Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

b.ona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez b.ona

  1. gawit - co sie stało? z tego co piszesz wszystko wyglada bardzo poważnie!!! Moze nie jest tak źle? bobasek - ja tez miałam w ciąży bóle brzucha - cały ostatni miesiąc leżałam w szpitalu. Ale ja też jestetm typem panikary i na twoim miejscu nie czekałabym do piątku yasmin - najważniejsze jest żebyś pokonywała powoli stres i stan w którym się znajdujesz. A twój sposób jest bardzo przyjemny i na pewno mężulkowi się spodoba. Asiulek jak ci minęła noc?? hihi Judka pisz do nas częściej i dużo - uwielbiamy czytać A my w sobotę bylismy z królikiem w kościele!!!! U nas jest taka tradycja, ze w Trzech Króli dzieciaki przychodzą na mszę ze zwierzakami. Były psy, koty, króliki, chomiki, żółwie, koszatniczki, myszy, szczury i .... rybki ;)
  2. dziewczyny! modle sie za was codziennie - zawsze was wspominam w moich rozmowach z Bogiem. Cos wam napisze - najwięcej łask ja sobie wymodlilam w Licheniu i przez Licheń. Dla mnie jest to szczególne miejsce. A najbardziej utwierdza mnie w tym Łaska, jaką wymodlilysmy dla mojej koleżanki. Wiecie co? Każdemu życze przeżyć takie doswiadczenie. Jeżeli chodzi o dzidziusia to patronem macierzynstwa, ciąży i dobrego rozwiązania jest św Ignacy Loyola. Jak leżałam w szpitalu będąc w ciaży ksiądz mówił zeby sie do niego modlić. Powiedział mi, że nie muszą to by długie wywody. wystarczy np kilka razy w ciagu dnia powtórzyc: św Ignacy Loyola módl się za nami. Jeżeli wierzycie - potęga modlitwy jest wielka, tylko trzeba głęboko ufać. Fajnie, ze możemy też pogadać na takie tematy. Większosć z ludzi sie z tego naśmiewa.
  3. Yasmin on zawsze będzie zył - w was, w waszych sercach, w waszej pamieci. Ja tez kiedyś myślałam, ze byłoby super gdyby oni wracali i powiedzieli co jest po tamtej stronie. Ale czy dalibysmy im odejść??? Moja koleżanka była przy smierci swojej mamy i wiedziała ze to nastąpi - ktos jej powiedział, ze wówczas nie wolno plakać i krzyczeć bo to przeszkadza odejść. Opanował sie ale bardzo płakała później - mama do niej przyszła we śnie i poprosiła, zeby nie plakała bo jej wtedy jest bardzo cieżko... Ja wierzę, ze oni są wśród nas. Kiedy jestem sama na cmentarzu 0 zdarza sie że rozmawiam z nimi, coś im opowiadam albo się żalę. I wiedz - my im tu mozemy pomóc modlitwą lub mszami, ale oni nam też pomagają. na pewno wiele razy odczujesz obecność i wsparcie swojego tatusia.Widziałam cie na innym forum. Pamietaj - jestesmy z Tobą...
  4. Yasmin - wiesz znamy sie tylko z netu a powiem ci, ze po przeczytaniu o twojej tragedii nie mogę sobie znaleźć miejsca i jest mi bardzo smutno. Nie myślałam nawet, że przez kilkanie stajemy się sobie tak bliscy. Nawet mama pytała co się stało i powiedziałam jej że dowiedzialam się że mojej koleżance zmarł tato. Jest mi bardzo przykro - mama powiedziala ze pomodli się za niego, ja zresztą też. Trzymaj się cieplutko!!!
  5. u nas świetam minęły spokojnie i rodzinnie a w sylwestra przyszli do nas znajomi - było nas 7 osób i świetnie się bawiliśmy. W sobotę mialam juz ksiedza po kolędzie - poświęcił nam całe nasze nowe mieszkanko. Pozdrawiam!!!! Dzięki za to że jesteście i wszystkiego dobrego - zdrowia, przyjaciół wokół, wiele życzkiwości i miłości i żebyśmy zawsze mieli o czym do siebie pisać!!!!
  6. yasmin: nie wiem co powiedzieć... coś dla ciebie znalazłam: 10 drogowskazów po śmierci bliskiej osoby 1.Wolno mi poświęcić się żałobie, nie pytają co inni o tym sądzą. 2.Wolno mi przeżywać ból, gniewać się i złościć. 3.W czasie żałoby wolno mi wycofać się z życia i poświęcić się życiu moimi wspomnieniami. 4.Wolno mi odczuwać wdzięczność do człowieka, pomimo, że boli mnie jego strata. 5.Wolno mi dopuszczać pytania o moje zaniedbanie w stosunku co do tego człowieka.Jeśli wiem, że jestem winny, można mi przyznać się do tej winy i uwolnić się od niej. 6.Wolno mi dopuszczać pytania o brak serca i zrozumienia chorego do mnie.Wolno mi tez przebaczać mu jego winę. 7.Wolno mi modlić się do Boga, uskarżać się i żalić, a gdy jestem bardzo speszony-milczeć.Wolno mi się przy nim \"wyładować\". 8.Wolno mi mieć nadzieję na życie po śmierci a jednocześnie nadzieję na moje życie tu na Ziemi. 9.Wolno mi tak bardzo się smucić jak jest to dobre dla mnie i mojego \"wyzdrowienia\". 10.Wolno mi tak prowadzić \"nowe życie\" po okresie żałoby, jak uważam to za dobre i właściwe.
  7. A nadzieja znów wstąpi w nas Nieobecnych pojawią się cienie Uwierzymy kolejny raz W jeszcze jedno Boże Narodzenie I choć przygasł świąteczny gwar Bo zabrakło znów czyjegoś głosu Przyjdź tu do nas i z nami trwaj Wbrew tak zwanej ironii losu Daj nam wiarę, że to ma sens Że nie trzeba żałować przyjaciół Że gdziekolwiek są dobrze im jest Bo są z nami choć w innej postaci I przekonaj, że tak ma być Że po glosach tych wciąż drży powietrze Że odeszli po to by żyć I tym razem będą żyć wiecznie Przyjdź na świat, by wyrównać rachunki strat Żeby zająć wśród nas puste miejsce przy stole Jeszcze raz pozwól cieszyć się dzieckiem w nas I zapomnieć, że są puste miejsca przy stole
  8. Juto wigilia. Oto moje zyczenia dla Was! http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka2000.swf Nie uda mi sie chyba rozesłać kartek (brak czasu) Dziekuję za te, ktore codziennie do mnie docierają Pozdrawiam!!!!
  9. cześć Kochani!!! Ja tradycyjnie tylko na chwilkę.Coś więcej napiszę chyba dopiero po świętach... Mam dużo pracy i nie mam czasu usiąść do komputera. niestety wczoraj zachorowała Beatka. Po południu miała 39 stopni goraczki!!! Lekarka powiedziala, że to początki zapalenia gardła. Dzisiaj Niunia została z dziadkami. Bardzo przeżywa, że nie moze isć do szkoły, bo w tym tygodniu śpiewają kolędy a w piatek mają wigilię... Mam nadzieję, że szybko wróci do siebie.( kurde a we wrzesniu i pażdzierniku przeżywalismy histerie przed pójściem do szkoly - teraz płacze ze nie może iść...) Ja dzisiaj powalczę z kuchnią a od jutra pieczenie mięs i inne treściwe zajęcia! Pozdrawiam
  10. Monia - blog jest super!!! Zwłaszcza piekne zdjęcia. Jesteś bardzo ładną kobietą!!!
  11. czesc dziewczyny, pamiętacie mnie jeszcze??? Przede wszystkim witam nowe twarze. MoniaKat - ja w opcji pisz bloga mam albumy i tam jest ramka dodaj zdjecie - ono jest wysyłane na serwer i po chwili staje sie widoczne. jak sobie nie poradzisz to łap mnie na gg 2696191 - wkleimy je krok po kroku! Ja rzucilam sie wir przygotowań swiatecznych - w piatek z mezem wyjechalismy na zakupy a mala po szkole poszła do dziadkow. Spłukalam sie z kasy ale jestem zadowolona - \"ubranie\" choinki i prezenty gwiazdkowe mam!!! W tym roku robimy po raz pierwszy wigilie u siebie (na mieszkanku jesteśmy od 26 maja). Bardzo to wszystko przezywam i mozno się nakręciłam jutro do pracy i bardzo żmudne zajęcie - inwentaryzacja srodków stałych!!! Bleeeee. W tym roku wpisano mnie do komisji inwentaryzacyjnej!:( Cieszę się, że będą kafeteryjne bobaski. Trzymam kciuki. Dziweczyny jutro do was zajrze. Musze uspić małą. Dzisiaj miała cieżki dzień - w szkole jest zbiórka zabawek dla dzieci z Ukrainy i wspólnie, we trójkę, wybralismy parę rzeczy. Mała je oddaje troszkę z żalem i cały czas muszę jej mówić że jestem z niej dumna. Chcę zeby od małego uczyła się pomagać innym. Acha - wiecie co? Kupilam mamie pod choinkę wspaniałą książkę Jacka Płasińskiego - papież już nie umrze. To relacja korespondenta polskiego tvn w Przymie z ostatnich trzech miesiecy zycia Jana Pawła II. Nie jestem jakąś przesadną fanatyczką, ale książkę tę od piatku chłonęłam - dzisiaj skończyłam czytać. niesamowita lektura. Polecam. Jestem pod ogromnym wrażeniem!!!
  12. Bobasek!!!!! cieszę się razem z tobą!!!!
  13. 13 grudnia!!! Dzień św Łucji. Według legendy, którą powiedziala mi moja babcia, kolejne dni aż do Wigilii przepowiadają pogodę w przyszłym roku. I tak 13 to styczeń, 14 luty, 15 marzec, 16 kwiecień, 17 maj, 18 czerwiec, 19 lipiec, 20 sierpień, 21 wrzesień, 22 październik, 23 listopad, 24 grudzień. Rano - pierwsza dekada, południe druga a wieczór trzecia. Wynika z tego, że pierwsza dekada stycznia będzie pochmurna i wietrzna. Zamierzam w tym roku notować pogodę i sprawdzić przepowiednię...
  14. Ejmi link do mojego bloga jest na poprzedniej stronie :)
  15. MoniaKat zawracaj nam głowę ile chcesz! Od tego są przyjaciele!!! Dzięki za odwiedzanie mojego bloga i zaglądajcie tam od czasu do czasu. Słuchajcie - wczoraj z Beatką piekłam pierniczki!!! Było super. Mała w fartuszku z zakasanymi rękawami wycinała foremkami ciasteczka. To pierwsze święta \"na swoim\". Bardzo się nimi cieszę. Kuchnię sprzątałam długo ale warto było. Błysk w oczach mojej córki - bezcenny. . Pozdrawiam Wszystkich!!!
  16. MoniaKat ja tez tak mialam z tym ugłaskiwaniem. I wiesz co - kiedyś go przeczekałam. Nie zrobiłam NIC! Rozmawialam \"służbowo\", znalazłam sobie zajęcie w domu. Niby było normalnie, ale... To on zaczął mnie \"głaskać\" podobało mi sie Powiem więce: fochy pojawiają się rzadziej!!!
  17. dziewczyny. I Mylo!!!Wczoraj założyłam bloga. Nic szczególnego - dopiero pierwsze kroki, będę go uzupełniać, głównie zdjęciami. http://raczki.blog.onet.pl/ pozdrawiam! Smutnaski - glowa do góry! Nie dostajemy krzyża większego, niż potrafimy unieść! Będę tutaj chyba rzadziej bo idą święta a z nimi natłok zajęć. Chyba będę dzisiaj z Beatką piekła pierniczki. Nie wiecie czy można gdzieś kupić gotowy kolorowy lukier? Pozdrawiam Was serdecznie.
  18. czesc dziewczyny. Ale mam jazde. Zaczełam porzadki świateczne - juz w ubiegłą sobotę pomyłam wszytskie okna. Wczoraj kupiliśmy na spółkę z rodzicami pół świnki (bardzo się opłaca - długo nie musze odwiedzać masarni). dzisiaj rano to porządkowałam, robiłam zalewy a dzić mężulek pojechał na jakiś turniej a nie wie że czeka na niego niespodzianka - pyszna goloneczka!!! Przejrzałam dzisiaj swoje szafy i wyjęłam kupę ciuchów, w których nie chodzę - zapakowałam - mama za tydzien jedzie na wieś - tam są bardzo biedni ludzie - zawsze sie cieszą z takich przesyłek. Cały czas słucham radio gadu gadu po polsku - zaczynają już świątecznie grać. Naszemu królikowi chyba lepiej po tej kastracji. zrobił się spokojniejszy i nie sika po kątach :) W pracy u mnie jeszcze nigdy nic nie wiadomo - mamy nowego szefa i szykuja się zmiany - nikt nic nie mówi, ludzie sami się nakręcają, powtarzają plotki z miasta - jednym słowem koszmar. w takiej atmosferze bardzo źle sie pracuje. Jak wracam do domu wpadam w wir zajec zeby nie myśleć - mam też niezłego stresa! Nadal sie kuruje farmakologicznie, po świetach do kontroli i na cytologię - mam nadzieję, że skończy sie na zwykłej wypalance a nie interwencji chirurga!!! Dzisiaj spotkałam swoja przyjaciółke która zmaga sie z nowotworem - rok temu ryczałysmy razem a dzisiaj włoski odrosły, zrobila sobie fajną fryzurkę, troche przytyła - Boże mam nadzieję, ze to juz koniec! Ale sie rozpisałam - wracam do roboty. Komputer mam cały czas włączony i co jakis czas tu zaglądam Pozdrawiam Was serdecznie - dzieki za to, że jesteście!!!!
  19. Cześć! Właśnie mija uroczy rodzinny wieczór! Uciekam do męza, bo chyba to jeszcze nie koniec... Dobranoc zdjecia wysłane!
  20. ja tylko na chwilkę - Asiu mała jest śliczna!!! Super fotki. Pozdrawiam wszystkich!!!
  21. MoniaKat doszło - dzięki. Zabieram się za czytanie :)
  22. Byliście grzeczni? To od Mikołaja: http://film-2095.film.szorty.pl/
  23. na poprawę nastroju przed snem - znalazłam to na innym topiku: http://www.maxmix.pl/animacje/ptaszek.html dobranoc!!!!
  24. MoniaKat - dzięki - troche się czuję usprawiedliwiona ...
×