Natasha1234

To koniec wszystkiego:( ja juz nie chce zyc niech ktos mnie zabije błagam!!!!!!

Puk puk:(

Gdzież bym mogła zapomnieć o Tobie:) Ciesze sie.że u Ciebie wszystko ok. Mam nadzieje ze czasem jeszcze będziesz się odzywał:) A co u mnie? Dużo się działo. Ale tak w skrócie mówiąc chyba wróce do byłego. Od Świąt Bożego Narodzenia prosi mnie i wybaczenie, chyba zrozumiał swój błąd. Wiem że to brzmi naiwnie ale nic na to nie poradze że go kocham. Tule cieplutko:*

Marku co u Ciebie? Dawno sie odzywałeś mam nadzieje ze wszystko sie ułożyło chociaż u Ciebie. Pozdrawiam!

Hej! Co u Was?? Chyba topic powoli umiera...tylko ja nie moge znalezc swojego szczescia:(

W pełni się z Tobą zgadzam Marku.Dla mnie nowy rok zaczął się fatalnie. Sylwester też do kitu... Tulę bardzo mocno:)

Zaczynam się powoli załamywać...tracę tą wewnętrzną siłe i tak długo okłamywałam samą siebie że jest dobrze... Szczęśliwego Nowego Roku! Oby był lepszy niż 2006...

Chyba już tu sama zostałam:(

Wlasnie odezwal sie do mnie byly...Pisal ze mnie kocha ze nie moze wytrzymac juz beze mnie itp i pytal czy dam mu szanse... Wiedzialam ze tak bedzie...wiedzialam. Co ja mam robic?? Pierwszy raz od rozstania plakalam... :(:(:(:(:(

Wesołych Świąt życzę wszystkim! Buziaki!

Ups miało być pózniej a nie wcześniej:)

Nie zadzwonil dziwne...

Hej. Co u Was??

z_mazur masz swiętą racje:) pozdrawiam.

Zeby sie troche rzeczy dowiedziec jak to bylo.

A mi dalej nie daja spokoju wlasnie dzwonila siostra jego zony.

Szczerze Ci powiem ze ja jej nie rozumiem. Nie moze sie zdecydowac tak jak moj ex oby Cie nie wykiwała tak jak on mnie. Ja sie dluzszy czas przygotowywalam na ten dzien dlatego teraz nie placze. Duzo myslalam i wiele sobie uswiadomilam.

Chcialabym zeby tamte chwile wrocily chociaz na chwile:(

Tez mam ochote zeby ktos to za mnie zrobil. Byłby swiety spokoj.

No wlasnie szwagier i jego malzenstwo...nie psulabym tego zwiazku.

Fakt to swięta rzecz ale ja uważam ze jeżeli pomiędzy małzeństwem nie ma miłości to lepiej zakonczyc taki zwiazek bo co to za malzenstwo skoro slubowalo sie MIŁOŚĆ a tej milosci nie ma. To moje zdanie.

Zyje niestety. U mnie dalej to samo czyli jedna wielka lipa. Poznalam fajnego chlopaka ale czy cos z tego bedzie to nie wiem ale z moim glupim szczesciem pewnie nic z tego. A mowia ze glupi ma szczescie...;/ Ściskam!

Znowu nie spalam chyba cos sie stalo:( wczoraj pisalismy sobie wieczorem i nagle o 19 zamilkł ja dalej pisalam i puszczalam sygnaly myslalam ze moze nie ma czasu pisac bo byl w pracy ale nie odzywal sie pare godz a teraz ma wyl tel martwie sie jak cholera:( oby nic mu sie nie stalo. Szkoda ze tylko polowa ludzi jest szczesliwa.

Tylko ze nie potrafie zerwac z nim kontaku nie jestem taka twarda zeby sie nie odzywac:( Czasem jak mnie wkurzy i mu napisze milego dnia czy cos w tym stylu to pozniej i tak pisze.

Oj ja bym chciala go znienawidziec na pewno byloby mi latwiej po tym wszystkim co mi zrobil nawet nie powinnam z nim gadac ale nie potrafie za bardzo go kocham:(