

Honey end peper
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Honey end peper
-
No chyba upadł i tak mi niewymownie żał, zalatani zabiegani posród prozy zycia zapominamy o tych bardziej przyziemnych prozaiacznych rzeczach. No ale ja pamietam. Dzis miałam kolokwium z pedagogiki wrrrr, kurczaki cięzko jest napisałam ale na jaka ocene nie wiem. Teraz przede mna nastepne egzamy, ale te to maratony;) Jakos będzie musi byc w końcu muszę sie wykształcic po to aby zmienic sposób spostrzegania padagogów;) Oki pomykam uczyłam sie do kolokwium cały tydz z małymi przerwami na sen tak więc sobie muszę odpocząć trochę. Pozdrowionka niedobrotki.
-
A i chciałabym dodać, że jestem taka szczęśliwa bo realizuję swoje marzenia dzięki mojemu mężowi po części, bo to on sponsoruje moją szkołę,ale to się wytnie;),no a reszta to juz wyłącznie zależy tylko ode mnie. Ale mam wspaniałego i cholernie wyrozumiałego męża, kurczaki i muszę wam o tym powiedzieć że cholernie GO KOCHAM za to że wytrzymuje z taka cholernica jak ja;)
-
Kobiałeczki ello. Właśnie zamiaruję sie położyć lulu ale zajrzałam sie przypomnieć, że pamietam o was. Mam teraz niezły orzech do zgryzienia czyli prace domową z filozofi tak trudną że az nie przeskoczenia, na temat Filozofii Boga, pytania sa tak przednie że nie pytajcie nie wspomne o tych cięzkich archaicznych tekstach, cholercia humanistyczny to ja umysł mam ale aż tak to chyba nie;) Ślęczę nad tym od tygodnia a ten projekt spędza mi senz powiek. No i jak na razie z pifka nici trza miec umysł sprawny bo termin goni jak szalony ale tak czy owak pozdrowionka i buziaczki ślę i moc pozytywnych fluidków. Pa kolorowych.
-
Hej piwoszki. Długo nie zaglądałam , ale to nie znaczy że o was zaapomniałam. Zaczęły sie studia i wcięło mnie na dobre. Długo by tu pisać o tym, ale czy to będzie miało sens??? Poprostu jestem załamana tymi studiami i chyba inaczej sobie wyobrażałam te studiowanie, nie chodzi o to że duzo jest nauki, tylko o treśc tego co dyktują czarna magia , totalny chaos mysli i niczego nie kumam. Chodze na wykłady z dyktafonem, a potem to spisuję na papier i mam dość, nie dosypiam i jestem wiecznie zmęczona. Właśnie skończyłam spisywac biomedykę i działania tworcze. No mówię wam na ćwiczeniach z działan twórczych czuję sie jakbym była na psychoanalizie, lub sesji grupowej , musismy takie rzeczy robić ,że nie pytajcie. Wymyślać bajki zmieniając pierwowzór już istniejącej, twórczo dodam cokolwiek by to miało znaczyć;), pisać i mówic o sobie takie rzeczy , których nikomu by się nie powiedziało, wypowiadac swoje intymne myśli, marzenia , ukryte pragnienia, i czasem robić z siebie debila np idąc do parku i wybierając drzewo ,które ma cie przypomniać. Matylko jestem zdesperowana i zalamana totalnie . Anglik to wogóle porażka, choc uczyłam sie jego w L.O, ale tutaj lecimy z programem jak express do tego orient;) I wogóle jednym zdaniem dość dość dość. I tak mi życie płynie jak w sielskiej krainie , gdzie wolnego czasu brak i niedługo będzie ze mnie nie człowiek ale jego wrak;) Oki pozdrawiam was piwoszki goraco i turlam sie spac bo wyglądam jak upiór w operze , sine podkrązone oczy kiedy je zamkne to sen wciąż za mną kroczy;) Caluski.pa.
-
Ja nie pijam czystej ma potem brudne mysli;)
-
No ja widzę ,że tak sama tu se piwo sączę. Gdzie się podziałyście piwoszki i piwosze Niedobroty jedne. Pozdrowionka i całuski
-
wareczko jestem jestem, tylko troche mi czasu braklo na zagladanie tu. No wiesz studia sie zaczely tak wiec trza sie ostro do roboty wziasc. Kurcze jestem zszokowana tymi studiami, normalnie szok na maxa. Mamy taki przedmiot dziłania tworcze, ło matko i córko nie wiem jak przebrne przez to. Na tym przedmiocie mówimy o sobie o tym co nas nurtuje a zadawane zadania przez wykładowcę są dla mnie osoby bardzo skrytej w sobie, nie uzewnętrzniającej się poprostu udręką. Musimy np przedstawiać się innym osobom, opowiadać o sobie dla mnie to koszmar. Ale te ćwiczenia są po to aby przełamać granicę właśnie takich zachowań jak moje, czyli aby pozbyć się nieśmiałości i nabrać większej wiary w siebie, tylko czy ja mam na to ochotę, ochotę aby zwierzać się obcym ludziom, opowiadać im o sobie, swoich zainteresowaniach??? No nie bardzo. Tak ogólnie to atmosfera jest gitowska, zapoznałam dwie fajne dziewczyny i nie mogę się doczekać następnej soboty bo wtedy mam zjazd. Trochę mnie te studia wciągnęły , do tego mały non stopa choruje , tak więc nadrabiam w chwili wolnej z nim jego zaległośći , a ja spisuje swoje notatki z dyktafonu po nocach i jestem padnięta nastepnego ranka. Znowu zaczyna się praca na akord, czyli w szybkim tempie musze wszystko robić, ale wolę to niż rutynę i monotonię dnia codziennego, chociaż coś się dzieje ;) I tak mi upływa dzień za dniem i nawet nie wiem co to tv nie mam czasu na oglądanie , ale nie żałuję bo jest naprawde wiele innych ważniejszych spraw niż tv. Jednym słowem jestem padnieta , a na dodatek dzis sie dowiedziałam o tym,że moja ciocia zmarła, i to mnie troche przygnębiło bo nie widziałam sie z nią tyle lat, mieszka daleko ode mnie i jakoś mi było nie po drodze się z nią spotkać, i mam wyrzuty sumienia ,że nawet nie próbowałam znależć chwilki aby ja odwiedzić, to następna osoba mniej w moje rodzinie a ona kruszy się w zastraszającym tepie. Nie mam już nikogo oprócz dwóch sióstr i brata, i siostry ciotecznej. Życie jest tak zawiłe pisze rózne scenariusze , czasem jest tak skomplikowane ze zastanawiam sie nad tym , czy kiedyś odnajdę sie w tym labiryncie. Oki zmykam , zaraz będę oglądać film z Lopezka czyt. Jenifer Lopez , (mój mąż ją uwielbia) jakoś to przeżyję ;), raz nie zawsze . Pozdrowionka i całuski i meldować się tu i to już.
-
Jejku gdzie jestescie ja sączę pifko, miałam nie pić ale mam stresa przed jutrzejszym zjazdem . Nie spie od środy i nie moge nic przełknąć a was nie ma . Wstręciuchy :P
-
Kolorowych piwoszki spadam spać bo jutro będę na rzęsach chodziła. Pa.
-
jejku nikt tu juz nie zaglada , chyba wszyscy poszli na odwyk. Gdzie sie podziewacie, warka, lily, lila i cała reszta??????????? Stawiac mi sie tu raz dwa. Stary pojechal na basen z malym mi sie nie chcialo tak wiec mam troszke czasu dla siebie, ogarne mieszkanko , zrobie obiadek dzis bedzie z malym poślizgiem i pojade na cmentarz a potem do kumpeli troche sie posprzeczalysmy przez komorke tzn sms-ski a ja mysle ze to trza wyjasnic ale na zywo bez niedopowiedzeń. A potem musze pomoc mezowi tworzyc stronke internetowa , troche to nużące ale obiecałam ,że mu pomogę. Oki zmykam sprzatac a wy mi tu meldowac sie rajt nał. Pa caluski i pozdrowionka .
-
ha ha ha to do poprzednika bardzo śmieszne nie powiem. lily no wiem że ty miałaś dobre intencje;) Dziś byłam na teście z anglika , jejku normalnie ciężki jak metal;) Ale wolę byc zakwalifikowana do podstawowej grupy wtedy nauczę sie wszystkiego od początku bo nasz facet od anglika był straszny. Uczył bo uczył na odwal sie , a ja jestem prefekcjonistką i musze albo perfekt albo wcale. Uczelnia bardzo fajna naprawde fuul wypas a patio normalnie mnie oczarowało swą głębią. No mówie wam , mam tylko nadzieje że dam rade. Oki zmykam facet mnie woła na myzianko tzn ja go myziam on spi a ja usnąć potem nie mogę ;) kolorowych. Pa.
-
miało byc zyt Sylwka 2001
-
no hejeczka diewoszki;) Ja przerwałam branie antybiotyku bo mam grzybobranie no wiecie gdzie, cholercia jak nie urok to przemarsz wojska. Dziewczyny ale macie przerabane ja tam mam swojego kompa i moja brzydsza połóweczka tu nie zagląda i moge se pisac co mi ślina na jęzor przyniesie;) lily---no muszem zakupic miodek i spiryt, apropo tej mieszanki na syleka 2001 pila cytrynówkę na bazie wodki+miód+ cytryna wchodziło midzio ale żyguliło sie potem dalej niż widziało , no wiesz miód + spryt to strasznie ciężka mieszanka;) Wareczka trzymam kciuki niech ci sie wsio wyprostuję bo tęsknimy za Tobą. Oki zmykam musze pomyziać mojego starego przed snem , aby usnął;) Całe życie z wariatami
-
Hejeczka piwoszki. No ----lily sie tak właśnie zaczęło, od wódeczki z miodzikiem a zakończyło piwiarskim topikiem;) Ale mi sie rymło:) Daj przepis na te wodeczkę tylko co będzie potem jak sie okaże ,że tak już zostanie??? Dwa kielonki przed snem i AA sie kłania;) A co do schizz to moje drugie imie to schizofremia:) Ten typ tak ma od urodzenia, wada pordukcji i konstrukcji. A tak poważnie to nie mogę sie już doczekać tego studiowania. Dzis spotkałam kolegę z L.O i zgadaliśmy sie co tam słychać i opowiedziałam mu o studiach a on mi na to ,żę nie ma zapotrzebowania na pedagogów, i sama już nie wiem czy dobrze zrobiłam. Ale kit klamka zapadła, będę martwic sie potem. Miałam przez tydzień czasu urwanie głowy, załatwiałam specjalistów tym razem dla siebie, i te studia i musiałam przypilnowac kamila aby lekcje nadrabił bo na zwolnieniu jest i mam ochote poprostu na błogie lenistwo, ale se pomarzyłam nie??? Na razie mam abstynencję biore antybiotyk i musiałam pożegnać się z pifkiem ,a tak mi się gazowanego zimnego chce Raczę się koffi, szwagier przywiózł mi z Irlandii koffi ziarnista , w całym domku pachnie kawą i pyszna jest bo mielę sobie tylę ile chcę i mam świerzuchną na zawołanie . Daje kopa bo b mocna jest. Ok spadam przypilnowac małego aby zeszyty przepisywał bo idzie mu to jak krew z nosa;) Matyldo całe życie z wariatami;) Pozdrowionka kobiałeczki
-
a tak wogóle to yes yes yes zaczęłam nowa stronkę:P
-
sorki za literowki ale tak mnie dzis jakos oczęta bolą, spuchły mi i pieka niemilosiernie. Tak wiec prosze o wyrozumialosc:)
-
No lily zrobiłaś ze mnie shizofremiczkę, no wiesz co:P A ja chce siem wam pochwalić iż właśnie dziś złożyłam papiery na studia, pedagogika specjalizacja ---opiekuńczo wychowawcza, bądz psychopeadagogika w zapasie jakby tamten kierunek nie wypalil. Tzn jakby sie 15 ludzików nie zdeklarowało na ta specjalizację ;) Tak więc klamka zapadła i 20 mam test z anglika na 10 z ranca oczywiscie trzymajcie za mnie kciuki , ale ja chyba pojde na podstawowa wersję aby sie wiecej nauczyc, w moim L.O. moj nauczyciel nauczyl nas only 2 czasów tak wiec same widzicie mam spore zaleglosci, a podobno jest ich az 16 . Jestem taka podekscytowana , ale i pełan obaw czy dam radę, i wogule podam wam stronke tej mojej uczelni fajna jest no mowie wam www.wshe.lodz.pl wsio takie nowoczesne i nie wiem czy sie nie zgubie tam tyle tych drzwi i zawiłych zaulków i przy mojej dezorjentacji w terenie zginę jak ańcka w pokrzywach;) Oki ide spac jutro zkjazd do laryngologa i do kumpeli po lekcje synka-synek chory , zreszta ja na antybiotyku, wy sie opitalacie i tu nie zagladacie:P Oki zmykam pa pozdrowionka i lily bez takich mi tu bez takich:)
-
lili ty to potrafisz człowieka do łeż doprowadzić;) Nigdy więcej .........tarara tarara ;) Nie nie piłam idę spać bo jutro jak zwykle z samego rańca napad na sklepy , trza zakupy na nd zrobic i znowu myslenie co zrobic na obiad, jejku jak ja to uwielbiam. Oki zmykam papaptki pifoszki .
-
lily a co do grzybów to masz rację zbyt wilgotne niektóre były no i zaczęły pleśnieć;) Ale już je przebrałam i spoko;)
-
Tera ja mam doła. I będę chlać na umór. Do białego ranca a potem znowu. Jejku kobiałki czemu to życie takie przesrane jest. Byłam dzis na uczelni po wykaz przedmiotów jakie są na grafice no i zapytaniem ile by kosztowało to moje studiowanie, i sie okazało że 500 zł co miesiąc, a do tego czeka mnie rozmowa kwalifikacyjna tzn jakis tam rektor wydziału będzie oglądał moje prace, oczywiście których nie posiadam , ale to sie wytnie i wtedy może mnie zakwalifikuja na ten kierunek. Skąd mam wziąść te prace z księżyca!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jakbym wiedziała o tym to bym wcześniej cos naszkicowała, kiedys za dawien dawna rysowałam dużo, szkicowałam ale zaniedbałam sie pod tym kątem i mam only one pracę i co mam z taka jedną iść. Mąż ma znajomego na tej uczelni dryndnął do niego i sie okazało że to tylko taka ściema na maxa z tymi własnymi pracami, bo jak ktoś chce studiowac bardzo to oni to uwzględnią i przymkna oko, tymbardziej że ten kumpel jest w komisji. Ale co mi po tym skoro takie drogie te studia są. Przedmioty sa zarąbiste, rysunek, malarstwo, filozofia to wszystko co mnie kręci, ale ta bariera finansowa, przeliczając na 5 lat nauki to wyszła kolosalna sumka, no dobrej marki mochodzik kupic za to można. Na dobrze płatna prace marne szanse bo wypadłam z obiegu, 10 lat siedzenia w domu w tym 3 lata poświęcone na dokształcenie sie to bardzo mało, i cóz mi po wykształceniu średnim ano nic. Do tego syn zaczął kształcenie w 4 klasie a to juz nie przelewki, mąż pracuje do późna a idąc do pracy np w sklepie pracując od 10 do 19 , co niby bym miała z nim zrobić??? Jak sie wali to sie wali na całej lini, i jak tu nie zwariować!!!!!!!!!!!!!! Mam takiego doła ,że nie pytajcie uchlac sie iść spać i od rana od nowa tylko tyle mi pozostało. Dzis kupiłam gazetę z ofertami pracy i się załamałam, tylko same księgowe, sekretarki na które trza miec wygląd i prezencję ,której ja niestety nie posiadam, i inne takie tam które dopasować nawet nie idzie, załamka na maxa. Nie wiem chyba rzuce sie pod pociąg taki towarowy cobym ja mu krzywdy soba nie wyrządziła. Nawet grzyby zaczęły mi na sznurkach pleśniec to Twoja wina Cloe zazdrośnico:P Czarownico. Idę sie uchlać tylko tyle mi pozostało.
-
No fajna ta dziewoja, taka popitaśna , na kruszynka to ona nie jest;) Slicznusia. Lily masz czego żałować bo grzybki smaczniusie, jadłam juz jajeczniczke z grzybkami, jejku niebo w gebie. Lila25 ty sie nam tutaj nie rozpijaj , bo jeszcze bedziemy musiały na detox Cie zapisać, a kto wtedy bedzie tu z nami gawedził, he no kto??? Cloe ucałuj wnuczusię. Pozdrowionka zmukam spac grzybobranie mi sie we znaki dalo;) Jestem padnieta . Sorki ale już mi na wzrok z tego zmęczenia daje;)
-
Lila 25 co ci dolega???? Jejku życie jest naprawdę zbyt piękne i krótkie , wiem coś o tym, aby załamywać się aż tak bardzo. Uwierz mi bo byłąm na samym dnie piekła;) Bedzie dobrze, teraz nadchodzi jeśień wokół robi się szaro i smutno i częściej łapie nas depresja, wsio widzimy w ciemnych barwach, ale to minie , gewarantuję minie bezpowrotnie;)
-
No hejka piwoszki. Jezusicku jestem styrana na maxa, siedzę i delektuje sie piwkiem, dopiero co uporałam się z moimi grzybkami. Nazbierałam cały koszyk wiklinowy, no i jestem z siebie b dumna, bo drugi raz w żcyiu zbierałam grzybki i mam ich aż tyle;) Mam i na ususzenie, troche zamroziłam i dzis pare na jajeczniczkę odłożyłam, ale mi sie rymło;) Chłopaki pojechali na rowery a ja se trochę odsapnę. Cloe i lila 25 macie rację zdecydowałam grafika i już. Trudno jeśli ta moja kumpela sie pogniewa to będzie znaczyło, że jest płytka jak strumyk , który płynie z wolna;) Lila25 lece na Twój topic mi tez jest smutno niewymownie Cloe ale ta Twoja wnuczka to kawał kobity jest:) Też bym z chęcią obejrzała zdjęcie Twojej ślicznotki. Lily ---hi hi hi a zrób se swoję to będziesz oglądać, ja już jedno mam :P Dobra dobra nie marudzę bede wieczorkiem, i wy też się meldujcie, bo jak przyjdzie październik to mnie wciągnie jak amba i będę rzadkim gościem;)
-
No hejka. Jejku duzo mi leży na wątrobie. Chodzi głównie o to samo czyli wybór kierunku studiów. Nie idę na pedagogikę stwierdziłam ,że to nie dla mnie, że chciałam iść na ten kierunek tylko dlatego bo pod namową koleżanki uległam, no i nie miałam żdanego innego pomysłu. Jednak analizując to wszystko doszłam do wniosku ,że przecież to jakie studia ukończę bedzie rzutować na moją dalszą przyszłość. Tak więc po rozmowie z mężem doszłam do wniosku ,że pójdę na grafikę komputerową. Cięzkie wiem, ale potem mam pewność że znajdę jakąs pracę choćby nawet u męża w pracy. Koleżanka się chyba pogniewała na mnie, wiem nawaliłam ale nie mogę iść z nia tylko dla towarzystwa aby nam było raźniej, kwota którą zapłace za studia jest niebagatelnie duża do tego 5 lat , one nie mogą iść na marne bo raptem sie przebudzę stwierdzając ,że to nie dla mnie. Oki zmykam spać bo jutro jadę na grzybki , jejku uwielbiam grzybobranie chyba dziś nie usnę. Pozdrowionka.
-
kurcze miało byc kg a nie km , widzisz mi sie tez udzieliło od Ciebie to wzruszenie;)