Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

szyt

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez szyt

  1. Tak, tak to mamucik :) Siwku, ja mam do Warszawki troche wiecej, ale moja babcia tam mieszka i właśnie miałam sie wczoraj u niej zatrzymać ale... i tu zaczyna sie moja przygoda ;) wyjechaliśmy z domu om11.dojechaliśmy ok 16-17 do tej kobitki u której zamówiłam wózek. oczywiście nie mogłam znaleźć jej bloku ,bo był tak zmyślnie zlokalizowany, ze jej klatka znajdowała sie na dwóch ulicach jednocześnie i to podobnie brzmiących (Nowolipki i Nowolipie...) różniły sie tylko numerem. krążyliśmy z 50min! kobitka pokazała stelaz i gondolę. coś mi nie pasowało w tym stelazu, ale skoro już go kupiłam to trzeba było brać...ciezko chodził, kółka sie blokowały, ale myślałam, że dlatego, że kobitka ma śliski parkiet. zabraliśmy wózek do babci (przebijaliśmy sie przez hiperzatłoczone miasto). tam rozpakowałam wózek i zobaczyłam, ze napisane jest trophy avenue, a nie air trophy 6 (chociaż koła miał właściwe). pokłóciłam sie z mężem, który miał pretensje że kupiłam takie gówno! zadzwoniłam do kobitki, a ona kazała znów przyjechac, bo ona ma jeszcze jeden stelaż, tylko musi go przywieźć i moze jej sie coś pomyliło, bo ona sie nie zna na tych wózkach. Wkur...i znów przedzieraliśmy sie przez miasto, z myślą, że oddajemy wózek i już! pokłóciliśmy sie i pogodziliśmy po drodze ze 100 razy, bo już byliśmy zmęczeni.Po drodze zdecydowaliśmy, że jeszcze dzis wracamy do damu, bo już mamy dosć i że zrobiliśmy \"pusty\" przejazd do Warszawy, bo nic nie kupiliśmy i w ogóle same straty. wysłałam Radzi samego do kobitki, bo już miałam wszystkiego dosć! po 15min wróci ł z wózkiem. ja panika, bo pomyślałam, ze baba odmówiła zwrotu kasy i teraz dopiero będzie. ale na szczescie nie! ten drugi stelaż był idealny i zamienił. Ruszyliśmy na targówek i tam za 10 21:00 wpadliśmy do Świata Dziecka i kupiłam dwa kocyki (jakie tam były piękne kompleciki do pokoiku dziecka! ale ceny powalające-łóżeczko ok 1800zł a np. szafa 3400...) na ostatnią chwilę do ikei, tam kilka dupereli no i łóżeczko :) wszystko sie dobrze skończyło:) ;) zakupy skonczone o 22:00 wróciliśmy ok.1 w nocy (nie wiedziałam jak sie nazywam, bo normalnie 0 21 już dawno śpię). Teraz brakuje mi dla małej tylko kilku rzeczy, ale najważniejsze i najkosztowniejsze mam już za sobą. uff ja też nie będę kupował, żadnych wkładek do wanienki :) Kasiu--za stelaz obniżyła cenę o 40 zł a za gondolę nie, ale dała gratis oryginalny pokrowiec przeciwdeszczowy (w sklepie 130 zł) wiec jestem zadowoliona z ceny. wiesz, zastanawiam sie ile w hurcie kosztowałaby samam budka, bo jak niewiele to może bym sobie jakoś załatwiła (moze przez jakiś komis dziecęcy, dogadałabym sie może). jakie kupujecie kosmetykie dla dzieci?Ja chyba kupię bambino.
  2. Jonko :) później opisze moje wczorajsze przygody w stolicy ;)
  3. a to wózek :) http://img342.imageshack.us/my.php?image=dsc00054qz4.jpg
  4. http://img120.imageshack.us/my.php?image=dsc00061qk2.jpg http://img342.imageshack.us/my.php?image=dsc00051ke6.jpg może teraz
  5. nie wyszło... [url=http://imageshack.us][img=http://img120.imageshack.us/img120/7861/dsc00061ud1.jpg]
  6. to Ninki łóżeczko :) [URL=http://imageshack.us]http://img120.imageshack.us/img120/7861/dsc00061ud1.jpg
  7. Amelko, do kogo Ty pisałąś? bo nie wiem czy tylko ja nie widze żadnych wypowiedzi Kasi???? nie wiem o co kaman! u mnie nadal 13 kg na plusie, bo juz nadrobiłam te dwa stracone w szpitalu. jestem hipopotamem Kasiu, ja Ci wczoraj z tego przejęcia wózkami nie napisałam, ze Twój jest idealny :) wszysko pod kolor, nawet te maskotki :) będę musiał kupic jeszcze ten pokrowiec przeciwdeszczowy, a podgłówek to może później, razem ze spacerówką, bo jak dziecko małe to i tak musi leżeć na płasko. Napisałam do tej kobitki od stelaza, że moze odbiore osobiscie w warszawie i obejrze tą gindolke, a ona mi odpisała, że skoro tak, to obniży cenę o koszty wysyłki, a jak sie zdecyduję na gondolkę, to da jeszcze rabat :) chyba jutro pojedziemy, chociaż przyznam, że troche sie boję takiej długiej jazdy samochodem. dobrze, że moja babcia mieszka w warszawie to będzie gdzie przenocować i nie będę musiała wracać tego samego dnia. mała szaleje o stałych porach, budzi sie razem ze mną, potem standardowo czkawka między 10 a 11:) jest bardzo ułóżona i grzeczna :P
  8. a cóż to za pustki przebrzydłe? :) Ma-Rita--chyba sama nie będziesz myła tego okna, a juz napewno nie wieszaj firanek! stanika do karmienia jeszcze nie mam, ale niebawem kupie, nie sądzę, aby mi sie tak nagle i diametralnie zmieniła ich objętosć! kupię jeszcze muszle laktacyjne z aventu, bo ponoś są rewelacyjne, chronią sutki i utrzymują je w \"powietrzu\", a dla podrażnonych brodawek to zbawienne:) przegniłam dziś w wyrze pól dnia :o Kasiu ;)
  9. Kasiu---ja kupuję jenak na allegro ten sam wózek ale w kolorz fioletowym i z czarnym stalażem, bo jest dobra cena 1845 zł (dogadałam sie bo wystawiony jest za 1990 zł), ale jeszcze nie dokonałam żadnej wpłaty, ani wózek nie jest wysłany (w poniedziałek). dlatego chce sie Ciebie zapytać, czy ja też mogłabym kupić u przedstawiciela? bo nie ukrywam, że wolę chromowany stelaż i bb blue, a nie taki jak muszę mieć. z tą ceną sklepową, to moja kuzynka sie pomyliła, bo zapytała sie o stelaż trophy,a nie air trophy i stąd ta różnica w cenie. normalna cena w sklepie to min 2200 i to i tak misałabym kompletować tzn. zamawiać w róznych miejscach a z kosztami wysyłki wyszło by z 2400! nie ukrywam, że małżonek już na 1800 sie skrzywił... możesz mi dać jakieś namiary na przedstawiciela? Patti---no ciekawe jak to będzie z tym becikowym. słyszałam tyle co Ty. pozdrawiam
  10. u mnie po staremu. za dużo jem i to mnie martwi :o buszuję po sieci i szukam czegoś fajnego dla Niny, ale na nic nie mogę sie zdecydować. moja kuzynka znalazła mi sklep w Warszawie gdzie stelaż trophy 6,windoo i siedzisko opera za 1890 zł! to chyba tanio co?kurcze, już bym chciała mieć ten wózeczek w domu! systematycznie gromadzę rzeczy dla małej i dla mnie do porodu, a mój ostatni zaku to podkłady poporodowe :) byle do lutego!
  11. a wiecie, ze mi brzuch zmalał. wczoraj to wręcz uznałam, ze jest taki jak przed ciaza (tzn. jak utyłam, najadłam sie i troche wypiełam to miałam taki jak wczoraj :o) ze 115cm zrobiło sie 112. cieszyłabym sie gdyby mi ubyły te 3 cm np. w biodrach ale nie w brzuszku. a teraz spadam na drzewo ;)
  12. Ciał! zgadzam sie, że karta ciaży jest dla Ciebie, a nie dla lekarza i musisz miec ją zawsze przy sobie w razie jakiegos wypaku, czy choćby kontroli drogowej jak jedziesz bez pasów. w moim szpitalu jest taki profesorek ordynator, bardzo ceniony, który pali szlugi przy pacjentkach...nazywają go ekscerntrykiem, a dla mnie to zwykły brak szacunku dla pacjentek! Skandal! mi stale twardnieje brzuchol :( wczoraj z tej okazji nie było obiadu a dzis robie danie piekarnikowe z kluskami śląskimi (gotowymi) bo nie mam ciśnienia na obieranie ziemniaków, czy smazenie kotletów. gary nie zmyte od wczoraj, bo maż wraca teraz późno i wykończony, a ja nie moge wystac przy zlewie. zmywary nie mam gdzie wstawić, bo mimo, że kuchnia nie jest mała to albo kaloryfer na ścianie albo drugie wejscie do kuchni. mi rodzice przywieźli komody w weeked i nareszczie mam gdzie poukładać ciuszki dla małej. jeszcze ich nie poprałam, bo chce kupic nową pralkę, bo ta choc nie jest stara, to jakaś taka zasyfiona, ze bałabym sie prac w niej ciuszki Ninki. Kasiu, na dniach zamawiam wózeczek bebe confort identyczny jat Twój :) air trophy 6 i windoo granatowa :) do jutra :)
  13. witam! ale mnie milo przywitałyście :D twardnienie brzucha to poważna sprawa i nie wolno tego lekcewazyc. moje skurcze nie były typowymi skurczami macicy. mnie bolalo w jednym miejcu ok 1 cm na prawo od pepka. ból jakby mi ktoś nóz wbił. dzis niestety mam to samo :( brzuch na zmiane mieknie i twardnieje... staram sie lezeć cały dzień. Jonko--rozczuliła mnie twoja córcia z tym, że chce sie opiekować dzidziusiem :) to urocze! Kasia---co z tym gronkowcem? oburzona jestem postawą Twojego lekarza! też bym zmieniła. co do mojego drapieżnika to jest gryzący, ale tylko jak sie go zaczepi :) Siwku--nie wydawaj psiaka :) ;)
  14. Witam! nie przeczytałam co natworzyłyście przez ten czas, jak mnie nie było, ale napewno nadrobie :) byłam tydzień w szpitalu. dostałam silnych skurczów i miałam twardy brzuch, chociaż nie zdawałam sobie z tego sprawy, myślałam, ze tak ma być. dostaje leki, zastrzyki na rozwinięcie płuc dziecka (na wszelki wypadek), no i mam dużo leżeć. dzis wyszłam, ale juz musiałam odwiedzic hurtownie, bo przeciez nie nie wiem, co sie tam dzieje. bedę musiała siedzieć nad papierami cały łikend. schudłam prawie 2 kg na szpitalnym wikcie ;) ale zaraz to nadrobie, bo już stale wymyślam co zjem :P a maje współlokatorki to same szkieletory, najgrubsza ważyła 59 kg w 34 tc...masakra! moja mała waży ok 2kg! a ja nie powiem ile :) wiecej napiszę w łikend. ale sie za Wami stęskniłam :D
  15. Kasiu--kachana, jak miło, ze ktoś za mną teskni :) ! fotko wyśle, ale musi mi je zrobic Radziu, bo na tym wyzwalaczy to kiepsko sie wychodzi (oby to była wina wyzwalacza, maż powiedział, ze w rzeczywistosci jestem ładniejsza :) ma szczeście !) tylko, że na kompie w pracy ich nie mam a komputer domowy codziennie do roboty zabiera Radziu. wraca 16-17 i nikomu już sie nie chce siedzieć przy kompie. Ale wyslę, obiecuje! słabo sie dziś czuję i spadam do domku. w pasie mam 115 :) a na wadze nadal tyle samo (no moze 0,5 kg wiecej ale to zależy od dnia) jeśli chodzi o wózek, to znów numerem jeden jest bebe confort :P
  16. a ja wynajełam sobie kobitkę i jutro pomyje mi okna i powiesi nowe firanki :) też myślę nad przemalowaniem sypialni (była malowana pól roku temu ale na ciemne czerwone wino) i nie wiem czy to nie za ciemno dla niuńki.
  17. U mnie stara bida ;) Mama pokupiła mi tone ciuszków dla niuni i z tym mam juz spokój. pozostały \"tylko\" grubsze rzeczy typu wózek i łóżeczko. dziś miałam wielki problem jaką kurtkę ubrac, bo do tej pory smigałam w cienkiej podfruwajce (do adidasów, bo mam płaszcz maminy,ale do adików średnio by to wyglądało) i przypomniałam sobie o kurtce narciarskiej!w moja sie nie zmiesciłam ale radkowa jest w sam raz! :) wyglądam w niej troche jak pi i sigma, ale przynajmniej jest mi ciepło :) co do bakterii w moczu, to ja robiłam posiew i nie mam, ale ginka powiedział, ze jak będą to da furagin. zrobiłam sobie dziś kilka zdjeć na samowyzwalaczu, ale jestem tak gruba, że wstydzę sie Wam je wysłąć :(
  18. popłakałam sie ze śmiechu :D :D :D http://www.klimacik.pl/4013,smieszny_dzieciak.html
  19. a cóż to za gacie? Kasia masz jakiegoś linka? ja mam tylko takie zwykłe z canpolu, ale one brzucha nietrzymają. ja codziennie umieram na ból karku, jak tylko wstanę z łóźka to już mnie boli. ból jest taki, ze az mi sie ryczeć chce. to wynik zeszlorocznego upadku na nartach i wcześniejszych stłuczek samochodowych. no i ta waga słoniowa! spać mogłabym chodzić już o 17, ale przetrzymuje do 20-21, bo potem budze sie o 4! w ogóle zmęczona jestem całymi dniami. w tygodniu wysle Wam brzuchate zdjęcia, to zobaczycie jaki ze mnie okaz :o
  20. witka! Amelko--ja też będe miała pierwszy raz swoje bombki i swoją własną choinke :) no i pierwszy raz święta tylko z mężem :) wolę nie tarabanić sie z tym brzuchem 360 km do rodziców. Moja mama pokupiła Nince jakies ciuszki. jutro je zobaczę. ja też dużo kupiłam, ale przez neta z early days, a tam rozmiarówka to 0-3 miesiące i te ciuszki sie przydadzą, ale trochę później. mimo, że lekarz powiedział na 100% że to laseczka, to ja kupuję rzeczy raczej w neutralnych kolorach, czyli żólte, zielone i niebieskie. ale mam też 3 szt. różowych pajacyków :) co do karmienia piersią, to ja mam zamiar do 6 miesięcy góra. ale jak będzie to zobaczymy. mam tak wrażliwe sutki, że na samą myśl dotykania ich mnie trzesie! mój maż jest biedny pod tym względem bo ja stale czuwam ;) a swoją drogą, czy u Was też zmalalo libido? to chyba naturalne, ale troche mnie to martwi. miłego łikendu
  21. ja też tylko na chwilke! Jonko, dostałam 5 pięknych zdjęc! urocza ta Twoja córcia :) a ty jesteś szczupła, a naopowiadałaś nam tu jaka to jesteś gruba! byłam dziś u ginki. 1 kg na plusie :) cisnienie też wysokie jak na mnie 135/85. mam brac magnez i wrócić do no-spy forte i się oszczedzać (chodzi o ten skurcz koło pępka). poza tym wszyskie wyniki superowe! w środku tez wszysko dobrze, wzieła cytologię. wszysko pozamykane. nastepna wizyta 02.01. 2007. z usg kazała sie już wstrzymac, może jakieś jeszcze będzie ale na sam koniec. do jutra, bo mój maż wyjeżdża, wiec wpadne mimo łikendu. p.s. wkurzyłam sie dziś strasznie, bo pod szpitalem zobaczyłam, ze ktoś mi obtarł mocno zderzak! cholera!
  22. Witam! wczoraj miałam podły nastrój a dzis zanosi sie na jego ciag dalszy:( Jonko--mi nie wysłałaś zdjeć! kjokodyl0@wp.pl laski, bo sie pogniewamy! nic nie piszecie (znaczy sie mało), a potem marudzicie, ze nie ma co czytac! ja juz mam gacie jednorazowe z canpolu. wszystko mnie wku.., wczoraj troche popłakałam bez wiekszego powodu. mój mąż też złapał doła i tak wczoraj \"popłakiwaliśmy\" siebie razem przytuleni (to nawet było miłe :P) Bardzo kocham tego mojego Radzia!
  23. fajna--duza w porównaniu do mojej(ale moja młodsza). napisałam przecież ze zazdroszcze, ze zobaczycie swoje dzieci wcześniej. o to mi chodziło. za to teraz ja nie wiem, o co Tobie chodzi.
  24. Witam! prawie same dobre wiesci (prócz Kamilli--oszczedzaj sie :)) Kasiu---ale masz już dużego bobaska!!!super czadowo! cieszę sie z Tobą! ja papmersy też kupiłam jakoś koło południa 44szt :) :D Fajna, Ty też masz sporą dzidzię, ale Wam zazdroszcze, ze wczesniej zobaczycie swoje dzieciątka! mój mąż też miewa opory przed przyjmowaniem prezentów od moich rodziców, ale wie, że im to sprawia przyjemnosć, a poza tym sami tez sobie jakoś radzimy wiec nie zależymy od nich.:) no ale nic to! :) coś mnie rwie z prawej strony. nie powinnam spac na tym boku ze względu na ta nerę, ale tak sie składa, ze tylko na prawym mi wygodnie :P wiecie co? pokićkały mi sie tygodnie i chciałam sie juz w tym wybrac do gina, bo myślałam, ze mineły już 3 tyg, a to dopiero dwa. niepotrzebnie wczoraj poszłam na te badania :o a tak sie cieszyłam, ze od 3 tyg. prawie nie przytyłam, a to dopiero dwa...ale i tak jestem z siebie dumna,że tak dzielnie opieram sie pokusie na słodycze, cwicze codziennie i jem małe porcje. ciał brzuchatki!
×