Kuleczka mróweczka

hello

Hej babeczki :-) Ja od 5-tej znowu na nogach ten nasz ssako-drapieznik pozarł mi sutki :-( sł suche jak sachara,dobrze ze położna dała mi masc przynajmniej jakas ulga. Lalicja moje słoneczko tez najchętniej wisiałoby 24h na cycu a w nocy wpycha się na 3-ciego do naszego(!!!!!!!!!!!!) małżenskiego łoża. Mój mąż mówi ze jak go wpuscimy to niedosc ze nasze zycie sexualne umrze smiercią morderczą i bolesną to po drugie juz go nie przepędzimy. I wszystko wskazuje na to ze wystarczy takiego niby nie kumatego stworka wziąśc pare razy do łożka i po tobie. A czytałam gdzies ze dzieci kodują dopiero od 4 miesiąca zycia ha,ha,ha to mi się trafił jakis inteligentny. On mnie wykonczy. Teraz spi a ja oczy na zapałkach. Gratuluje nowo rozpakowanym :-D cudownych bąbelków. Deprechy jeszcze nie miałam,nie chce krakac ale cos czuje ze i tak mnie nie minie szczególnie ze od poniedziałku zostajemy sami,tata wraca do pracy Bartek po feriach do szkoły. I kto będzie mnie wspierał?? :-( Przed wczoraj Marcelkowi odpadła resztka pępowiny nareszcie. Była gruba dlatego tak długo trzymała.

Hej babeczki :-) Ja od 5-tej znowu na nogach ten nasz ssako-drapieznik pozarł mi sutki :-( sł suche jak sachara,dobrze ze położna dała mi masc przynajmniej jakas ulga. Lalicja moje słoneczko tez najchętniej wisiałoby 24h na cycu a w nocy wpycha się na 3-ciego do naszego(!!!!!!!!!!!!) małżenskiego łoża. Mój mąż mówi ze jak go wpuscimy to niedosc ze nasze zycie sexualne umrze smiercią morderczą i bolesną to po drugie juz go nie przepędzimy. I wszystko wskazuje na to ze wystarczy takiego niby nie kumatego stworka wziąśc pare razy do łożka i po tobie. A czytałam gdzies ze dzieci kodują dopiero od 4 miesiąca zycia ha,ha,ha to mi się trafił jakis inteligentny. On mnie wykonczy. Teraz spi a ja oczy na zapałkach. Gratuluje nowo rozpakowanym :-D cudownych bąbelków. Deprechy jeszcze nie miałam,nie chce krakac ale cos czuje ze i tak mnie nie minie szczególnie ze od poniedziałku zostajemy sami,tata wraca do pracy Bartek po feriach do szkoły. I kto będzie mnie wspierał?? :-( Przed wczoraj Marcelkowi odpadła resztka pępowiny nareszcie. Była gruba dlatego tak długo trzymała.

Hej babeczki :-) Ja od 5-tej znowu na nogach ten nasz ssako-drapieznik pozarł mi sutki :-( sł suche jak sachara,dobrze ze położna dała mi masc przynajmniej jakas ulga. Lalicja moje słoneczko tez najchętniej wisiałoby 24h na cycu a w nocy wpycha się na 3-ciego do naszego(!!!!!!!!!!!!) małżenskiego łoża. Mój mąż mówi ze jak go wpuscimy to niedosc ze nasze zycie sexualne umrze smiercią morderczą i bolesną to po drugie juz go nie przepędzimy. I wszystko wskazuje na to ze wystarczy takiego niby nie kumatego stworka wziąśc pare razy do łożka i po tobie. A czytałam gdzies ze dzieci kodują dopiero od 4 miesiąca zycia ha,ha,ha to mi się trafił jakis inteligentny. On mnie wykonczy. Teraz spi a ja oczy na zapałkach. Gratuluje nowo rozpakowanym :-D cudownych bąbelków. Deprechy jeszcze nie miałam,nie chce krakac ale cos czuje ze i tak mnie nie minie szczególnie ze od poniedziałku zostajemy sami,tata wraca do pracy Bartek po feriach do szkoły. I kto będzie mnie wspierał?? :-( Przed wczoraj Marcelkowi odpadła resztka pępowiny nareszcie. Była gruba dlatego tak długo trzymała.

napisałam tyle a mi się wysłac nie chciało :-(

Hej babeczki :-) Ja od 5-tej znowu na nogach ten nasz ssako-drapieznik pozarł mi sutki :-( sł suche jak sachara,dobrze ze położna dała mi masc przynajmniej jakas ulga. Lalicja moje słoneczko tez najchętniej wisiałoby 24h na cycu a w nocy wpycha się na 3-ciego do naszego(!!!!!!!!!!!!) małżenskiego łoża. Mój mąż mówi ze jak go wpuscimy to niedosc ze nasze zycie sexualne umrze smiercią morderczą i bolesną to po drugie juz go nie przepędzimy. I wszystko wskazuje na to ze wystarczy takiego niby nie kumatego stworka wziąśc pare razy do łożka i po tobie. A czytałam gdzies ze dzieci kodują dopiero od 4 miesiąca zycia ha,ha,ha to mi się trafił jakis inteligentny. On mnie wykonczy. Teraz spi a ja oczy na zapałkach. Gratuluje nowo rozpakowanym :-D cudownych bąbelków. Deprechy jeszcze nie miałam,nie chce krakac ale cos czuje ze i tak mnie nie minie szczególnie ze od poniedziałku zostajemy sami,tata wraca do pracy Bartek po feriach do szkoły. I kto będzie mnie wspierał?? :-( Przed wczoraj Marcelkowi odpadła resztka pępowiny nareszcie. Była gruba dlatego tak długo trzymała.

Hej babeczki :-) Ja od 5-tej znowu na nogach ten nasz ssako-drapieznik pozarł mi sutki :-( sł suche jak sachara,dobrze ze położna dała mi masc przynajmniej jakas ulga. Lalicja moje słoneczko tez najchętniej wisiałoby 24h na cycu a w nocy wpycha się na 3-ciego do naszego(!!!!!!!!!!!!) małżenskiego łoża. Mój mąż mówi ze jak go wpuscimy to niedosc ze nasze zycie sexualne umrze smiercią morderczą i bolesną to po drugie juz go nie przepędzimy. I wszystko wskazuje na to ze wystarczy takiego niby nie kumatego stworka wziąśc pare razy do łożka i po tobie. A czytałam gdzies ze dzieci kodują dopiero od 4 miesiąca zycia ha,ha,ha to mi się trafił jakis inteligentny. On mnie wykonczy. Teraz spi a ja oczy na zapałkach. Gratuluje nowo rozpakowanym :-D cudownych bąbelków. Deprechy jeszcze nie miałam,nie chce krakac ale cos czuje ze i tak mnie nie minie szczególnie ze od poniedziałku zostajemy sami,tata wraca do pracy Bartek po feriach do szkoły. I kto będzie mnie wspierał?? :-( Przed wczoraj Marcelkowi odpadła resztka pępowiny nareszcie. Była gruba dlatego tak długo trzymała.

Hej kobitki. Melduję się. Niestety jak nie trudno zauwazyc nie mam zabardzo czasu,na siedzenie przed kompem jak wczesniej :-( Niby mały szkrab potrzebuje tylko(albo az) cycusia i czystego pampersa,ale takie karmienie zabiera nam troche czasu,do tego jeszcze przytulanko :-D to lubimy najbardziej. No i połowa dnia za nami. Bylismy dzisiaj na spacerku we dwoje....mąż pojechał rower do naprawy oddac,starszy brat się na nas wypiął i poleciał z kumplami piłkę kopac więc poszlismy sobie sami . Aga jako wózek zastępczy(bo nasz jeszcze nie gotowy) dostalismy TEUTONIA MISTRAL chyba Ty go kupujesz. Kurcze ciężki!! Ja mam nadzieje ze ten Primus będzie lzejszy,bo sama do auta go nie załaduje. Oki uciekam,jak zwykle głodomory mnie wzywają. Ani chwili wytchnienia,jak nie najmłodze to Ci dwaj \"starsi\" tatus i starszy brat Jak to było w piosence \" wesołe jest zycie staruszka\" to teraz zmieniam na \" wesołe jest zycie kobiety i 3 mężczyzn\" :-D czasem mysle ze facet to zyciowy inwalida

testuje mój nowy suwaczek

U mnie poród zaczął sie sraczką :-D myslałam ze te skurcze to przez to ze dzien wczesniej narzarłam się jabłek,ale potem to juz za duzo i zbyt regularnie to było Ale między 3-cią a 4tą nad ranem to bez kitu byłam chyba ze 4-5 razy i tylko jabłka wylatywały. O moje słonce domaga się papu uciekam. A myslałam ze ten starszy prędzej się upomni.

ide objad robic bo zaraz mi będzie marudził ze jest juz głodny(mam na mysli tego duzego marude) A tak w ogóle to ja potrafie w ciągu dnia wypic jakies 4 litry wody i duzo zjesc,chyba ten maly naprawde ze mnie wyciąga.

Limetka a no się wzięłam w garsc i urodziłam,synus zrobił mi prezent na Dzien Matki :-D Moi synowie obaj zrobili mi ptrezenty. Bartek zaczął się rozic w dzien kobiet ale skonczył 0:45 9.03 a Marcel się uwinął i zmiescił w dacie

Mi się ostatnio wydaje ze mojego męża przerasta sytuacja. On chyba sobie inaczej to wyobrazał. Sielanka typu dzidzia grzecznie spi i wszyscy happy :-D A tu bąbel wydarł się. Dziwne jest to ze w dzien grzecznie spi a w nocy domaga się obecnosci. W dzien spi w takim łóżeczku na kółkach(spadek od tesciowej jeszcze po moim mężu) I naprawde przesypia slicznie bez objekcji a dzisiejsza noc to była masakra,myslałam ze cos go boli ale brzuszek mięciutki,bąki puszczał.No i jak tylko poczuł ze lezy w łóżku był spokój,ale za to tatus marudził On sie boi ze jak wpuscimy dziecko do naszego łóżka to juz z niego nie wygonimy no i siłą rzeczy \"obumrze nasze zycie sexualne\" He,he itak sex jest ostatnią rzueczą na którą mam ochote. Bosche ja demon sexu,wiecznie na chcicy teraz nie mam ochoty :-O

Anita jezeli ci ta wydzielina leci na stojąco to to nie wody, Połóż sie i zaobserwuj czy leci,jezeli poleci więcej na leząco to to mogą byc wody . Wiecie co mój mały odstawił dzisiaj w nocy teatr,darł się jak tylko poczuł ze lezy w łóżeczku a jak ze mną w łóżku to spał. Co tylko odkładałam go darł się.W pewnym momencie mój mąż powiedział chwała Bogu ze mam urlop,zapytałam co zrobi jak będzie po urlopie i mały sie tak będzie darł,powiedział ze pójdzie spac do duzego pokoju a ja mu na to a ja gdzie??? Popatrzyl na mnie tak ze odpowiedz była nie potrzebna. Powiedziałam mu ze malutkie dziecko to nie tyko trzaskanie fotek,cmoklanie w czółko to tez płacz w nocy. No nic,,samce chyba tak mają (ze juz tak ich brzydko nazwe,napewno tez tak czasami macie ze brzydko nazywacie swoich facetów.)

A któras z was pisała o tym ze ma ochote na sex. Tez tak miałam chybaze 3 dni przed porodem,ale chłop za bardzo nie chciał bo rozwarcie miałam i sie bał zeby mały go przypadkiem nie wessał :-D A jak poszłam dzien przed porodem do gina i pytałam czy mozemy to powiedział ze pewnie bo sperma zmiękkczy szyjkę i napewno cos sie ruszy. No ale jak wróciłam i zaplanowalismy sobie bzykanko to bylismy wieczorem padnięci i obiecalismy sobie ze \"jutro napewno\" no ale o 3 zaczęłam rodzic i do teraz abstynencja.

Hej babeczki No więc tak te 11,5kg to nie uaktualniane było :-( i się troche więcej nazbierało :-( Niestety.... Ale z dnia na dzien mój brzuch się troche pomnijsza. Macica ładnie schodzi,jest juz całą dłon ponizej pępka,położna mówi ze super. No więc teraz po ciąży mogę sie wam przyznac do mojego rekordu wagowego ale czytacie na własną odpowiedzialnosc i bez podsmiechujek A więc dobiłam do 100kg!!!!!!!!!!!!!!!!! Poracha wiem,dobrze wiedziałam czym grozą ciążwe zaspokajanie potrzeb apetytu a mimo to poddałam się pokusie :-( trudno. Wszystko zostało mi na brzuchu i wyglądam jakbym była w ciąży tak w 5-6 miesiącu. No cóż po cesarce gorzej schodzi( pocieszam sie i prosze w razie czego nie korygowac tego zdania,tak ma byc!! ) Ale juz niedługo się wezmę za siebie. Brzuch mam sflaczały:-(

Nika masz racje tam gdzie jest blizna czucie nie wróci,ale ja nie mam czucia tak jakies 2cm w dól i w góre od rany--o to mi chodziło. A sinca masz?? Ja myslałam ze mnie chyba w ten pępek kopali :-D Ale położna mówi ze mój siniec to siniaczek,widziała takie na cały brzuch. Ja juz umiem lekko brzuch wciągac :-D sukces!!!!!!!!!!! mój osobisty bo jeszcze pare dni temu ani rusz. Mały własnie spi na balkonie,bylismy pospacerowac potem o 18-tej była polozna opatrzyła pępek pogadała,obejzała i zdezynfekowała moją rane potem obmacała cycuchy i powiedziała ze i dla blizniąt by straczyło :-D Super a początki były takie ze płakałam bo poleciało 2-3 krople a teraz leci ze hej :-D I sie nie poddaje tylko karmię, Z wagi na dzien dzisiejszy zeszło mi 9kg....a gdzie tam reszta :-( ho,ho,ho daleko w lesie :-( o ironio

hello babeczki Melduje sie My z małym dzisiaj od 5 na obrotach. Mój synus szukał sobie bratniej duszy,do 7 miał oczka jak piłeczki inie miał zamiaru spac a o 7-mej to mi sie nie opłacało juz kłasc A teraz padnięta jestem Marzka pytałam położnej o ten brak czucia w miejscu blizny,to jest normalne ale czucie wróci. Niektóre kobiety do 3-4 miesięcy po porodzie nie czują

Ja nie mam szwów normalnych tylko rozpuszczalne. A położna mi zmienia opatrunki bo mi bęben wisia,ochyda no i zeby była sucha rana. Narazie nic mi się tam nie dzieje,czucia tez tam nie mam.

Hej dziewczyny No to sypiemy się na dobre :-D Lalicja gratulacje Myszka gratulacje Pytanie do dziewczyn po cesarkach: Jak długo bolał was brzuch?? I czy miałyscie obolały zasiniony pępek?? Mój pępek jest sino zółty jak siniak i boli,położna mówiła ze to normalne Przychodzi do mnie co dziennie i pyta i odpowiada na pytania i co dziennie zmienia mi gaziki na ranie po cięciu i zmienia opatrunek na pępku małego bo ja sie boje. A po za tym to moje słonce spi bardzo ładnie. Wczoraj za jednym zamachem 6godzin. Dzisiaj zrobił pobude o 2 w nocy a potem o 4-tej,ale to i tak uwazam ze spi dobrze. Klo wysłałam Ci zdjęcia Marcelka ,wrzuc je proszę na bloga bo ja nie wiem jak :-)

Jezeli odejdą wam wody,to nie myslcie o prysznicu myciu głowy i innych rzeczach tylko prujcie do szpitala ile wlezie.

Ku,ku czy ktos mnie jeszcze pamięta????????????????? :-D :-D Jestesmy juz w domu od wczoraj :-D Marcel wsówa i mlaska i beka jak po piwie :-D Kawał chłopa naprawde jest co nosic,ale jest krótki i wszystkie spiochy na nim wiszą :-) A wiec dziękujemy wszystkim za życzenia i pozdrowienia i Klo za to ze przekazywała informacje co u nas i co u was :-D Dzisiaj nie opisze wam porodu bo cos mi sie zdaje ze sie młody do cyca chce dorwac.. Ale zaczęłam rodzic o 3 nad ranem wtedy miałam pierwszy skurcz,godzina przerwy a od 4-tej skurcze co 3 minuty(!!!!!!!!!) No i w auto i do szpitala. Tam położna zbadała mnie i powiedziała ze jak tak dalej pójdzie to sie uwiniemy raz dwa ido 7 mały będzie. Przebiła mi pęcherz i w tym momencie nie wiadomo czy mały pod cisnieniem odpływających wód złapał za pępowine łożysko sie rozdarło (bo było ułożone bokiem tzn wzdłóż macicy czyli mały był \"przytulony do niego\") No i od tego momentu przestał dostawac tlen,zleciało sie chyba z 10-ciu lekarzy pielęgniarki i zawiezli mnie na cesarkę. Ale to nic bo na sali jakis lekarz próbował małego wyciągac,ale był za głęboko i zaczął go znowu wpychac,inny mył mi brzuch do cięcia,jedną ręką mył a w drugiej trzymał skalpel(to był ordynator) a ja doniego >nie tnij mnie idioto ja jeszcze nie spię> on do mnie > zamknij się jeszcze nie tne> Powyzywalismy się troche a kilka dniu póżniej dostałam od pana ordynatora kwiatki :-D na znak pokoju :-) i przeprosin za wyzwiska. Potem było mi głupio ale wstresie byłam. Ale to były naprawde decydujące minuty o zyciu mojego dziecka,lekarz powiedział ze gdyby wody odeszły w domu to małynie ma szans,najmniejszych szans. Ale całe szczęście byłam w dobrym szpitalu. Jestem zmęczona,mały co prawda przespał nocke ładnie 6 godzinbez pobudy :-D oby tak dalej. Oki nie wiem kiedy was nadrobie ale sie postaram jeszcze raz dziękuje za zyczenia kochane jestescie Aha mam nadzieje ze te mamusie które mają jeszcze brzuszki sie nie wystraszyły,lekarz powiedział ze to sie zadko zdarza.

Ja z Bartkiem miałam przyspieszanie akcji. Wody odeszły mi same a w szpitalu lekarz zadecydował ze on nie ma czasu i przyspieszą mi poród. dostałam oxytocyne w kroplówce tylko nie pamiętam jedną czy dwie flachy,potem jakis zastrzyk,czopek i tabletkę pod język.Nikt nie pytał czy chce i nikt nie mówił co mi dają. Byłam nacpana,równo,oprzytomniałam przy ostatnim parciu jak sie zaczeli wydzierac ze jak nie wypre to udusze dziecko. No i potem pamiętam szycie (MASAKRA) Ide obierac truskawki :-D magazynuje bo potem nie będzie :-( dla mnie Aha słyszałam ze po oxytocynie dostaje sie szybko skurczy i akcja jest krótsza ale boleśniejsza.

Co do patentu na spanie to ja spie z poduchą do kamienia :-) i jestem z niej naprawde zadowolona!!!! super sprawa. Polecam wam wypróbujcie Do póki jej nie miałam to spałam z jaskiem pod głową i między nogami tak na wysokosci kolan,a teraz to naprawde ta poducha i komfort spania zapewniony

he,he ja myslałam o wargach sromowych nie o ustach :-) Zrobiły sie takie mięsiste. A wogóle to cała moja pipa jakas większa się zrobiła. Mam nadzieje ze nie czytają tego dzieci :-D ;-D No ale mam dylemat to pisze... U mnie tez upał jak cholera,juz ledwo zipie. Ja juz chce urodzic!!!! Pogadałam sobie z moim synkiem i powiedziałam ze jak się urodzi na dniach to mu cos sprezentuję :-D i mu buziola w dupcie dam. Wieciue co kupiłam dzisiaj 3 kompleciki z krótkim rękawkiem,ale w domu dopiero się połapałam ze wszystkie mają cos z misiem puchatkiem. Przeciez to dziecko go znienawidzi :-( To juz chyba 5 czy 6-ty zestaw z tym stworzeniem. No ale były wszystkie takie ładne to wzięłam. W C&A za 14 e kupiłam 4-ro częściowy zestaw. Koszulka,body,takie body ze spodenkami,spodenki i sliniak w owoce :-) to mi sie udało nie w puchatka :-D Chyba zaraz wpakuje sie pod prysznic bo znowu sama siebie czuje.