gatha

Wyskoczy,kiedy będzie chciał.Myślisz,że taka malutka kawusia,to dla niego wystarczający bodzieć? ...on się na to nie nabierze:D

Gdzie Was wymiotło?

Agaif----ciemna krecha oznacze jedno.....\"juz za pare dni..za dni pare\"...lallala

Agaif----mnie nie pytaj...Takie pożądanie jest mi obce;)Jak pisałam wyżej..dziwne co!Rozpieszczaj się kobieto ile wlezie:D

Dziewczyny,czy Wam też przyciemniła się krecha na brzuchu?

...wrrrr...jakiś analfabetyzm mnie dopadł,miało być\"niech\",aż tak głodna nie jestem,ale literki zjadam;)

Koobi----to dla Ciebiełączę się w bólu....nie te 60km coś pomoże!!

Agaif----słoneczka życzę....chętnie bym się z Tobą podzieliła,bo u mnie w nadmiar;) Idę dzisiaj do gina,ciekawe co powie...mam nadzieję,że już coś tam mięknie:) Co do kawy,to na mnie chyba zadziała expresowo,zważając na fakt,że nie lubię i nie piję w ogóle...dziwne co?

Jak miło,że tabelka rozpakowanych się powiększa:D Gratulacje kobietki Dopiero doczytałam Waszą wczorajszą produkcję,człowiek nie może na dłuższą chwilę odjeść od kompa,bo później zaległości,że ho ho;) Aja-----dłonie też mi odpadają,już drugi m-c się z nimi męczę.Wcześniej tylko paluchy drętwiały,a teraz puchną jak nie wiem co.Ostatnio próbowałam wcisnąć obraczkę....wchodzi do pierwszego zgięcia:O ...aż wstyd pójść do sklepu,bo wszystko mi leci z rąk Wspóczuję Wam kochane nieprzespanych nocek:(ja na szczęście w ogóle nie biegam do łazienki,tylko czasem wyrywa mnie ból tych cholernych przeszczepów... Przynajmniej słoneczko nas dzisiaj rozpieszcza,aż chce się żyć!!:D ...chyba zabiorę się za sprzątanie. Właśnie popijam kakao,jak któraś ma ochotę to zapraszam;)

Olooo----- ...ale Ty jesteś zorganizowana;)tylko podziwiać! U mnie ciężko odnaleźć taką cechę:( Do twarzy Ci z instynktem macierzyńskim;)

Menku------dziękuję,że się starasz,ale cholera znowu nic z tego.Długo się otwiera,a jak już to tylko pusta stronka wyskakuje:O ...nie mam pojęcia co jest grane??Na tej glupiej interii,nic nie działa jak powinno...ale to pewnie wina mojego kompa..już sama nie wiem:O Kurcze,wychodzi na to,że tylko ja nie mam jeszcze spakowanej torby. Właśnie kończę prasować ciuszki małej...ku mojemu zdziwieniu nie wiem skąd znalazłam body na 50cm...to już przesada;) Pozdr

Pirania----ehh...taki nasz los.Jednak to prawda,że ostatnie tyg.ciągną się niemiłosiernie.Te terminy nijak mają się do rzeczywistości..przykładów mamy mnóstwo;) ...a najgorsze,że nic od nas nie zależy.. Ostatnio przeszłam się po sklepach i zachorowałam na widok fajniutkich czerwonych bucików,a tu ni cholery nie można nic zmierzyć wrrrrrrr..

Ja nie stosuję jeszcze tej herbatki ani wiesiołka.ale może najwyższy czas zaczać,skoro tak polecacie.Mam brzuch jeszcze wysoko,skurcze tylko raz na jakiś czas....wydaje mi się,że po terminie przywitam dzidzię. ...a chciałabym już..

...chyba ja pytalam o Drewex,ale dzisiaj zdecydowałam się na łóżeczko-kołyskę Klupsia,też z szufladą teakowe.

Krzyka-----a faktycznie..dopiero zobaczyłam;) Czyli mniej więcej pokrywa się z tym co pisałam wczoraj. Dzwoniłam dzisiaj z ciekawości na trakt porodowy,ale odebrał jakiś dziwny facet,gadał od rzeczy,a w pobliżu nie było nikogo kompetentnego do udzielenia info...nieźle się zaczyna:O Byłaś w tym baby fancie na Lotniczej? Cieszę się ,że z malutką wszystko ok:D To dla Was GRATULACJE dla noworozpakowanych Mamuś i ich maleństw

Ja na razie porównuję sobie ceny...z samochodem u mnie ciężko:O

Krzyka----a jaki chcesz materacyk?

To ja mówię już Dobranoc ...jeszcze tylko polecę w kulki:P papa

Sylwka-----już niedługo!!jejku,te ostatnie dni taaaaak się dłużą.Te wszystkie dolegliwości dopiero przede mną.

Napaliłam się na te z drewexu z szufladą bujane...któraś z dziewczyn chyba takie kupiła.

...aaaa...Wawrzycka? Ja się czepiłam Trubeckiego...ale jak mnie wkurzy,to pójdę do Wawrzyckiej....a Magdy mama,to nie wiem jak się nazywa. Co do sklepów,to muszę jeszcze pojechać do hurtowni dziecięcej na Smoluchowskiego1 i na Budowlaną...tylko to tak daleko:( Fajnie,że masz taką smykałkę do buszowania w lumpkach..mi koleżanka znosi ciuszki takie wyszperane:) Jutro zobaczę łóżeczko i materacyk.

...u Ciebie inna sytuacja,musi mieć oko na Twoją dzidzię.dobrze,że wszystko ok:) A mój gg..zobaczymy co powie w tym tyg. jakiś taki zakręcony jest:( Jakby co,teściowa nie da mi zginąć;)Samą ordynator szpitala ściągnie w razie czego..

Maagdaa---- ..chyba ze sto lat:) Szkoda,że \" mamy z lubelskiego\" się posypały...no ale tutaj się swojsko zrobiło hihi:D ..ciekawe co z Szyt,masz jakieś wieści od niej ? Chyba już urodziła? Lutówek nie można namierzyć,więc nie wiem co się dzieje:( Dziewczyny,czy Wasi lekarze będą przy porodzie?Magda szczęściara wiadomo,że mama...a u Ciebie Krzyka?

Krzyka----gdzie kupowałaś łóżeczko i wózek? ...ja mam jeszcze wszystko w proszku..dopiero się zbieram

cholera,to pewnie coś mi się wiesza...mail jest w drodze;) Wiesz co,mój mąż też przegina z tymi grami...tylkoże my dzielimy się kompem..co za pech..