać tematu w tej chwili, bo temat rzeka, sama coś nie coś z diabetologami miałam, jednak spodziewałam się ze osoba bez endogennej insuliny jest pod kontrolą lekarza. Wielkie brawa:), że potrafisz leczyć się sama, kontrolować poziom cukru i dawkowanie insuliny. Wiem, o tym że chorzy wieloletni doskonale znają swój organizm, przeliczniki itd, spotkałam kilka takich samozdyscyplinowanych osób, ale zawsze wprawia mnie to podziw. Zrobiłam w końcu po wszystkich perypetaich z glukometrem pomiar cukru po posiłku. Założyłam dzienniczek do wpisywania pomiarów z opisem, co jak, kiedy i po czym. Więc skoro deklarujesz i jesteś tak miła z pomocą, to już lecę z zapytaniem do ekspertki;) Posiłek Jajecznica 2 jaja, smażone z 80g boczku, maslo, cebula, pomidor, pieprz , estragon swieży. Po 30 min. od posiłku: 124 mg/dl po 1 h po posiłku 104 mg/dl Powiedz mi, jakie są prawidłowe wartości dla tych pomiarów, bo nie wiem, do czego dążyć. Znalazłam w necie tylko wartości dla osób chorych, na ktoryś typ cukrzycy lub kobiet w cukrzycy ciążowej.