Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aleksandria

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aleksandria

  1. Witajcie dziewczynki! Mam nadzieję, że żadnej grudnióweczki nie wywiało:) Dziś u mnie nieco lepiej. Wczoraj mały dostał kropelki sab simplex i spał w nocy od 0.30 do 5 rano:):):) Rano jedzonko i o 6 znow spał tym razem do 9.30. I teraz już po kolejnym jedzonku znów ziuzia:):):)Nie chcę zapeszyć, ale jeśli te krople taką mają magiczną moc to niech działają jak najdłużej:) Niestety moje piersi doczekały trudnych czasów - mały ssak nieźle je poobgryzał:( mam nadzieję, że jakoś to przetrzymam i nie będę musiała ściągać i podawać Jasiowi z butelki..Bo on tak lubi doić moje naturalne mleczarnie:) A miałam się Was jeszcze o coś zapytać: jak Wasi mężowie/partnerzy śpią?? Bo mój mężuś tylko na początku spał ze mną ale teraz na noc idzie spać do innego pokoju, by rano w miarę przytomnym iść do pracy..Jak zostawał ze mną to rano ledwo co funkcjonował..I powiem Wam szczerze, że jest to dla mnie najtrudniejsze do zniesienia...Ale cóż - nie mamy innego wyjścia. Pozostają jedynie wspólne weekendy. Renatko mi też jak czytałam wcześniej podobne opisy samopoczucia u naszych grudnióweczek robiło się troszkę lepiej na serduszku, bo wiedziałam, że nie jestem sama...heh, gdyby nie to nasze forum to nie wiem, jak bym egzystowała...Pozdrawiam zatem wszystkie grudnióweczki, których obecność działa na mnie jak balsam!!:):)
  2. Hej dziewczynki! Od wczoraj mam niezły kryzys:(:( Mam dosłownie wszystkiego dość i nie mam na nic siły..W akcie desperackiej bezsilności zapowiedziałam mężowi, że to nasze pierwsze i zarazem ostatnie dziecko...Ale nie będę Wam marudzić zbyt długo.. A co do kupek to mi położna powiedziała, że przyjść może taki okres, gdy Jaś będzie robił kupkę raz na dzień, dwa dni i żeby się tym nie przejmować... Odnośnie szczepień - ja wybrałam opcję 5 w1 koszt 120 zł. Szczepienie mam 13 lutego..Mam nadzieję, że dzielnie Jaś to zniesie.. Renika Twoja Karolinka jest śliczniutka!! A jaka już duża z niej pannica!! Pozdrawiam!
  3. mamcia Super wiadomość!! Gratuluję!! Brzoskwinka Mnie też tak trochę rwie w piersi, ale też ani twarda nie jest, ani zgrubień żadnych..Właśnie mierzę sobie temperaturkę i zobaczę.. A odnośnie zamrażania pokarmu - macie zamrażarki czy mrozicie w zamrażarce w lodówce?? Bo ja gdzieś wyczytałam, że w zamrażarce w lodówce można przechowywać tylko tydzień...Ja na razie nie ściągam pokarmu, bo Jaś jest dość łakomy i dużo ze mnie wysysa:) Dziś się tak najadł, że aż noskiem mu poleciało...To już chyba przesada, nie?:) Mamatwins ja ubieram maluszka tak: body z długim rękawem + śpiochy lub body z krótkim + pajacyk..Zawsze ma jeden rękawek długi... Renatko babet dzięki za odpowiedź w sprawie brzuszka po cc... Pozdrawiam!!
  4. A ja mam jeszcze pytanie do mam po cc przy znieczuleniu dolędźwiowym: czy odczuwacie przy dotyku brzuszka lekki dyskomfort? To nie jest ból, ale takie dziwne odczucie - trudno mi to opisać..
  5. Wreszcie mam chwilkę by cosik napisać. Na początek WIELKIE GRATULACJE dla ostatniej grudnioweczki(stycznióweczki) Wanki!! Z pewnością poród nie należał do najłatwiejszych, ale o tym szybko się zapomina... iw pisz Czarownico kochana ile wlezie:) A Twój doktorek to faktycznie dowcipniś:) Renika miło, że humor szybciutko powrócił i znów promieniujesz pozytywną energią. Oby tak dalej!! A ja mam problem z moim Jasiem i nie wiem co mogę poradzić:(:( Po prawie każdym jedzeniu pręży się i charczy dziwnie wtedy..Gdy bój jest nie do zniesienia wtedy płacze i krzyczy..:(:( Dziś miałam dziwną nockę...Bo obudził się około pierwszej, zjadł w 5 minut i więcej nie chciał (nigdy nie odmówił..) po czym niby zasnął, ale znów ten ból brzuszka go męczył, więc leżałam przy nim i w momencie ataku tuliłam go i uspokajałam - wtedy spał dalej..Obudził się znów około 4 i znów to samo...Dopiero około 7 zbudził się na dobre, bo pojadł około godzinki..Ale co z tego, skoro znów męczyły go te bóle..W dodatku dziś przez nosek poszło mu mleczko:(:( Mam kropelki espumisan, ale nie skutkują tak jak trzeba..Odbija mu się po jedzonku, ale to nie jest panaceum na jego bolączki:(:( Pediatra zaleca..uwaga!! cierpliwość!! A ja nie mogę już patrzeć, jak mój maluszek się skręca z bólu.. A co do pozycji brzuszkowej to Jaś też jej nie cierpi..Czasem po jedzonku, gdy jest w miarę spokojny próbuję go przekonać, ale tylko raz sobie zasnął...Z reguły protestuje głośnym płaczem.. Co do szczepionek my z mężem zdecydowaliśmy się na 5 w1..koszt 120zł Aniulubon to chyba Ty pytałaś, czy jak się zaszczepi pierwszy raz płatną szczepionką to później też trzeba płacić..Odpowiedź brzmi: tak... Trzymajcie się dziewczynki!!
  6. Hej dziewczynki! Renika Każda z nas przeżywa takie chwile jak Ty i na pewno nie raz będziemy miały wszystkiego dość - takie \"uroki\" macierzyństwa:) Mam nadzieję, że szybko wrócisz do dobrego samopoczucia, które nam przesyłałaś za pomocą kafe:) Ja tak samo jak Asia podziwiam Cię bardzo bardzo, bo ja czasem z jednym dzieciątkiem nie radzę sobie a co dopiero z trzema...Wielkie ukłony zatem dla Ciebie Bezimienna Mam nadzieję Asiu, że i Tobie szybko minie ten stan przygnębienia i rezygnacji. Życzę tego Tobie z całego Wanka Trzymam kciuki, byś już wkrótce tuliła swą kruszynkę w ramionach. I ponadto współczuję wielce tylu cierpień... Brzoskwinka Wyliczenie kosztów szczepionek powaliło mnie na kolana..I gratuluję takiego skutecznego karmienia Twych kruszynek:) Mamatwins Spóźnione, ale jak najbardziej serdeczne życzenia urodzinowe!!! Piękny wiek hihi:):) Agu o Nareszcie się pojawiłaś:):) Witamy serdecznie!! Idę obejrzeć Twego królewicza:) Pozdrawiam!!
  7. Witam wieczorową porą:) Dziękuję babet kotkaaa za odpowiedź! U mnie też cieknie co nieco z przerwami..A ja mam jeszcze pytanie odnośnie brzuszka: boli po cc Was cały brzuszek? Tzn. mnie boli jak go dotknę..Pewnie to normalne, ale wolę zapytać.. U nas względny spokój..Ale nie będę małego chwalić, bo potem jest nieznośny:) Dziewczynki powiedzcie mi jeszcze od kiedy dajecie witaminę D?? I jak to robicie?? Bezpośrednio do buzi czy na łyżeczce czy też jeszcze jakoś inaczej?? I ostatnie pytanko: jak werandowałyście swe maluchy?? Wiem, że niektóre mamy wychodzą z dziećmi na balkon na 5 minut..a moja pani doktor powiedziała, że wystarczy otworzyć okno w pokoju, gdzie mały śpi tylko trzeba przykryć dziecko.. Pozdrawiam!! Bezimienna Wiem, co to za ból zaraz po cc..Ja tez myślałam, że umieram, gdy położne przekladały bezwładną mnie z boku na bok...Ja jeszcze miałam dodatkowo bóle obojczykowe czy jakoś tak, które doskwierały bardzo. Mama_Majki ja też obawiam się jak to bedzie, gdy wrócę do pracy a koniec urlopu macierzyńskiego mam 2 maja..Nie wiem, jak to wszystko się zorganizuję, ale trzeba będzie dać radę:) Nie my pierwsze i nie ostatnie..
  8. mamatwins PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA!! A ja mam pytanie (znowu:) ) czy Wasze dzieciątka podczas snu wydają jakieś odgłosy, czy też śpią cichutko??
  9. hej dziewczynki! Dołączam do tych mam, które wiecznie boją się o swoje dzieciątka.. Mój Jaś też miewa takie drgawki. Pytałam o to pediatrę i powiedziała, że nie ma się czym przejmować. Ponadto stwierdziła u maluszka tyłogłowie, które jak zapewniła, zniknie, gdyż główka jest bardzo elastyczna. Ja dziś znów miałam nieciekawą nockę. Mały wcale nie chciał zasnąć. Od godziny 2.20 do 6 rano była walka..Dopiero, gdy po raz kolejny przystawiłam go do piersi usnął na prawie 4 godzinki. A dziś jest jakiś taki osowiały:(:( Nie wiem, co mu jest...Apetytu za bardzo nie ma i tak dziwnie charczy czasem, jakby się przeziębił..Gorączki jednak nie ma. Wciąż się o niego zamartwiam i schizuję nieźle:(:( Teraz pojadł 7 minutek i zasnął...Przedtem jednak ulało mu się znacznie...albo zwymiotował - nie wiem, jak to rozróżnić?? Wiecie może???Jedynym pozytywem dzisiejszej nocy było odpadnięcie kikuta pępowiny.. kotkaaa Oj jak ja Ci współczuję tych kolek..Wiem, co przeżywasz z własnego doświadczenia, choć mój Jaś tak długo się nie zmagał - i oby się już nie zmagał. Wiem też, że te wszystkie metody, które wymieniłaś są tylko na krótką metę niestety... Iw witamy Czarownico :) Moje brodawki póki co wytrzymują ataki małego ssaka:):) Choć jak mnie czasem ugryzie to łzy z bólu same płyną po twarzy.. Zmykusiam. Pozdrawiam!!
  10. Aha..zapomniałam jeszcze zapytać te mamusie, które są po cc...: jak długo krwawiłyście?? Bo ja niecałe 2 tygodnie po porodzie i już nie krwawię..Nie wiem, czy to aby nie za krótko...
  11. Hej dziewczynki! Ja znów mam problemy z Jasiem...Po jedzeniu czasem udaje mu się zasnąć przy piersi..Niestety po jakichś 15-20 minut mały budzi się z grymasem na twarzy..Pręży się itd..Dziś w nocy cały czas czuwałam przy nim i gdy tylko widziałam symptomy zbliżającego się ataku bólu głaskałam go i bujałam lekko..To pomagało, ale przecież nie mogę cały czas przy nim być gdy śpi...Bo wtedy nic nie będę mogła zrobić.. Poza tym mam jeszcze jedno pytanie: 1)czy smarujecie swe maluchy jakimś kremem na buzi?? Jeśli tak to jakimi?? Wanka Bądź dzielna! Trzymamy kciuki!! grudniowa mamo Nie możesz tak szybko się poddawać!! Gdybym ja tak szybko zrezygnowała to też mały Jaś dawno piłby z butelki..A tak udaje mi się go dostawiać do piersi i żłopie równo:) Życzę powodzenia!
  12. Wieści od agu o. - jest jeszcze w szpitalu, bo synek ma gorączkę i robią mu badania..Dodała, że chce się jej wyć, kiedy widzi, jak się dzieciątko męczy..jak my to dobrze rozumiemy... Trzymaj się Agnieszko!! Będzie dobrze!!
  13. Witam nowo przybyłe mamusie na naszym forum!! Ja niestety będę dziś marudzić, bo wczoraj przeżyłam piekło:(:( Mały od samego rana był marudny..Chciał być tylko przy cycu, nie usnął na dłużej niż 10-15 minut..Miał tylko jeden dłuższy sen - 3 godziny. Ale od 17 do 00.30 nie spal wogóle!! Myślałam, że po kąpieli go znuży wystarczająco, ale się myliłam:( Około 24 zmierzyłam mu temperaturę i tu już było strasznie, bo co termometr to inny pomiar..Jeden wskazywał nawet 40 stopni a inny 37.. ! Już chciałam jechać do szpitala, bo nie wiedziałam co robić...Ale po mierzeniu temperatury w pupce mały puścił gazy i ulało mu się...Był taki padnięty..Potem spał do 6 rano..Ale ja nie mogłam spać..Czuwałam całą noc..Jejku, nie wyobrażacie sobie, ile strachu się najadłam:(:(Dziś dzwonię do pediatry, żeby szybciej przyszła na wizytę zobaczyć Jasia..Boję się o niego strasznie..Oddech ma lekko ciężkawy i mam tylko nadzieję, że to nie płucka.. A dziś jest zupełnie innym dzieckiem..rano jedzonko potem spanie 3 godzinki..Teraz go nakarmiłam i znów poszedł lulać... Nie muszę chyba dodawać, że wylałam wczoraj tonę łez..Mój mąż też już nie wytrzymywał..:(:( Oby już nie było powtórki...
  14. Hej dziewczynki! Wczoraj miałam niezłego doła..Mały strasznie się prężył i nie mógł zrobić kupki...Nie wiedziałam co zrobić - płakał tak okropnie, że serce mi się krajało a mąż się popłakał..Jakoś go uspokoiliśmy [kotkaaa - dzięki bukiecik dla Ciebie Dziś już trochę lepiej z wzdęciami, ale za to mam kolejny problem - mały wciąż by chciał być przy cycu..Jak się naje i zaczyna spać to budzi się, gdy tylko próbuję wstać..i tak w kółko ...Powoli wymiękam, bo przecież ile można karmić??? Poza tym, jak znowu się tak obje to znowu brzuszek będzie go bolał..Heh... I faktycznie kochane grudnióweczki jesteście ogromnym oparciem dla mnie!! Dzięki Wam za to!!
  15. Agatko wielce współczuję..Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, ile musiałać wycierpieć...Życzę Tobie, by to, co złe było już za Tobą... A mój Jaś ma taki dziwny płacz..Trudno go określić, ale boję się, czy to nie coś z płuckami - może jeszcze wciąż zalegają mu wody, co?? Powiedzcie, czy pediatra, który przychodzi bada też i płucka??
  16. Dziękuję dziewczynki za odpowiedzi odnośnie smoczka.. Mamatwins To prawda, że facet rzadko kiedy domyśli się, o co nam chodzi. Ja już nauczyłam się, że trzeba mówić prosto z mostu, choć przyznam szczerze, że nie narzekam na mojego Przemusia:) Przykre to jednak, że Twój mąż tak się zachowuje..Sądzę, że rozmowa na temat tego, czego od niego oczekujesz byłaby pomocna, bo tak jak napisałam wcześniej - nie łudź się, że sam to odgadnie... grudniowa mamo ja z reguły karmię jedną piersią a przy następnym karmieniu daje drugą..Choć różne sytuacje się zdarzają (mały głodomorek z mego Jasia) i czasem dostawiam go do obu, bo jedną tak mi wypompuje, że nie mam już za wiele do ofiarowania:) Mama_Majki mój Jaś też ma te krostki..czerwone wkoło z białą krostką w środku..Powiedz mi jakim rumiankiem to smarujesz??Takim zwykłym do picia?? Bo ja się nie znam...I czym to przecierasz - wacikiem?? Ja dziś pierwszy raz bez nadzoru położnej wykąpałam Jasia. I poszło nam całkiem sprawnie:) Mały terrozyje mnie, bo ciągle by chciał cycusia...Ciekawa jestem ile przytył, bo przy takim apetycie na pewno zwiększyła mu się waga...Aaa no i udało mi się nauczyć go dostawiać do obydwu piersi - pozycja na leżąco jest super!! Zmykusiam pod prysznic. Życzę spokojnej, przespanej nocy:):) Sobie również:):):)
  17. Hej dziewczynki! Z braku czasu napiszę krótko...Uległam...Dałam smoka..Czy któraś z Was też już skorzystała z tej pomocy?? Mam nadzieję, że nie jestem osamotniona...Sądzicie, że smok może zaburzyć ssanie u malucha?? Wanka Będzie dobrze. Nie przejmuj się!! Wszystkie trzymamy tu za Ciebie kciuki I dziękuję dziewczynki za odpowiedź w kwestii karmienia!!
  18. Dziewczynki ja mam jedno krótkie pytanie : ile razy dziennie karmicie swoje maluchy? tak mniej więcej...?
  19. UWAGA UWAGA!! Wieści od Agu O.: Dziś o 4 rano urodził się Wojtek. 4200 i 56 cm. Już nakarmiony smacznie śpi. Ja czuję się ok, choć 2 doby wywoływali mi poród i nie było ciekawie\" Także Agnieszko G R A T U L A C J E !!! Pokażny ten Twój synalek:):) No to teraz już ostała się chyba tylko Wanka, co?? Gosiu to chyba faktycznie zrobię w poniedziałek badania i wstrzymam sie z tym uroseptem (choć wczoraj wzięłam 2 razy...) Jestem podekscytowana dzisiejsza wizyta moich rodzicow..ciekawe, jak zareaguja na wnuka.. Jas sie budzi..Zmykusiam!!
  20. kotkaaaa mnie robili badania po cc - przynajmniej tak mam na wypisie ze szpitala i niby wszystko w porządku. Urosept brałam podczas ciąży, więc raczej nie powinno być problemu.. Kurcze trochę się zapomniałam:(:( Zjadłam kawałek brzoskwini z puszki...Mam nadzieję, że małemu nie zaszkodzi... Dziś Jaś zaczął niestety gryźć brodawki...Jejku jaki to ból:(:(:( Do tej pory tego nie robił i nie wiem, jak go oduczyć by nie weszło mu to w nałóg...Teraz śpi i boję się karmienia...:(:( Heh...życie mamy nie jest łatwe...
  21. Mamcia G R ATULACJE No to mamy kolejny raz potrójne narodziny:) SUPER! Jaś właśnie jest usypiany przez tatusia. Cosik ciężko mu idzie...Dziś znów były problemy z wierceniem się przy karmieniu, ale mimo wszystko trochę zjadł..Głodomór..Jeszcze by chciał.. Reniu pocieszyłaś mnie, że ten ból mija...mam nadzieję, że i u mnie szybko minie.. Zmykam....
  22. Hej dziewczynki! Jaś po kąpieli jeszcze ziuzia, ale pewnie wkrótce się obudzi.. Jeśli chodzi o karmienie, to u mnie jest tak samo - szuka brodawki, łapie i puszcza...Niestety lewej piersi wciąż nie toleruje:(:( Prawa jeszcze jako tako mu podchodzi - oby było coraz lepiej... Co do jedzenia: apetycik mam niczego sobie...Wcinam nieźle i ze smakiem.. anialubon Mimo ogromnych ilości spożywanych płynów też zaskakująco mało siusiam..A jeszcze jeśli chodzi o siusianie to przy końcu tego procesu (że się tak wyrażę:) boli mnie podbrzusze..Położna stwierdziła, że to może być jakaś infekcja i zaleciła urosept... Jutro przyjeżdżają do mnie rodzice i brat z żoną, aby podziwiać maluszka:):) Już się nie mogę doczekać!! Pierwszy raz zobaczą Jasia..Oj będzie się działo:):) Zmykam dziewczęta!
  23. Asieńko GRATULACJE!! No to teraz czekamy na Agu O.:) Wszak historia lubi się powtarzać - może znów będzie trójka?? Ja jestem właśnie po wizycie położnej środowiskowej. Zaliczylam połowicznie kąpiel małego:) Chyba lubi wodę. A już najbardziej lubi jak się go smaruje oliwką..Chyba zacznę robić mu masażyki... Dziś była piękna nocka - oby więcej takich. Jedzonko o 2 i spanie od 3 do 6.30..Idealnie, prawda?:) Pozdrawiam!
  24. Czarownico Gratulacje!! Mały się budzi...zmykam..
  25. Reniu Jasiu ma niesamowicie długie pazurki i czasami się drapnie...Położna środowiskowa powiedziała jednak, żeby na razie ich nie obcinać..A że przystojniaczek - wiem:):):) Jest tak uroczy, że nie mogę się napatrzeć... Kąpiel robię jednak jutro - dziś gruntownie go tylko przetrę husteczkami.. Boję się tykać też kikutka pępowiny..Położna nakazała przecierać spirytusem i potem jeszcze gencjaną...Jutro przyjdzie i wtedy poproszę, żeby asystowała mi przy kąpieli..Muszę sama wszystko zrobić, bo wtedy najszybciej się tego nauczę.. A co do ssania jednej piersi, to nie jest to ponoć odosobniony przypadek - ale jeszcze się nie poddaję i będę walczyć:) Dziękuję dziewczynki za odpowiedzi odnośnie pory kąpieli! A jeśli chodzi o pediatrę to do mnie ma przyjść do domu. Wszystko załatwia moja położna. Wizytę na badanie bioderek mam już też zamówioną na 31 stycznia. AniuLuboń Mój Jaś też urodził się malutki i mimo to zalecają mi podwójne pieluszkowanie..Też sądzę, że pampers jest dla niego wystarczająco szeroki, ale co zrobić... Aha..małemu wyszły takie małe krostki na główce...jeśli to potówki to coś z tym trzeba robić?? A i jeszcze jedno: odnośnie pleśniawek - czym to się likwiduje?? Pozdrawiam Was serdecznie!!
×