Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

insulinooporność

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez insulinooporność

  1. Tak, artykul fajoski:) Dzięki karo! Jesc węgle z warzyw, ziemniaków, ryżu, owoców oraz te, które zaplatuja sie z innymi produktami (w orzechach, nabiale, serach). To jest jedyna rozsądna opcja, a co do ilości czy rozlozenia ich w ciągu dnia, to juz kazdy indywidualnie dobiera. Totalny zakaz bialego cukru i bialej maki - zawsze to powtarzałam, haha:)
  2. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    O buuu:( Mam dzis rano 84 kilosy i cukier 109mg/dl. Nie wpiszę w stopkę, bo to 3 dzien okresu, opiję sie pokrzywą moze cos spadnie wody. A cukier i tak znośny jeśli wczoraj wypiłam pól litra czeskiej kofoli, 250 ml śliskiej herbaty z mlekiem i cynamonem oraz wpuclam wyraźny kawalek orzechowego ciasta. To bylo pożegnanie z pustymi kaloriami. Od rana ucieczka w ketoze. Oczywiscie delikatnie, zr stopnia na stopien Ba razie ser zolty wędzony, herbaty. Teraz śniadanie, mozarella, bazylia, pomidor , jajka, kabanos i z 3-4 kulki winogrona. Mniamm. x Mam nowy cel: na Andrzejki: 76kg. Pozdrawiam!
  3. Wygląda nieźle betinko. x Mojezo, zobacz co napisalam u siebie. Udaje mi sie byc na 1500-1600 kcal i nie przytyć. Robie dwa dni slabsze dla asekuracji. Cukier mam lepszy. Skora to nie wiem, bo wydaje mi sie jakas taka niewyprasowana ale przecież nie młodnieję tylko akurat po 35roku życia moze sie pogarszac. Jutro wiecej popiszę, bo teraz musze uciekac. Hejka!
  4. Hejka:) Och, moje wymiary Nuttelko to jest pełna rewelacja. Od góry 116-93-106. bosheeee.... Co zrobić, dziękuję Bogu za to co mam:) Nie mam hopla na temat wyglądu, co innego zdrowie. x Skinny, już dawno pisałam, ze zmieniasz swoją dietę, to sie zarzekałaś, ze absolutnie;) teraz nawet mnie chcesz przekabacić?:) Ne ne ne, ja miałam taką dietę, jaką masz Ty teraz, od początku, żadnych smalcy i osobnych tłuszczy nie wciągałam. Dla mnie jednak istotne są proporcje, i kiedy tylko mam mozliwosc dążę do B 30 W20 T 50. Nie daję sobie luzu na jedzenie z pamięci, bo albo dieta albo luzy. Więc raczej zrobię luzy na wakacjach, ktore wkrótce zaczynam, ale poza tm czasem, znowu karby diety i bez żadnych odstępstw. Wiadomo, ze czasem popełni sie wykroczenie, nie jestem dla siebie tyranem, ale nie mam założenia, ze te odstepstwa są wliczone w diete- ma ich nie być. Jeść "normalnie" i nie chcę i nie mogę, dla mnie jedyną drogą by nie zapaść na cukrzycę i zespół metaboliczny jest odejść od mąki i cukru na zawsze- bez wysokokalorycznych, smacznych i wartościowych tłuszczy- nie dam rady, bo organizm nie da mi się zagłodzić. Mi ta dieta smakuje, jest dla mnie dostępna finansowo, organizacyjnie (poza wakacjami), czasowo więc nie tęsknię za mącznymi słodyczami, za wysokowęglowodanowym jedzeniem. Po nim choruję, nie ma we mnie zgody na to, by sobie szkodzić, więc mnie to odrzuciło. x Smaczne śniadanie, które na mnie teraz czeka to ser żółty wedzony, jajko i ogórek kiszony. Wszystkim Smacznego!
  5. Rozumiem Mojeżo i jej huśtawkę nastrojów- to też efekt wysokiego cukru. My mamy go prawie ciągle podwyższonego i to nie sprzyja spokojnemu samopoczuciu. Ja ratuję się humorem, wole obśmiać cała sytuację ale ile można. Nie jest fajne, ze w tobie coś nie działa tak jak powinno, to bardzo deprymujące. A ile staran, liczenia, kombinowania czego plasterek dać, a co odjąć, a potem glukometr i piiiii.... blada;) W dobie tabletki panaceum na wszystko, gdzie po jednej dawce insuliny cukier normalizuje sie jak w bajce, taka długa walka o zdrowie, metodą małych naturalnych i powolnych kroczkow, to cos do czego przyzwyczajeni nie jestesmy. Wiec czasem wymiekamy i siadamy na kamyczku zmęczone, ale sie nie poddamy, wstaniemy i pójdziemy dalej, prawda Żo?:)
  6. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    Muffiny zrobię, jeść już dzis ich nie będę, z tego, co patrzę na jadłospis dzisiejszy to pozostały mi tluszcze do uzupelnienia, orzechów i masła orzechowego mam po korek, chetniej kabanos z ogórkiem kiszonym. Przed chwilą odmówiłam wyjścia na miasto do chińczyka, nijak nie pasuje mi do układu posiłków, W diecie takie rzeczy trzeba planowa przynajmniej od rana, niestety.
  7. Jeszcze się chicałam poskarżyć, ze coraz bardziej wypadają mi wlosy :( mam ich , co prawda sporo w nadmiarze, ale jest to jednak co by nie bylo jakis objaw, że czegos brak z mikroelementów, tak?
  8. Dzięki, chętnie zajrzę:) Mojeżo pisała, ze ma własne arkusze kalkulacyjne, ja akurat liczę plus minus ale już wyczuwam pomału, jak robić żeby było dobrze. Mój w miarę stały model proporcji to B:1, W:0,8, T:2, z odchyleniami oczywiście, ale do tego dążę. x Było tu wspominane, ze dużo tłuszczy nie jest zawsze dobrym rozwiązaniem i ze osoby posiadające dużo tłuszczu własnego powinny nie przesadzać z jego ilością tylko łapać proporcje. Nie każdy z nas tak robi- ja si staram, co ne jest łatwe, bo właśnie jak pisała Nutellka, możan łatwo zejść za nisko z tłuszczami. Prawda jest taka, ze tylko w domu mozemy skomponować posiłki dobrze, wszędzie gdzie się nie zje: na mieście, na wakacjach, w gościach jest bardzo trudno o tłuszcz. Tłuszcz został wrogiem publicznym nr 1, by pewne koncerny margarynowo rzepakowo kukurydziane mogły zbić kokosy, i w efekcie wszdzie gdziesię nie ruszyć zalewają nas węglowodany, gluten oraz puste kalorie a grama smalcu, masła czy dobrego oleju nie uświadczysz. I tak dobrze, ze coraz więcej ludzi sie budzi, domaga, szuka i powoli, powoli sie to zmienia. Ale w żadną stronę nie można przesadzać- za dużo tłuszczu, moim zdaniem, to też problem dla organizmu.
  9. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    oj, muszę sie opanować pilnie, bo już 84 waga pokazuje, kara zawsze przychodzi z 1,2 dniowym opóźnieniem, w stosunku do występku;) Głod mną tarmosi przed @ i toczymy tę zaciętą walkę, sądzę że jeszcze z dwa dni to potrwa. x dziś w planach muffinki serowe, bo trzeba jakoś oszukać bestię;)
  10. Dzis też mam konkretny kryzys, Ari:) rano cukier o 7, już 112 mg/dl, wchodzę w fazę miesiączki, wiec cukier rośnie i apetyt za tym też. Dobrze ze jstem w pracy i jem tylko to, co zabralam, mało i bezpieczne, nie licząc 2 brzoskwiń, ale to żeby nie gryżć ścian, hehe. Wieczorne głody dosć łatwo zwalczyłam, nastaiwniem woli na tryb- Odchudzam sie , i nawet jeśli czuję głod przed okresem, to spokojnie wystarcza mi , po prostu się najeść a jeśli cos a la slodkie to bita smietana z odrobiną owoców posypana kakao i wiorkami kokosowymi. Novoslim, ktory kupiłam kiedy powzięłam decyzje o odchudzaniu służy mi pięknie w takie dni jak dziś, bo jak nic nie dziąła to go biorę po jedzeniu i hamuje apetyt, to jego jedyne dzialanie ale teraz akurat cenne. x Przypominam, ze dieta na tym temacie nie jest dietą Kwaśniewskiego, to LCHF+ IF z dużymi róznicami u poszczególnych osób. Satin, jajecznica fajna, a tylko dodatki?:)
  11. U mnie weekendowe grzechy. 2 herbatniki i kawalek kupnego sernika. Poza tym Malo tluszczu, bo stolowalismy sie poza domem. Musze siąść i policzyć. Na wadze chyba ok, bez spadków, bo za chwile okres mam i Malo ruchu. Cukru dzis jeszcze nie mierzylam. Ale będę sie ruszać, bo mam wolny dzien i obiecałam sobie gruntowne porzadki. Udanego tygodnia życzę!:)
  12. Cytat ciekawy i dla mnie, chociaż Mojeżo już kiedyś pisała, o poglądach Kwaśniewskiego na wysokie porane cukry u optymalnych. Własnie takie mi sie pytanie nasuwa, czego nie pisze doktor, czy te poranne cukry 120-140 nie prowadzą do cukrzycy? jak długo można funkcjonować na tak wysokich cukrach przez jakby nie było połowę doby i nie uszkodzić trzustki. Tego jakoś nie mogę doczytać;) x Mojeżo, właśnie chyba tak jest że każdy zdrowy zje pizze, deser lodowy czy inną bombę węglowodanową i podjedzie mu cukier na maksa, po czym trzustka wyrzuci insulinę i obniży ten poziom do normy. Każdy tak żyje aż do czasu około 40-60 lat zależy od osobniczych skłonności a potem już ten mechanizm zaczyna coraz mniej sprawnie działać. Jeśli ludzi słuchają glosu organizmu to w starszym wieku uciekają od słodyczy np. moja teściowa tak zrobiła całe życie jadła słodkie a na emeryturze kompletnie ją od tego odrzucilo. Ale tak czy inaczej nasze narządy są zaprojektowane na jakieś 70 lat życia i potem coraz gorzej radzą sobie z wszystkim, w tym z obniżaniem cukru. Nie wiem ile osób w podeszlym wieku ma cukrzycę ale chyba sporo. Oczywiście nam, chodzi o to by odwlec cukrzycę w czasie, najlepiej do świetego Nigdy;) Jadę dziś kupić paski, eh... x Skinny tez sie ulotniłaś? Dajcie spokój, albo schudły i nie chcą miec nic wspolnego z grubasami:) albo są niedobre i paskudne, bo nie chce im się pisać! Pozdrawiam, miłego dnia:)
  13. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    A, no i bylam u alergologa i gina. Uczuleń nie mam na nic, co badano (mąki, mleko, jaja,siersc, pylki) Dlugie miesiączki nie są z powodow ginekologicznych, lekarz chętnie stawia na Hashimoto. muszę skonsultować z endo.
  14. Hejka:) Wiem, że ludzie są, ale te upaly nie sprzyjają aktywności na forum. Pocieszę Was z zachodu idzie front, nad Poznaniem burze i ochlodzenie powietrzem polarnym. Doszlam do po kompromisu z mężem - pszenicę wyrzucamy wszyscy, do innego pieczywa mnie nie zmusza, jedynie za granicą nie mam sie zabijać o zamienniki, przez te 10 dni wyjazdu. Do rany przyłożyć, ten mój mąż:) x Leesha, co tam u Ciebie? Ja od jutra biegam i nie jem po 19ej. Spada waga?
  15. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    I d**a blada. Tak jest, jak sie zrobi odstępstwa, nic nie ujdzie na sucho. Waga pokazywala w zeszlym tygodniu juz 85, a dzis bite 86,5kg. Ale 4 dni wysokiego cukru, nieregularne posilki, złe proporcje makro- nie mogło byc inaczej. Do tego upaly zatrzymujące wodę. x I tak mam dobry humor. Upaly zelżały, chmury i cieply deszcz.:)
  16. Wczoraj miałam KOLEJNĄ dyskusję z mężem, na temat niejedzenia chleba- ciemnego- bo do pszennego mnie akurat nie namawia. Faktem jest,ze piramida żywienia, ze dietetycy, że mainstream naukowy zaleca produkty z pelnego ziarna, mąki razowej, zytniej i takie tam. Nie wiem, jak mam naukowo zaargumentować mężowi korzyści z odrzucenia glutenu... Pomóżcie.
  17. Raczej jest gorąco od tygodnia;) x po pierwsze, jakie masz ciśnienie spoczynkowe, czy nie leczysz się na układ naczyniowy? po drugie- energia z tłuszczy to bardzo "ciepłe paliwo" i grzeje, takiemu zmarzluchowi jak ja, to akurat bardzo odpowiada. jakie ilości tłuszczu jesz?
  18. kawkowania zaprzestałam, jedynie dla rytualu niedzielnego robię wyjątek. Milego wypoczynku wolke:)
  19. Gito, sądzę, ze dużo białka jesz w stosunku do tłuszczów, minimalna proporcja to 1:2. Bialko może hamować chudnięcie, szczególnie to z mlecznych rzeczy. A wino jest akurat najlepsze z alko i po to jest życie- by cieszyć się;)
  20. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    1345 kcal B 66 T 96 W 49 Malo tluszczu w stosunku do bialka, wynik obiadu na mieście. Jutro kolejna goraczka, trzeba przetrwać do weekendu. Uff...
  21. Hejka:) Nutellko, a co robisz, że masz taki ruch po pracy?:) Zawsze mówię, że przydałaby sie jakas wiwisekcja na żywca, by zobaczyć jak organizm rozłoży. Np. jajko. x Mojezo, nasz cukier i pms to jest zabójcze połączenie. Dopiero co, w niedzielę to przerabialam. Nic sie nie poradzi, trzeba przeczekać, aż nadejdzie @ i na powrót przerobi sfrustrowaną kobietkę w Krainę Łagodności;) x Pogoda taka ładna, pobycze sie chyba i tak ciotka odejsc od kibelka nie daje... Eh.
  22. Ja bym zjadła bitą z jagodami, Sandro, jezeli masz na nie ochotę. ta dieta jest jedną z nielicznych, w ktorej zachcianki nie rujnują dyscypliny i nie zniechęcają do kontynuacji. Zjadasz i tragedia sie nie dzieje, jeżeli nie tracisz swojego celu. Powoli sama doregulujesz się do prawidlowego zywienia- organizm Ci podpowie.
  23. insulinooporność

    BEZ CUKRU i białej mąki CO WY na to?

    Liczyłam dziś kalorie na tabele-kalorii, akurat owoców nie miałam, wiec sądzę, ze jest w miarę adekwatne, szczególnie, ze blonnik, chociaż niestrawny to jest cukrem i może pobudzac trzustkę do produkcji insuliny- tu Ari ma rację. O dziwo, mogę dziś zakończyć jedzenie o 16ej, tak się żlożyło, ze wciągnęłam do tej pory 1326 kcal w 750g pokarmu B 70, T 103 W 29 Od rana nie moglam sie nasycić, aż jak mnie w końcu nasycenie dopadło, to teraz chętnie zamknę listę na dziś. Chociaż jeszcze nic do końca nie wiadomo;)
  24. Całkiem sensowne to wyjaśnienie Mojeżo, a po posilku rannym, to już organizm bierze cały cukier z krwi, łącznie z tym glikogenowym? Ty jesteś już tyle czasu na wzorowym żywieniu, ze mogłabyś pokusić sie o zbadanie poziomu insuliny, bo jak słyszę, ze komuś można zdiagnozować cukrzycę i włączyć leki, bo ma lekko podwyższony cukier rano, to mnie aż skojarzenia z terroryzmem - fanatyzmem farmaceutycznym biorą;)
  25. Ja sie tak stresuję badaniami cukru na czczo w laboratorium, ze od samego stresu mi rosnie- od pobudki do pobrania mijają jakieś 1-2 godziny stresu, róznie. Zastanawiam się właśnie jaką strategię przyjąć, co by te badania dobrze i miarodajnie wypadły... być może zjem coś 2h wcześniej (jajecznica z boczkiem) i podam laborantce, ze nie jestem na czczo. Raz spróbuję tak, bo potem każdy lekarz ogląda te wyniki robione na czczo, to zafiksowuje się- ze jak mam taaaaaki cukier na czczo, to jaki musz mieć po jedzeniu, ho ho!
×