chudy Lolo

oberżynka - jak się masz?:)

Cudną i na dodatek demoniczną chyba:D:D

czesc Setunia - udanego tygodnia:)

No częsc nie ma, częsc ma niestety - właśnie min. teraz tez trosze dłubie przy projekcie:O A w sobote mamy impreze na zakonczenie ligi miejskiej, z osobami towarzyszącymi:O Wiec z powodu \"braku czasu\" pewnie nie pojde... Tak, powoli spac. Ja tez chcialbym wstac jutro kolo 6... Kiedy bedziesz? w czwartek?

Dobrze się skończyło dla obu stron, a to najważniejsze. No i uważaj na... rózne niebezpieczności i CWWM też;):D W czwartek wybierasz sie na tance? Ja ostatnio nie bylem bo w Olsztynie bylem a po powrocie strasznie zmarnowany Ale moze w ten czwartek sie wybiore choc czasu malo..:O

Setunia, bylem zdecydowany, z całymi konsekwencjami. No i cieszę się właściwie, ze to brzemie zostało niejako ze mnie zdjęte:D A obecny stan ducha pozwala stwierdzić, że rzeczywiście im wcześniej tym lepiej, bo jak juz wczesniej wspomnialem jakiegos głebokiego dola nie mam. A wrecz przeciwnie jestem CWWM, więc uważaj;):D

owocowa dziewczyno jesteś tu bardzo mile widziana:) a w tej sytuacji to nawet i pod poprzednim nickiem - trzeba spostrzegawczość wyrabiać i trenować;)

Nie, no my o tym już wczesniej rozmawialiśmy. W takiej sytuacji raczej się nie da nie poruszać tych tematów... Więc jestem zadowolony z obrotu sprawy, może mniej z tego, że sam, ale wiemy że lepiej być samemu niż kimś tylko po to by kogoś mieć.. Ale zafilozowałem:D

Znaczy się na tyle dojrzała, że zrozumieliśmy, że nie ma sensu ciągnąć tego dalej... A na Sylwestra w tej sytuacji to obecnie nigdzie:O

Uff, no to luzik:D Jednak najprostsze metody są najskuteczniejsze, a już sobie nowy nick szukałem:D

No dobra, wracając do tematu sobotniego... To nie ja zacząłem temat rozstania tylko Ona!!! Kurcze, świadczy to naprawde o Jej dojrzałości sądząc po motywach, ktore podała.. No, ale generalni nie zmiena to faktu, ze cięzko było, choc teraz jakoś szczególnego doła nie mam.. Tylko znowu sam:O a Sylwester za pasem, tradycji stało sie zadość:O

Setunia, powiedz, powiedz:)

owocowa dziewczyno - o co chodzi z tą literką \"l\"?, nie to żebym był malo kumaty, ale jakoś nie pasuje mi to do niczego, wkręcasz Nas??:)

Meteoryt więcej szczegółów pls, a coś wymyslimy:D

No dobra - karmieniem piranii bym tego nie nazwał, w każdym bądź razie roztaliśmy się tak jak planowałem - z klasą, kolacja przy świecach, dobre wino, nastrój, aż szkoda było takie tematy poruszać...:O No ale teraz uwaga, najważniejsze, jak Wam powiem będziecie bardzo wydaje mi sie zaskoczone...

Setunia, ja nie wiem czy mogę sie wyzewnętrzniać teraz bo ta Spryciara pewnie może mnie namierzyć jak zachce po jakims IP czy jak to się nazywa..:D:D

No tak lepiej owocowa dziewczyno, co nie zmienia faktu, że należy mi się wyjaśnienie jak przejęłaś mój nick i czy coś jeszcze może..:P Mam nadzieję, ze nie

Setunia, mam nadzieję, że Ty to Ty:)

Właśnie, prośba Setuni jest moją prośbą;) Zgłupieć można.

Setunia, dziękuje. A co Ty takim śpiochem ostatnio jesteś? Jutro wczesna pobudka??

Nie, nie śpią, ale Twoje pojawienie to jak koszmar senny. Ide obiad zjeśc, zaraz wracam..

Tak z pracy kontrolnie napisalem:) W niedziele nie mialem dostępu do netu - u kumpla mieszkałem, a w sobotę... co innego na głowie;) Jak późno zamierzasz iść spać to napisze wieczorkiem bo w pracy i czasu i nastroju brak, tymczasem:)

Setunia żyję:D Jesteś w domku czy na uczelni bo nie wiem czy teraz pisać czy w weekend? Birbantka - nie patrz w sufit tylko częściej do nas wpadaj:) No i uwaga na mojego podszywa doskonałego!!:P:D

no tak, to zdążyłem wywioskować i zdolną na dodatek:) I co ja mam teraz zrobić? Chyba przytyć:D

no właśnie, minus za stopkę, z tymi piraniami to też przesada:P