Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nina Ryczy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nina Ryczy

  1. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Już jestem... Moje pozytywy: 1.Moja głowa jest lekka rano i nareszcie mam głowę a nie obolałą beczkę smoły. 2.Rano po umyciu zębów czuję jamę ustną a nie stajnię Augiasza. 3. Włosy i cera jak z reklamy (a co!),ale tak na serio kolosalna poprawa,kolor indiańskiej cery zmienia się w kolor cery skandynawskiej (żółta morda nabrała różu). 4. Odzyskałam spokój duszy,czuję się czysta od środka i sama jestem Panią (szatanisko pet już mnie kusi). 5. Ojciec przestał na nie mówić Stara Pazurkiewiczowa (czyli taka kobieta z moich rejonów co chodzi bez zębów i zbiera rano kiepy). Moję wymieniać sto różnych pozytywów ale jak 5 to 5.Ja po prostu ŻYJĘ!Mogę przenosić góry,jestem silna,radosna,wrócił mi humor.Idę się chyba upiję!!!!!!!!
  2. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Odezwę sie za jakiś czas.
  3. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Słoneczko cieszę się,że naprawdę żyjesz,Twoja energia \"bucha\" z mojego komputera!Aż ja od razu czuję się lepiej czekam na niecierpliwością na wieści od Wiewióreczki! Siławoli,Ika 370,Kobieta 33,Mordtka,Cosmic, no i oczywiście Złośliwiec i inni antypalacze-bardzo fajnie Was mieć. Teraz jak Was poznałam , to już w drodze z pracy myślę co tutaj się dzieje,czy pojawił się ktoś nowy,czy Wy jesteście i czuwacie.
  4. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Cześć Moje Skarby! Dopiero teraz się odzywam , bo niedawno z pracy przyszłam,zjadłam, pozmywałam i już jestem.Oczywiście nie paliłam ale nie piszmy o rzeczach oczywistych. Ocet jabłkowy jest rzeczywiście bardzo dobry na problemy gastryczne. Ja rano piję wodę przegotowaną z łyżką miodu i łyżką octu jabłkowego (własnej roboty,tzn. roboty moich rodziców). Taką miksturkę polecam rano jako pierwszy posiłek. Dodaje sił, energii,filtruje nerki,jelita. Polecam!!!
  5. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Idę już spać powoli,bo książka na mnie czeka!Trzymam kciuki za Wiewióreczkę z błyszczącą kitką!Słoneczko świeć ile sił. Może to dla Was będzie głupie ale pomodlę się za Was!Pa Kochane.
  6. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    O Słoneczko zaświeciło pod wieczór! Siławoli niech próbuje, nawet jak się potknie, to wybaczymy i pocieszymy. Ważne żeby tutaj wrócila (ona i inne), to już połowa sukcesu.A tutaj pranie mózgu,wykłady,porady:ciocia Wiewióreczka,ciocia Nina, ciocia Słoneczko-full serwis!
  7. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Nie martw się Wiewióreczko,ja mam podobnie. Siedzę w pokoju z taką co mi caly czas przypomina,że już tyle razy rzucałam palenie i znowu zaczynałam ,ze teraz też tak będzie. A sama nie potrafi wytrzymać godziny bez fajki!I tak jej mówię:jak jesteś taka bohaterka to wytrzymaj chociaż jeden dzień. Ale ta znowu swoje. Ostatni zapaliła i zrobiła się cała czerwona , tak jej ciśnienie skoczyło.I pół godziny stała przy otwartym oknie!Po czym zaraz poleciała palić!Ja też to przerabiałam , z tą różnicą,że wiedziałam,ze fajki to nic dobrego i trzeba się z nimi jak najszybciej rozstać. Człowiek uczy się na błędach.Można rzucać fajki 100 razy ale liczy się efekt końcowy,że się wreszcie udało. A im szybciej tym lepiej
  8. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dużą masz córkę? Ile ma lat?Ja jestem panną bez dzieci,ale za to w szczęśliwym związku. Jeszcze kilka dni temu na tym topiku był taki ruch i jakoś się ludzie powykruszali. Myślisz,ze wrócą? Nie mówię tutaj o Złośliwcu i innych stałych bywalcach,bo oni czuwają!
  9. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja niedługo będę spadać.Czuję się świetnie,cudownie. Już mi przeszedł kac moraly związany z wczorajszym incydentem. Mam znowu chęć do walki.Przed Tobą jutro trudna próba,ale dasz radę Wiewióreczko.
  10. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja jestem!Jak się trzymasz?
  11. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Słoneczko,ćwiczysz jogę? Ty to jesteś fajna dziewczyna!J też muszę się zapisać na coś,myślałam o ćwiczeniach w wodzie,bo lubię pływać i sadło mi się zmniejszy.
  12. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiewióreczko kochana,GRATULACJE!!!!!!!!!! Pierwszy etap masz już za sobą! Wytrzymaj jutro w pracy.Napisałam Ci jaką ja mam sytuację w pracy więc nie myśl,że mi też jest lekko. Obie damy radę,czuję to!Jak będziesz na granicy to kup Tabex.ja tez po Nicorette miałam palpitację serca i nie tolerowałam tego świństwa.tabex to zupełnie co innego.Super sprawa.Jeżeli masz jednak silniejszą wolę od mojej to sama próbuj walczyć.
  13. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jeszcze słowo do Wiewióreczki! Odnośnie tego jak wytrzymać w pracy bez fajki. Ja mam naczelniczkę , rozwódkę , starą zrzędę, która upatrzyła mnie sobie z całego wydziału. Jakiś czas temu \"odważyłam się \" wziąć udział w konkursie na jej zastępcę i do tej pory nie moze tego przeboleć (oczywiście wygrał ktoś inny). Zaczęła mnie maltretować psychicznie, normalny mobbing. Ja usiłowałam się bronić i nie dawać za wygraną ale czy tego chciałam , czy nie, odbiło się to na moim zdrowiu. Ktoś w chwilach stresu ma przysłowiową \"srakę\", ktoś robi się blady a ja miałam potworne bóle głowy i czyraki na twarzy. To nie były krosty ale twarde wulkany. Lekarz powiedził mi wprost,że albo sie uspokoję, zapanuję nad nerwami albo będzie coraz gorzej.Paliłam oczywiście , co stanowiło jedyny przerywnik w pracy, gdzie mogłam od tej wariatki odpocząć. Papieros był wybawieniem. Potem poznałam mojego chłopaka,który rzucił inne sopjrzenie na problem i moi ukochani bracia , którzy powiedzieli,że jak będzie się nade mną wytrząsać to żebym \"śmiała się jej prosto w ryj\". I tak zaczęłam robić. Udawałam , że mam to w dupie. Pisze to wszystko dla tego,zebyś wiedziała Wiewióreczko,ze teraz w pracy nie palę , chociaż ta stara jędza nadal mnie nienawidzi.Ale jestem ponad tym, jej głupie zagrania nie są w stanie sprowokować mnie do tego stopnia żebym zapaliła. Jestem od niej lepsza , bo nie daję sie wyprowadzić z równowagi , tylko grzecznie mówię \"prosze na mnie nie podnosić głosu\". To działa na nią jak płachta na byka!Tak więc , jeżeli ja mogłam przestac palić w pracy, pomimo,że to był dla mnie relaks i odpoczynek , to Ty też Wiewióreczko dasz radę!
  14. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jestem pewna ,ze nasza Wiewióreczka wytrzyma! Co,Słoneczko? Może i dobrze,że poszła. Jeżeli nie zapali ( a nie zapali na 100 proc) to utwierdzi się w tym,że można. Mojego chłopa wzięło i chyba będzie rzucał fajki,bo widzę,że ma chęci. Kiedyś nie wierzył,ze ja rzucę i teraz mu zajebiście głupio. Laleczki nie wiem czy pisałam ale polecam na dobry relaks świetną książkę,ciepłą, dającą optymizm.Szczególnie polecam ją Tobie Słoneczko:"Sekretne życie pszczół". Wzmocni Cię w trudnych chwilach.
  15. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiewióreczko, ja bym nie poszła. Kawa, palący rodzice,to nie wróży nic dobrego na tym etapie walki z nałogiem.Powiedz im,ze walczysz!Zrozumieją i będą dumni. Odczekaj jeszczetrochę , i egzekwuj ,zeby przy Tobie nikt nie palił.!!!!!!!!!!!!!!
  16. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Słoneczko,zmotywowałaś mnie na dobre,tak więc fajkom mówię WON! Wróce do Was za jakiś czas tzn. za 2-3 godziny. U mnie w Lublinie burza na całego. A ten mój filistyn chłopak-palacz już jara na baloknie. Tylko na chwilę straciłam go z oczu. Zaraz spadnie ten barani łeb.Lecę go opieprzać.Pa Kochane!
  17. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiesz co Mordtka, przeczytałam Twoje wcześniejsze wpisy , mniej więcej z 11.08 i juz wtedy miałaś ten kaszel. Coś długo. Pójdź do lekarza zrobi Ci spiromertię i badania i się uspokoisz. Chociaż tak jak mówię,mi ten kaszel powrócił jak wczoraj zapaliłam. Więc wydaje mi się ,ze jak długo paliłaś to Ci się płuca oczyszczają. nasz złośliwiec pisał,ze kasłał tak z rok zanim się uspokoiło.
  18. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mordtka.Kochana Tobie po prostu oczyszczają się płuca. też tak miałam.Potrwa to jeszcze trochę,zanim się tego pozbędziesz. Zależy ile czasu paliłaś. Mi to przeszło po ok.2 tygodniach.Ale jak wczoraj zapaliłam to nad ranem znowu obudził mnie suchy,wykańczający kaszel.
  19. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Zjadłam właśnie obiadek i sił nabrałam.Trzymam kciuki za wszystkich.Już ból głowy mi przechodzi ale bez procha się nie obyło.
  20. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Jovik! Lubelska starówka jest jeszcze piękniejsza niż była.Zapraszam!
  21. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Moje Kochane!Gdyby nie Wy....Słoneczko jesteś cudowne!Tyle siły nam dodajesz! Składam uroczystą przysięgę Tobie Słoneczko i Wam wszystkim,że chodźby mnie zajob łapał na całego to nie zapale ani pół,ani 1/3, w ogóle nie zapalę. Prawdziwą siłę pokazuje nam Słoneczko i jak Ono mogło po takich przejściach , to my tym bardziej! Tak,jestem z Lublina. Tak bym chciała żebyśmy wszystkie dotrwały do przyszłych wakacji i się spotkały (i oczywiście Złośliwiec). Wiewióreczko , przed Tobą też chylę czoło. Radzisz sobie dzielnie. Nie wyłam się , bo będziesz miała dół psychiczny i fizyczny jak ja.I przyznać sie do tego głupio.Mówię Ci,że spotka Cię wielka nagroda za wytrwałość-nasze uznanie i własna satysfakcja! Kocham Was i wielkie dzięki!
  22. Nina Ryczy

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Wiesz Słoneczko, mam koleżankę, która jest w identycznej sytuacji jak Ty, ma 44 lata,też musiala uporać się ze stratą syna, jest w trakcie rozwodu z mężem przygłupem , który na dodatek jest jedną z większych szych w Lublinie. A ona-taka sama cudowna osoba jak Ty.Jak czytam to co napisałaś, to tak , jakbym jej słuchała. Nie wiem czy mogę tak pisać. Jeżeli Cię tym uraziłam , to przepraszam.
×