Cześć Wam wszystkiem!
Stosowałam już : regularne głodówki, kopenhaską, oczyszczającą makrobiotyczną (wersja bardzo surowa), jedzenie co 3 godziny, cambridge. Efekty były różne, najlepsze po makrobiotycznej, ale mały wybór potraw, wytrzymałam pół roku, a potem bardzo przytyłam (pomału ale skutecznie). DC to u mnie porażka, pięknie schudłam, a potem równie pięknie rzuciłam się na słodycze, jak nigdy wcześniej, pewnie przez przyzwyczajenie do słodkiego smaku koktaili.
A teraz odkryłam Plan Wypłukiwania Tłuszczu.
W 2 miesiące schudłam 9,5 kg, najwięcej po miesiącu - 7 kg, potem byłam chora i stosowałam mniej dokładnie. Dalej chudnę, mam siłę do ćwiczeń, nie jestem głodna i czuję się świetnie.
W skrócie - jest to dieta oczyszczająca wątrobę, tak, żeby wątroba zaczęła NARESZCIE spalać TŁUSZCZ z organizmu, a nie tylko zmagać się z nadmiarm toksyn, poza tym jest to dieta o działaniu lekko ketogenicznym, połączona z ćwiczeniami i prowadzeniem dzienniczka (ja nie prowadzę, ale może zacznę).
Opiera się na warzywach (móstwo, głownie liściaste), owocach (2 porcje dziennie), białku (głównie zwierzęcym, ok. 300-350g na dobę), zdrowych tłuszczach (olej lniany 2 łyżki dziennie, siemię lniane), specjalnych napojach (sok żurawinowy niesłodzony, woda z sokiem z cytryny), niektórych przyprawach (np. cynamon, imbir, pieprz cayenne) i suplementach (głównie GLA i sylimaryna).
Wszystkie te składniki w określonych proporcjach, połączeniach i kolejności. Węglowodany (niektóre, tzw. przyjazne) wprowadza się stopniowo, po co najmniej 2 tygodniach.
W pierwszej fazie dostarcza 1000-1200 kcal, a odchudza jak DC. Następnie, wg ścisłego scenariusza, stopniowo zwiększa się jej kalorycznośc do ok. 1800 kcal. W razie potrzeby można powrócić do fazy pierwszej (są w sumie trzy)
Na początku są wydatki (żurawiny, najtaniej mrożone, specjalny olej, serwatka, suplementy), potem - oszczędności (brak kawy, herbaty, cukru, soli, alkoholu, wysokoprzetworzonych dań i napojów, środków przeciwbólowych i na trawienie - już są niepotrzebne!).
Dieta jest skuteczna (-7 kg w pierwszy miesiąc bez głodzenia to normalny wynik, dla kobiety ok. 75-80 kg), sycąca, poprawiająca stan skóry (suchą wzmacnia i nawilża, tłustą \"odtłuszcza\", ale na to trzeba co najmniej 1,5 miesiąca), włosów, paznokci, poprawiająca trawienie (od razu), lecząca nadpotliwość, bóle wątroby, bóle głowy i inne drobne, codzienne dolegliwości. Przywraca też równowagą hormonalną, dzięki czemu umożliwia skuteczne odchudzenie bioder, pośladków, ud i ramion. Zapobiega chorobom serca, ale to jest oczywiste.
Wymaga dyscypliny, choć działa też na \"drobnych oszustów\", tylko że słabiej. Zaleca aktywność fizyczną, zwiększaną stopniowo. Spacery 20-minutowe, codzienne, są jej obowiążkowym elementem.
Opiera się głownie na samodzielnie przygotowanych posiłkach, zwłaszcza na początku. Można korzystać z gotowych przepisów i jadłospisów z książki, można komponować jadłospis samodzielnie, wg ogólnych zasad (tak jak ja). Docelowo jest to długotrwały program żywienia - na całe życie, oczywiście w wersji \"złagodzonej\".
Uwaga: kilka pierwszych dni może być trudne, głownie z powodu odstawienia cukru i kofeiny, dlatego warto zrobić fazę przygotowawczą wg zalecań autorki, czyli wchodzić w nią pomału, wtedy cierpienia (ból głowy, senność) są mniejsze.
Warto kupić książkę Ann Louise Gittleman o tym samym tytule, by zrozumieć jej istotę.
Odchudzam się na forum
http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=31072
Tam można znaleźć prawie wszystkie informacje.
Zobaczcie jeszcze
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=53118
http://www.chudniemy.fora.pl/viewtopic.php?t=101
I najlepsze - zdjęcia kogoś, kto wytrzymał:
www.picturetrail.com/gallery/view?p=999&gid=13947599&uid=3085182
Polecam z całego serca, choć nie jest to tak łatwe jak głodówki, picie DC czy jedzenie np. samego ryżu przez 2 tygodnie.