Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aleksandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aleksandria

  1. Witam! benka śledzisz mnie?:) To faktycznie byłam ja - trzeba było zagadnąć!! A skąd znasz mego męża - mhm nie mam pojęcia... kamiśka nie przejmuj się, że czasem Twe posty są niezauważone..Jak to bodajże pisała agnes czasem zapomina się wszystkim odpowiedzieć, lub brakuje czasu... Ja mam ostatnio baardzo kiepskie dni - to chyba odzywa się zespół napięcia...:) Wszystko mnie drażni i wyprowadza z równowagi..I w dodatku ten upał...i jeszcze Jaś od dwóch nocy rzuca się w łóżku i muszę wciąż do niego wstawać..A niewyspanie też negatywnie wpływa na me samopoczucie...Wczoraj z wściekłości ręce trzęsły mi się jak osika i musiałam koniecznie wyjść z domu...Heh, ale złapałam doła:(:( Kropku dziękuję za odzew w sprawie główki..Mąż mówi, że nie powinnam się tym wgłębieniem u Jasia z tyłu główki przejmować, ale ja i tak się przejmuję. agatko miło Cię znów czytać! Kurcze, trochę masz ciężko, że córcia akceptuje tylko Ciebie. Z jednej strony to miłe, ale z drugiej...nie bardzo. Iwonko Jasio też wciąż bez żadnej perełki i też jakoś się nie zanosi w najbliższych dniach..Oby przeczekał do przyszłego tygodnia, bo w niedzielę ma chrzciny i nie chciałabym by się w ten dzień męczył i marudził.. Bezzębny aligator - fajowe:)
  2. a ze stópkami już dużo lepiej:)
  3. Hej dziewczynki! Oj faktycznie upał nieźle daje się we znaki. Mały dziś chyba przez tą duchotę tak kiepsko spał.. Kropku gratuluję pięknie zdanego egzaminu!! I życzę więcej takich ocen w indeksie:) Anialubon Aniu no cóż - kiedyś to choróbsko przyjść musiało. I chyba dobrze piszą dziewczynki, że lepiej wcześniej niż później. A ja mam pytanko: mój Jaś z tyłu główki ma takie wgłębienie...Nie wiem, czy to normalne:( Wasze dzieci też takie coś mają? Pozdrawiam!!
  4. Oj widzę, że pogoda wypłoszyła wszystkie mamuśki i dzieciaczki na dwór:) I słusznie, choć czasami aż za gorąco...Ja tylko chciałam poinformować, że mój szanowny małżonek zadebiutuje na poczcie:):) Sam się domagał - hehe:)
  5. hejka! Ja tylko mam siły by się odmeldować...Iwonko nie krzycz tylko:):)
  6. a i wreszcie zawitało do Ostrowa słoneczko:):) Ale to nie ja ukradłam - to pewnie benka :d:d Kropciu ja z rozstępy mam na piersiach i już z nimi nie walczę...Muszę się z nimi zaprzyjaźnić;)
  7. Ja też dołączam do grona fanek sukienki nr 2:) Kasiu no już dobzie dobzie:):) Iwonko jak byś jeszcze wspomogła me działania swymi czarami to z pewnością Jaś szybko pozbędzie się Tego-Nie-Wiadomo-Czego:):)
  8. Iwonko dzięki za linka. U Jasia zupełnie inaczej to wygląda niż na tamtym zdjęciu..W sumie ja nie wiem, czy to zaczerwienie to nie jest zwykłe odparzenie..A reszta to po prostu łuszczenie się nieco naskórka. Zapobiegawczo będę stosować ten clotrimazolum i zobaczymy... I naprawdę wielkie dziękuję za odzew!! A ja tradycyjnie pomarańczkę olewam nie komentując... Kropciu mój Jaś też czasami więcej bawi się przy jedzeniu niż je...Efekt widać gołym okiem;) Co do sukienek : mogę sobie tylko pomarzyć o takich odważnych kreacjach...I figura nie ta i nogi krzywe;) heh, te nogi to moja największa bolączka - a jest ich mnóstwo...Ale szczerze mówiąc, od kiedy poznałam męża aż tak bardzo mnie to nie drażni.On kocha mnie taką, jaką jestem i już! KPZDM nie wątp w możliwości pomarańczek - one mogą wszystko:) I nie \"aluj\" :) Ciesz się, że choć śpi te pół godzinki..Może kiedyś Miśkowi się odmieni..i nie będzie spał wcale;);) hehe żarcik:)
  9. Iwonko Ostrów wciąż pochmurny i deszczowy..Złodzieja słoneczka szukaj gdzie indziej:) mam nadzieję, że to tylko skóra się łuszczy...kończę, bo muszę jechać po męża - zapomniało biedaczysko parasola...
  10. Dziewczynki to na pewno nie są pozostałości po ubrankach. Babet Jaś ma skórkę między palcami nieco zaczerwienioną i teraz jeszcze wysuszoną. Dzwoniłam do pediatry i mówiła, że rzadko bo rzadko ale grzybica u niemowlaka zdarza się. Radziła smarować clotrimazolum. Kurcze Iwonko też nie wiem, jak takie coś mogło się przypałętać..Na razie posmarowałam maścią Oilatum..Najchętniej zostawiłabym Jasia z gołymi stópkami, ale szybko mu marzną.. Kurcze ja nawet nie wiem, jak wygląda taka grzybica stóp..Trudno mi więc to zdiagnozować...Wiem tylko, że te białawe grudki brzydko pachną...
  11. No właśnie Kasiu nie mam pojęcia :o On to ma już dłuższy czas i mycie tego i osuszanie nie przynosi efektów. Kurcze zawsze zapominałam Was o to zapytać..heh:(
  12. No właśnie Kropku dlatego to mnie tak zdziwiło, że zmienia się z \"h\" na \"ch\"..I wiesz o ortografię trza dbać: wszak jolla - polonistka czuwa..:D
  13. Kurcze - o grzybicy to nie pomyślałam nawet :o:o:o Jak to badziewie mogło się przyplątać?? Nie mam zielonego pojęcia:(:( Może to jednak nie to?? No nic, trzeba się będzie skonsultować z lekarzem..
  14. Kropku jejku mam nadzieję, że to nie grzybica :o Załamałabym się chyba... I denerwuje mnie to, że wyraz h o j n y wpisuje się w ten dziwny sposób..
  15. hmm nie wiem, czemu wyraz hojny tak dziwnie się napisał... KPZDM faktycznie czajnik wymiata:) benka a ten Weritas to gdzie?? Na Kaliskiej byłam. Był fajny komplecik ze sztruksu w kolorze ecru - spodenki ogrodniczki i gustowna marynarka, ale dużo za duże niestety:( Myślałam też o czymś takim: http://www.allegro.pl/item192754178_bialy_komplet_na_chrzest_dla_chlopca_68_welur.html ale nigdzie nie widziałam takich ładnych komplecików. Natomiast w sklepie na rynku kobitka chciala mi wcisnąć zwykłą koszulkę - t-shirta kolorową i kolorowe sportowe spodenki, choć mówiłam, że to na chrzest...I co byłaś na spacerku z Wiktorią??
  16. hehe Basiu ale z Ciebie hetera:):):) Ja jak jestem obrażona to po prostu biorę drugą kołdrę i ostentacyjnie odwracam się dupą:):) Ale jakoś mi tak szybko złość na męża przechodzi... Co do bielizny: atlantic jest super - potwierdzam! Jeśli chodzi o staniki nie jestem wymagająca. Raz tylko na ślub kupiłam sobie stanik Triumpha - push up - co by było choć trochę mój mini-biust widać;) Mnie się nie ma co wylewać niestety... Jolu mój małżonek na szczęście w kwestii Jasia jest hojny:) Konto mamy wspólne, ale nigdy nie muszę się tłumaczyć z wydatków. Pewnie dlatego, że jestem bardzo oszczędna i tłumaczyć nie mam się z czego:) A co do sprzątania - i ja i mój mąż nie garniemy się z radością do tego:) A synuś Twój to pozuje jak model:) Dzisiaj dałam Jasiowi zupki-krem..marchwiowa z ryżem. I większość lądowała poza buzią;) Jaś był tak umorusany, że nie obyło się bez mycia pod zlewem:) Jakoś średnio mu smakowała, bo deserki owocowe wcina bez ociągania się.. A właśnie - macie jakieś sposoby na mycie miejsc między palcami u stóp? Ja codziennie w kąpieli to robię, suszę a i tak na drugi dzień znów ma takie białe coś między palcami , co w dodatku bardzo nieładnie pachnie Nie wiem już jak z tym walczyć...Syzyfowa praca. Może za bardzo stópki mu się pocą?? Może to czymś zasypywać po kąpieli...Pomysłów brak:( Dziś rano miał w dodatku te miejsca takie wysuszone i lekko zaczerwienione... Ojejku ale się rozpisałam...No ale cóż - Iwonka wciąż trzyma słoneczko u siebie i ani myśli się podzielić:):)
  17. Witam! Iwonko pisałaś o słoneczku, prawda?? Możesz przesłać trochę jego promieni do Ostrowa?? Bo tu leje niemiłosiernie:( A miałam zamiar iść z Jaśkiem na dłuższy spacer w poszukiwaniu czegoś na chrzest...I jeszcze jedno: oglądałam wczoraj z mężem te zdjęcia z linku, który podałaś..Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że Jaś akurat spał i musieliśmy z małżonkiem włożyć niezły wysiłek, by go nasze rechoty nie obudziły:):):) Oj nawet nie wiesz jak trudno było:):) Mężowi przez moment musiałam zakrywać usta ręką, bo nie mógł się powstrzymać:):) benka nie wiesz może, gdzie w Ostrowie mają duży wybór ubranek na chrzest?? Chciałam dziś iść do tatko, ale pogoda popsuła mi plany..A wczoraj jak szukałam w centrum, to albo za duże albo takie jakieś nijakie.. KPZDM fajnie masz z tym urlopem wychowawczym..Zazdroszczę.. Wanka trzymam kciuki za Twój egzamin..A to że jesteśmy fajne - cóż;) Wiemy to od dawna hehe Aniu26poznań mój Jaś też jeszcze nie jest uzębiony:) Cierpliwości zatem:) Maju to faktycznie masz niezły pożytek z Kubusia poza wielką radością..A co do Marysi - hmm a próbowałaś wejść jej na ambicję?:) Wiesz: Ty już taka duża, inne dzieci już chodzą w majteczkach i takie tam...:):) Na mnie by podziałało:):)
  18. Dziewczynki dziękuję w imieniu Jasia za komplementy:) Maju naprawdę nie wiem, jak mi się udało uwiecznić tą chwilę...Szczęśliwa jestem nieziemsko:):) A co do Twej Marysi - trzymam kciuki, byś szybko nauczyła Marysię obchodzenia się bez pampersiaków.. Kodziku dziękuję za wyrozumiałość!!:) Ależ mi się palnęło... KPZDM ja ostatnio nie byłam z Jasiem na szczepieniu - była teściowa i z jej opowieści Jasio też nieźle płakał:(:( Że też nasze dzieci muszą tak się nacierpieć.. Iwonko Ty faktycznie nie masz na co narzekać;) na pewno z Kaśkiem wszystko OK..I faktycznie mnie też dziwi zalecenie pani doktor odnośnie nie dawania kaszki..Wyjaśniła choć czemu?? Koteczku wróć wróć wróć!! Benka super, że Wikunia już nie musi jeździć na kontrolę bioderek. No i zostawiła po sobie ślad:):) Filuterna z niej dziewczynka:)
  19. yyy już się poprawiam - to z wagą miało być do Kropka a nie Kodzika...:o :oKodziku - przepraszam, że zasugerowałam Ci kłopoty z wagą...cóż za nietakt... liczę na wybaczenie...chyba się spalę ze wstydu:):) Szkoda, że nie można modyfikować postów - uniknęłoby się wielu wpadek..
  20. zacznę jak byly premier: yes yes yes:) wreszcie mam Jasia uchachanego na zdjeciu:) Nie omieszkałam już przesłać na pocztę:) asiulka Tobie to lepiej życzyć ucywilizowania teściowej - chyba to byłoby dla Ciebie największym szczęściem:):):) Renatko nie ma to jak mąż-heros:) A żona w domu umiera ze strachu... Co do urządzania - hmmm chciałabym bardzo już być na tym etapie, ale dopiero stoi parter mego domku..Niestety przyszło nam z mężem budować się w najgorszym okresie, w którym wszystkiego brakuje a jak coś jest to cena niebotyczna:( Ale jakoś damy radę - nie mamy wyjścia...Spadkobierca już jest:):):) benka fajnie, że możesz zostawić Wiktorię komuś z rodziny..Ja muszę poczekać do przyszłego roku - od 2008 teściowa idzie na emeryturę. Opiekunki jeszcze nie znalazłam, ale są jak na razie szanse na 3 kandydatury:):) A fajowo Twoja córcia pospała - oby więcej takich nocek:) Daj znać co tam z bioderkami!! Kropku gratuluję rozpoczęcia strony - wiem jak to cieszy:) Oj dawno mnie ta przyjemność nie spotkała... jolla trzymam kciuki za Twoje zdrówko! Mam nadzieję, że szybko się uporasz z tą tarczycą!! Kodzik gratulacje dla Maksa i jego pierwszego ząbka!! A wagą się nie przejmuj - śliczna z Ciebie Mamusia!! Maju życzę powodzenia w akcji \"odpampersowanie Marysi\":):) a zwłaszcza żelaznej konsekwencji!! Uff, to chyba tyle...Mały usnął 10 minut temu w łóżeczku a jęczał i jęczał:):) hehe ostatnio mąż się śmiał, czy gdy widzę takiego fajnego roześmianego Jasia nie mam ochoty na jeszcze jedną dzidzię:):) Po trudnych początkach, zwłaszcza dla niedoświadczonej mamy, zarzekałam się, że nigdy więcej:):) Ale kto wie?:):):) I tym optymistycznym akcentem zakończę moje przydługawe wypociny:):)
  21. Witam! Wanka no nareszcie jakaś oznaka życia:) Gratuluję stypendium - oj wiem, jak to cieszy:) I oczywiście najlepsze życzonka dla córeczki od imienniczki - nieco starszej;) Oj muszę zmykać...
  22. iw i wszystko jasne... Iwonko Ty to jesteś poinformowana - istna telegazeta:):):)
  23. Witam! Asiu Wszystkiego Naj Naj Naj!! Dla Ciebie i Bartusia oczywiście!! marlenko duża ta Twoja dziewczynka:):) 600kg - potęga i chwała:):) Kropku mój Jaś też raz tak zrobił i spał wtedy, kiedy planowaliśmy wyjść i nic go nie ruszało - złośliwa bestia z niego:) A Twoja Majka to już widzę nieźle sobie stoi...mój synek jeszcze ma daleko do tego... Iwonko heh, przez te cholerne wysypki to faktycznie masz ciężko:( Zwłaszcza z wprowadzaniem nowych pokarmów, która to czynność mnie osobiście nieźle bawi...bo Jaś fajnie wcina kaszki i deserki..i umorusany jest zawsze nieziemsko:) benka zapomniałam się Ciebie zapytać -czyżby skleroza iw była zaraźliwa?:) - o to, z kim zostawiasz Wiktorię jak pójdziesz do pracy...A o panią notariusz to tak tylko z ciekawości pytam...Żadna znajoma:) aniu26poznan co tam z Laurą?? Mam nadzieję, że już nic ją nie męczy..dużo zdrówka dla Was!! kamiśka ale pocieszny ten Twój Wojtuś! Mój też się ciągle śmieje, ale gdy tylko widzi aparat poważnieje w momencie i trudno mi uchwycić te chwile radości...I Jaś też już nieźle sobie radzi z trzymaniem butli:) Nie wiecie co u Wanki i Kotkiii?? Pozdrawiam!
  24. Aaa przypomniało mi się jeszcze jedno: Jaś od kilku dni pociera rączką prawe oczko...Nie jest ono ani czerwone zbytnio ani nic..Kiedyś bodajże Kropek pisał, że jej Maja trąc oczko daje znać o chęci pójścia spać, ale nie wiem, czy u Jaśka to to...Macie jakieś pomysły, co to może być??
  25. Hej dziewczynki! Ja od dzisiaj mam ponad dwutygodniowy urlopik:) Dziś zaliczyliśmy samochodową wycieczkę do Poznania. Jasio był grzeczny, poza jednym incydentem: postanowił podczas jazdy zrobić kupkę;) Hmm jako, że mam do dyspozycji tylko poloneza, który w taką aurę podgrzewa się do około 40 stopni smrodek był nie do zniesienia:):):) Mąż miał pełne ręce roboty - hehe dosłownie:) Majeczko bardzo współczuję Ci tej sytuacji z Marysią. Oj musiałaś najeść się nieźle strachu... Benka pracujesz na Kaliskiej czy na Sądowej?? Ciekawam, która to taka hetera...:) kamiśka super, że synuś był grzeczny na chrzcinach. Zobaczymy jak mój się spisze za dwa tygodnie..W tym tygodniu muszę mu coś kupić na tą okazję... A dziś pierwszy raz Jaś zasnął całkowicie samodzielnie!! Widziałam, że ziewało mu się nieco, więc tak nieco testowo:) położyłam go do łóżeczka i to nie na brzuszku..Mały pobawił się pościelką, pokopał ją trochę i ...usnął!! Normalnie jestem w szoku...Oby weszło mu to w nawyk:) Miłego tygodnia Mamuśki!!
×