Jestem w szoku po przeczytaniu przed momentem artykułu w dzisiejszej Gazecie Wyborczej (GW, Świat, str. 15).
Mowa w nim o reality show \"Baby Borrowers\", który ma być emitowany w BBC 3 a w którym biorą udział pary brytyjskich nastolatków i - jako pomoce dydaktyczne - żywe, małe dzieci oddane im przez rodziców pod opiekę czyli - jak twórcy programu mówią - wypożyczone.
Nastolatki mają się uczyć bawiąc, ma to mieć walory \"edukacyjne\" a przy okazji być oglądalnym show ale... obiektem eksperymentu i rozrywki są małe dzieci, powyżej 6 miesiąca życia!
Pewnie są i jakieś plusy czy uzasadnienie, OK, jeśli jest to już dla parolatka zabawa, jak nocowanie poza domem, rodzic wie co się dzieje a te nastolatki niby sprawdzone... ale i tak to co najmniej dziwne.