Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MySzA22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    A JA WRÓCIŁAM DZISIAJ
  2. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Nie głupia, a zakochana. Żyie nie jest łatwe, jest ciężkie, ciągle trzeba podejmować jakieś trudne decyzje, ale zobaczysz wszystko się ułoży, już niedługo - bądz silna
  3. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Natia - jak się z nim ciągle widujesz i jest normalnie, to Ty nie przestaniesz go kochyać, zawsze będziesz miała nadzieję
  4. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Wiem co przeżywasz, ale bądz silna, niech on wie, że nie jest pępkiem świata, że dasz sobie radę bez niego. Będę trzymała kciuki, a on kiedyś zrozumie jaki skarb stracił. Będzie dobrze, dasz radę, to nie mów żeganj, nic nie mów, bądz obojętna
  5. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Ja nie żałuję tych 5 lat z nim spędzonych, dużo się nauczyłam, bardzo dużo, przede wszystkim tego, że nigdy nie można być niczego pewnym na 100% - NICZEGO. Wszytsko da się przeżyć, więc głowa do góry. Są inni faceci na świecie, znjadzie się napewno lepszy od niego, trzeba tylko uwierzyć i jak się zjawi to dać mu szansę. A o byłym najlepiej zapomnieć, nie chciał Cię, jego strata jest palantem
  6. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    5 lat, rok zaręczeni i 1,5 miesiąca przed planowanym ślubem oznjamił mi, że mnie nie kocha
  7. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Bo ja stanęłam już na nogi, pogodziłam się, że on mnie nie kocha i nie wróci, a teraz chce wrócić i znowu mi całe życie przestawił do góry nogami, bo chociaż bardzo go kocham to nie potrafię wybaczyć, ufać, przytulać się do niego. Jeszcze 2 miesiące temu wróciłabym do niego bez wachania, a jedno tylko jego słowo,a teraz...teraz wiem, że on nie jest wart moichy uczuć, odrzucił raz moje serce
  8. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Dasz radę, nauczysz się żyć bez niego, ja tak zrobilam, choć nadal go kocham to nie potrafię mu wybaczyć i wrócić
  9. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Dziewczyny najlepiej jest wykasować go z gg, wtedy przynajmniej nie czyta się opisów i człowiek się nie dołuje tak bardzo. Ja wykasowałam go z gg, z telefonu - choć numer znałam na pamięć. Ostatnio też zmieniłam nr telefonu. Współczuję, bo wiem co przeżywacie, ja przez ten etap przechodziłam i coś czuję, że znowu będę musiała stawać na nogi od nowa
  10. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Z dnia na dzień tęskni się coraz mniej, coraz mniej się myśli, coraz mniej się łez wylewa, no chyba, że ta osoba nam o sobie przypomina i nagle chce wracać - i znowu zaczyna się to samo
  11. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    No właśnie o to chodzi, ja nie potrafię zaufać, on gada o ślubie, o tym, że by się ze mną ożenił nawet jutro, ale już raz mnie zostawił przed ślubem, jak ja mam zaufać
  12. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    Dziewczyny: musicie jeść, musicie się wiąść w garść, pokażcie im, że dajecie sobie radę bez nich. Nie pokazujcie, że jesteście słabe. Ja też tak miałam, nie jadłam, nie wstawałam praktycdznie z łóżka, aż pewnego dnia moja siostra nie wytrzymała. Nakrzyczała na mnie i pomogło. Poszłam do fryzjera, do kosmetyczki - podobno to kobietom poprawia humor, zaczęlam wychodzić z domu. On chce wrócić, a ja nie wiem. Mam uporządkowane życie, mam pracę i studia. I nie wiej cz dla niego jest teraz w moim życiu miejsce. Kocham go, miałam żyć z nim, tworzyć rodzinę, ale zaczęłam żyć od nowa - nauczyłam się żyć bez niego. Dlatego nie wiem czy warto żyć nadzieją na jego powrót, bo ten powrót może być dla was bardzo bolesny, on może zjawić się się w najmniej nieoczekiwanym momeńcie i przewrócić wasze życie do góry nogami
  13. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    kici-kici: nie wiem czy lekarstwem jest inna miłość, ja nie próbowałam i nie próbuję, czas najpierw musi zaleczyć rany, a są one bardzo duże. Ja też próbowałam na samym początku wyciągać do niego rękę, ale to przynosiło odwrotne efekty. On sam przyszedł, zjawił się wtedy kiedy ja już zaczęłam oswajać się z myślą, że on nie wróci. I chyba lepiej byłoby dla mnie jakby nie wrócił nigdy, jakby nie powiedział, że kocha, że żałuje. Ja też płaczę, ja też cierpię, ale nie potrafię już zaaufać, boję się. Sama oceń czy chcesz być z facetem, który powiedział Ci, że nie kocha, że jesteś z nim nieszczęśliwa - ta decyzja należy niestety tylko do Ciebie
  14. MySzA22

    czy on/ ona wróciła?

    to daj mu czas, on sam musi zrozumieć co stracił, on sam musi przyjść i przeprosić. Będę trzymała kciuki za Ciebie za was, bo wiem, jak bardzo ja chciałam, aby wrócił, był przy mnie, przytulił, porzymał za rękę. Tylko, że nagle okazało się, że ja nie porafię mu zaufać, że boję się, iż znowu mnie zostawi.
×