Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aleksandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aleksandria

  1. Hej dziewczynki! Zdążyłam nadrobić czytanie - ufff jakoś się udało:) Pewnie nie dam rady odpisać na wszystko, ale liczę na wybaczenie.. Agu o. w dniu jubileuszu ogromu miłości i oczywiście nie tylko w tym dniu:):) No i jak najwięcej miziania na łonie natury - tak zachwalanego przez nasze forumowe koleżanki:):) Groszku Tobie wszystkiego Najlepszego!! Zwłaszcza jak największej pociechy z dzieciaczka!!! Iwonko ja już nie mam sił na Ciebie..znów zaczęłaś stronę..Czy Ty się Czarownico kiedyś zreformujesz i dasz trochę radości innym?:):) Kropku powinnaś dostać tęgie lanie za takie trzymanie nas w niepewności!! Jak przeczytałam Twe zapowiedzi to omal z krzesła nie spadłam!! Czekam niecierpliwie na jutro i trzymam kciuki za drugą kreseczkę!! A włosami się nie przejmuj...Piękna jesteś i nic tego nie zmieni.. KPZDM Jaś ostatnie dwie nocki w miarę przespał..Sądzę, że ta hipoteza z opiekunką w naszym przypadku raczej się nie potwierdzi...Wszak Pani Tereska przychodzi do mego malca tylko na 5 godzinek..Po przyjściu z pracy jestem z nim prawie cały czas, więc pewnie mu mą nieobecność wystarczająco rekompensuję - przynajmniej tak mi się wydaje... Kotkaaa ależ wesoły ten Twój chłopaczek!! I gratki z okazji półrocznicy:) asiulka jest w szoku po przeczytaniu postu o Twojej teściowej i chrupkach..Jejku zatłukłabym chyba...Bardzo Ci współczuję, że musisz zostawić Oskarka w tak nieodpowiedzialnych rękach...Niestety w sprawie kupek nie pomogę, bo nie miałam takiej sytuacji.. Renatko gratuluję Twym chłopcom poprawienia ocen!! Pewnie kamień spadł Ci z serca...A dziedziaczki masz takie śliczne, że śmiało możesz zacząć masową produkcję :):) Może staniesz w szranki z Mają jej gromadka też wygląda rozkosznie:) która więcej?:):):) A propos Mai - ciekawam co ta cholerna baba krytykowała... agatko Ty to masz przeboje z tym swoim ślubnym..oby obietnica niedopuszczenia do takiej sytuacji została dotrzymana przez Was oboje..Uparciuszku jeden;) Hehe pierwszy się ugiął...Chciałabym widzieć błysk wiktorii w Twym oku, gdy mężuś przynosił śniadanko:):) filipko miło Cię widzieć z powrotem!! Zaglądaj częściej i pisz częściej! oj mały marudzi..papatki!
  2. Hej dziewczynki! Benka wszystkiego najlepszego z okazji trzeciej rocznicy ślubu!! Obyście wciąż kochali się jak nastolatkowie - szaleńczo i namiętnie:) Iwonko bardzo mi przykro, że Kasia tak się zmaga z chorobą:( Na pewno jesteś nieźle wykończona. Dużo sił zatem i szybkiego powrotu Kaśka do zdrówka!! Ja niestety będę od czasu powrotu do pracy rzadko się udzielać na forum..Zmęczenie daje się we znaki. I tak jak napisał kodzik pójście do pracy po ciężkich nocnych przeżyciach z Jasiem to istny horror:( Zwłaszcza, że mój mały łobuz znów wybudza się kilka razy w ciągu nocy...A ja jestem nieprzytomna:( Jasiowi ostatnio ropieje jedno oczko:( Jak na razie przemywam mu oczka solą fizjologiczną ale póki co - poprawy brak...nie wiem, skąd mu się to nagle przypałętało.. I jeszcze jedno mnie niepokoi - Jaś bardzo energicznie rusza prawą rączką - ciągle się nią bije po nóżce...Nie wiem, czy to normalne.. kończę, bo terrorysta już marudzi..
  3. Hej dziewczynki! Dziś teściowa ugotowała dla Jasia 1/4 filecika + kartofelek + marchewka. Zmiksowała to nieco i mięsko dodatkowo przetarła na sitku, ale i tak pozostały małe kawałeczki mięska, którymi Jasio się po prostu dławił ..Próbowałam zagęścić to dodatkowo ugotowanym ziemniaczkiem, ale niewiele to dało:( Jaką Wy robicie konsystencję i jak/czym?? U nas dziś nieciekawa pogoda, więc niestety dzień spędziliśmy w domku:( W dodatku mąż wrócił nieco kontuzjowany i mam poza Jasiem jeszcze jedną marudę w domu..A myślałam, że sobie trochę odpocznę.. Iwonko mam nadzieję, że Kasiek szybko upora się z tym choróbskiem. Dużo zdrówka dla córuni!! Aniu dzięki za pomysł z brokułami! No i gratuluję otwarcia nowej strony:) Kiedy ja będę tym szczęśliwcem? esensja mojemu Jasiowi też czasam lata główka, ale to z reguły jest wynikiem zmęczenia - przynajmniej tak mi się wydaje...W każdym bądź razie ja się tym nie przejmuje...Ale jeżeli Ty się tym martwisz to najlepiej skonsultuj to z pediatrą. Kropciu ciekawam, czy udałaś się do wyrka, czy też konieczność spełnienia obowiązków nie dała Ci odpocząć;) I muszę stwierdzić, że macie tam na południu baardzo niekulturalne ptaszyska...Biedna Maja:( agatko ja nie zauważyłam u Jasia bezdechu. Jako, że lekarzem nie jestem nie wiem co o tym sądzić...A z tą wstążeczką to faktycznie było niebezpieczne:( Kurcze - faktycznie trzeba mieć oczy dookoła głowy..
  4. Kropku dzięki za przepisy! I wyluzuj z tym sprzątaniem, bo się wykończysz... A ja dziś się wkurzyłam - kupiłam losy na dużego lotka i zgubiłam!! Szlag by to trafił..Ja to mam pecha:(:(
  5. Witam sobotnio! Iwonko zapomniałam podziękować za uspokojenie mnie z tym ciemiączkiem. A to, że nie złożysz obietnicy poprawy mnie nie dziwi - znamy się nie od dziś;) I gratuluję z okazji zostania ciocią!! Ja ostatnio widziałam znajomych z miesięczną córką - i też mnie powaliło to maleństwo - Jaś też był taki malutki - heh - a teraz - ledwo mieści się w wózku:):) Kodzik zatłukę Cię za te widoki:) Ale jako, że podałaś przepis na jedzonko - oszczędzę Cię:) Kropku nie zazdroszczę przeżyć:( Mam nadzieję, że to już się nie powtórzy. A z tymi nerkami to może warto do lekarza..? asiulka oby szybko Oskarkowi spadła ta temperatura! I nie miej wyrzutów sumienia, że zauważyłaś to o 2 w nocy - wszak nie jesteś chodzącym termometrem... A w Ostrowie niepewna pogoda - zapowiada się na deszcz i nie wiem, czy iść na spacer..
  6. KPZDM Diablico jedna!! Tylko nie zdziw się, gdy Twoje zaproszenie potraktuję baaardzo poważnie;) Stęskniłam się za górami..Dysponujesz jakimś pokojem dla strudzonych turystów?:) Iwonko ja sądzę, że wykorzystałaś już przysługujący Ci limit na rozpoczynanie nowej strony;) Czemu jesteś taka samolubna, he?:):) Mam prośbę do mam, które gotują swoim pociechom posiłki: proszę o dokładne przepisy - dokładne, tzn. dla laika kulinarnego, którym jestem:)Mam bowiem zamiar zacząć gotować Jasiowi i nie bardzo wiem, jak i co...Pamiętam, że niektóre dzieciaczki wcinają już mięsko..Będę bardzo wdzięczna!!
  7. Ja na momencik, bo czas do pracy.. Ode mnie i Jasia dla wszystkich dzieciaczków - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!! Allla jejku, ale Twoja córunia jest silna!! Raczkuje super i to w jakim tempie!! Szacuneczek:) Aniu26Poznan faktycznie musisz mieć oczy dookoła głowy - Laura jest niesamowita! Ciekawe, kiedy mój leniwiec zacznie takie manewry:) benka na całe szczęście Jaś nie ma problemów z akceptowaniem nowych osób, więc jest w miarę grzeczny. Ale zostawianie go rano to istna męka:(:( kotkaaa mój Jaś w ciągu dnia też ma czasem dłuższe przerwy w jedzeniu - 5 godzin, ale nie jest głodny i funkcjonuje:) Agatko jak tam nocka?;) elektroniczny kod gratki dla Maksymilianka z okazji pół roczku!! adda Jaś bardzo chętnie przyjął buziaczki:) Dziękuje za nie i również przesyła całusy:):) Daj znać w środę co tam lekarz powie..Założę się, że wszystko ok to tylko Twe oko robi Ci psikusa:) O nie - ostatni raz przed wyjściem włączam kompa..Spóźnię się przez Was do pracy...heh - uzależnienie... Papatki!!
  8. KPZDM Tobie to lanie się należy za znęcanie się nade mną takimi widokami!!:) Nie wstyd Ci, Kasiu?:) Nieładnie, nieładnie... I uwaga do wszystkich: nie dajcie się dziewczęta podpuszczać pomarańczkom! Za wszelką cenę próbują zepsuć fantastyczną atmosferę, która panuje na tym forum. I nie obrażajcie się za to, że czasami Wasze posty czy pytania zostaną pominięte milczeniem, bo nie sposób wszystkim odpowiadać...Wrzućcie na luz..
  9. Hej dziewczynki! Jaś właśnie zajął się sobą - więc mam chwilkę:) Pewnie krótką, ale zawsze:) AniuLubon dużo zdrówka dla Ciebie i dziewczynek! Bądźcie dzielne i nie dajcie się!! Agu o dziękuję bardzo w imieniu Jasia za komplementy! Przyznam szczerze, że już kilka osób myślało, że Jaś to Janina:):):) Dlatego Kropku nie miej wyrzutów:) Benka Iwonko Kasiu Wam też bardzo dziękuję za miłe słowa. Co do rozmiaru 42...już się go pozbyłam:):) A sukienka, w której byłam na chrzcie Jasia po prostu wyszczupla ;) Kropciu współczuję tak koszmarnej nocki! Iwonka Cię nie pocieszyła przewidując, że to nie ostatnia taka masakryczna noc..Oby jednak jak najmniej takowych!! Iwonko jestem pod ogromnym wrażeniem Twych zdolności. Synek-kot powalił mnie na kolana!! Ależ on musi być dumny ze swojej pomysłowej i zdolnej mamy!! Monia witaj po długiej przerwie! My jesteśmy wyrozumiałe, więc wybaczamy to milczenie. Mile jednak byłyby częste meldunki:) Agatko faktycznie rozmiary Twego mężczyzny są imponujące - hehe zabrzmiało;) Dobra, lecę kąpać Jaśka, bo się już niecierpliwi. A pożalę się jeszcze - mąż dziś wyjechał i wraca dopiero w niedzielę:(:( Buuu tyle dni z teściami bez jego wsparcia - buuuu:(:(
  10. Witam wieczorową porą! Heh, nie mam zbyt wielu sił by pisać..Marzę tylko o śnie, ale obowiązek obowiązkiem:):) Króciutko: Jasio na chrzcie był GRZECZNIUTKI! Aż byłam zdziwiona - znam belzebuba i spodziewałam się lamentów, zwłaszcza, że został siłą wybudzony - bo musiałam go ubrać..Po głównej ceremonii dzieciątko grzecznie zasnęło u mamusi na kolankach:) Niestety od wczoraj chodzę do pracy i zostawianie Jasia jest katorgą:(:(:( Nie wiem, czy kiedykolwiek się do tego przyzwyczaję.. no to sobie popisałam - Jaś właśnie rząda jeść:)
  11. YEAH! Nadrobiłam zaległości z czterech dni - ufff nie było lekko:) Teraz mam siły tylko na podziękowania za życzenia. dla Was dziewczynki! Powinnam odezwać się jutro, ale nie obiecuję, bo sił może zabraknąć..Pozdrawiam!! Rano do pracy - ble!
  12. benka wyluzuj...szkoda nerwów:) ale ciekawe co to są te \"stosty\" nie?:):) Jakiś prawniczy termin?:):) Ja dziś z upału umieram...Lubię ciepło - nie powiem - ale takie gorączki nie dla mnie.. Heh, muszę już kończyć. Pozdrawiam Mamusie!!I dziedziaczki również!!
  13. Hej dziewczynki! Mam malutko czasu, więc króciutko: do lekarza nie poszłam, bo mój mąż ma tak samo z tyłu głowy, więc to pewnie ciemiączko u Jasia.. agatko bardzo współczuję Tobie i Renatce tego noszenia córek na rękach. Jak dziewczynki pisały wcześniej tylko żelazna konsekwencja i powolne przyswajanie małych do krótkich nieobecności powinny przynieść efekt..Życzę Wam tego z całego !! Aniu ja wylewam pozostałości mleka, ale Jaś to żarłoczek i rzadko coś zostaje w butelce:) I mam nadzieję, że szybciutko uporacie się z tą ospą!! Maju gratulacje dla Marysi!! Oby wołanie o nocnik weszło jej mocno w nawyk i to już bez domagania się nagród, bo zbankrutujesz:):) KPZDM Kasiu faktycznie fartuszek by się przydał...a jeśli to ma mieć też wydźwięk komediowy to może jakieś wałki na głowie?;) I wszystkiego Najlepszego solenizantkom Asiom!!
  14. Iwonko Kasieńko dzięki za smski! Informacja została należycie wykorzystana:) Jesteście niezastąpione!:) Hehe Wiki benki postanowiła nie dołączać do klubu śpiących dzieci w wózkach i dzielnie oczka miała otwarte:) Jaś - nie przeczę - trochę pomarudził ale rundka wokół parku zrobiła swoje:) No i już dotarłyśmy do tego, skąd Monika zna mojego męża - ale to pozostanie naszą tajemnicą;) Kasiu Tobie dodatkowo gratuluję otwarcia nowej strony...ja zamknęłam poprzednią, ale ileż bym dała, żeby znów kiedyś zacząć nową..Nie wiem, czemu sprawia mi to taką frajdę:) heh, a z tą główką to chyba jutro naprawdę skonsultuję to z lekarzem.. MamoMajki trzymam kciuki za szybciutkie wyzdrowienie, żebyś również korzystała z uroków spacerów!!
  15. oo obudził się - wychodzimy..
  16. Aa i jeszcze jedno: planuję kupić Jasiowi spacerówkę, macie jakieś sprawdzone?? Najważniejsze, by składała się jak parasolka, żeby łatwo było ją przewozić w aucie..
  17. Hehe oj Iwonko Iwonko zawsze twarz benki mogę obejrzeć na wp...ale przydałaby mi się baza, co by zdobyć jej nr telefonu:):) Byłaś blisko Czarownico:)
  18. Agnieszko mój Jaś też w czasie podróży do Poznania zrobił w aucie mało przyjemnie pachnącą niespodziankę...:) hehe mąż musiał się nieźle uwijać:):) Jak miło czasem być kierowcą:):)
  19. aa mam prośbę - czy może któraś z Was przesłać mi na pocztę naszą bazę?? gdzieś mi czmychnęła... Kasiu mały brzdąc jeszcze śpi, więc nie wiem, czy do spotkania z benką dojdzie..on już tak ma - śpi wtedy, gdy mama chce z nim wyjść..Hehe to tak jak Maja Kropka Złośliwe bestie:) A gdybym miała dawać Jasiowi zupki tyle ile chce, to chyba z dwa słoiki by poszły:):) żarłok z niego taki..że nigdy nie ma dość - no chyba, że uśnie przy butli:):)
  20. Iwonko dopiero w tym tygodniu jakoś zwróciłam na to uwagę..chyba jutro wybiorę się do lekarza, żeby się uspokoić.. Agu o fajnie, że Wojtuś ma już ząbki - gratuluję! My wciąż z niepokojem wypatrujemy, ale jakoś doczekać się nie możemy..I dobrze wiesz, że każda każdą tutaj czyta..tylko pomarańczki coś chcą tu popsuć..
  21. Aniu ja mam ten sam problem co Ty...też nie potrafię wyczuć, czy to wystarczy...Ale skoro Jaś potem nie jest marudny to chyba się najadł.. Iwonko będę musiała się zastanowić nad tym pantoflem po takich doniesieniach:)
  22. A najbardziej to ja chciałabym wiedzieć:):):) benka mały usnął i zobaczymy o której raczy się obudzić...więc nie wiem, o której wyjdę... Iwonko to wgłębienie jest jakieś 3-4 cm od czubka główki gdzieś tak na środku...
  23. o której będziesz? może jakoś się wyrobię...:)
  24. No widzisz benka - bo ja mam słabą bardzo pamięć do twarzy i jakoś Ciebie nie skojarzyłam...a pamiętam ta \"babę\" z dwoma wózkami - szczególny widok:):)
×