tak se pisze

Ja wprawdzie jestem po trzydziestce ale nie samotna, od paru lat. Jednak chciałam wtrącić że gdybym aktywnie nie szukała, siedziałabym w waszym gronie jako pełnoprawna uczestniczka. Polecam wiarę w siebie i nieczekanie biernie aż ktoś się zainteresuje.

u ciebie czyli gdzie? :) strzelam: Wielka Brytania?

mnie jakoś krecą nie za wysocy faceci (choC sama jestem z przystojnym, wysokim panem), po prostu zwykle jest tak że mają też bardzo interesującą osobowośC, np chcą i potrafią udowadniaC swoją męskośC, mrrrrrr

hmmm... ja mam 161, jestem zadowolona ze swojego wzrostu i to bardzo, i jakoś nie czuję potrzeby obrażania osób które mają wzrost inny niż mój :)

Jak się cieszę! Parę dni temu dowiedziałam się że znów czeka mnie podróż służbowa do Wrocławia i parodniowy tam pobyt. Na dodatek wyszło że uda mi sie pojechać tam z moim partnerem. To cudownie, bo uwielbiam te miasto, na dodatek nie będę musiała tęsknić i czekać na powrót. Kochani Wrocławianie, powiedzcie mi, gdzie najlepiej jest spędzić romantyczny wieczór w okolicach rynku (chociaż niekoniecznie)? Macie jakieś propozycje? W zasadzie trochę Wrocław już znam ale nie z perspektywy knajpek i życia nocnego.

Jestem w szoku po przeczytaniu przed momentem artykułu w dzisiejszej Gazecie Wyborczej (GW, Świat, str. 15). Mowa w nim o reality show \"Baby Borrowers\", który ma być emitowany w BBC 3 a w którym biorą udział pary brytyjskich nastolatków i - jako pomoce dydaktyczne - żywe, małe dzieci oddane im przez rodziców pod opiekę czyli - jak twórcy programu mówią - wypożyczone. Nastolatki mają się uczyć bawiąc, ma to mieć walory \"edukacyjne\" a przy okazji być oglądalnym show ale... obiektem eksperymentu i rozrywki są małe dzieci, powyżej 6 miesiąca życia! Pewnie są i jakieś plusy czy uzasadnienie, OK, jeśli jest to już dla parolatka zabawa, jak nocowanie poza domem, rodzic wie co się dzieje a te nastolatki niby sprawdzone... ale i tak to co najmniej dziwne.