-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rucia70
-
A kto jej szuka?
-
Ale ja nie jestem łysa.
-
No co tam? Co tam? Nie jestem łysa.
-
witam witam o zdrówcio was pytam
-
cóz za historia, rodem z brazylijskich seriali
-
trolu, piszesz tu swoja bografie?
-
no czekam...jakos slabo ci idzie...
-
bo sucz to sucz
-
do tego zawołaj 7 krasnoludków i rutkowskiego
-
i vice versa
-
Buhahaha, jak go szlak trafia, że się dobrze bawie jegoi kosztem Buhahaha
-
Albo idź się na/je/bać do baru Nurek.
-
BYłam dobra,wierna,bezinteresowna,stała w uczuciach,opiekuncza i co dzis z tego mam?dostałam od facetów same kłamstwa,przemoc,depresje i życie w biedzie ,teraz mimo ze w zwiazku zyje samotnie i choć cierpie bo samotnosc jest strasznym stanem,wole zyc tak niz probować i sparzyc sie kolejny raz,lepsze takie zycie niz zycie u boku kogos i nastawianie się na ciągłe rozczarowania,ból ,bycie okłamywana...dzisiaj zaden z facetów którym oddałam serce nie zainteresuje sie nawet moim stanem zdrowia,nie zapyta czy czy czegos nie potrzebuje,nie poda szklanki herbaty nie mówiąc o prezentach czy kwiatach,ktorych juz nawet nie oczekuję,a potem wszedzie piszą ze kobiety patrza na tych z kasą,ustawionych itd prawda jest taka ze nie potraficie dbac o kobiete,nie potrafciie docenic tego kogo macie obok dopiero jak wam sie trafi jakas wyrachowana ladcznica podnosicie krzyk jak to wam zle
-
Samotność boli. Bardzo. Mam 25 lat i nigdy nie miałam chłopaka, przyjaciela/przyjaciółki, bliskiej osoby. Nie jestem toksyczną, chimeryczną kobietą o odrzucającej osobowości. Raczej nieśmiała i starająca się nie narzucać innym. Brak bliskości, wsparcia, ciepła od drugiej osoby wydrążą jakoś człowieka i pozostawia jałowym z poczuciem bycia bezwartościowym. Nie ma się z kim podzielić smutkiem, szczęściem, obawami, nadziejami, pójść na spacer, porozmawiać o obejrzanym filmie, przeczytanej książce, o zwykłych codziennych sprawach. Zabrzmi to pewnie idiotycznie, ale zauważyłam że coraz częściej wizualizuje sobie kogoś bliskiego i "towarzyszy" mi on w życiu, w myślach prowadzę z nim rozmowy. Jeśli macie przyjaciół, partnerów, bliskich dbajcie o nich i o tą relację. Wiadomo nikt nie jest idealny i nie ma idealnych relacji, ale naprawdę bliskie osoby wzbogacają bardzo wasze życie. Kiedyś czytałam że niektóre gatunki zwierząt stadnych, bez przytulania i więzi ze stadem - umierają. Wierzcie mi, że z człowiekiem może być podobnie.
-
Mężczyzna po czterdziestce, który nie oswoił się tym, że nie pozostaje w związku, będzie automatycznie czuł pociąg do młodszych kobiet. Ich młodość i brak doświadczenia sprawią bowiem, że on poczuje się nagle bardzo kompetentny i silny. Z drugiej strony kobiety w wieku dwudziestukilku lat często mają skłonność do mężczyzn starszych od siebie i dysponujących siłą czy władzą. Są oni bowiem bardziej dojrzali niż ich rówieśnicy. Pociągają ich, zwłaszcza te, którym brak poczucia bezpieczeństwa, szukają więc kogoś, kto im w życiu pomoże.
-
Albo o pogodzie, albo o nim samym. Druga osoba i jej sprawy w ogóle go nie interesują.
-
Rozmawa z nim musi toczyć się ciągle na temat jak to była żona go skrzywdziła.
-
Ani oczytany. Czy niezwykle empatyczny.
-
Mój kolega wążący prawie sto kg przy wzr. 170 cm (o którym jest zresztą niniejszy wątek) powiedział, że mężczyzna taki jak on może być, ale kobieta powinna być szczupła. A to zwykły rozwodzący się 40paro latek.
-
A ile jest na świecie takich Ernestine?
-
Kobiety po 40. czują się niewidzialne! Jak się czuje kobieta po czterdziestce? Nieatrakcyjnie. Tak przynajmniej wynika z sondażu przeprowadzonego niedawno na zlecenie firmy Clarivu Total Vision Correction. Przepytano 2 tysiące pań po 40. roku życia, które zgodnie oświadczyły: w tym wieku mężczyźni przestają nas zauważać, otoczenie przestaje się z nami liczyć, a my same przestajemy w siebie wierzyć...
-
Wazę już 72,5 kg i nadal nikogo nie zapoznałam :(
-
Który by uważał, że powinnam mu sprzatać, prać i gotować. To nie dla mnie.
-
Jeśli nie mogę z nim porozmawiać o niczym, a jedynie o pogodzie, to wole być sama.
-
Choćby był piękny jak laleczka.