Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tofi_Bremen

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tofi_Bremen

  1. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    wszystko_wiedzacy...a skad wiesz czy ja mam jeden kierunek:) wiecej pokory...w czym w teori czy praktyce ...teorii medycznej molekularnej czy terminologgi medycznej..nie lubie ogolnikow jak masz cos to prosze o konkrety a nie slogany
  2. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    hej Isia26 widze ze dyskusja lekarz- lekarstwa rozpoczeta hehehhe:) lekarz tez czlowiek i pieniadze lubi:) co do odpowiednikow polskich...nie zawsze sa niestety tak skuteczne - przyklad Sab Simplex ..niemiecki dzialam cuda odpowiednik polski ekstrahowany podobnie nie dzialal juz tak samo:) wiesz mam kuzyna lekarza, przedstawiciela niemieckiej firmy farmaceutycznej, ktory mial do wyboru albo lekarz za 1500 zl albo za 10 razy tyle przedstawilciel, a ze mial 2 dzieci....... czesto lekarze przepisuja to co na pol gabinetu jest wyeksponowane:):) ale my tego nie zmienimy, takimi prawami rzadzi sie rynek i juz... wlasnie mojego bylego wykladowce - prokuratora zwineli bo bral lapowki od mafii ...on tez mial 4 dzieci a zera kusily.....wszedzie sa lapowki...wszedzie....nie ma dziecziny gdzie by ich nie bylo i to na calym swiecie niestety , lekarze nie sa osamotnieni w tym.......
  3. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    i jak to spiewaja - swiete slowa \"nic nie robic..nie miec zmartwien..chlodne piwko w cieniu pic\"...:))
  4. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    alez ja przynajmniej w 3\\4 sie z Toba zgadzam:) sa lekarze i lekarze, psychiatrzy i psychiatrzy itp....ja sie wpielam do watku o nerwicach..jedna napisala ze ma nerwice jakos tam..nie potwierdzona, zreszta sama pisze nie wie czy ja ma, a reszta zaczela sie wkrecac jak najlepsi lekarze wyszukujac wiesci na internecie....wiesz jak to jest w kolejce u lekarza (przynajmniej w Polsce) ..jedna mowi o objawach a reszta ..Pani ja tez tak mialam, i Pani ma na pewno tak samo:):):) to samo bylo tu...wszytskie maja stany lekowe i nerwice..zamiast napisac..dziewczyno idz porozmawiaj z kims, najlepiej fachowcem,,,kto mowi o zazywaniu lekow, terapia to druga czesc:))) sama jestem przykladu bledu lekarskiego - przez tabletki zachorowalam na thromboze, zle zdiagnozowane i dobrane, malo co nie umarlam..ale lekarz tez czlowiek:)) ps. ja sie ciesze, ze technika idzie do przodu...chociaz ja mialam dziecinstwo bez tych bajerow komputera i tez bylo fajnie:) medycyna wbrew pozorom tez..chociaz nadal jestesmy bezradni w wielu sprawach - rak juz jest w wiekszosci wyleczalny w zaleznosci w jakim stadium sie zglosimy.dziedzina ktora stoi w miejscu jest neurologia niestety....:( I Bron Boze nie obraz sie tam , nie mialam celu Cie atakowac, lubie konstruktywne dyskusje, a z Toba dyskusje do takich bezsprzecznie naleza:) I dokladnie..lepiej zapobiegac niz leczyc..ale to czesto niestety teoria...:\\
  5. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Hmm...Kassay musze tu kontre puscic...:) nie mozemy wszystkiego generalizowac od psychologow poczawszy....pracowalam z naprawde wieloma i to od psychologi dzieciecej po doroslych i ciezkkie zaburzenia ....wspominam ich cieplo i widzialam postepy jakie robia u nich pacjenci...to ze jest sie policjantem nie znaczy ze sie bedzie prawa przestrzegalo...czy lekarz czesto umiera na raka bo nie rozpoznaje u siebie symptomow choroby..brak obiektywizmu nie pozwala nam racjonalnie podejsc do swoich problemow czesto zwiazanych z naszym zawodem..ja jako prawnik szukalam porady u innego bo wolalam spojrzenie innego na dana sprawe..tak jest z psychiatra..on nigdy nie bedzie sam rozwiazywal swoich spraw i problemow...kiedys znajomego psychologa dziecko bylo ofiara pedofila i oddal dziecko w najlepsze rece specjalisty i widac bylo postepy.... co do lekarstw....hmm nawet apap, polopiryna czy pigulki tak brane przez nas maja stos skutkow ubocznych..nie nam jest wybierac ktore kekarstwa mamy brac a ktore nie...oczywiscie to jest moja teoria, ale ja nie jestem lekarzem i jednak ufam mu - bez takiego podejscia szkoda wogole sie leczyc... ale nie jestem za leczeniem sie samemu...nie mowie o przeziebieniu itp..ale cos co nas przerasta powinnismy zaufac lekarzowi, terapeucie, a nie wychodzic z pozycji , ze jestesmy najmadrzejsci...nie tedy droga...internet, periodyki sa zrodlem informacji ale nie diagnozy, czy sposobu leczenia...wiec nie generalizujmy i miejmy troche zaufania do specjalisty.....
  6. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    madlen....po pierwsze nie szukaj informacji na internecie od kolezanek itp..na szczescie psycholog, psychiatra to nie sa juz wstydliwe tematy i mozna spokojnie pojsc i porozmawiac - to jedyna kompetentna osoba, ktora moze Ci pomoc....lecza nerwice, hipohondrie(nadmierna troske o zdrowie, dopisywanie chorob i wymyslanie nowych), ale nie nam jest Ciebie leczyc i stawiac diagnozy!! Kiedys bylam na rozprawie kobiety co nie urodzila przez cesarke bo na forum przeczytala, ze to niezdrowe, itp....dziecko niestety nie przezylo...ekstremalne ale prawdziwe. Znajdz jakiegos fajnego terapeute, on postawi diagnoze - pomoze i zminimalizuje skutki tego co cie dreczy! Przytulam i pozdrawiam
  7. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Netka...gratuluje!!! super pracy!! Wypoczywaj owocnie, ciesz sie sloncem i uwazaj na wielblady:):) Dziewczyny..jakos taki dzisiaj leniwy dzien...co porabiacie hmm?
  8. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    madlen_21 .....z racji zawodu ja sie interesuje psychologia....i to bardzo, ale seryjnych mordercow i przestepcow wiec chyba nie bede mogla pomoc:)) Monika witaj:) po burzy zawsze wychodzi slonce wiec bedzie dobrze!
  9. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    heheh rewelacja:)))
  10. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Witajcie:) Gingera dawno Cie nie bylo, jak tam samopoczucie?:) bylas u lekarza?
  11. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    ps. sprawdzie skrzynki..:)
  12. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Hej kobietki:) na dobry poczatek przesylam Wam cos na dobry poczatek dnia:))) Fa - ja jeszcze sie z Toba nie przywitalam witaj na forum:)
  13. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    cieple popoludnie piatkowe..co porabiacie...?
  14. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Achh Monika, ty jestes wylaczona z tych domnieman:)) widzisz szkoda ze daleko jestem bym podrzucila Ci te materialy ze szkoly co mam ...ale powaznie mowie z tymi kartkami w lazience obok lustra powies sobie tam gdzie dzieciaczki ci nie zmiota:):):) jak gotujesz gdzie masz wzrok? - przyklej kartke - po raz setny jak spojrzysz na nia bedziesz umiec....lodowka...nauka i mobilizacja to strasznie trudne:_( wiem cos o tym..mam fajnego nauczyciela w domu ale co z tego jak polski szkolimy - i mowi juz bez sladu akcentu heheheh:):) Kup sobie gazete i czytaj tgz globalnie nie musisz 100 procent zrozumiec....np bajki niemieckie - swietna metoda do nauki czasu zaprzeszlego i przeszlego - tutaj zadko uzywanego w prasie czy tv...wszystko jest mozliwe a zalamiesz sie moja droga jak twoje dzieciaczki opanuja niemiecki w pol roku heheheheh te to maja dobrze....:):)sluchaj moge z toba na gg pisac chociaz i z pol godziny po niemiecku zawsze to cos ....:) dasz rade ja tez siadam ale musze znalezc inny sposob bo ja w domu sie nie zmobilizuje.....:)))
  15. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Hej:)) Monia dzieki wielkie za zdjecia.... Kobity ja nie chce wam tu ostudzac zapalu:) ale tak na prawde mobilizuje szkola - kiedy np musialam od pn do pt isc na 5 h na kurs nawet nie wiecie jak sie czlowiek szybko uczy...a net..chwila potem sie przejdzie na inne strony, zapomni... wbrew pozorom towarzystwo polskie tez nie sprzyja bo polski dalej cwiczymy:_):):) ale nie tak prosto odciac sie no i o ducha i samopöoczucie trzeba dbac:)) Powiem jakie byly moje poczatki - nauczycielka poradzia, ze najlepsza metoda to wzrokowa - wszystko w domu podpisalam.....z rodzajnikami!!!! uczcie sie odrazu z rodzajnikami, potem deklinacja to pryszcz! i mialam dom w karteczkach, kuchnie, sypialnie, kartki na scianie sluchajcie jak to wchodzi, nawet nie musicie sie uczyc sam wzrok zapamietuje...no i nie bojcie sie mowic - z bledami czy bez mowcie tak nam nauczycielka kazala i skutkowalo:)) dacie rade ale ja wiem jak jest z ta mobilizacja...jezykiem polskim w domu, znajomych...stronach polskich itp....:)
  16. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    w takim razie dobranoc wszystkim i slodkich snow zycze:)
  17. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    polecam jeszcze jedna strone www.german.pl b. dobre cwiczenia i caly zakres wiedzy o jezyku... moj maz padl wczorajsza impreza dala swe znaki:):) biedaczyna barszczyk popijal, ze ho ho:)))))) cicho tu ...jest jeszcze ktos..?
  18. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Hejj:) wlasnie sie obudzilam:) Jezu ile mozna spac:):):) Monia jak te zdjecia beda poprosze chociaz o jedno malusienkiieee:))
  19. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    bremenka no pewnie ze sie wybierzemy:) matko do pn upaly .....................35 C.........:(
  20. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    ach i wielkie dzieki za zdjecia do was !! Gingera....mniam napiloby sie....mmm
  21. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    hej nie narzekaj:)) w Bremie jest co robic:) i gdzzie kawke pic:) poczejak az wroce do Bremy to Cie rozruszam:)) mam stos gazet polskich i to najnowszych, szkoda zes tak daleko:) Ja tez mam spokoj wzgledny, bo Michal spi w wojsku jakas impreza:) polecam strone www.itvp.pl , masz tam pare fajnych programow:)
  22. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Monia zrob sobie likierek:) nikt jeszcze chlopow nie zrozumial:)) dla mnie na smutki ciepla szarlotka( zapraszam jak wroce) i kieliszeczek toffi...mniam:)
  23. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Dobra dziewuszki - obiecany likierek kawowo- toffi Mam dwie wersje jedna probowalam drugiej nie:) Pierwsza - wyprobowana:) Puszka mleka skondensowanego, nieslodzonego otworzyc wlac do garnka, zagotowac z 1\\2 szklanki cukru...(moze byc mniej w-g upodoban) mieszac I dodac 1 lyzke kawy rozpuszczalnej....zagotowac, ostudzic. Dodac 1\\4 l alkoholu - wodki zmieszac, do lodowki, I podawac koniecznie zimny dodatkowo z kostkami lodu............MIODZIO!!!!!!!!! Skladniki - ilosc kawy, cukru, alkoholu to moje proporcje w zaleznosci do upodoban mozna modyfikowac:) Druga wersja bardziej Tofii :) 1\\4 - 1\\2 l wodki(w zaleznosci od upodoban) puszka mleka skondensowanego slodzonego - gotowac puszeke ok 3h, w wodzie, otworzyc jak wystygnie 1\\2 szklanki mleka lyzka kawy rozpuszczalnej ---------------------------------------------------- Zimny karmel przelozyc do miski , zmiksowac z alkoholem dodac mleko i kawe (rozpuszczona w minimalnej ilosci wody) Przelac od butelki, podawac zimne z lodem .... Jezu juz mi slinka cieknie Likierek - nie slodki, nie czuc alkoholu...z kostka lodu.....mmmnnnniam
  24. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Hej:) Witam z rana, zaraz poszperam za przepisem na likierek:) teraz sobie leze w lozeczku i sniadanie wcinam :)) Noo po roku czasu w koncu kupilismy TV:): w Polsce dekoder i mam wszystkie programy Polskie - no M jak Milosc obowiazkowo:) i Niemieckie, szczescie w ppelni...achchc widac zadowolone ze spotkania, to i najwazniejsze:) I znowu dzien z upalem:) Kurcze, zapamietalam Breme, jako kraine deszczowcow:) a tam takie slonce:))
  25. tofi_Bremen

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    wlasnie aga wez mape, jak sie pare razy zgubisz to bedziesz wiedziala na przyszlosc, ja bralam mape w zeby i heja:) hmm nie wiem czy potrzebujesz meldunku, o tym powinien pamietac twoj chlopak i wyslac cie na kurs zaraz po przyjezdzie, bo siedzeniem w domu i rozpamietywaniem o polsce malo tu zdzialasz jezyk to podstawa:) wiem cos o tym i to nie sa rady z powietrza.:)nasza brania tu jest niezaleznosc..ciezko jest bez ubezpieczenia, jezyka, zameldowania tu zyc ale dasz rade. Jak pokonasz np droge do moniki to bedziesz smialo dalsze cele realizowala:)))ja 2 razy przez to przechodzilam:)
×