Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aleksandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aleksandria

  1. Witam! Dzisiejszy dzień był koszmarny:(:( Ledwo wytrzymałam fizycznie w pracy...a na dodatek mnóstwo nieciekawych spraw miałam na głowie. Do domu wróciłam ledwie żywa:( Dziś na szczęście Jasio idzie na nockę do dziadków, więc mogę mieć nadzieję na sen - WRESZCIE!! Iwonko jeszcze nie zdążyłam podziękować za nową, uaktualnioną bazę - DZIĘKUJĘ zatem!! I odnośnie wagi mego pierworodnego: urodzeniowa - 2720 po spadku 2550 7 tydzień 3800 3 m-ce 5100 4,5 m-ca 6200 pół roku - 7300 Jaś wcina obiadki -całe słoiczki (130-140), kaszkę - ok. 160 i oczywiście mleko - 240 - żarłoczek:) A ja mam pytanie do mam chłopców: jedni radzą przy kąpieli odciągać skórkę z siusiaka a jedni odradzają..Ja tego nie robię, bo boję się, że coś Jasiowi uszkodzę..A Wy co robicie?? Kasiu chcesz zdetronizować Iwonkę w rozpoczynaniu stronek??:) Dobrze się zapowiada:) mamcia25 Iwonko Asiu-Bezimienna wszystkiego najlepszego dla Waszych maluszków z okazji półrocznicy:):):) surfinia dzięki za taką recenzję koncertu - jest mi dużo lżej, że nie pojechałam:):) anusia kiedy będzie decyzja odnośnie tego pielęgnacyjnego?? Daj znać!! Ja zaciskam kciuki mocno:) kamiśka zdecydowanie NIE przesadziłaś!! Miałaś jak najbardziej prawo zwrócić teściowej uwagę, by chora nie przychodziła do Wojtusia. A jak się obraziła to widać, że duże z niej dziecko. Nie denerwuj się więc! Wdech i wyyydech, wdeeeech i wyyyydech - i powinno być lepiej:):) jolla cena wizyty poraża:( Mam nadzieję, że poskutkują te specyfiki i nie będziesz się już z tym badziewiem męczyć..A ciekawam co to za lek na grzybki, o którym wspominała KPZDM kasiula_ha ja nadal piorę rzeczy Jaśka w dzidziusiu. I tak jak jolla też czasem dokładam rzeczy pozostałych domowników. babet cóż, nie wiem, czy Cię pocieszę, ale mam ten sam problem co Ty...Nie mam sił, by wszystko opisywać..ale jedno napiszę: najbardziej irytuje mnie to, że teście traktują mnie i męża za idiotów, którzy przy dziecku robią wszystko źle i zawsze coś im nie pasuje. Jako, że mieszkam z nimi już prawie nabawiłam się nerwicy - mąż podnosi mnie na duchu i tylko dzięki temu jeszcze \"nie trzasnęłam psychicznie\"...ale już niesamowicie krucho ze mną było:(:(:( grudniowa mamo u mego Jasia nie zauważyłam, by chował kciuka...I też mój szkrab nie zamierza jak na razie raczkować...do samodzielnego siedzenia też mu jeszcze trochę daleko, ale garnie się, że hej:) Chyba już wystarczy tej pisaniny, nie? Aaa nie, jeszcze napiszę, że dzieciątka są prześliczne!! Oho, mały wzywa...
  2. Hej dziewczynki! Ja na chwilkę. Kasieńko faktycznie Jaś nieźle nadrobił wagowo:) On ma takie etapy, że w ciągu tygodnia przybiera w oczach a potem chwilowy zastój..Mówię teraz na niego: salcesonik:) A jeśli chodzi o zmęczenie to po prostu padam...Może nie tyle ze zmęczenia co z niewyspania:(:( Od 5 nocek śpię po góra 3 godziny:( Jaśko bowiem z 5-6 razy w ciągu nocy płacze, bo .. z reguły wypadł mu smoczek, bądź z powodu ewolucji przybrał niewygodną pozycję i nie potrafi wygodnie się ułożyć..Więc mama wstaje i daje smoka, bądź kładzie w wygodnej pozycji...i jeszcze trzeba do pracy-KATASTROFA! NORMALNIE WYMIĘKAM:( Ostatnio wciąż popełniam jakieś błędy:( no - mały chce do mamy:):) kończę. a na poczte od dwoch dni nie moge wejsc - brrrr
  3. kamiśka podpowiedz, jak to zrobiłaś, że mąż prasuje?:) może pomożesz mi dokonać metamorfozy mojego ślubnego?:):):) benka Ty widzę masz oczy dookoła głowy:):) Wszędzie mnie wypatrzysz szpiegu:):)
  4. kamiśka co prawda nie róże, ale też ładne dla Ciebie z okazji \"pełnoletności\";) I super, że z mężem tak ładnie się poukładało. Oby tak dalej!! grudniowa mamo dziękuję za docenienie oczu Jasia:):)
  5. Basieńko witaj! Życzę Tobie jak najwięcej sił, by przetrwać ten trudny czas najmniej dotkliwie. Z pewnością rodzina Ci pomoże a Majeczka swym uśmiechem uśmierzy wszelki ból...Przesyłam moc buziaków dla Ciebie!! mamcia super, że Tina się znalazła!! Na pewno odetchnęłaś z ulgą....Oj męża bym odpowiednio potraktowała;) adda33 dołączam się do dziewcząt: bardzo mi przykro z powodu tej diagnozy:(:( Biedna córunia:(:( Heh, mam nadzieję, że przejdziecie przez to dzielnie. a moj Jas bardzo marudzi:( to pewnie przez to szczepienie:(:( wlasnie go lulam Moniko {kwiate} wspolczuje takiej pracy a zwłaszcza szefowej. Jak będę wiedziała o jakiejś ofercie to dam Ci znać:):) Czy Wy też macie problem z wejściem na pocztę?? Bo dziś ani razu mnie się nie udała ta sztuka...
  6. Zjadłam obiadek, więc nabrałam trochę siły:) Jaśko właśnie robi kupkę - nadyma się okrutnie:):) Dzisiaj byliśmy na szczepieniu. Mój grubasek waży już 7300, co przy wadze urodzeniowej 2700 jest chyba niezłym wynikiem - no, ale jak się tyle wcina, to co się dziwić:) Majeczko gratuluję odebrania kluczyków!! I naciesz się tą przestrzenią - bo jak wkrótce wkroczy trójka rozrabiaków to będziesz czuć niedosyt:):) offka ja też chętnie zobaczę Twe zdjątko w magazyniku. I witaj serdecznie!! Renatko jak miło widzieć Cię w takiej ilości postów:):) Nadrabiaj zaległości - nadrabiaj:) surfinia zazdroszczę Ci tych papryczek:) Oj mały wyje..
  7. Heh, nie mam siły by odpisywać:( Ale czytam na bieżąco:) Pozdrawiam!
  8. Hej dziewczynki! Właśnie mam przerwę w szkoleniu - dobrze, że jest internecik, to przynajmniej poczytałam co nieco:) To nic, że przedkładam kafe nad szkolenie - zobaczymy, jak potem napiszę teścik hehe Najgorsze jest to, że dopiero o 23 będę w domku. Znów podróż mnie nieziemsko wykończy... agatko jak ja Ci współczuję:( Tylko żelazna konsekwencja może tu pomóc - wiem, że to strasznie trudne, ale naprawdę trzeba spróbować, bo potem będzie jeszcze gorzej..Trzymam za Ciebie kciuki! Iwonko coś pisałaś o naćpanych oczkach Jasia - ale za to są to najpiękniejsze naćpane oczka:):):) agnes78 heh, to przykre z utratą etatu..Wierzę jednak, że szybciutko znajdziesz nową pracę. asiulka Ty to masz tych tesciów! Ubić tylko! NIe pamiętam, która o tym pisała, ale nie pozwólcie by popsuli oni relacje między Tobą i mężem..Oj powiedziałabym jej - teściowej kilka ostrych słów..I z tymi chrupkami dałaby sobie wreszcie spokój!! Aniulubon na szczęście mój Jaś nie wymaga intensywnego usypiania przez rodziców. Z reguły sam zasypia lub przy lekkiej pomocy w postaci klepania po pupie:) filipka zdjęcia małej są niesamowicie śmieszne!! Ten kask jest rozkoszny:):) Surfinio witaj nareszcie! Faktycznie Zuzia ma bujną czuprynkę! I jaka wesoła z niej dziewczynka!! Muszę kończyć...
  9. Hej dziewczynki! Iwonko waga początkowa - 2720 a teraz chyba już z 7kilosów:) Wcina co popadnie:):) A mój Jaśko dostaje butelkę i sam pije:):) Wczoraj po raz pierwszy tak samodzielnie od początku do końca wypił całą butelkę:) Nawet nie musiałam go zbytnio kontrolować - pojętne dziecko:):):) Chyba po mamusi - hehe... Lecę, bo padnięta jestem...Może uda mi się jeszcze przesłać kilka zdjęć Jasia... Pozdrawiam!!
  10. Hej! Agnieszko kochana ależ mnie zaskoczyłaś!! Oczywiście gratuluję i życzę więcej optymizmu w przyszłość!! Jak piszą dziewczynki - na pewno sobie poradzicie. A szok? Cóż - pewnie każda z nas tak by zareagowała na taką wiadomość - zwłaszcza w takim momencie, gdy już jeden maluszek jest na świecie. Pamiętaj Agnieszko, że zawsze potrzymamy Cię na duchu w chwilach niepewności i będziemy cieszyć się wraz z Tobą w chwilach radości -oby takich jak najwięcej!! Anusia witaj w naszym klubie!! Bardzo mi przykro, że Twój Wojtuś ma problemy zdrowotne, ale miejmy nadzieję, że szybciutko się z tym uporacie - życzę Wam tego z całego Filipko i Brzoskwinko z okazji rocznic ślubu - mnóstwo miłości, wzajemnego zrozumienia, szacunku i cierpliwości;) Pozdrawiam!
  11. Witajcie dziewczynki! Ja tylko się odmelduję, bo na nic więcej sił brak:( Jasio jest od 3 dni okropnie marudny - trudno z nim wytrzymać:(:( Weekend był straszny..Nie wiem, czy to zęby idą, czy coś innego..Zrobił się bardzo nerwowy...A ja przy nim:( Pozdrawiam!!
  12. Witam! Uff! Nareszcie piątek!! Ten tydzień w pracy był po prostu okropny! Dobrze, że już weekend!! Muszę teraz wypocząć, bo za tydzień znów szykuje się wykańczająca podróż na szkolenie:(:( Będę na miejscu o 22.45:( I żeby było \"śmieszniej\" to w sobotę mam szkolenie od 9 -17 potem powrót do domu o 18.40 by być na miejscu przed 23...ble ble ble..na samą myśl mi niedobrze... Brzoskwinka GRATULACJE !!!! Oj, wiem jaka to ogromna ulga!! Ciesz się do woli!! Adda Dużo, dużo zdrówka dla córuni!! grudniowa mamo mój Jaśko też zasypia i śpi na brzuszku. Też na początku się bałam, ale tak jak pisze KPZDM dziecko ma odruch samozachowawczy i z pewnością się nie udusi.. Lecę, bo padnięta jestem.. Miłego weekendu dziewczęta!!
  13. Elu oj, też bym tak chętnie zasnęła...zazdroszczę!! Moniko ciiii, nie mów głośno o tym podobieństwie, bo mój mąż będzie się za bardzo pysznił:):) A pocieszę Cię, że mój Jaśko prawie zawsze budzi się i je w okolicach piątej rano - idzie się przyzwyczaić;) Dobrej nocy dziewczynki!! Niech dzieciaczki dadzą Wam się troszkę wyspać:):)
  14. Hej dziewczynki!! Wysłałam kilka zdjęć z dzisiejszej sesji:) grudniowa mamo faktycznie mogłaś się wściec - przynajmniej mnie by szlag trafił na miejscu. Mój Jaśko ma szczepienie na 3-go lipca, ale chyba wcześniej zadzwonię, czy jest sens przychodzić... Kasiu no to Ci się synuś rozgadał zwłaszcza ola mi się podobało:) Mój za to wrzeszczy w niebogłosy, aż czasem uszy puchną:) filipko faktycznie kobitko, czy Ty masz w domu normalne lustro czy to takie z wesołego miasteczka?:D Moniu dużo zdrówka dla Dawidka!! Mam nadzieję, że jak najszybciej wyjdzie ze szpitala!! dla Was!! Wanka to nie wiedziałaś, że nasze wirtualne kopniaki czynią cuda;)? Gratki z powodu super wyników!! Trzymamy kciuki za kolejne sukcesy!! Ale powiedz: nie boli Cię już pupa od tych naszych kopniaczków?:) Kończę. Pozdrawiam!!
  15. Aa jeszcze jedno! W sierpniu wybieramy się z mężem do Zawoji - okolice Babiej Góry:) Noclegi już zamówione:) Jasio zostanie pod opieką mojej mamy przez tydzień czasu - niech się w końcu nacieszą wnukiem hehe:) No teraz już naprawdę zmykam!
  16. A miało nie być u mnie kafe przed pracą;D Benka współczuję pracy do takich godzin:( Ja na całe szczęście nie mam z tym problemu. A Twoja pseudo-koleżanka faktycznie przesadziła. A opiekunka nie ma chyba zbyt wiele pracy, bo Jaś jest grzeczniutki:) Babet mój Jaś jest niezłym żarłoczkiem, choć ne widać po nim - przemianę materii ma chyba po tatusiu, który tez potrafi zjeść na potęgę a chudzina niezła:) Ale tak: 5 rano mleko 210 ml wody + 7 miarek mleka, więc wychodzi 250ml, to samo je około 11. Około 14 - 14,30 zupka lub danie ze słoiczka, 17-18 kaszka - ok 180ml - niestety ostatnio jest wielki wrzask - nie chce jeść łyżeczką:( Nie wiem, czy powodem może być fakt, że jak byłam na szkoleniu to nie dostawał kaszki przez dwa dni? Odzwyczaił się czy co?? I tak między 21-22 dostaje znów porcję mleka. agatko jejku, jak ja Ci współczuję!! Naprawdę można się załamać!!:(:( Mimo wszystko jednak próbowałabym Malwinkę stopniowo przyzwyczajać do Twej nieobecności - wiem wiem - łatwo mówić trudniej zrobić, ale jak tak dalej pójdzie to się dziewczyno wykończysz i psychicznie i fizycznie:( Agatko spróbuj jak będziecie same w domku przetrzymać krzyki Malwinozy. A powiedz - nie zainteresuje się sama jakąś matą edukacyjną/inną zabawką?? Dobra kończę - miało być krótko - akurat!:)
  17. oj kamiśka byłam tak blisko...:):)
  18. Hej dziewczynki! Mąż drzemie, Jaśko też, więc mam chwilunię... Kropciu dołączam do grona tych, co zazdroszczą Ci harców...Też bym troszkę poszalała na parkiecie... KPZDM hehe ale te nasze dziewczęta chcą nową zafasolkowaną:) Jeden Kropek im nie starczy...A tekst z brakiem ambicji u Miśka mnie powalił:) Kamiśka mój Jasio jest baardzo towarzyski, więc nowe osoby wita z uśmiechem...Ja z racji pracy nie spędzam z nim tyle czasu, więc aż tak bardzo nie kwiczy, gdy mnie nie ma... mamcia25 szczerze pisząc mnie osobiście ta pierwsza suknia bardziej przypadła do gustu...ale ja inaczej niż Kropek wolę gorsety...:) kotkaaaa miło, że Twój Michaś taki wesolutki. Mój Jasio też przyjmuje takie pozycje w łóżeczku, że mam kupę śmiechu:) Uwielbia nóżki kłaść wysoko na brzegi łóżeczka - ma wtedy niezłą frajdę! I będę trzymać kciuki na przyszły rok za fasolkę:)
  19. dobry wieczór! Jestem nieziemsko padnięta, więc tylko się odmelduję. Iwonko Jeden ze SKOK-ów...Ornontowice. Musiałam jechać dla świętego spokoju... Wanka gratulacje z powodu zdanych egzaminków. Kopniaka nie zdążyłam przesłać, ale wierzę, że nie był potrzebny:0 Kasiunia oj się narobiło kwieciście i sercowo:):) Dziękujemy za mile słowa!! Lecę ziuziać - 5-cio godzinna podróż powrotna z dwoma przesiadkami wykończyła mnie nieźle...
  20. Hej dziewczynki! Ja dziś jadę na szkolenie na Śląsk - buuu:( Muszę zostawić Jasia - jakie to irytujące!! Heh, życie... A wczoraj miałam niezłą przygodę z samochodem...Żeby to opowiedzieć, muszę cofnąć się do niedzieli, gdy wracałam z Jasiem od moich rodziców...W pewnym momencie samochód tak buczał i się trząsł, że już myślałam, że się rozpadnie!! Po powrocie - jakoś wróciłam, ale jechalam tylko 70 km na godzinę na trasie, bo tylko przy tej prędkości nie trząsł się, pojechalismy z mężem do mechanikia. Niestety we wtorek nie mógł zająć się poldkiem i na pytanie męża, czy nic się nie stanie odpowiedział, że nie...Bo naprawdę samochód sprawiał wrażenie, jakby zaraz miał stanąć..No i wczoraj wybraliśmy się do mechanika, ale...nie dojechaliśmy bo zerwał się tylny wał:( Dodam, że naprawiałam krzyżak od wału 28 maja, ale chamy źle to zrobili i nie przejechałam nawet 800km...No i było holowanie...Dobrze, że nie zerwał się wał na jakimś wzniesieniu, bo wtedy wylądowalibyśmy na samochodach jadących z tyłu....Po prostu masakra! Muszę lecieć do pracy..nawet nie mam czasu, by Wam odpisywać bieżąco na posty..W weekend tez pewnie nie nadrobię, bo podróż mnie wykończy - 5 godzin w jedną stronę...a szkolenie pewnie będzie trwało ok. 5 godzin..Więc jak dodam 5 godzin w powrotną drogę to wychodzi, że dwa razy więcej będzie trwała podróż niż szkolenie..w dodatku z BHP..Żenada!!
  21. Byłam na poczcie wreszcie - śliczne te nasze dzieciaczki..a niektóre jakie zaczytane:):) Kasiek Iwonki pewnie sprawdzał, jakie postępy dziecko już powinno zrobić... A Laura jaka rozchichotana...Zdjęcie z czapeczką jest rozkoszne!! Bartuś Kasiuli ha to już duuży chłopczyk i jakie piękne ma oczka!! Basiu Twa Majeczka to naprawdę istna modelka!! Suknia ślubna baardzo mi się podoba - sama miałam podobny gorset.. KPZDm jaki wygimnastykowany synuś..mój tak jeszcze nie potrafi, choć już nóżkami się interesuje.. benka minka Wiki w wanience powala:) I tak jak w przypadku mego Jasia widać od razu po buzi, co dziecko jadło:):) Wojtuś Agu o ma super zabaweczkę!! Próbuje pływania \"na sucho\":) Oj wyjec się odzywa...zmykusiam!
  22. YEAH!! Strona moja!!!! kurcze, zapomniałam jak to poprawia samopoczucie - hehe
  23. Hej dziewczynki! Niestety w pracy dość dużo roboty i brak mi sił na większe pisanie:( Nawet fotek na forum nie miałam czasu, by obejrzeć... Benka współczuję powrotu do pracy... Iwonko ja Ci dam hitlerka!!:) A fryzura sprawiła, że wołamy na Jasia \"pirzol\":), ku oburzeniu teściów... W piątek jadę na szkolenie na Śląsk i wrócę dopiero w sobotę wieczorem..Pierwsze rozstanie z Jaśkiem..Ale jak mus to mus... Przepraszam, że nie odpisuję na Wasze posty, ale cóż...mogę jedynie liczyć na Wasze zrozumienie...W każdym bądź razie czytam Was regularnie!! Lecę na pocztę..
  24. Króciutko : Kropciu GRATULACJE!! Aż mnie zmroziło - przy takim upale to nawet miłe:):) Jak napisała Kasieńka odpoczywaj teraz ile wlezie!! Dopisz ten wyraz - ODPOCZYNEK - do słownika:) Ależ się cieszę!! Jak miło dzień się zaczął:):)
×