Malinkaa7
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Malinkaa7
-
No to fantastycznie, że się wszystko dobrze skończyło. A propo solidarności ludzi kochających zwierzęta, jak usypiałam swojego ostatniego kotka to obca kobieta, która siedziała w poczekalni jak się dowiedziała, że go usypiam to się rozpłakała razem ze mną.
-
Stwierdziłam że jechać 400km w sobotę i w niedzielę wracać 400 trochę mnie przeraża zwłaszcza, że tak szybko robi się ciemno a ja nienawidzę jeździć w nocy. Poza tym jakoś mnie za bardzo to wszystko przytłacza. Mam mętlik i sama nie wiem czego chcę, a każdy taki wyjazd wcale mi nie pomaga, bo dalej w tym tkwię jeszcze bardziej. ehhh.. :(
-
Dziewczyny pomóżcie mam dylemat. Otóż ostatni weekend spędziłam z jednym z moich panów (tym, którego traktuje bardziej serio) a teraz napisał drugi żebym przyjechała do niego na weekend i że nawet zapłaci mi za bilet lub benzynę. Nie wiem co robić. Z jednej strony chętnie bym pojechała się z nim zobaczyć a z drugiej troszkę mam wyrzuty, a właściwie martwię się co by tego drugiego nie spotkać.
-
Biała no to udanej imprezki :) Też bym chętnie gdzieś poszła poszaleć. A ja siedzę i czekam na jednego z moich panów. Pewnie jest już w mieście, i nie może znaleźć drogi, ale jako prawdziwy samiec nie zadzwoni zwyczajnie do mnie i sie nie spyta. Ehhhh....
-
Biała to będziesz jak czekoladka ;)
-
Hmm, z jednym planuje wspólne życie, a drugi mnie rozpieszcza ;)
-
Gosiaczkowa znam jedną najprostszą i skuteczna dietę: jedz co chcesz i uprawiaj dużo seksu :D
-
Witam wszystkich :) Biała łyknij coś na przeziębienie, żeby Cię faktycznie nie rozłożyło. A ja dziś postanowiłam ostro usiąść do pisania bo w poniedziałek mam oddać przedostatni rozdział, a jutro przyjeżdża do mnie jeden z moich panów na weekend, więc czasu na pisanie nie będzie. A Wy jakie macie weekendowe plany?
-
Normalnie to do końca marca trzeba się obronić, ale mi zależy żeby wcześniej, bo wcześniej bym wyjechała. Poza tym nie chcę kończyć na ostatnią chwilę bo wszyscy tak robią i promotorzy wtedy nie mają czasu i są zdenerwowani. Więc im wcześniej tym lepiej.
-
Też już zagłosowałam. A wogóle to przez cały dzień siedzę przy kompie i udaję, że piszę swoją pracę ;) ale ze mnie leń.
-
Dzień dobry wszystkim w zimną niedzielę :) Jeśli chodzi o karmę to ja zapłaciłam za nią 39 eur, tutaj widziałam za ok.140 zł, więc mogę ja odsprzedać za 70 zł i zapomniałam wspomnieć, że dosypałam tam jeszcze puriny na sierść. A mam pytanie kąpiecie czasem swoje kotki? Bo moja nowa koteczka jakoś rzadko się myję, wydaje mi się, że mój poprzedni kot mył się znacznie częściej i dokładniej.
-
Dzień dobry w tą zimna niedzielę :( Siedzę w domku, na wybory też sie wybieram, ale później. Muszę się zabrać, żeby w końcu skończyć swoja pracę mgr, ale nie mam kompletnie weny, ani ochoty. Ciężkie dwa rozdziały mi zostały, już nie wiem co pisać.
-
Karma jest firmy Hill\'s Prescription Diet* Feline c/d o smaku ryb oceanicznych, paczka 5 kg. Kupiona została zagranicą. Zdążyłam tylko ją otworzyć i kilka razy dać mojemu kotkowi :(
-
Szkoda, że tak rzadko tu piszesz amellka.
-
Koteczkę mam od 2 tygodni. Bardzo gadatliwa i przylepa z niej straszna, ale jestem szczęśliwa. A mam pytanko po moim ostatnim kotku została mi prawie cała karma dla kastratów firmy Hill\'s. Zapłaciłam za nią bardzo dużo pieniędzy i chciałabym ją teraz odsprzedać chociaż za pół ceny, bo wiadomo wydatki są a ja jestem studentką. Nie wiecie gdzie mogłabym ją spróbować sprzedać?
-
Pierwszego swojego kotka dostałam, a drugiego chciałam już takiego samego.
-
To chyba ta pogoda czy coś. Wyłączyłam więc oba telefony i nie odzywam sie ani do jednego ani do drugiego. Nie ma mnie dla nikogo.
-
Paskudny nastrój się utrzymuje jak nic, połączony z nadmierną nerwowością :( a składa sie na to wiele rzeczy, dużo by pisać. Więc ogólnie nie ma jakiegoś jednego konkretnego powodu.
-
astra 4 a dlaczego nie?
-
Dobry wieczór, widzę, że pustki tutaj dzisiaj. A ja mam paskudny nastrój i nie wiem jak go poprawić :(
-
Miałam trochę problemów z internetem. A tak poza tym to zaczął się ostatni semestr na uczelni, nie jest tak źle bo piątki i czwartki wolne, ale muszę poprawić i dopracować swoją pracę i dopisać jeszcze rozdział. Jeśli chodzi o dwóch panów to lepiej nie pytajcie bo to ciężka sprawa. Oby dwaj są wspaniali, ale różni i połączenie oby dwóch tworzy mojego faceta idealnego, więc nie wiem co robić. Myślałam, że jak wrócę do Polski to ten drugi o mnie zapomni i mój dylemat sam się rozwiąże. Niestety nie zapomniał, wręcz przeciwnie powiedział, że będzie na mnie czekał i nieważne ile. Natomiast pan numer jeden z którym jestem od 3 mies. stwierdził, że jak już się obronię to zamieszkamy razem w Niemczech no i wogóle niezłe plany. A tak szczerze wiem, że pierwszy byłby mężem idealnym, ale drugi mnie niesamowicie kręci. Więc siedzę w Polsce i po prostu staram sie nie myśleć na razie o wyborze, czekam aż samo przejdzie. No to tak w skrócie, bo bym was zanudziła. p.s. mam nowego koteczka :D
-
Widzę, że całkiem o mnie zapomniałyście :(
-
Ale nie wiem co gorsze. Żadna czy dwie? Bo jak są dwie to jak wybrać? Jedna jeden problem, dwie to dwa problemy :(
-
Wróciłam do Polski, do domku na studia, ale w Niemczech zostawiłam swoje dwie miłości :( oj... pokomplikowało sie u mnie
-
U mnie troszkę lepiej ze zdrówkiem. Za 10 dni wracam do Polski :( ostatni semstr na uczelni :)