Kuleczka mróweczka

Byłam dzisiaj na małych zakupach. Kupiłam sobie klapki do szpitala,małemu spiochy :-O (dobrze ze mąż nie wie ile to dziecko ma ciuchów i jakie) I z parkingu do domu to sie ledwo doczłapałam. Miałam takie głupie wrazenie ze mi zaraz dzidzia wyleci. Kosci łonowe mnie bolą,ja nie wiem jak mi to zagwarantuje szybki i lekki poród to niech sobie bolą ale jak bolą na marne to :-( :-( WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRYYYYYYYY O brzuch mi podskakuje. Czkawka jak nic :-) Ostatnio mały coraz mniej sie rusza. Wczoraj to go dwa razy budziłam,bo juz miałam dziwne przeczucia. Chyba go wkurzyłam bo mi kopa zasunął,ale przynajmniej dał znac.

Chodz przeczucie mówi ze cos nie tak to wierze ze wszystko OK. Przeciez gdyby urodziła to medycyna jest tak daleko posunięta ze z dzidzią napewno OK. A jak nie dadzą rady w tym szpitalu to wyslą malenstwo do klinkiki dla wczesniaków. Napewno wszystko OK Tylko Kami nie ma czasu sie odezwac bo chce byc z dzidzią,albo musi cały czas lezec. Rozumiem ją ,dojdzie do siebie to sama da znac. Napewno da znac. Kami trzymaj sie

Hej Babeczki Ganeska masz najlepszy wiek do rodzenia dzieci :-) Młoda pełna pary i wigoru,przyda sie jak małe zacznie biegac :-) My mozemy nie nadążyc :-) (zarcik ,wybaczycie? ) Martwie sie o Kami,kurcze cos chyba nie tak... :-( Wazne zeby teraz najblizsi z nią byli. Kami trzymaj sie. ************************************************************************* Co do sexiku :-) pouzywałam sobie wczoraj na mężu hmmmm braki w miare nadrobione,ale fantazja erotyczna mówiła cholera cos wam cienko idzie :-P Jak tylko urodze jak mi sie dupa zagoi i przestanie bolec to biedny,oj biedny będzie ten mój mąż.Zajade chłopa :-) Na początek dla małego będziemy miec i łóżeczko i takie chodzby szpitalne łóżeczko na kółkach zebym go sobie mogła brac do kuchni bez wózka. Więc juz powiedziałam mężowi ze mały będzie wyjezdzał z sypialni na czas figlowania :-) Co do maty alarmującej bezdech,to ja taką zakupiłam,uzywaną Wiem ze z Bartkiem mało jobla na tym punkcie nie dostałam. Ciągle mi jakies \"kochane ciocie\" opowiadały o smierci łóżeczkowej Wtedy nie wiedziałam o takiej macie no i napewno była cholernie droga. A teraz ją mam i będę spac spokojniej

Tak to,jest. Bartek bardzo krótko spał w połódnie albo wcale To jakies super aktywne dziecko Jak miał 2 lata to juz nie było mowy o spaniu w połódnie,bo tyle rzeczy sie działo a on miał spac? Za to na dziub padał juz koło 19 i spokój do rana I to mi bardziej odpowiadało niz kładzenie go w połódnie a potem zabawy do 21 albo dalej. Moja siostra to była agenciara czasem o 2 w nocy przychodziła do mnie do łózka i zyczyła sobie herbatki albo cappucinko. Oj burza sie u mnie zbiera ale daje wyłączam kompa Do jutra

No i co?? Nie ma nikogo :-(

co to pouciekałyscie?? Oj jak mnie łono boli :-( :-( Kurde czasem to łazae jak taka sierota kopnięta w brzuch z wypiętą dupą jak kaczka Mąż sie smieje ze zanim sie wyprostuje to musi troche minąc,ale powiedział ze juz niedługo koniec moich problemów :-) miał na mysli poród. Ale juz mu powiedziałam ze raczej trzeciego dziecka nie będzie bo ja juz teraz wysiadam,a jak trzecia ciąża będzie gorsza?? Ło nie!!!

Rzeczywiscie Aga napisała a ja slepa dzisiaj na dwa oka to nie zauwazyłam :-( sorrki Nika dzięki za wiadomosc :-) Aga fakt moge mame zagonic do szukania ale ona to ma i tak bez tego kupe latania. A mój brat wrócił nie dawno z Libanu i ma zamiar mnie odwiedzic po połowie maja. Tak sobie wykombinowałam ze jak on przyjedzie to ja sie wezmę w garsc i urodze. I jak zostawie Bartka w domu z dwomy facetami to napewno soiebie z nim poradzą. Bo ten mój Bartek to taka mała wsza ,raz go widzisz a za chwilę go wcina i nie ma. A jak dwuch go będzie pilnowało to go napewno upilnują,mam nadzieje taką przynajmniej. Tesciowa w sobote przyjezdza juz to widze jak sie będzie nad brzuchem rozczulac i opowiadac jak to jej córunia w ciąży była. Uwielbiam takie odwiedziny :-P

Lekarze to sobie myslą ze są super inteligentni a pacjentowi to tylko recepta w łape 8i zryc chemie i nie pytac po co te tabletki i na co. Ja kiedys poszłam do gina z gotowym spisem leków,mam problemy z nadmiernym owłosieniem i powiedziałam mu ze najpierw próbujemy Diane a jak to nie pomoze to inny lek ale zapomniałam jak sie nazywa. Lekarz popatrzył i zapytał po co przyszłam jak wiem co mam mi przepisac. To mu na to ze w internecie czytałam o tym schorzeniu i te leki pomagają wielu pacjentkom. Troche sie kolo zirytował. A po pierwszej ciąży poszłam do gina po jakąś antykoncepcje. Od razu bez gadania ze spirala najlepsza,ze mi założy ale w prywatnym gabinecie bo tu nie ma sprzętu i warunków i mozliwosci i to kosztuje ......zł juz nie pamiętam ile to było ale było dosc. No to mu powiedziałam ze niechce tego,ze ja chce kapturek ,zmierzył mnie i powiedział ze on nie wie co to jest i pierwszy raz o czyms takim słyszy. W konia mnie robił czy co??? Ah byle kase ciągnąć.

a w ogóle to miałam ciężką noc :-( Dostałam jakiejs biegaczki Kurde najpierw obudził mnie lekki ból brzucha,potm pomyslałam ze cos sie zabardzo mi w brzuchu rusza. Se mysle kurcze chyba cos sie dzieje,i wolałam wstac do WC na spokojnie niz trzymac do ostatniego momentu i zapierniczac. No i byłam najpierw o 1 w nocy ,potem o 5 pżotem między 7 a 8-mą ...3 razy. No i o 10 znowu. Nie wiem co jest grane. Jak mi do jutra nie przejdzie to ide do lekarza. A tym czasem wypróbuje domowy sposów gorzka czekolada.....mniam tak to sie mozna leczyc :-)

Hej kobietki. Mam nadzieje ze u Kami wszystko w porządku. Wiecie komórkę moze ma wyłączoną ze względu na to ze w szpitalach nie wolno ich miec bo zakłucają prace urządzen. Moze duzo ludzi do niej dzwoniło i wyłączyła ją zeby nie przeszkadzała innym pacjętkom. Albo w szpitalu jej ktos ją ukradł----nic nowego ...nie. Odejdziesz na chwilkę i twoje rzeczy dostają nóg ,przyklre ale prawdziwe. Aga to jak tam z tą koszulą do karmienia znalazłas cos czy nie??

tez mi drętwieją konczynki :-( A co smieszne opuszki palców serdeczny i srodkowy u lewej ręki magnez juz nie pomaga :-( Tylko poród uwolni nas od tych niedogodnosci

Wiecie co w kalendarzu ciąży na e.dziecko liczy mi ze jestem w 36-tym tygodniu ciąży :-O Nie kumam tego pomału,ja licze ze jestem w 35-tym. Hm moze zle licze,

Zapomniałam wam sie pochwalic ze mój synus nareszcie dostał imię. Będzie Marce,Bastian Wybralismy 2 imiona. Marcel juz mi sie dawno podobal i juz dawno \"molestowałam \" o to męża i sie udało :-D :-D Ale Bianeczka i tak za mną chodzi,chyba nie odpuszczę i za kilka lat spróbujemy znowu,a jak będzie trzeci chłopak no to moze któras z synowych mi sie przynajmniej trafi jakas dobra,ale to odległa przyszłość. Wiecie co moja kuzynka sie rozwiodła nie dawno a jej były mąż znowu robi do niej podchody. A ojciec tego byłego męża to powiedział ze jego syn ma zakaz wjazdu do jego domu,a jak na ulicy go spodka to lepiej niech spie*** gdzie pieprz rosnie bo mu powyrywa nogi i ręce. No w sumie to facet ma racje,zostawił zone i 3 letnią córke dla jakiejs lafiryndy. A lafirynda póściła go kantem i teraz biedak droge powrotną do domu odnalazł,.a tam nikt go nie chce. Ale znając moją kuzynkę to (taka pipa) przyjmie go z powrotem a za 2 lata historia sie napewno powtórzy.Typowy samiec

Dziewczyny a jak tam Kamikami ???

Hej kobietki, Aga dzięki za informację,ja tez napewno poprosze o lewatywe dla psychicznego spokoju. Wiecie co ja tez mam duzo sluzu nie co dziennie ale jest tego troche. To moze to co ja uwazałam za czop sluzowy to tylko zwykły sluz :-) (oby) Zaczynamy wielkie odliczanie drogie panie :-D z jednej strony sie ciesze ze nareszcie po porodzie zobacze tego urwisa który mnie kopał,gniutł moje organy,skakał po pęcherzu,nie dawał spac ( i nie będzie dawał spac) Te cudowne oczęta,usteczka buziolek......ah No i nareszcie wysikam sie jak człowiek za jednym posiedzenie(za jednym siurnięciem :-D) A z drugiej strony co mnie czeka w trakcie porodu. W Polsce wiem jak sie rodzi,przedewszystkim nie miałabym obawy ze trafie na jakąs położną uprzedzoną do obcokrajowców. A tu.....nigdy nic nie wiadomo. Postaram sie byc miła i moze jakos damy rade. Torma juz spakowana eh dziwne uczucie,bardzo dziwne. Aga jeszcze jedno pytanko do ciebie ,czy kupiłas sobie koszule do karmienia??Tą z wycięciami na piersi I gdzie. Ja na ebay znalazłam nie dosc ze jedną to jeszcze różową :-P Landrynka ze hej. Ja kupiłam w C&A pizame (bluza,spodnie)na 3 guziki,i taką pizamkę ciut za kolana z wycięciem i zabą Kermitem :-P Mąż sie usmiał ze mam kapciuchy w Snoopy i pizame z Kermitem Ha,ha,ha jak sie nie ma wyboru to sie ceni co sie ma.

Poznanianka nie daj sie. Zobaczysz ze przy tej babci to ty będziesz miała więcej do robienia niz przy dziecku. Powiedz mężowi ze nie dziękuje dam sobie rade sama. Kto to widział i co to za pomoc. Niepowiem gdyby jego matka ci pomagała,ale taka babcia??Chodzby nie wiem jak była na chodzie to nie wiadomo co wymysli. A jak ci dziecko zwykłym mlekiem nakarmi?? Babcia mojej kuzynki nakarmiła jej 3 miesięczną córkę kluskami z sosem. Dziecko skonczyło na pogotowiu bo sie darło jak opętane. A babcia stwierdziła ze mleko to za mało!!! Uwazaj kochana,lepiej zeby nikt ci nie pomagał niz babcia,ze staroswieckimi poglądami

Dokładnie taka galaretowata klucha,bez zapachu i koloru. Jak sluz przy dniach płodnych tylko ze o wiele więcej. No to sie wystraszyłam....dobrze ze torba juz w miare spakowana jeszcze kilka rzeczy mi brakuje. Kapcie musze kupic bo te które mam są zaciasne od jakiegos czasu szczególnie wieczorem. Ja musze.donosic do 8 maja potem juz na spokojnie mozemy rodzic. Dziewczyny trzymajcie sie

Ale szoku doznałam Kamikami trzymajcie sie Dobrze ze jest pod dobrą opieką. A ja musze uwazac na siebie. Wczoraj wyleciała ze mnie jakas galaretowata mazia ale bez zabarwienia. Taki wielki upław,chyba juz czop sluzowy. Strasznie boli mnie krocze,normalnie czuje jak mi sie te kosci rozłażą I mam czasami takie zawroty głowy,robi mi sie słado a za chwilę gorąco potem zimno i jest OK Do zwariowania. Dobrze ze jest długi majowy weekend to mąż jest pod ręką i w razie czego pomoze. Wczoraj to mnie przeprowadzał z fotela na sofe,bo sie bał ze padne. Kamikami trzymaj sie.

Dziewczyny co do porodu Ja jak rodziłam Bartka to tylko na początku odczówałam wstyd przed lekarzem,położną i przed ojcem mojego dziecka który pierwszy raz mnie widział w takiej sytuacji. A jak wzięły mnie bóle to mi było wszystko jedno kto mi między nogi zaglądał. Nie mysli sie wtedy o wstydzie o tym jak sie wygląda i kto Ci między nogi zagląda. Jedyne czego sie chce to tego zeby to sie juz zakonczyło,zeby miec to malenstwo juz w ramionach. Najgorsze jest kilka godzin po porodzie kiedy kosci sie schodzą :-( A potem jak na własne 4 litery nie mozna usiąść. Ja to sie potwornie bałam isc do WC nasłuchałam sie takich pierdół o wypadających macicach . A potem położna mi powiedziała ze apsolutnie nic mi nie wypadnie. A mnie dzisiaj wszystko boli :-( Kosci miednicy to mi sie rozłażą. Okropienstwo!!! lece paaaaaaaaaaaaa

Hej babeczki Ja tylko na moment bo mam zapier** o 15 jedziemy do notariusza podpisac umowę o kupnie domu hurrrrrrrrrrrrra Wiecie co moje dziecko zachowuje sie dzisiaj okropnie. Kurcze on mi sparawia ból,rozpycha sie jak cholera az boli. Ma czkawke ,nogi pod zebrami rękami wypycha sie na dole a głową między nogi sie pcha. On mnie wykonczy Mam nadzieje ze to jeszcze nie poród, Oki zjawie sie w poniedziałek :-) mam nadzieje Paaaaaaa

Kretyn jakis czy cos?? Ja to bym mu taką opinię wystawiła ze by mu uszami poszło. Odpisz mu zeby sie wypałował. Napisz do administratora i dołącz te maile. Ok ja lece robic obiad a potem chyba skocze z Bartkiem do miasta na małe lumpy.

Ojejku mój synus pcha mi nogi pod zebra. mam takie uwypuklenie ze szok. No i w akcji dzisiaj jest. Dostał od mamy na osłodę dnia 2 cukierki ,potem bananka,potem wypilismy mleko bananowe,a teraz chrupiemy jabłko......juz schrupalismy. Dzisiaj na obiad robie młode ziemniaki i jajko sadzone mhhhhjuz sie nie mogę doczekac. A Bartkowi usmaze kotlecika :-) ostatnio zrobił sie mięsozerny--nareszcie.Ale sałaty nie tknie :-( wszystko co zielone (oprócz ogórków ) dla mojego syna jest beeeeeeeeeeee On ni ecierpi warzyw dobrze ze chociaz owoce je.

Lalicja tak to juz jest. Wczoraj miałam wywiadówkę i mój mąż mial wybór albno idzie na tozebarnie albo prasowanie go czeka. Kurcze wybrał prasowanie :-( Myslałam ze usnę,a jak przyszłam do domu to poprasowane juz było a pan wylegiwał sie na sofie.

Ja słyszałam juz dawno temu ze ciężarna nie powinna byc chrzestną bo niby jej własne dziecko jest zazdrosne. Mojej ciotki siostra będąc w ciąży trzymała do chrztu mojego kuzyna i urodziła martwe dziecko. Wiecie ile w tym prawdy ze top przez chrzest nie wioem,ale ja tam w takich sprawach wole nie ryzykowac. Lalicja masz racje ze dzieci częściej umierały,a i mówiło sie ze z nieochrzczonym nie wolno było na dwór wychodzic bo diabeł w niego wlezie. Takie przesądy naszych babc. Ale niektóre zostały zachowane.

A teraz to chcemy chrzcic juz w nowym domu więc tak wstępnie to chrzcxiny na drugi rok w Wielkanoc. Kolezanka ma 4letnią córe i jeszcze jej nie ochrzciła więc jak moje będzie prawie roczne do chrztu \"szło\" to sensacji nie wzbudzi.