Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Malgorzatka26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Malgorzatka26

  1. tez taka ruska breje kiedys robilam:P a stronka swietny pomysl, z haslem jeszcze lepszy :) ja nie znam na tyle tajnikow internetu zeby nawet wiedziec o takich mozliwosciach :( ja sie przyznaje ze nigdy jeszce makowca nie robilam, ale moze sprobuje
  2. ja jakos nie bardzo sie ciesze na te swieta mimo ze w polsce je spedze. Wiem jaka nerwowka bedzie bo to wszystko u tesciowej w domu, a mame i reszte rodziny to zobacze dopiero w chrzciny czyli w drugi dzien swiat, choc lece juz 17 grudnia :(
  3. a karpia to ja moze dwa razy w zyciu jadlam. Moja mama jest bardzo humanitarna:) i w zyciu by karpia nie zabila tak samo jak nikt inny w naszym domu:) zawsze wiec sobie radzilismy z innymi rybami
  4. sernik robilam tu kiedys z takiego cottage cheese tylko najpierw bralam go na takie metalowe sitko i mieszalam zeby to zadkie przesiaklo. Dobry byl serniczek
  5. siegnalam do mojego magicznego zeszyciku bez ktorego nawet biszkopta bym nie upiekla i mam: 0.5 litra maku 8 jaj 1 kostka margaryny 1.5 szklanki cukru 2 szklanki maki 2 lyzeczki proszku do pieczenia zapach rumowy :) orzechy, rodzynki Margaryne utrzec z cukrem, potem dodac zoltka jaj i dalej ucierac. Nastepnie dodac uwiercony mak i make wymieszana z proszkiem do pieczenia. Na koniec dodac piane z bialek i bakalie Moja mama taki makowiec zawsze robila na jakims malym ciesie no i byl smaczny. Mak to ona przepuszczala przez maszynke do miesa ale moze i blender by sie sprawdzil. A skad zamierzasz wziac mak? Ja tu jeszcze nie znalazlam, podobnie jak margaryny ktora nie bylaby slona.
  6. wpadlam sie jeszcze pokajac. Otoz okazuje sie ze bylam w bledzie i ragula zlotego srodka jest Arystotelesa a nie Sokratesa. Czlowiek cale zycie sie uczy :) Ostatnia na kafe chyba jestem :) wiec zostaje mi powiedzec dobranoc wszystkim
  7. z tym basenem to chodzilo mi o kolezanke z ktora sie wybieram wspolnie. Przy okazji jeszcze wam sie pochwale ze ta mamuska co nas moje HV skumala to strasznie fajna dziwczyna. Dobrze nam sie razem gada i naprawde mowie wam szukajcie sobie mamusiek ze swoich okolic bo to strasznie fajnie sobie na zywo pogadac z kims kto ma takie same problemy. Oczywiscie Wy tez jestescie super babeczki
  8. ale mi dala dzis cora popalic caly dzien nie spala i dopiero ja ululalam, ale i tak podejrzewam ze sie jeszcze obudzi.dwa cyce oproznilam i jakby jej jeszcze malo bylo. Czasami mam watoliwosci czy jej tego mleczka wystarcza, ale zaraz mnie opuszczaja te watpliwosci jak widze jak tryska we wszystkie strony :) Julka odkad odkryla nowa pozycje noszenia jej na stojaco, juz sie nie zgadza na noszenie na lezaco. Ciagle chce zwiedzac dom :) Mysla ze jej to nie zaszkodzi. Teraz wiecej ja klade na brzuszku ale i tak chwile tylko wytrzymuje. Niech sie cwiczy spryciara. No z zasada Sokratesowskiego zlotego srodka to sie w 100% zgadzam, tylko z jego znalezieniem bywaja klopoty. Ja basen nadal planuje ale juz pierwszy wazny krok poczynilam i kupilam stroj, ze starego by mi cyce wyskakiwaly pewnie. Nowy jest fajny bo ukrywa moj smiesznie ciemny pepek i wizualnie mnie wyszczupla bo ma fajne paski w talii. Czekam teraz na okazje do wykorzystanmia go, ale to w przyszlym tygodniu dopiero bo trzeba pamietac z normalnie to kobiety nie zawsze moga lub chca na basen chodzic. Ja takiego problemu nie mam jak narazie Flyfly tylko lepiej bedzie co nie? Z tym koleczkiem to Asia ma racje Flyfly. Moglabys sobie wygodnie siedziec a Adamkowi by sie niedlugo przydalo takie na basen albo plaze. A co do plazy i wakacji ogolnie to macie jakies plany na przyszly rok? Szanta na narty z tesciami. Czy ktos jeszcze jakies fajne miejsca zamierza odwiedzic?
  9. Szanta my mamy znizki z Polski, 60 % ale to taki myk ze samochod jest na tescia. Zaakceptowali ladnie przetlumaczone, ale teraz podobno juz to nie przechodzi jesli ma sie jednoczesnie samochod zarejestrowany w Polsce. Szczerze sie przyzneje ze takimi sprawami to ja sie w naszej rodzince nie zajmuje i nawet nie wiem jaka to firma. Cos mi swita ze Churchil ;) A imrezka ok. Skonczyla sie o 4 rano. Masla spala i nawet w najglosniejszych momentach nie reagowala. Ja straszniwe sie wczoraj wkurzylam. Dzien byl fajny. Zostawialam mala z tata, a sama sie odstresowywalam na zkupach :) ale po poludniu mi czasu na wszystko zabraklo. Goscie mieli przejsc na 8, byli na 7 i zastali mnie w dresach, rozczochrana, w pelni przygotowan. Nic nie bylo gotowe, ale na szczescie wszyscy byli wyrozumiali, przyniesli wlasne conieco i jakos poszli. Moja zaplanowana WZetka nadal lezy i czeka na bita smietane. Ale co sie nastresowalam.. U nas pogoda piekna, jestem strasznie mile zaskoczona takim ladnym sloneczkiem :D
  10. tak weekend. zawsze pusto :( ja posluchalam waszych rad i jutro goscie beda, wiec musze przygotowac male conieco. Fajny ten bocian? Ciekawe czy na tak gleboka prowincje tez dofrunie :) Asia sciagnij sobie cos z internetu. Ja tak robie. Szukam sobie jakichs rozczulajacych romansidel na poprawe humoru
  11. prawda ze nie do spania dzien. Julka pierwszy raz dzis dopiero teraz porzadnia zasnela dzis przyjezdza do mnie ta mamusia z mojego miasta ktora mi moja HV podeslala. Ciekawe co to za kobietka. Pierwsze spotkanie :)
  12. a ja mam maly dylemat. Maz ma urodziny, zblizaja sie Andrzejki i maz zgadal sie ze znojomymi zeby jakos uczcic te okazje, ale powiedzial ze nie mamy z kim zostawic malej i jesli cos to najwyzej u nas. Podobno powiedzial tez ze musi jeszcze ze mna o tym porozmawiac. NO i co? mam na to przystac. Mala jest jeszcze malutka,goscie do cichych nie naleza, no i nie wiem czy takie zakrapiane imprezy sa dobre dla takiego malego czlowieczka. Bedzie pewnie spac na gorze, ale wiecie jak to przez te angielskie sciany wszystko slychac. Oczywiscie jak teraz powiem NIE gosciom to wezma mnie za straszna zolze, ale z drugiej strony czy to jest w porzadku?
  13. witam z rana mamusie :) my tez mialismy podobne dylematy. Przewiajak mial byc na lozeczku ale ze lozeczko ma przednia barierke opuszczana to by sie nie nadawal. W praktyce przewijamy mala gdzie popadnie. Najczesciej na kanapie, bo biegania z gory na dol rzeczywscie mogloby byc uciazliwe. O takim duzym przewijaku od razu z wanienka i poleczkami tez myslelismy ale w naszej sypialni juz by sie to nie zmiescilo, oczywiscie w lazience tez nie. A kapiemy mala w sypialni w zwyklej wanianice chowanej do schowka. POkoj dla Julki stoi pusty, nie wiem kiedy zdecyduje sie przeprowadzic tam mala. Super mi sie podobaja takie urzadzone dla dzidziusia pokoiki, ale chyba z tym jeszcze poczekam. Baby monitor mam, ale uzywam bardzo odswietnie, bo mala jest ciagle ze mna tzn na dole, a na gorze chrapie tata po pracy w nocy. No i jeszcze kilka miesiecy i trzeba bedzie pomyslec o barierkach na schody. Ty Szanta pewnie masz juz takie zamontowane.
  14. same sie jakos znalazly. I wszystkie Polki :) Jedna sie sama odezwala, a druga mi moja HV podeslala :) a ta ciezarna to juz dawna znalam jak jeszcze nie byla ciezarna :) . Wiec obylo sie bez ogloszen w prasie itp. :) Tobie tez sie juz udalo i to na forum :) wiec na co czekacie dziwczyny. Przeciez nawzajem sie szukacie :) Szanta, Ania78... Kiedy jakas zapoznawcza kawka?
  15. Asia ja tez sie kawy wystrzegalam bo myslalam ze jak ja wypije to mala nie bedzie spala. Ostatnio popijam kawusie i nic sie nie dzieje, ale moze jak ty pijesz duzo to i wplywa to na Ewlinki sen. Bledne kolo ale moze sprobuj jeden dzien wytrzymac bez kawy i sprawdzisz. flyfly ja sie tym bardzo nie wystraszylam. Troche tylko :) zawsze to lepiej woedziec niz trwac w nieswiadomosci. Co nie? Zwroce wieksza uwage na ta glowke, ale uwazam ze nic sie strasznego nie dzieje. Moze ma zneczenie tez i to ze mala sie urodzila w 37 tygodniu i potrzebuje troszke wiecej czasu. szanta szukaj dalej, Polakow wszedzie jak muchow :), nawet w moim malym miasteczku juz 2 mamuski znalazlam, jedna ciezarna mam i nawet planujace sa :)
  16. a u nasnocki prawie przespane. Jak mala zaczyna sie wiercic i stekac po swojemu w poszukiwaniu cyca to hop biore ja do siebie, karnmie na lezaco i nawet po ciemku i zaraz razem zasypiamy, ja sie przebudzam i ja gleboko spiaca wkladam do lozeczka. I tak dwa razy w nocy. mala budzi sie kolo 8 i grucha sobie, a ja dlaej drzemie bo jestem spioch straszny. Przyznaje ze nie dokucza mi bardzo taki uklad rzeczy. Oczywiscie czasem zdarzaja sie gorsze nocki, ale najczesciej jest ok. Dzis np spalysmy obie do 10 :)
  17. no to mnie nastraszylas Flyfly :( ja sie troche boje na wznek ja klasc zeby sie nie zadlawila. taki przykurcz powstaje jesli dziecko ciegle trzyma glowke na jesna strone? Mi sie wydaje ze teraz to mala zmienia strony, ale bede ja uwazniej obserwowac
  18. Moja Julcia lezy na brzuszku przez pare minut i dopiero potem zaczyna sie buntowac. Ja uwielbiam spac na brzuchu tylko wczesniej brzuchal, a teraz cyce mi przeszkadzaja. serie cwiczen o ktorych Szanta pisala wykonalam. Mam nadzieje ze jej pomoze i za dwa tygodnie zaskoczy GP :) Asia nie moge sobie wbic do glowy ze Ty juz po 30 bo kiedys podalas link do strony z Ewelinki zdjeciami i tam bylas taka mloda laska z Ewelinka a tak sobie uzmyslowialam jeszcze, nawiasem mowiac, ze odkad wyjechala tesciowa to Julka juz nie potrzebuje smoka do zasypiania i wogole nie ma z tym takich problemow jak podczas jej wizyty. Udalo mi sie wkoncu znalezc towarzystwo na basen :) wiec od przyszlego tygodnia bede rzezbic :) moje cialko :)
  19. dzieki dziewczyny za rady. POcwiczymy sobie z Jula. Ja sie nie martwie przesadnie, ale moj maz... . Julka rzeczywiscie od poczatku wolala spac na prawej stronie glowki, juz w szpitalu. POtem w domu zaczelam jej przekrecac ba druga strone bo nawet jej sie kostki poprzesuwaly, ale po jakims czasie wrocily do normy. Teraz nawet nie zwracam uwagi ktora strone preferuje, wydaje mi sie ze juz tego tak nie widac, ale ja poobserwuje. A o czym to moze swiadczyc Flyfly? Chyba musze konczyc bo mala nie spi a slodkie popiskiwania i gruchania sa coraz bardziej niecierpliwe. Ide pogadac z coreczka :)
  20. juz po szczepieniu. Bol byl ale nie az tak wielki, wiec i placz niedlugi. Moj GP, ktorego juz nieraz tu obsmarowalam, bo go nie lubie, zbadal mala i stwierdzil ze nie dzwiga dosc glowki jak sie ja za raczki podnosi. POwinna??? 9 tygodni ??? Moze to nasz wina bo malo ja na brzuszku kladziemy. Jak byla tesciowa to tylko sporadycznie bo ta zaraz skrzeczala ze dziecku zle tak. Wiec idziemy do GP za dwa tygodnie jeszcze raz. Szanta biedactwo niech juz sobie idzie precz katarzysko, ale za drzwi z nim! Patyczkow sprobuje, paluszkiem nie pojdzie bo gleboko siedza :( koziska wredne Cicone to ty z tesciwa na ten aqua ?? czy jako nianie a Ty sama? ja chcialam i nawet namawialam kumpele ale ona mowia ze tam same wieloryby chodza i ona nie chce, tylko zwyczajnie na basen, ale nie teraz bo ona czasu nie ma. Bryndza. Sama nie za bardzo mam ochote chodzic. Moze kogos innego namowie. A Twoje imie ladne ale ja gapa dopiero po jakims czasie sie zorientowalam, bo czytam wymowe czikonewiec i mysle jak to mozliwe hehe. ale Wy dziewczyny international jetescie. A jakie paszporty beda mialy maluchy wasze? Nurkowanie. Flyfly? ja tchorz jestem i nawet plywam ledwo ledwo.
  21. ja swieta w angli zle wspominam. Rok temu spedzilismy je w Londynie u znajomych. POlskie tradycyjne potrawy, ladnie nakryty stol, nawet oplatek. Zadnego odczucia, ze to swieta niestety. Pewnie teraz byloby lepiej bo nasza rodzinka juz wieksza i gdybysmy mieli spedac BOze Narodzenie tutaj, to pewnie wlasnie we trojke byloby nam najlepiej. A tak bedzie sajgon w Polsce, bo w swieta robimy chrzciny i tesciowa juz zaczela panike, bo tyle ludzi, tyle roboty i balaganu. Niestety dopiero na Sylwestra pojedziemy do mnie. skad w waszych facetach chec do gotowania. Moja to potrafi i owszem, ale teraz kiedy ma zonke na macierzyskim, mamuski go dodatkowo rozpuscily, to go batem do garow nie zagoni. Ja wiedzialam ze tak bedzie ale jak juz wroce do pracy to mu nie daruje :P dobrze ze wam katarki poprzechodzily. Szanta u Ciebie to jeszcze pewnie tamto ostatnie niedoleczone? A jesli chodzi nie o katar tylko takie tam kozy w nosku u dzidzi to jak sie ich pozbyc? sa gleboko i grucha nie dziala, a mala az bulgocze i chwilami jej nosek zatyka. My dzis na to nieszczesne szczepienie idziemy. Boje sie ze Julcie bedzie bolec bardzo i bedzie placz nieziemski.
  22. ja wagi nie mam nawet. a moze by sie przydala
  23. a co do swiat to chyba skoncze na barszczu w wigilie bo reszta to ciezkostrawna i pewnie by brzuszek JUlke bolal. moze jeszcze jakas lekka rybka by przeszla
  24. ja tez gdzies tyle przytylam Flyfly. O mi jeszcze tez zostalo. Pojde sie zwazyc teraz po karmieniu JULki to moze miej bedzie heheh
  25. jakos nie tesknie za tesciowa ;P jest mi fajnie. Nikt nie krytykuje i doradza troche nam dzis halasuja za oknem od rana, bo wymieniaja nam cos tam pod dachem i zagladaja w okna, wiec wszedzie zaslony zaciagnelam i siedzimy z JUlka jak w bunkrze. Agnieszka gratulacje. zajrzyj tez na topik ciezarne polki w anglii. Z kolkami to rzeczywiscie chyba nie zgadne. Ale rzeczywiscie jak zaczynam lagodnie jesc to jej przechodzi. noi mi dzidzie obudzili
×