OddawajMojegoMisia

Nie koniecznie, to stereotyp że jak straszy facet lub kobita, to od razu związek dla kasy ;)

Ja szczerze mówiąc nie ;) Ale ja się nie liczę bo jestem kobietą, myślę że pewnie wyskoczy na browar z kolegami powyrywać laski, ciepło się zrobiło pogoda ładna po co siedzieć w domu :)

No właśnie, w końcu jakiś głos rozsądku :)

Są, ale jak będziecie tu siedzieć i marudzić to wam dziewczyny sprzątną ich sprzed nosa ;)

No ja właśnie też tego nie rozumiem, są panowie co lubią pulchne kobiety, nie każdy leci na kości, jeśli jesteś zadbana, masz ładną fryzurę, ubrania dopasowane do figury ukrywające wady a podkreślające zalety to w czym problem?

Ale spotykając się z żonatym facetem będziesz jeszcze bardziej samotna niż jesteś, bo on za każdym razem będzie wracał do żony i do dzieci, i będzie im mówił jak ich bardzo kocha a Ciebie będzie jak darmową panią do towarzystwa, szybki seks w jakimś obskurnym hotelu i wszystko, nie pochwali się Tobą przed kolegami, nie będzie Cię wspierał, nie przytuli wieczorem, tyle że pobzyka, to już lepiej się umówić z kimś na jednorazowy seks gdzie obydwie strony wiedzą że tylko tego chcą.

Nie pakuj się w to, facet Cię bzyknie kilka razy i zostawi, od żony na 99 procent nie odejdzie. Po co Ci taki gość? On Cie nie będzie zabierał na piwo, do kina czy na spacery do parku, a tylko i wyłącznie do hotelu, na prawdę nie warto się poniżać.

Ja noszę pierścień atlantów i pentagram na szczęście, czy pomaga nie wiem, ale to już chyba kwestia przyzwyczajenia ;)