Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gunia1990

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gunia1990

  1. Ja jakoś ostatnio nie mam apetytu szczególnego, a na wadze rano 49,5 (nic nie ruszyło). W ogóle ten dzień dzisiaj taki przymulony, nic mi się nie chciało, męża nie ma (będzie w czwartek dopiero) i jakaś chandra mnie dopadła :/ Na kolację zrobiłam sobie kasze manne z sokiem wiśniowym, może mi się humor poprawi, heh :p - gość: Obejrzałam właśnie ten wózek elipso i bardzo mi się podoba. Widać nie jest taki masywny, kolorystyka też fajna- muszę się nad nim zastanowić. - Mały miś: a co do spacerówki to masz rację, niektóre są takie malutkie i leciutkie, szybkie w składaniu, że z tym później nie będzie problemu ;) - A czy któraś z was ma może kolczyk w pępku. Bo ja jeszcze go nie wyjęłam i tak się zastanawiam kiedy, bo na razie póki co brzuszek jeszcze mały.
  2. kasiax: Ja też bym mogła cały czas patrzeć na monitor od usg ;) Co jakiś czas włączam sobie filmiki, które nagrał mi lekarz :) A następna wizyty dopiero za 3 tyg... - karla4: A chcesz wielofunkcyjny? Juz wcześniej pisałam o 2 takich wózkach lekkich, małych i wygodnych: Graco Symbio i Quinny Buzz. Masz tu nr aukcji z allegro bo link uznaje jako spam: - oferta nr 3443976615 - oferta nr 3433657443 - Nie przestrasz się cen, ja patrzę na te wózki, ale używane, bo nowe są drogie. I jak? Podobają się?
  3. Hej ;) Wczoraj całe popołudnie spędziłam w Kołobrzegu- pogoda super: słoneczko, ale nie upalnie. Justyna: u nas słonecznie i ciepło i tak ma utrzymać się do końca tygodnia, więc trzymam kciuki żeby czwartek był ładny ;) Tym bardziej, że w czwratek mam dwie imprezy: najpierw roczek u kuzynki synka, a poźniej grila z rodziną męża. - karla4: Ja leczo robię w największym garze (bo i dla męża w słoik i trochę dla siostry). Przepis: - 6 cebul pokrojonych w kostkę - 0,5 kg pieczarek też pokrojonych (najlepiej podsmażyć w osobnym garnku lub patelni) - 1kg marchewki starkowanej - 1 seler też starkowany - 2 duże cukinie, pokrojone w kostkę - 4 papryki czerwone - pomidory krojone w zalewie - puszka fasoli czerwonej - kilka ząbków czonsku - kiełbasa podsmażona - Najpierw podsmażam cebulę na szklisto, poźniej dodaje marchewkę i seler (jak trochę zmiękną) cukinia i cała reszta. Do tego trochę koncentratu pomidorowego + przyprawy. Jest naprawdę pyszne!
  4. Mycha: A dużo Was kosztował ten dom z działką? Bo działka naprawdę duża. Kredyt braliście? Sorki, że tak wypytuje, ale chce mieć jakiś obraz, co myśleć itd.
  5. Mycha: Następną wizytę mam 2 września. A ty? - Ja znowu mam mętlik w głowie. Wczoraj rozmawiałam ze znajomą panią z banku na temat kredytów mieszkaniowych, na budowę itp. Znowu straciłam zapał na budowę domu. Przeraziła mnie ilość załatwianych pozwoleń, całej dokumentacji itd. Inaczej gdyby mąż był na miejscu, razem byśmy dali radę... Łatwiej też by było gdybyśmy mieli już działkę. Czyli znowu jesteśmy w punkcie wyjścia :/
  6. Mały miś - 31 - łódzkie - 04.01.14 - Córcia (chyba) Styczniowa_mama2014 - Gdańsk - 05.01.2014 - Córeczka MamaPysia - 30 - Kraków - 05.01.14 - Córeczka ania_sz - 25 - Dąbrowa T. - 08.01.14 - Córcia kasiax - 25 - Płock - 07.01.2014 - Synek Uleczkaa- 23 - Krynica- 08.01.2014- płeć nieznana justyna29oo - 28 - Niemcy - 11.01.14 - plec nieznana pomaranczowa- 23- Pabianice- 11.01.2014- Córcia. Monbiaa - 21 - Jarosław - 12.01.14 - płeć nieznana szczesliwa_onaaa - 22 - Kielce - 14.01.14 - Córcia Aniołek23 - 23- Mragowo - 17.01.2014 - Córunia aizuz - 25 - Kraków - 17.01.2014 – Synek Gunia1990 - 23- Świdwin- 20.01.14- córcia (chyba) polepiona - 31- Łódź - 22.01.14 - płeć nieznana Niutka - 23 - Łódź - 23.01.14 - Córcia KarinaSty2014 - Gdańsk - 28.01.14 płeć nieznana
  7. KarinaSty2014: Właśnie mi chodzi o zapalenie pochwy, bo obok infekcji pęcherza to mam właśnie to zapalenie. Mnie nawet przy myciu nie piecze, a jedynym objawem są upławy. Lekarz zapisał mi globulki dopochwowe: Nystatyna, ale poczekam jak skończę brać antybiotyk, bo nie chcę brać wszystkiego naraz. - Ja też w sumie czekałam do wizyty, na której poznam płeć i choć kupiłam jakieś ciuszki w kolorze różowym to nie jestem przekonana na 100%, że to będzie dziewczynka. Myślę, że na następnej wizycie będzie bardziej widać, dlatego z większymi zakupami jeszcze poczekam.
  8. pomaranczowa1: to podobnie jak My ;) Też bierzemy się teraz za szukanie działki, tylko najpierw musimy obgadać to z moją mamą i ojczymem- jak nam kupią działkę (bo te też trochę kosztują) to postawimy sobie mały domek ;) Parterówkę, bez piwnic. Tylko my jesteśmy w takiej sytuacji, że u teściowej za ciasno- mieszka tam męża siostra z dzieckiem i u mojej też, bo ma tylko salon a drugi pokój to garderoba, więc raczej stancja w grą wchodzi.
  9. sheryl: ja jestem w podobnej sytuacji- już chciałabym coś zacząć kupować (tak myślałam, że co miesiąc, żeby poźniej nie wszystko naraz), ale niestety na razie nie mamy swojego lokum, a te rzeczy które dostałam przechowuje u siostry. Już marzę o pokiku dziecięcym, rozłożonym łożeczeku, misiach ;) ale póki co trzeba poczekać. A wy coś kupujecie, czy myślicie o wynajmie? - Oglądaliśmy z mężem ostatnio dom, ale wymaga gruntownego remontu i stwierdziliśmy, żeby nie bawić się w starą chatę- skarbonkę i żeby zacząc budować się. Musimy to jeszcze przedyskutować, a jak maleństwo się pojawi w styczniu to na początek stancja...
  10. sherryl27: Masz rację z tym oddawaniem moczu, że podczas ciąży zwiększa się, ale nie zawsze jest to takie normalne. Też tak myślałam dopóki gin na ostatniej wizycie powiedział, że nie jest to dobry objaw (że lata się co 30min do łazienki) i dlatego pojechałam na te badania, no i widzisz jak u mnie wyszło- infekcja. Wody pije duuużo, zawsze dużo piłam, o higienę też dbam, ale ostatnio byłam na basenie, więc może tam coś złapałam...
  11. pomaranczowa1: Ja często chodziłam siusiu, ale w sumie nic mnie nie bolało i myślałam, że jest ok, ale też tak miałam, że jak się wypróżniłam to za chwilę czułam pełny pęcherz. Zrób sobie lepiej wyniki (mocz itp.), ale rzeczywiście to co ja miałam to lepiej nie... - Dzisiaj już lepiej, wstałam po 4 rano wzięłam leki i już 2 razy byłam w toalecie, ufffff jaka ulga robić siusiu bez palącego bólu! :):) Jednak obejdzie się bez szpitala ;) - Najgorsze jest to, że tak się wystrzegałam leków, nawet przy tych silnych bólach głowy, a teraz to jakaś masakra! Wczoraj 2 razy paracetamol, 2 razy antybiotyk, 2 razy urafuraginum :/ wrrr i jeszcze luteina pod język. Ale na szczęście efekty są ;) - monbia: u nas rano, ok 7 przeszła taka burza, że aż ciemno się zrobiło! Do tego silny wiatr i ulewa, ale powietrze dalej takie jakieś ciężkie.
  12. Polepiona: dzięki, że mnie wspierasz w tym cierpieniu, ja też mam nadzieję, że przejdzie, bo oszaleję. Właśnie byłam u sąsiadki- pielęgniarki żeby mi pomogła choć trochę... - Justyna: o proszę to znasz nasze okolice :) miło. Tak się składa, że ja jutro chyba znowu Połczyn odwiedzę (szpital). Byłam niedawno na pogotowiu i dzwoniłam do gina i kazał mi przyjechać do szpitala jak nie przejdzie. A na to się nie zapowiada :/ Wlaśnie wrocilam z płaczem z toalety. - Idę spać, bo jestem padnięta po tym CIĘŻKIM dniu. *A tak się cieszyłam, że jest wszystko dobrze :(
  13. Mycha: Co do personelu to ogólnie ok, tylko 2 babki są wredne i nawet nic zapytać nie można, a tak to spoko. Lekarze bardzo fajni i pozostałe położne też. Jedna z nich prowadzi w Świdwinie szkołę rodzenia. Myślałaś o tym?
  14. Ja właśnie wróciłam ze szpitala. Wczoraj jeszcze się cieszyłam, że wszystko ok, dziś tylko wyniki, wypis i do domku a tu się okazało, że chcieli mnie zostawić jeszcze, ale jakoś przekonałam lekarza i wróciłam. Miałam dzisiaj okropne badanie i nie życzę nikomu!! Cewnikowanie, bo musieli pobrać posiew. Bardzo bolało, piekło, szczypało i nie wiem co jeszcze :/ Jak zeszłam z fotela to aż zasłabłam i musiałam leżeć. No i okazało się, że moje częste siusianie nie było bez przyczyny- mam infekcję :/ Chyba dlatego właśnie tak bolało, mimo, że znieczuliła mnie ;( Dostałam antybiotyk 3 razy dziennie, do tego znowu luteina :/ Wrrrr. Ale to nie wszystko, po powrocie czułam ucisk na pęcherz więc poszłam do toalety. Siusianie tak bolało, że musiałam przestać, nalałam ciepłej wody do wanny i dopiero dałam radę! Masakra jakaś! Co oni mi zrobili.
  15. ania_sz: kurcze nawet kombinowalam tak, że założylam fikcyjne konto na facebooku i tam wrzucić flimik, ale nawet tam miałam jakiś problem, wrrr :/
  16. gość: to ja mam podobnie jak ty. W dzień co 30min, w nocy 3-4 razy wstaje. Dzisiaj przed wyjazdem do lekarza zrobiłam siusiu w domu, ledwo dojechałam i znowu musiałam lecieć do toalety. Gin powiedział, że być może to jakaś infekcja, ale w sumie innych niepokojących objawów nie mam typu: pieczenie przy oddawaniu moczu. Myślę, że taka moja natura. Zobaczymy jutro co po wynikach. Dam znać.
  17. Niestety nie mogę wrzucić filmiku w pokazywarkę- za duży plik :/
  18. Witam i ja po wizycie :) Jestem mega zadowolona! ;) Po pierwsze- z maluszekiem wszystko ok, tak słodko machało rączką, mogłabym na to usg patrzeć godzinami. Wszystkie pomiary w porządku, więc jestem spokojna. Waży 140g i mierzy ponad 10 cm ;) - Po drugie- prawdopodobnie będzie dziewczynka! Jeszcze nie dał 100% pewności, ale "jajek" się nie dopatrzył. W ogóle tak super było widać maleństwo, jak się ruszało, wyginało! Mam oczywiście filmiki. Nie wiem czy na tą pokazywarkę filmik można też wrzucić, bo zdjęć nie mam. - Po 3 jutro jadę do szpitala na wyniki- morfologia, mocz itp. Lekarz trochę zaniepokoił się częstotliwością oddawania przeze mnie moczu i chce to sprawdzić- jest ordynatorem w szpitalu. W sumie dobrze, że tam pojadę, bo przynajmniej wyniki będą za free. - Mycha: Fajnie, że i u Ciebie wszystko ok. A ile maleństwo mierzy? Mąż zadowolony z wizyty? Borowski zawsze rozładowuje napięcie żartami, więc pewnie było śmiesznie... - A inne mamusie jak tam wizyty?
  19. Mycha: Mi też bardzo dokuczają bóle głowy! Nigdy wczesniej takich nie miałam i też ratuję się kawą rozpuszczalną. Czasem przechodzi, czasem nie :( Tabletek się wystrzegam- nigdy nie byłam ich zwolenniczką, a teraz to już w ogóle. Nie wiem jak ty, ale ja już nie mogę doczekać się jutrzejszej wizyty i jak znów zobaczę maluszka na usg ;) Z resztą kilka z nas jutro ma wizyty, więc będzie o czym pisać...
  20. Badania 4d miałam robione na ostatniej wizycie. Dokładnie jest to bajer dla rodzica, chociaż czytałam, że dla lekarza też dostarcza inf. Po prostu widzisz swojego dzidziusia w całej okazałości w obrazie 3d, tak jakby kamera była w brzuszku. Niesamowite. Byłam zaskoczona, że na poprzedniej wizycie już tak super widziałam.
  21. Witam upalnie. U nas od rana skwar. Źle na mnie wpływa taka pogoda- najchętniej bym w domu siedziała, ale niestety.. Dziś mam rodzinną imprezę, będzie ponad 30 osób, więc od rana szykuję się- sukienka, golenie, włosy itp. Później oglądamy z mężem dom do kupienia, oby się okazał trafiony! A noc miałam fatalną, w ogóle spać nie mogłam, więc nie wiem jak będę dzisiaj funkcjonować :/ - Mycha: a na którą masz wizytę u gina? Może jeszcze wyjdzie tak, że spotkamy się w styczniu na porodówce :p Gdzie chcesz rodzić? Połczyn? - A propos ruchów to pisałyście coś o pulsowaniu. Ja też już kilka razy takie coś czułam, albo łaskotanie. Wieczorami próbuję się skupić na moim brzuszku, ale nie wiem czy tam mi się przelewa w jelitach, czy to może dzidzia daje znać... Dopiero pisałam, że brzuszka nie widać, a tu wczoraj takie zaskoczenie- zaczął odstawać :D 2 osoby mi wczoraj powiedziały, że rośnie, a mąż jak wieczorem zjechał z Niemiec to cały czas dotykał :)
  22. Kasiax: w poniedzialek ide ok. 17. Kurcze jak czytam wasze posty.tu juz dtracilam nadzieje na poznanie plci... uparte dzieciaczki odwracaja sie w najmniej odpowiednim momencie. Widze, ze teraz zyjemy na etapie: od wizyty do wizyty ;) - Witam mycha :) Milo, ze znalazl sie ktos z rodzinnego miasta. A do jakiego lekarza chodzisz? Ja do Borowskiego. - Co do USG to ja mam robione.co wizyte, najpierw badanie na samolocoe, pozniej usg dopochwowe, a ostatnio jak maz byl przy badaniu to usg brzucha. Zdjecia i filmiki nagrywane mam na pendrivea - Sorki za bledy- pisze z tel.
  23. U mnie we wtorek zacznie się 17 tc, a brzuszka dalej nie widać, tzn. wieczorami trochę bardziej, ale jakoś szczególnie się nie odznacza. Ruchów też jeszcze nie czuję... Nie mogę doczekać się poniedziałku, mam nadzieję, że dzidzia ujawni swoją płeć. Na ostatniej wizycie lekarz niby zauważył "coś" między nóżkami, ale mówił, żeby na razie się tym nie sugerować. Teraz maluszek będzie już większy, więc nadzieja jest ;) A ile mierzą Wasze maluszki? - Ja właśnie wybieram się do kuzynki po spodnie ciążowe i ciuszki, których chce się pozbyć po małym ;)
×